Ostatnio mi totalnie odbija, podkreślając że zawsze jest ze mną nie tak. Dziś znów w miejscu publicznym trafił mnie nagły atak panicznego, lęku. Znów czas się zatrzymał, myśli dopisywały się same, jakieś bzdurne powiązania nie mające największego sensu. Zero kontaktu z rzeczywistością tylko wielki tragiczny lęk, brak kontroli, film, pozostało mi być widzem, drgawki i zdumienie osób znajdujących się w jednym miejscu razem ze mną. Czułam się jak czubek. Nie wiem jak to powstrzymać, przecież nie mogę tak żyć w takim wariactwie. Ktoś też tak ma? Nic już nie rozumiem w tym wszystkim. Dziś piszę jak opętana
hehe
A jaką mi dasz gwarancje
Może kiedyś raczej spotkania grupowe pogłębiają moje stany
Nie no 100%?????Tyle nie ma alkoholu w wódce
Pamiętaj nic nie ma 100% zawsze jest jakiś ułamek nieznanego pecha.
Ale dzięki za zapewnienia.
Spoko odwróciłeś moją uwagę od doła
dzięki.
SzukamMiłości napisał(a):Tam nie było doła tylko rozlana czarna smoła. Do zobaczenia w Krakowie
ja tu poważnie pisze, dzięki
Słuchaj gdybym miała do Krakowa 50 km to bym wpadła
za daleko mieszkam. Chociaz mam wrażenie że sobie ze mnie żartujesz.
Ja Ciebie SzukamMiłości nie rozumiem. A skąd ty wiesz że akurat to mnie uszczęśliwi- zjazd ?Skąd wiesz, skoro mnie nie znasz? W sumie nie mam jak być w Krakowie na zjezdzie, nie mam powodu jechać na zjazd aż do Krakowa
kadabra napisał(a):Ja Ciebie SzukamMiłości nie rozumiem. A skąd ty wiesz że akurat to mnie uszczęśliwi- zjazd ?Skąd wiesz, skoro mnie nie znasz? W sumie nie mam jak być w Krakowie na zjezdzie, nie mam powodu jechać na zjazd aż do Krakowa
No coś Ty on tylko tak. Dla niego nie ma przeszkód. Wie, bo sam był na dwóch zjazdach i myśli, że i Tobie to pomoże. Ja nie wiem nigdy nie byłam... (buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu..........)
yyyyyyy W sumie nic z tej całej rozmowy już nie kumam. Potrzebuje oświecenia... Niech nastanie jasność.......W sumie potrzebuje wyjść z dziwnych stanów lękowych, wyjśc z deprechy i fobii i już tyle. Reszta należy do mnie. Gdyby kupił mi ktoś magiczną Różdżkę byłabym wdzięczna. !!!!!!!!!!!!!!!Oddam całą swoją wypłatę
Hej ludzie dla mnie jazda autobusem 10 minut do pracy jest koszmarem, nie mówiąc o 6 lub 7 godzinnej jeździe, odrazu nie przeskocze himalajów. Zbulwersowałam się
SzukamMiłości to fajny pomysł dla kogoś szalonego, ja wpadnę w szaleństwo za niedługo. Rozumiem
Chcesz mnie dobić
Wybaczam!
SzukamMiłości napisał(a):Jak masz dziwne stany to zgłoś się do lekarz no i spotkaj się co Ci szkodzi możesz nawet wziąc urlop i przyjechac do mnie naklika dni jest miejsce, każdy może pogadamy i bedzie wspaniale odżyjesz.
uuuuuuuuuuuuu SzukamMiłości bujną masz wyobraznie............ Prawie jak Andersen
ściemniasz
SzukamMiłości napisał(a):Bosze nie sciemnieam chcesz to wpadaj dobrze nam to zrobić moze jeszcze ktoś przyjechać mam ogromny pokój materace zrobimy sobie taki obuz wsparcia.
ojeju ojeju jaka bulwersacja "Bosze nie sciemnieam" no oczywiscie że nie, może wiesz co obozy przetrwania tez sa fajne moze wybierzemy się razem ze znajomymi tez będą materace
też nie pożałujeesz i poznamy się lepiej
nie kpie z ciebie tylko nie rozumiem o co tobie chodzi. Przeanalizuj rozmowe sobie. nie użalam ale nie widze ciebie, nie wiem w jaki sposób coś wypowiadasz i wogóle nie znam Cię, Wybacz jestem tylko człowiekiem i myle się, wszystko mi się p****oli. Nie gniewaj się. Ale czy myślisz że ludzie z fobią tak łatwo dają się namówić na zjazdy??? Z powietrza ta fobia się nie bierze. No tak po to jest to forum by z nią walczyć. Chociaż wciąż mam wrażenie ze ty ze mnie kpisz i widzisz brak zaufania wobec ludzi....
Przepraszam, ale jak chcecie pogadac to gg stoi otworem co to za czat tu się zrobił?
nie wiem co im to dało...