PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Czy taka terapia ma sens?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam Was. Wygląda to tak, że w połowie grudnia zaczynam terapię w CTN w Mosznej. Podobno sa tam świetni specjaliści i w ogóle bardzo polceane miejsce. Tylko, że ja chciałabym przez ten miesiąc terapii tam - będzie to zapewne terapia grupowa poznawczo - behawioralna, brać nadal oprócz 50 mg Paxtinu, także alprazolam i to w takich dawkach, jakie mi będa pasowały.
Dziennie podczas pobytu w Polsce zażywam do 6 mg alprazolamu.
Kiedy pracuję jako opiekunka za granicą, zwykle ok 8-10 mg Alproxu/dobę. Ale tylko przez 8 tygodni. Później kiedy wracam do domu, redukuje te dawki do ok 5 mg/dobę. Nie znalazłam jeszcze takiej starszej osoby, u której czułabym się na tyle komfortowo, by zostać kilka miesięcy, i brać małe dawki alprazolamu, np 2,3 mg/dobę. Lub w końcu wcale.
Wczoraj spotkałam się z nowym psychiatrą, jednocześnie terapeutą. I ta pani powiedziała mi, że jeśli wrócę do Polski w grudniu i będę jak zwykle schodzić do niższych dawek Alproxu, to mój pobyt na terapii w Mosznej nie ma sensu... Chcę w końcu powalczyć w moją fobią - bo już śmieszy mnie to całe martwienie się co ludzie powiedzą, jak mnie ocenia itd.
Zdaniem Tej lej lekarki - o ile nie jest to koniczne - a nie jest - powinnam zostać w domu (jeśli chcę skończyć z braniem benzo) i schodzić stopniowo z obecnej dawki, co tydzień o 0,25 mg Xanaxu SR mniej. Kalkulacja jest taka, że aby być zupełnie czystą/SSRI zdaniem psychiatry nie szkodzi/musiałybym stopniowo odstawiać alprazolam przez ok 3 miesiące. Nie mam ochoty siedzieć w domu tyle czasu. Szczególnie, że nie wiem co miałoby być później...? Przekonałabym się, jak czuję się wśród ludzi, także czy coś się poprawiło, czy moja fobia społeczna nadal jest taka jaką była przez całe życie?
Niestety nie jestem milionerką, mam predyspozycje do pracy opiekunki osób starszych i parę lat doświadczeń w tym zawodzie. Ale gdyby nie Alprox brany w dużych dawkach, nie byłoby mowy o wykonywaniu za granica takiej pracy.

Wstępnie postanowiłam więc, wykupić nie przepisany Xanax SR, tylko jak najtańszy odpowiednik, plus dodatkowo kilka opakowań Alproxu 1 mg i pojechać do pracy na te 5 tygodni. Zauważyłam, że leki te działają na mnie jednak inaczej, Xanax 1mg SR nie daje mi od razu takiej motywacji do działania po 20 minach od zażycia jak Alprox 1mg.

Czy ktoś z Was był na terapii i jednocześnie zażywał alprazolam?

Bardzo dziękuję za odpowiedzi :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Bez urazy, ale mysle, ze pytanie o takie rzeczy na forum mija sie z celem i predzej przyniesie ci klopoty, niz korzysci.

Jesli potrzebujesz dodatkowej opinii, udaj sie do innego psychiatry.
hellbike, na pewno wiele osób z tego forum odbywało już terapie poznawczo behawioralne, czy inne. Chciałabym się od nich właśnie dowiedzieć, czy zażywały w czasie terapii benzodiazepiny.