Mam taki problem,w sytuacjach stresujących mam świąd twarzy,muszę się podrapać albo oblać wodą,ktoś mi pomoże/?
Nie mam żadnej alergii alni nic
Ogólnie często czuję napięcie twarzy??
Ja podejrzewam ze to jest reakcja na sytuacje stresowa,moze taki tik nerowowy.Pytanie tylko czy isc z tym do neurologa?,a moze powiedziec psychiatrze?.
Ale sa leki ktore skutecznie to lecza.(chyba).Takie "napiecie" ciala.Na tiki nerwowe.Mam racje?
Glucik napisał(a):Ja mam tak, że czuję napięcie mięśni w okolicach ust
A jak siedzę gdzieś w towarzystwie to nagle mój nos staje się niesłychanie fascynującym obiektem zainteresowania i mam nieodpartą pokusę do dotykania, smyrania, potrącania i miziania go. ops:
A najlepiej to w ogóle się czuję okutana w szalik po policzki i to jest główny plus utrzymującej się zimy.
Ale cóż ja Ci mogę na to poradzić, skoro sama mam z tym problem... Jeśli mam takie poczucie, to staram się od razu poprawiać i zracjonalizować, że jeśli zachowuję się w ten sposób, to tylko zwracam na siebie uwagę tego właśnie otoczenia, które mnie stresuje i wywołuje te różne okołotwarzowe doznania, że jednak lepiej będzie, jeśli zostawię tą twarz w spokoju. I tak się nie schowam, i tak mnie już widzieli, i tak mi to w niczym nie pomoże itp. Może po jakimś czasie objawy się zminimalizują, u mnie to (trochę) działa.
Mam tak samo
Tylko bez nosa, same usta.