PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Wasza oaza spokoju?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hejka mam pytanko, pewnie wiele odpowiedzi bedzie bardzo podobnych , Gdzie najbardziej odpoczywacie psychicznie? regenujecie sie psychicznie? Moja oaza spokoju jest Moj pokoj ale tylko i wylacznie jak jestem w nim sam.... wiem to akurat pasuje do fobika samotnosc i spokoj wtedy odzywam, chcialem jeszcze zwrocic uwage co do watku jak ktos przychodzi do nas do domu, zawsze sie ukrywam w pokoju i nie chce wyjsc przywitac sie pogadac bo poprostu sie boje sam nie wiem czego ehhh....
Dom moich dziadków.
U mnie to też jest mój pokój. Obecnie mieszkam na stancji i tutaj nie czuję się już tak fajnie. Bez przerwy mam się na baczności, w razie gdybym musiał na coś odpowiedzieć lub coś zrobić. Z drugiej strony zawsze chodzę czysty i pachnący, a do tego mam porządek w pokoju i nie trzymam niepotrzebnych śmieci więc niejako wpływa to na moją motywację :]
Łóżko i słuchawki na uszach z ulubionymi kawałkami.
Długi spacer w odludnych miejscach (np las) oczywiście z słuchawki na uszach :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Fajnie byłoby się kiedyś nauczyć nurkować bo myślę ze pod wodą to by było najlepsze miejsce na wyciszenie się :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Mój pokój jest jak miecz obosieczny: czasami marzę o tym, by się w nim pojawić, a czasem, by się z niego wyrwać...
Ja ide na pomost nad jezioro zaraz po prysznicu z mokrymi wlosami w pizamie. I moje dwa koty ze mna chodza. (w lecie oczywiscie). Pieknie jest. To tylko moje chwile...najlepsze. W zimie maluje obrazy ale to tylko namiastka, tylko w glowie bez odczuc zewnetrznych to chyba sie nie liczy.
łąka, tam jest cisza
Mój pokój, ewentualnie szkoła muzyczna, a konkretnie pewne 2 sale w tej szkole, najlepiej w towarzystwie pewnej jednej osoby :Stan - Uśmiecha się: szczególnie jeżeli ta osoba gra, a ja się mogę bezkarnie przyglądać i przysłuchiwać :Stan - Uśmiecha się:
violist napisał(a):Mój pokój, ewentualnie szkoła muzyczna, a konkretnie pewne 2 sale w tej szkole, najlepiej w towarzystwie pewnej jednej osoby :Stan - Uśmiecha się: szczególnie jeżeli ta osoba gra, a ja się mogę bezkarnie przyglądać i przysłuchiwać :Stan - Uśmiecha się:

Jestem zaintrygowany i zaciekawiony :Stan - Uśmiecha się - LOL:
nie rozumiem czym :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
nic, brzmi jakbyś była kimś zauroczona :Stan - Uśmiecha się - LOL:
bo jestem

Właściwie taką oazą spokoju to może być las, latem szczególnie, jak się chodzi na grzyby (i jak nie ma innych grzybiarzy)
Byłem w ostatnim czasie w górach. W hotelu gdzie mieszkałem szybko znalazłem taki punkt, gdzie nikt się nie zapuszczał. Jedno ze skrzydeł tego hotelu, korytarz, wnęka a w niej okno i sofa na której się wylegiwałem. Dopiero parę dni przed końcem pobytu pojawili się ludzie :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Okazało się, że obok mieszkało 3 Niemców. Dwa dni udawałem że ich nie widzę (obcy ludzie więc nie mam potrzeby by do nich wychodzić). Na trzeci dzień idą i słyszę "aaloooo". Pierwsze 3 sekundy - WTF?! Zaraz potem z lekkim lękiem "Dobry wieczór". Niemcy się przywitali i rzucili komentarzem że "Polacy to są skryci" :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Mieszkam na zadupiu więc miejsca gdzie mogę się skryć mam pod dostatkiem. W domu jest to jeden z rogów salonu i strych. Często chodzę sam na strych, na ogół z komórką lub mp3 w ręku, coś tam naprawię, przeglądam stare książki i gazety jakie tam zalegają. W okolicy jest sporo lasów i dwa jeziora. Piękne miejsce.

A jak jestem w mieście to mam kilka lokalizacji: kilka pomieszczeń i balkony internatu a outside - nie ma tego zbyt wiele. W bezpośrednim pobliżu - dwie lesiste górki i tyle. Nie ma zbyt wiele miejsc gdzie można obnosić się z intymnością.

Generalnie mówiąc kiedy przebywam w mieście o wiele mocniej odczuwam samotność aniżeli gdy przebywam w dni wolne w swojej pustelni.
Ja nie wiem ale spokój ducha odnajduje w miejscach, które wiążą się z jakimiś silnymi i dobrymi wspomnieniami z przeszłości. Z dużym sentymentem wracam czasami na drugi koniec miasta gdzie mieszkałem ponad 10 lat temu i lubię się po przechadzać po starej dzielnicy i powspominać :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
Pusta plaza
Sleep napisał(a):Dom moich dziadków.
Jak najbardziej, też mój nr 1 :Stan - Uśmiecha się:

Oprócz tego wypad samemu w plener - do lasu, na łąkę ... :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
Tośka napisał(a):Natomiast spotkania z ludźmi, możliwość wygadania się i odreagowania negatywnych emocji na przykład na imprezie w tańcu, to chyba działa na mnie najlepiej i najszybciej.

Widzę, że Tośka wychodzi powoli z fobii :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Włączam tryb zawiści :Stan - Niezadowolony - Diabeł:
moze to glupie ale ostatnio spokoj odnajduje u boki pewnej kobiety :Stan - Uśmiecha się:) moze ona sprawi ze bede taki jak kiedys? pelny zycia i wigoru chcialbym bardzooooo ...
...
Misio1990 - jak czytam jej posty to mam wrażenie że już wyszła. I to w jakieś dwa-trzy miesiące.
No i dobrze...

krzyżyk na drogę :Stan - Niezadowolony - Diabeł: