PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Pierwsza wizyta u psychiatry i czy leki pomogą?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam, mam pytanie, bo zapisałem się na wizytę, prywatnie, do psychiatry, bo już mam dość problemu FS, i mam pytanie czy leczenie lekami skutkuje, i czy jest możliwość po ich zażywaniu wyzdrowieć, czy tylko tłumią na jakiś czas problem. Chciałbym się poradzić, bo wydaje mi się że pójdę na to spotkanie, powiem swoje, lekarz swoje i przepisze stertę leków, i boję się że będę się tylko faszerował, a efekt końcowy i tak nie będzie zadowalający , wiem z życia że przeważnie jest lepiej z dana chorobą czy dolegliwością, przez okres zażywania lekarstw, a potem wszystko wraca do starej postaci i tak we finale potrzeba bardziej konkretnych środków np. zabiegi itp., a okazuje się że leczenie zachowawcze nie przynosiło efektów, czy z Fobią Społeczną jest tak że z pomocą leków można się wyleczyć?
ja sie lecze rok i zawsze przepisywane są małe dawki wiec nie oczekuj cudow - cierpliwosc jest tutaj wazna. jak nie pomaga, to zwiekszenie dawek, efekty uboczne, przeczekanie i tak dalej. potem pewnie znowu zmiana jak nie pomaga. ale to moze pomoc moze w 20-30%, reszte trzeba robic z psychologiem na terapiach, najlepiej grupowych.
Fobia to nie wirus, którego można zabić antybiotykami. Niemniej podczas okresu działania lekarstw (o ile uda się dobrać fajnie) możesz zdobyć pozytywne doświadczenia i w ten sposób fobia może się zmniejszyć.
Czyli szans wielkich nie ma, w sumie byłem trochę naiwny, albo po prostu bardzo chciałem w to wierzyć że pozażywam jakiś okres czasu lekarstwa i wyzdrowieje w 100 %, a tu jednak zapowiada się większa, dłuższa walka w której nie jedną potyczkę będzie mi dane przegrać, ale myślę że wojnę wygram, na razie byle do jutra do pierwszej wizyty u psychiatry, nie wiem czy jest dobry, niby jest ordynatorem w szpitalu miejskim w Nowym Sączu, może ktoś miał z nim do czynienia? Może ktoś poleca jakiegoś dobrego specjalistę z Nowego Sącza (małopolskie), albo okolic? Może zapytam się w innym dziale?
Po po lekach czuję się lepiej o 80-90%. Ale później jak odstawię leki to całe to przekleństwo wraca
zajefajne leki jak tak mocno dzialaja, albo tak slaba fobia.
Czyja słaba fobia, moja?
no a kogo? moja? na mnie zaden lek nie dziala oprocz alkoholu ktory nie jest lekiem.
To może za słabe leki bierzesz? Ja po velaxinie 75 mg to chulam jak normalny :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ale teraz poproszę o 150 mg :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Nie wiedziałem gdzie napisać więc napisze tu - ja jestem dopiero początkującym i biorę 20mg niejakiej fluoksetyny ktoś brał/bierze to cudeńko, pomaga czy nie?
Jak dobierzesz dobrze, to mogą odmienić Ci życie. Żeby Ci dodać motywacji, to z mojej strony mogę napisać, że okres kiedy działały dobrze na mnie, to najlepsze 2 miesiące mojego życia. Normalnie rozmawiasz, normalnie jesz, normalnie wychodzisz na ulicę. Oczywiście działają tylko podczas brania(u mnie po odstawieniu), później, jeśli brałeś tylko leki, to to wszystko wraca.

Revenantos napisał(a):Nie wiedziałem gdzie napisać więc napisze tu - ja jestem dopiero początkującym i biorę 20mg niejakiej fluoksetyny ktoś brał/bierze to cudeńko, pomaga czy nie?

http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect/leki,83/
A co jeszcze poza lekami proponujesz? Psychoterapię? Czy jakieś uczenie się zachowań społecznych na własną rękę?
Ja? Nie wiem, coś. Jakieś zmiany, przełomy, terapie, przeżycia. Coś, co Cię poza lekami zmieni. Bo leki Cię nie zmienią, tylko stłumią lęki, na czas ich brania.
A da się z tego przekleństwa wyjść w ogóle? Czy do końca życia trzeba się z tym będzie użerać?
Revenantos napisał(a):Nie wiedziałem gdzie napisać więc napisze tu - ja jestem dopiero początkującym i biorę 20mg niejakiej fluoksetyny ktoś brał/bierze to cudeńko, pomaga czy nie?

ja bylem oporny na fluo i po malych dawkach wykrzywialo mi szyje - dyskinezy i do szpitala karetka
Po pierwszej wizycie się wiele nie spodziewaj, pewnie na próbę lekarz przepisze Ci jakieś słabsze leki.
Mi tam nie pomogły leki przepisane ani na pierwszej, ani na drugiej wizycie i się zniechęciłam. Jak sądzę, to był błąd -.-
Pewnie jednak w końcu dostaniesz coś, co Ci pomoże. Na początek branie leków wydaje mi się dobre, choć oczywiście, samo to sprawy nie załatwi, nie wyleczy Cię.
Z fs da się wyjść, moje koleżanki sobie z tym poradziły. Może i są nieco nieśmiałe, ale prowadzą normalne i dość ciekawe nawet życie :-)
Pierwsza wizyta u psychiatry tuż tuż, o 16, jak wrócę dam znać co i jak, na razie nie mam stresu, dopiero jak mi przyjdzie wejść do tego małego "przedpokoju" w którym się czeka, pod drzwiami z napisem "psychiatra", to wtedy pewnie mnie ruszy, tak jak byłem się zapisać na wizytę, stałem chyba 10 min. pod drzwiami i bałem się wejść, serce waliło, miałem już zadzwonić z pod tych drzwi i się umówić przez telefon, ale jakoś dałem rady, ale cały roztrzęsiony, nogi jak galareta, i tak jak się zapisywałem to znowu kolorów nabrałem :Stan - Różne - Zaskoczony:ops:
Hehe, teraz wydaje Ci się to hard-corem, a później będziesz się z tego śmiac :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: a jak leki zaczną to nawet nie będziesz o tym pamiętać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: heheeh wiem że gadam jak stara baba :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
No i po pierwszej wizycie, i jestem z tego faktu bardzo zadowolony, przynajmniej tchnęło we mnie nadzieję że będzie lepiej. Jak wszedłem do pokoju, i lekarz zapytał się co mnie do niego sprowadza, to od razu zrobiłem się czerwony, poczułem niepokój, trochę się jąkałem, ogólnie nie mogłem się wysłowić i wielka pustka w głowie. Po chwili z każdą chwilą było lepiej, podałem kilka przykładów z życia no i potwierdził że FS i napady depresji, ale mówi że widzi po mnie że nie jest aż tak źle, nie wiem chciał mnie pocieszyć? Ogólnie z każdą chwilą było coraz lepiej, jeśli chodzi o rozmowę, coraz bardzie swobodnie mi się rozmawiało, przepisał mi 2 opakowani ASERTIN 50 na 2 miechy po 1 tabletce w ciągu dnia, po posiłku, mieliście z tym do czynienia? jeżeli po 2-3 tygodniach nie było by poprawy to kazał 2 tabletki dziennie, no i następna wizyta jeżeli nie będzie poprawy po 1 miesiącu, a jak będzie to po wyczerpaniu zapasów.
furo85

Mnie, pierwsza wizyta czeka we wtorek. Psychiatre zaleciła mi pani psycholog. Objawy mam podobne jak Ty: fobia i depresja. Co opowiedziałeś lekarzowi, o czym z nim rozmawiałeś, jeżeli można spytać.
Wszedłem, po pytaniu do mnie "co Pana sprowadza?" powiedziałem że prawdopodobnie mam FS, podałem kilka przykładów z życia, w jakich sytuacjach się stresuję,czerwienię, mam problemy z rozmową z innymi osobami, częste rozdrażnienie i inne, przeczytaj mój post w dziale "PRZYWITAJ SIĘ", tak dla zobrazowania, tam wymieniłem sytuacje z którymi sobie nie radzę, oczywiście jest ich więcej, ale nie wszystkie człowiek spamięta, o nich mówiłem lekarzowi, potem on potwierdził że mam FS, przepisał lek. wyjaśnił jego działanie, co to jest FS, powiedział co by się nie martwić, że będzie ok., leczenie potrwa, jeżeli leki nie będą pomagać to też trzeba będzie do psychologa na jakieś terapie, ale powiedział że nie ma co tak wybiegać myślami na przód, tylko na razie leki i głowa do góry, potem wystawił rachunek na 80 zł podziękował no i do widzenia i do zobaczenia :-)
hehe pierwsze lody przełamane :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: będzie lepiej
Byłeś prywatnie ? Ja mam wizyte w państwowej przychodni (na ubezpieczenie). Po tym, co napisałeś, mam troche mniejsze obawy. Życzę powodzenia w walce z FS. :Stan - Uśmiecha się:


Ps. Ile kosztuje ten lek, który przepisał Ci psychiatra ?
Na wizycie byłem prywatnie, kosztowała mnie 80 zł, ale nie żałuje i myślę że jest to dobrze wydana kasa, co do leku to normalnie kosztuje 18 zł, ale że jest refundowany i jest zniżka wyszło mnie 9 zł za opakowanie, czyli wyszły mnie 2 w cenie 1, byłem tym faktem ogromnie zaskoczony, jak byłem u laryngologa na wizycie to przepisał mi lekarstw za 170 zł, więc 18 zł za 2 opakowania ASERTIN 50, byłem trochę w szoku, ale pozytywnym, tylko czy cena idzie w parze z jakością?
Bądź dobrej myśli. Na mnie np. działa dosyć dobrze Anafranil, który jest za darmo a kompletnie na mnie nie działał Prozac, który ma bardzo dobre opinie w świecie. Za prozac musiałem zapłacić, więc jak widać cena nie ma wiele do rzeczy liczy się to czy dany lek Ci pomaga czy nie.
Stron: 1 2