PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Ciągle chce mi się spać
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mój dzień wygląda następująco 6:00 - 14:00 praca, 15:00 - 19:00 sen. Wracam z pracy i mówię sobie, że położę się tylko na chwilę, a jak się okazuje ta chwila zamienia się w kilka godzin. Po takiej dawce snu wstaję jeszcze bardziej wyczerpany, magnez niestety nie pomaga. Myślałem, żeby zacząć brać tran + omega 3. Co o tym myślicie? Nie chcę marnować całego dnia na spanie, przecież w tym czasie mógłbym tyle rzeczy zrobić. :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:
A w nocy jak śpisz? Tran i omega 3 to nie jest zły pomysł. Dobrze jakbyś na noc brał jeszcze melatoninę 5 mg lub 2,5 jeśli wystarczy.
uno88 napisał(a):A w nocy jak śpisz? Tran i omega 3 to nie jest zły pomysł. Dobrze jakbyś na noc brał jeszcze melatoninę 5 mg lub 2,5 jeśli wystarczy.

Śpię dobrze, ale późno chodzę spać. Może to jest powód?
Zależy ile godzin przesypiasz w nocy. Jeśli 4-5 to nie dziwne ,że w dzień musisz swoje odespać.
a jak wygląda twoje odżywianie w pracy? Nie jesz np batoników zamiast kanapek albo czegoś innego z dużą zawartością cukru?
Cukier chyba powinien pobudzać ale kiedyś zaobserwowałem, że taka batonikowa dieta stosowana do południa pozbawiała mnie sił (chociaż bardziej objawiało się to tym, że nie miałem energii do ćwiczeń a po nich robiłem się od razu senny i też spałem do wieczora)
Stres, stres jeszcze raz stres. Pewnie odczuwasz ciągłe napięcie w pracy i przez to organizm jest wykończony. Miałem to samo, wychodziłem na 4-6h z domu,nic takiego męczącego nie robiłem, a byłem zmęczony jak po maratonie. Niestety, nadal tak mam , stres mnie wykańcza i odsypiam to w dzień, a w nocy spać nie mogę... ah to życie fobika.
Powodów może być b. wiele takiego odczucia. Niestety wiele chorób, ale też dolegliwości. Czy nie możesz iść do lekarza?
Ja ciągle jestem zmęczona, czy śpię 5 czy 13 godzin. Nie wiem, czy to jest związane z moim niskim ciśnieniem krwi, ale jak idę na wykłady albo ćwiczenia to trzeba na nich brać aktywny udział a ja po prostu nie mam sił, jestem wyczerpana stresem i moje oczy lepią mi się do snu. Jestem zombie można powiedzieć....
Może faktycznie za króko sypiam. W pracy jest OK, nie ma stresu, czasem tylko kierownik mnie wku*wi, ale już się przyzwyczaiłem. Jeśli chodzi o odżywianie, to głównie warzywa i chude mięso, od czasu do czasu pozwolę sobie na jakiś łakoć.
Napisałeś ,że chodzisz spać późno ,a wstajesz pewnie siłą rzeczy bardzo wcześnie skoro masz na 6 do roboty. Czyli np. kładziesz się o północy i pobudka o 5 rano. I tak dzień w dzień. To stanowczo za krótko. Istnieje jeszcze możliwość ,że śpimy wystarczająco ,ale ten sen nie jest regenerujący i dający energię ,czyli taki jaki powinien być. Wtedy rzeczywiście tylko lekarz bo trzeba znaleźć przyczynę w samej jakości snu ,a nie jego ilości.
Z moich doświadczeń wynika, że stosunkowo łatwo jest zacząć dobrze sypiać. Ważne jest żeby wstawać o odpowiedniej godzinie, najlepiej jakoś między 6:30 a 7:30 i kłaść się spać 7-8 godzin przed pobudką. Drzemki dozwolone, o ile nie trwają za długo i nie sprawiają, że się kładziemy spać za późno. Macie też tak, że najgorszą godziną wracania do domu jest dla was 15:00-16:00? To są w ogóle dla mnie najgorsze godziny w ciągu dnia i jak wracam o takiej porze, to jestem senny. Jak wcześniej lub później, to jakoś nie.

A co do cukru, to ma on OGROMNY wpływ na fobię społeczną! Polecam zapoznać się z tematami hipoglikemii i kandydozy. Moim zdaniem fobia społeczna to przypadłość psychiczno-fizyczna. Tak jest w moim przypadku i ilekroć zmuszę się do stosowania zrównoważonej diety i odstawienie cukru, mój stan bardzo się poprawia.
możesz po pracy walnąć mocną kawę i zrobić jakieś intensywne ćwiczenia typu tabata np. burpee (sprawdź youtube). jak jesteś naprawdę wyczerpany to nastaw sobie zegar na komórce na 20-40 min, odstaw sobie ją na drugim końcu pokoju i zdrzemnij się, a potem bez wymówek wstawaj i dawaj tą kawę i ćwiczenia. podejrzewam że tak długo drzemiesz bo masz mocno obniżony nastrój.
Nie zgodzę się - ŻADNYCH KAW!!! To jest porada w stylu "jesteś przeziębiony? weź rutinoscorbin (czy inny shit)". Kawa to obudzacz, a problem ospałości leży gdzie indziej.
@takiktoś

w takim razie jak mniemam według Ciebie zielona herbata też odpada, bo ma kofeinę
Nie, zielona herbata nie odpada, bo ma pozytywny wpływ na zdrowie. Ale chlanie jej litrami w celu obudzenia się, owszem - odpada. Zacieranie objawów to nie leczenie.
Ralf a może zbadasz poziom TSH?
Mnie też kiedyś bardzo chciało się spać, ciągle byłam zmęczona, na nic nie miałam ochoty i okazało się, że mam niedoczynność tarczycy. Teraz biorę tabletkę dziennie i jest ok. :-P