PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Co myślicie o mnie?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie,
Mam 16 lat, właśnie wybieram się do technikum, nie ukrywam troszkę się boje 1 września, ale myślę, że dam radę. Ogólnie mam pytanie co o mnie sądzicie i czy Wy chcielibyście się ze mną zadawać. Otóż wiem, że mam straszną fobię społeczną, nieśmiałość chyba stuprocentowa, to że jestem małomówny to już szczegół. To takie cechy, które widać na zewnątrz. W ogóle mi nie szło w gimnazjum. Całe te ostatnie 3 lata to był jakiś koszmar dla mnie.
Tego nie da się opisać. Całkowicie odrzucony przez wszystkich, bycie jak powietrze dla klasy, żadnych kolegów. Ciesze się, że to już za mną. Mam Wielką Nadzieję, że w nowej szkole będzie inaczej, w końcu chyba gorzej niż w gimnazjum być nie może. Po chwili rozkmin jednak doszedłem do wniosku, że mi taki żywot odpowiada. Tak. Wiem, że nie mam kolegów, unikam spotkań z ludźmi i kiedy nie muszę się z nikim spotkać to czuję się dobrze.

Zawsze znajduje jedynie czas dla rodziny. To jedyni ludzie, którzy mnie rozumieją i jestem im za to wdzięczny. Dużo im przez to pomagam, ale tylko im. Kiedyś miałem strasznie dużo kolegów, ale to wszystko minęło. Bardzo lubiłem grać na kompie, rysować, sklejać, grać w nogę. Przez to nie miałem na to czasu kiedy każdy mnie na coś wyciagał.
Teraz się to zmieniło i myślę, że dobrze zrobiłem. Porzuciłem wszystkie znajomości, jestem abstynentem i zamierzam nim zostać jeszcze bardzo długo(palić oczywiście też nie zamierzam). Cały dzień albo gram w moje ulubione gry(RPG), albo rysuję, sklejam, czasem z bratem na basenik przed dom lub pokopać/porzucać. Mnie się to podoba, jednak każdy mnie zmusza do tego, abym się otworzył na ludzi. Już mi dość złego wyrządzili.

Jednak chciałbym się odnaleźć jakoś w nowej szkole i zakolegować z jakimiś normalnymi ludźmi. Co byście polecili takiej osobie jak ja? Wybaczcie, ale chciałem się troszkę wyżalić gdzieś, bo w końcu nie mam za bardzo komu, a widzę, że nie jestem sam, także liczę na zrozumienie.
Chcielibyście się kolegować z taką osobą jak ja? Jak już wspomniałem, mam fobię + niesmiałość + małomówność, jedyne moje zalety to moja pracowitość, szczerość, jestem miły dla drugiej osoby, mający wiele pasji.
Dziękuję :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:
cocacycium napisał(a):Chcielibyście się kolegować z taką osobą jak ja?

Niby tak, ale ta abstynencja :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Drętwo by było. Oczywiście abstrahując od kolosalnej różnicy wieku i podchodząc do sprawy czysto hipotetycznie.
Sądząc z opisu jesteś fajnym chłopakiem. Jasne, że chciałabym się z Tobą kolegować (gdybyś był nieco starszy : P ).
Powinieneś jednak popracować nad otwartością, nawiązywaniem kontaktów. Żeby ludzie wiedzieli, że warto się z Tobą kolegować : )
Ja kiedyś jako kumpli wybierałem osoby, które również tak jak ja wybierały życie alternatywne, zwłaszcza przy kompie bo to taka forma (ważne słowo dla Ciebie) - eskapizmu. To ślepa uliczka. Rozwój społeczno-emocjonalny człowieka nie kończy się w wieku 16 lat. Potrzebujesz przebywać z ludźmi. Jeżeli kształtowanie Twojego ja zakończy się na etapie solowego odbiorcy gier RPG, to marną bracie jakość Twego życia będzie. Może jeszcze przed 30 rokiem życia zaczniesz intensywnie pluć sobie w brodę, ale nie wiele to plucie wówczas zmieni, ponieważ uspołecznianie, to długi proces. Więc w miarę możliwości staraj się nie robić sobie na tym polu zaległości. W przeciwnym razie jak kiedyś będziesz szukał swojej połówki, to daj Ci panie, żebyś ewentualnej graczki RPG, którą napotkasz na swojej wirtualnej drodze nie musiał zabijać, bo to może być jedyna szansa na poznanie wyżej wymienionej.

Słuchaj reggae, bo u artystów tejże muzyki wytworzył się pozytywny trend budowania zdrowego poczucia wartości odbiorcy. Słuchanie nie zobowiązuje jeszcze do noszenia dredów ani jarania jakby co.
Dziękuję Wam, zawsze jakoś się lepiej czuję jak tak to czytam. Co do gier, to nie myślę, że jestem aż tak bardzo uzależniony ;x Nigdy nie myślałem o zabijaniu, nawet o samobójstwie nie myślałem jako tako. Akurat ja jestem mieszanym człowiekiem także wiesz, mojego gustu muzycznego raczej nie zmienisz. Mówią że jestem osobą spokojną, cichą, opanowaną, lubię czuć się luźno dlatego często chodzę w dresach i bluzach, czasami też żel na głowie i w dodatku słucham Death Metalu :-P Dzieki Wam jeszcze raz, również życzę sukcesów w walce z fobią :Stan - Różne - Zaskoczony:k:



Edit: Ups, przepraszam. Chciałem odpowiedzieć na wcześniejszy temat. Mój błąd. Jeśli mod może, bardzo proszę o przeniesienie 8)
BTW, jeśli chodzi o abstynencję, to dlatego iż mam wielkie marzenie zostać piłkarzem i chcę być jak najdoskonalszy, w dodatku ciężko pracuje, więc naprawdę mi zależy. Mam nadzieję, że moi przyszli znajomi to uszanują :Memy - Cool Doge:
Z tym zabijaniem, to na ekranie monitora miałem na myśli :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
cocacycium napisał(a):jeśli chodzi o abstynencję, to dlatego iż mam wielkie marzenie zostać piłkarzem i chcę być jak najdoskonalszy, w dodatku ciężko pracuje, więc naprawdę mi zależy. Mam nadzieję, że moi przyszli znajomi to uszanują
To już jest coś. Każdy Messi się przyda do reprezentacji, ale łatwo nie będzie... Ogromna konkurencja :-)