PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Problem z zagadaniem do dziewczyny
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16
Cześć, chciałem się was poradzić w pewnej sprawie a dokładnie chodzi o to że jakiś czas temu na wakacjach napisałem wiadomość na nk do takiej jednej dziewczyny ze szkoły (ja mam prawie 19 o ona o prawie dwa lata młodsza), ale jakoś przed wakacjami kontakt między nami się urwał. Do tego jestem bardzo nieśmiały (gdy mam podejść do dziewczyny która mi się podoba to od razu paraliżuje mnie strach (ta nieśmiałość jest głownie tylko do dziewczyn)) i nie potrafię już przez miesiąc zagadać do niej w szkole i rozkręcić jakoś tą znajomość, ciągle ją mijam, czasami udaje że jej nie widzę, albo nie znam i nie potrafię do niej podejść. Co sądzicie o tym żebym napisał do niej wiadomość na nk lub zagadał na gg? bo w cztery oczy za nic na razie nie dam rady zapytać się jej czy istnieje jakaś szansa na znajomość. Może ktoś z was miał podobny problem i potrafi mi coś doradzić?
No to zagadaj na tym nk/gg... innego wyjścia brak, no chyba, że ona zagada do Ciebie ale na to bym nie liczył :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
jak juz wczesniej z nią gadałeś, to sprawa jest prosta. wystarczy to kontynuować, a ruch należy tutaj do Ciebie. co w tym trudnego, kiedy ona nie jest nieznajomą?
No niby tak, ale po takiej przerwie nie wiem jak zacząć z nią rozmowę albo też co mógłbym napisać jej w wiadomości, czy po prostu napisać jej cześć, i co u niej czy też zapytać się czy jest jeszcze jakaś szansa na dalszą znajomość itp?
wstrzymałbym się z takimi pytaniami.
To co byś napisał, Chudy? :-)
nieśmiały napisał(a):czy też zapytać się czy jest jeszcze jakaś szansa na dalszą znajomość itp?
Po co pytać? Dla mnie takie pytanie trąci lekką desperacją :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Nie będzie chciała to nie odpisze, proste.

Eh, kurcze, chciałbym mieć takie tylko problemy :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
a no, Ciastkovic to dokładnie zoobrazował. takie pytania, to tylko w akcie desperacji kiedy błagamy kogoś o coś, a ktoś nie chce nam tego dać. czyli tutaj znajomość (a może chcesz coś więcej?).

dlatego jeśli Ci odpisze na samo "cześć, co słychać, po tak długiej przerwie" ? to oznacza, że chce pisać i chce Cię znać. po co dodatkowo o to pytać? a jak rozmowa się ułoży, to można zaproponować spotkanie dołączając do argumentów "by przypomnieć sobie jak było kiedyś, a może teraz będzie jeszcze lepiej".
chudy2001 napisał(a):a no, Ciastkovic to dokładnie zoobrazował. takie pytania, to tylko w akcie desperacji kiedy błagamy kogoś o coś, a ktoś nie chce nam tego dać. czyli tutaj znajomość (a może chcesz coś więcej?).

dlatego jeśli Ci odpisze na samo "cześć, co słychać, po tak długiej przerwie" ? to oznacza, że chce pisać i chce Cię znać. po co dodatkowo o to pytać? a jak rozmowa się ułoży, to można zaproponować spotkanie dołączając do argumentów "by przypomnieć sobie jak było kiedyś, a może teraz będzie jeszcze lepiej".

Może i tak ale coś podobnego jak ten argument ("by przypomnieć sobie jak było kiedyś, a może teraz będzie jeszcze lepiej") nie wiem czy był by dobry bo na wakacjach chciałem się z nią spotkać ale nic z tego nie wyszło, było zaledwie tylko kilka wiadomości na nk i potem tylko kilka rozmów na gg i na tym się skończyło. Nie wiem nawet jak by zareagowała na pytanie "cześć, co słychać, po tak długiej przerwie" bo przecież równie dobrze mogłem od razu po wakacjach zaczepić ją w szkole zamiast ignorowania jej i udawania że jej w ogóle nie widzę czy też nie znam, bo napisze jej coś takiego a ona pomyśli że jestem jakiś nienormalny bo najpierw ją ignoruje a teraz znowu do niej pisze jak gdyby nigdy nic no chyba że naprawdę aż tak bardzo się mylę.
.nieśmiały. napisał(a):Nie wiem nawet jak by zareagowała na pytanie "cześć, co słychać, po tak długiej przerwie" bo przecież równie dobrze mogłem od razu po wakacjach zaczepić ją w szkole zamiast ignorowania jej i udawania że jej w ogóle nie widzę czy też nie znam, bo napisze jej coś takiego a ona pomyśli że jestem jakiś nienormalny bo najpierw ją ignoruje a teraz znowu do niej pisze jak gdyby nigdy nic no chyba że naprawdę aż tak bardzo się mylę.

A my wiemy jak zareaguje? Nie napiszesz do niej to się nie dowiesz jak zareaguje. Możesz wysnuć miliard teorii co się stanie, ale i tak tylko praktyka potwierdzi, która z nich była słuszna.
Nie rozumiem Twojego podejścia do tej sytuacji. W tej chwili wasze relacje nie istnieją, w najgorszym wypadku po Twojej wiadomości , nadal nie będą istnieć. Można tylko zyskać.
W sumie tak ale dzisiaj widziałem ją jak prawie na każdej przerwie rozmawia z jakimś chłopakiem więc już sam nie wiem czy napisać do niej, no chyba że był to tylko zwykły kolega.
aha czyli chcesz by była Twoją dziewczyną. nie jest dobrze.
Ale nie napisałem przecież że chce żeby była moją dziewczyną, czemu wogóle miał bym tak twierdzić skoro nawet dobrze jej nie znam i nie wiem jaka jest, chce ja na razie tylko poznać.
Skoro chcesz tylko poznać to nie wiem co Ci przeszkadza, tamten koleś. Nawet jeżeli to jej chłopak to co z tego? Przynajmniej poszerzysz krąg znajomych, może będzie miała jakąś ładną koleżankę/siostrę i poćwiczysz rozmawianie z dziewczynami , które Ci się podobają.
no właśnie, nawet jak ona odpowie "mam chłopaka więc nic z tego" to odpowiesz, że wcale nie chcesz być z nią tylko tak pogadać jak koledzy : >
Dzisiaj znowu się z nią mijałem, raz było małe spojrzenie prosto w oczy, 15 sek. później przeszła obok mnie i całkiem ją zignorowałem jak bym jej nie znał, potem na innej przerwie znowu było spojrzenie, ale nadal nie mogę nabrać odwagi by napisać do niej a już co dopiero podejść do niej.
im tak częściej będzie tym ona sobie wyrobii gorszą opinię. zapewne już sobie wyrobiła i wpadłeś w sidła przegrańca życiowego i tym trudniej będzie Ci cokolwiek od niej wyciągnąć. w sensie, już wie, że nie jesteś atrakcyjny (nie ważne jak wyglądasz). chyba, że całkowicie zapomniała o Tobie i Cię zlewa - to masz szanse. ale im dłużej się blokujesz tym gorzej.
@nieśmiały
Jedyne co mi przychodzi do głowy co by Ci tu jeszcze napisać to - daj sobie spokój. Jeśli nie jesteś w stanie napisać krótkiej wiadomości to przykro mi ale nie ma możliwości nawiązania w inny sposób kontaktu chyba ,że liczysz w przeznaczenie, los czy jakąś energię kosmiczną to czekaj dalej. I przestań się gapić, nie licz na to, że dzięki twojemu spojrzeniu nagle lody pękną, góry się rozstąpią i podejdzie do Ciebie powiedzieć Ci cześć! masz ochotę się spotkać i pogadać? lub cokolwiek w tym stylu. Skoro przez miesiąc się takie coś nie stało to się na bank nie stanie.
.nieśmiały. napisał(a):Dzisiaj znowu się z nią mijałem, raz było małe spojrzenie prosto w oczy, 15 sek.
Kolego, ja myślę, że ona Cię lubi :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: I tylko się zastanawia kiedy w końcu zagadasz :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Mam nadzieje że dam rade i w końcu do niej napisze.

masterblaster napisał(a):
.nieśmiały. napisał(a):Dzisiaj znowu się z nią mijałem, raz było małe spojrzenie prosto w oczy, 15 sek.
Kolego, ja myślę, że ona Cię lubi :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: I tylko się zastanawia kiedy w końcu zagadasz :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Chciałbym żeby tak było, ale chodziło mi o to że najpierw na mnie popatrzała a 15 sekund później już ją zignorowałem jak przeszła obok mnie a nie że 15 sek. patrzałem się jej prosto w oczy.
Widocznie nie zrozumiałem dokładnie.
Ale Ci powiem, że jak takie krótkie spojrzenia wymieniacie to tym bardziej prawdopodobne, że się Tobą interesuje :Stan - Uśmiecha się: Tylko jak to dziewczyny pewnie ma nadzieję, że to Ty wykażesz inicjatywę.
Cześć. Gdyby nie ten temat, to pewnie nie założyłbym tutaj konta.
Twoja historia jest bardzo podobna do mojej.
Przez prawie dwa lata podkochiwałem się w pewnej dziewczynie
z mojej szkoły. Była o ode mnie o rok młodsza. Nigdy do niej się nie odezwałem w realnym świecie. Gdy miałem prawie 19
lat i wkrótce miałem skończyć szkołę postanowiłem skontaktować się z nią przez NK.
Napisałem raz, a po dwóch tygodniach po raz kolejny. Nigdy nie otrzymałem
żadnej odpowiedzi. Od tamtej pory minął ponad rok.
Nie zamierzam podejmować kolejnych prób poznawania dziewczyn.
Może się to wydawać głupie, ale wciąż o niej myślę. Łatwiej jest przyjąć do świadomości, że mnie olała, a nie że moja wiadomość nigdy nie dotarła.
Jeżeli nie chcesz żałować, że się z nią nie skontaktowałeś, to lepiej porozmawiaj z nią bezpośrednio, a nie przez Internet.
trert napisał(a):Nie zamierzam podejmować kolejnych prób poznawania dziewczyn.

Jeżeli nie chcesz żałować, że się z nią nie skontaktowałeś, to lepiej porozmawiaj z nią bezpośrednio, a nie przez Internet.
Mam nadzieję, że nie będziesz podejmować kolejnych prób przez internet a nie w ogóle :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
W ogóle nie mam zamiaru poznawać dziewczyn.
Nie muszę się nawet starać żeby zrealizować to postanowienie. Nie mam na to po prostu ochoty. Człowiek dostosowuje swoje potrzeby do swoich możliwości.
nie mieć ochoty, a nie mieć możliwości to duża różnica. ale Twój wybór : ] nikt nie zmusza do poznawania dziewczyn, widocznie nie są Ci do niczego potrzebne, lubisz być sam. jakbyś nie lubił, to byś starał się to zmienić. a co to za pieprzenie, że z jedną nie wyszło (i to przez internet! pff!) to juz zamykam się na wszystkie? ci współcześni mężczyzni :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: pewnie myślałeś, że napiszesz jakąś tępą wiadomość i ona od razu wskoczy ci w ramiona, będziecie szczęśliwą parą do końca życia...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16