PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Jak poznali się wasi rodzice?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Oboje poznali się w pociągu. Mój ojciec zaproponował mamie "chodzenie" korzystając z pośrednictwa koleżanki, a mama się zgodziła "dla jaj". :Stan - Uśmiecha się - LOL:
Kiedyś to inne czasy jednak były.
hehe, moj tato poszedł do baru z kolegami, ale zauważył samotną dziewczynę siedzącą samą przy stoliku i podszedł. tak sie zaczęło, że co tydzien chodzili do tego baru i wiadomo co dalej :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

a nawet nie wiem czy to bar był czy kawiarnia, jakieś takie pomieszczonko z muzyką z tego co wiem, bo też tańczyli :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Ja tam nie wiem i wolę nie nie wiedzieć :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: w każdym razie to musiało być jakieś miejsce wyklęte przez bozię :Stare - Zawstydzony mocno:

Gość

Hehe, no podobnie jak trash, mój tata czasem mówi, że przeklina ten dzień C :
Bez fajerwerków - poznali się na studiach, na jednym roku.
nie wiem jak sie poznali
Moi rodzice spotkali się w kawiarni, po ok. pół roku wzięli ślub.
Poznali się na weselu kuzynki :-)
Ja nie mam rodziców. :<
szczęściarz.. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Z tego co wiem, to tatko wyhaczył matkę w kościelnym chórze.
w dyskotece :Stan - Uśmiecha się - Chichocze:
masterblaster napisał(a):szczęściarz.. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
No, chyba przeciwnie. Ale chętnie Ci odstąpię.
przynajmniej nie masz złudzeń, że ich masz..
No, pod tym względem, to niby racja. Ale czym różnią się złudzenia od rzeczywistości? Dopóki złudzenia się nie wyjaśnią, to niczym. Wolałbym mieć złudzenia.

Gość

...
a to dobre pytanie :Stan - Niezadowolony - W szoku: cholera nie wiem, chyba tato gdzieś tam przyjechał i sie spotkali z mamą... no musze ich zapytać kiedyś
Moi w przedszkolu .
:Stan - Niezadowolony - W szoku:

ale podobno wtedy się nie lubili :-D
ja tam nie chce wiedziec
Moja mama zobaczyła któregoś pięknego dnia w hotelu mojego ojca, powiedziała sobie "on musi być mój!", zerwała z dotychczasowym facetem no i jest sobie z nim. A ja jestem owocem ich popapranej "miłości".
Łał. oO
Moja matka poznała mojego ojca na studiach, dała mu kosza, a potem jednak spróbowali wzieli ślub, ale ja myślę, że po prostu moja matka wpadła i tak jakby musieli się pobrać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Na dyskotece. Wtedy to jednak były inne czasy.
Na przystanku autobusowym na początku studiów, poznał ich ze sobą wspólny znajomy
Tośka, dobre :Stan - Uśmiecha się - LOL:

Moi na podwórku. Teraz wiem, że nie warto się ograniczać do swojego podwórka :Memy - Cool Doge:
Stron: 1 2 3 4 5