PhobiaSocialis.pl

Od jakiegoś czasu mam potrzebę ruchu(jakiegoś sportu), wcześniej tego nie miałam bo biegałam, a ostatnio nie biegam, bo mięczak ze mnie ;< Poszłabym biegać, ale wiem jak to się skończy. Ze bede szła itd...

Też planowałem bieganie zacząć bo jeszcze nigdy nie biegałem tak dla zdrowia a teraz pasuje mi kilka kilogramów zgubić. I tak planuję i planuję ale w sumie to przydał by mi się ktoś kto by mnie na to bieganie wyciągnął i zmotywował to regularnego ćwiczenia, więc Tobie też polecam znaleźć sobie kogoś do biegani, to wtedy nie będzie wymówek, ze Ci się nie chce biec

Nawet samo chodzenie jest dobre. Już po godzinnym marszu człowiek czuje się o niebo lepiej. Tylko ubierz się ciepło

Pobiegałbym, ale boję się, że za bardzo zwrócę na siebie uwagę ;< I to mnie hamuje...

Lepszy marsz niż siedzenie na dup*e

A bieganie z kimś to nie jest dobry pomysł, wydaje mi się ze najlepiej w samotności się biega. Chyba ze masz kogoś o podobnej wydolności itp. do pary

Ja bym pobiegał ale boję się, że wydam kasę na potrzebne rzeczy a i tak nie zacznę

Co takiego potrzeba do biegania? ;-P Buty, ew. jakies słuchawki xD U mnie jest problem z ludźmi, w małym miasteczku wszyscy wszystkich znają i obgadują...

Zima jest Wydaje mi się, że oprócz butów jeszcze jakieś specjalne spodnie i kurtka są potrzebne. Mogę się mylić.

W zimie to narty
Ja bym niezmiennie pojeździł an rowerze, ale nei mam go gdzie trzymać, więc...
Ale oczywiście w lecie

new one napisał(a):Od jakiegoś czasu mam potrzebę ruchu(jakiegoś sportu), wcześniej tego nie miałam bo biegałam, a ostatnio nie biegam, bo mięczak ze mnie ;< Poszłabym biegać, ale wiem jak to się skończy. Ze bede szła itd...

Przecież nie każdy lubi biegać. Jak ci to idzie ciężko to jeździj na rowerze, jak nie lubisz to może pływaj. Ja z raz w tygodniu w zimie pobiegam żeby nie stracić formy, ale ani to przyjemne ani ciekawe....

riko napisał(a):A bieganie z kimś to nie jest dobry pomysł, wydaje mi się ze najlepiej w samotności się biega. Chyba ze masz kogoś o podobnej wydolności itp. do pary

Nie wiesz bo z nikim pewnie nie biegałeś. Ja jeździłem na rowerze z taką jedną wysportowaną koleżanką i mimo, że czasami zostawała w tyle to i tak było bardzo fajnie