PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Dlaczego tak musi być?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej,mam problem ktory jest ze mna odkad zaczelam pragnac dzielic ten moj maly swiatek z kims jeszcze. Mam 17lat i kompletnie nie umiem rozmawiac z ludzmi. Stwarzam pozory chociaz i tak pewnie co poniektorzy mysla o mnie w kategori"troche ona dziwna",tak bardzo pragne przebywac wsrod "zywych",i zawsze kiedy do tego dochodzi zamykam sie,totalna blokada. Odrzucam kaza mozliwosc spotkania z druga osoba jesli jej nie znam dosc dlugo,tyle zmarnowanych znajomosci,milostek ile to jeszcze moze potrwac,za co,czemu tak siebie karze? I co jest zle czy pocieszy mnie ktos ze moze wjedzie we mnie auto i przestawi mi sie w tym lebku na lepsze?he
Witaj wśród stukniętych :Stan - Uśmiecha się:

Gość

piszesz to, o czym prawie każdy tutaj wie. nic nowego, więc nie jesteś sama.
Fakt. Gdybyśmy wszyscy tutaj umieli rozmawiać z ludźmi, to nie istniałoby to forum, nikt nie miałby fobii społecznej i nie bylibyśmy nieszczęśliwi z powodu złych relacji z resztą świata. -.-
Pisze to co czuje,i mysle ze po to jest stworzone to forum jesli jest to dla Cb taakie oczywiste i oklepane to po co tu jestes,
ale na poczatek powinnas cos wiecej napisac o sobie, a takie krotkie tematy to pewnie niektorzy olewaja, bo kazdy z nas moglby dokladnie taki sam post napisac i co by z tego wynikło : > ?

Gość

nie wiem czy zwróciłaś uwagę, nie byłam chamska- jeżeli to tak odebrałaś to przepraszam, wg mnie napisałaś to, co prawie nikomu z nas nie jest obce, ogólnikowo, jak chudy pisał- nic więcej o sobie, i oczekujesz, że ktoś będzie psychoterapeutą i będzie odgadywał, co się dzieje w Twoim życiu; może to ja mam problem, że nie zakładam nowych wątków z pytaniami typu "dlaczego nie mogę normalnie funkcjonować, dlaczego mam obsesję na punkcie niektórych szczegółów, dlaczego płacze bez powodu, albo dlaczego mam blokadę przed kupowaniem czegokolwiek, jedzeniem w miejscach publicznych i przebywaniem w takowych, (...)" jestem tu, bo lubię niedomówienia, i ponieważ są tutaj ludzie podobni w jakimś stopniu do mnie.
Nie mam zamiaru pisac tu calego mojego zyciorysu i bynajmniej nie oczekuje ze ktos bedzie zawaracal sobie d**e myslami co teź w moim zyciu jest nie tak, nie oczekuje od innych tego czego i ja sama nie umiem zaoferowac,jak wyszlo tak wyszlo ale czyź źycie nie sklada sie z niedomowien..

Gość

jest też wątek pt. "jak się dzisiaj czujecie", skoro nie oczekujesz konkretnych rad; szczegóły nie muszą od razu oznaczać całego życiorysu.
dokladnie. jak chcesz pisac tylko jak sie czujesz to pisz w innym dziale (szczegolnie jak nie oczekujesz odpowiedzi). bo co innego mozna zrobic?

- zle sie czuje
- oj biedna jestes, ja też, współczuje

no i tyle. lepiej w ogole nie odpowiadac, bo co my mozemy.
Cytat:- zle sie czuje
- oj biedna jestes, ja też, współczuje
A może właśnie czegoś takiego potrzebowała?
Ja gdy się tu zarejestrowałam właśnie takie coś chciałam znaleźć.
Może nie w stylu ,,ale jesteś biedna ...współczuje'' tylko szukałam czegoś w stylu ,,mam tak samo jak Ty i żyje'' - i nie ukrywałam ,że dodawała mi siły świadomość iż nie jestem jedyną osobą na tym świecie której trzęsą się ręce.

Piszesz ,że założyła bezsensowny temat.
Ale Twój post wyżej nic tu nie wniósł.

beatha.sz ja Ci niestety mądrej rady też nie dam , nie znam złotego ultimatum ,ale mogę Ci napisać ,że jeśli tak bardzo potrzebuje kontaktów z innymi ludźmi to warto się przełamać (może nawet małymi kroczkami) i wyjść do ludzi.
Rozpędzony samochód tutaj chyba nie pomoże :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: jedynie trochę samozaparcia i odwaga.
Powodzenia.
ja tylko patrze na to przez pryzmat forum. sa pewne zasady. takie tematy nie mają odzewu, więc po co je tworzyc? nie mozna napisac postu w jakims istniejacym, duzym temacie? krok po kroku i tylko temat ma odzew bo uzytkownicy sie kłócą.
Przyznam, że i ja przez moment miałam tu smutne wrażenie, że jedne głosy mają prawo być ważne a inne nie (mimo, że mówią o tym samym).
Jak coś będzie nie tak to przecież zostanie przeniesione, zablokowane, zignorowane prawda?
obiektywizmu w tym i tak nie bedzie. ladnie offtopujemy a i tak nic nie jest przeniesione czy usuniete.
To prawda, offtopujecie na potęgę.

Cytat:Przyznam, że i ja przez moment miałam tu smutne wrażenie, że jedne głosy mają prawo być ważne a inne nie (mimo, że mówią o tym samym).
Jeśli dostrzegacie na forum coś, co wydaje się niewłaściwe, zgłaszajcie to od razu, bezpośrednio do mnie czy Sugar albo któregoś z adminów, ewentualnie w dziale "Uwagi dotyczące forum" : ) Nieporozumienia lepiej wyjaśniać od razu, bo potem urastają do rangi większych problemów.

Owszem, podobne tematy już były, ale rozumiem, że nowa użytkowniczka chciała się wygadać. Mi osobiście takie odautorskie tematy nie przeszkadzają. Gorzej, jeśli ktoś założy kilka tematów, które już były, wtedy trzeba porządkować :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Tak jak napisałaś "stwarzam pozory", ja też się staram. Nigdy nie miałem problemu w relacjach międzyludzkich, a teraz nawet wyjście do sklepu jest koszmarem...
beatha, NIE MUSI być, więc uszy do góry i bierz się do pracy - czytaj i ćwicz nowe zachowania, przełamuj się, można:Stan - Uśmiecha się:
Po prostu jesteś indywidualistką, jeżeli Ci to nie przeszkadza - mów całemu światu, że jesteś szczęśliwa i nie potrzeba Ci kontaktów z ludźmi.

Jeżeli Ci to przeszkadza to jednak pozostają leki i terapie.