PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Niskie ciśnienie i problemy ze snem.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, to mój pierwszy post.

Od około 3 miesięcy miewam straszne problemy ze snem, kiedy chce zasnąć, cały czas mam wrażenie że zaraz coś mi się stanie, umrę czy coś.
W dzień jest wszystko w porządku, pracuje od 9-17, rano ćwiczę (ćwiczenia rozciągające) około 30 min i wieczorem ok 5 km biegu.

Zaczęło się to, kiedy obudziłem się około 2 w nocy i miałem chyba jakiś atak paniki, drgawki i podwyższony puls ok 130.
Atak pojawił się jeszcze 2 tyg temu, czułem jakbym miał zaraz zejść z tego świata, puls miałem wtedy 150, siostra ze strachu zadzwoniła po pogotowie, ale dostałem tylko zastrzyk na uspokojenie :Stan - Uśmiecha się:

Czasem mierze sobie puls i ciśnienie, mam dość niski puls i ciśnienie,
puls : w spoczynku ok 50 (najmniej miałem 42) przy lekkim wysiłku dochodzi do 70, w czasie biegu max 159.
ciśnienie najwyższe: 120/84 najniższe 84-58, zazwyczaj tak 100-110/70-60.
Pomimo tak niskiego ciśnienie czuje się bardzo dobrze, tylko najgorsze są te noce, cały czas mam wrażenie że zaraz umrę.

Powinienem iść z tym do lekarza psychologa?
To jakaś fobia/nerwica?

Pozdrawiam.
Witaj. Wg. mnie warto byłoby się pokazać neurologowi i psychiatrze. Takie objawy mogą występować wtedy gdy w jakiś sposób jest zaburzona biochemia mózgu.
Może to objawy hipoglikemi. Przypadkiem nie jadasz białkowych posiłków w okolicach kolacji?
Czy do hipoglikemii nie potrzeba mieć innych poważnych problemów typu cukrzyca?
Cytat:Hipoglikemia jest stanem charakterystycznym dla cukrzycy, jednakże w przypadku hipoglikemii reaktywnej (poposiłkowej) taka zależność nie zawsze występuje. Mogą jej doświadczać osoby nie mające cukrzycy, aczkolwiek u niektórych hipoglikemia reaktywna może być pierwszym objawem rozwijającej się cukrzycy.
Cytat:Okazuje się, że osoby spożywające w ostatnim posiłku białko miewają często problemy ze snem...
Cytat:Jeżeli zapotrzebowanie energetyczne ustroju jest duże, a taką sytuację wytwarza trawienie białka, organizm nie będzie mógł go pokryć kosztem tkanki tłuszczowej, ponieważ proces pozyskiwania z niej energii trwa zbyt długo. Wówczas pojawia się deficyt kaloryczny, który (jeżeli wystąpi w nocy) może nas przebudzić niespodziewanie w środku nocy. Człowiek po spożyciu białka przed snem, owszem, spokojnie zasypia, ale nagle, zanim dotrze do najwartościowszej fazy snu - snu głębokiego - organizm zmuszony jest do mobilizacji zasobów energii w celu obróbki spożytego białka.
Wydaje mi się, że to może być hipoglikemia, zwłaszcza, że Cell biega wieczorem. Niski puls kojarzy mi się z nadmiernym poziomem tłuszczy w diecie, co również sprzyja zaburzeniu metabolizmu cukrów (zresztą to nadmiar tłuszczy w diecie prowokuje rozwój cukrzycy a nie cukry jako takie).
Nie jem dużo tłuszczów, wręcz w ogóle nie jem nic tłustego, jem mało mięsa (nic smażonego). Wieczorem najczęściej jem 2 małe bułki z serkiem, lub dżemem.
Szukałem troszkę na internecie i podobne objawy mają ludzie cierpiący na nerwicę lękową, więc możliwe że to to (?)
Cell napisał(a):2 małe bułki z serkiem, lub dżemem.
Może jadasz za mało kaloryczne posiłki..
Myślę, że nie. Chyba wtedy powinienem czuć się osłabiony, a czuje się dość dobrze.