PhobiaSocialis.pl

Pełna wersja: Rozstanie z facetem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam was,
Około 3 lat temu poznałam na forum o fobii społecznej chłopaka. Po kilkugodzinnym pisaniu i rozmowach zaczęliśmy się "oswajać" ze sobą. Postanowiliśmy się pewnego dnia spotkać, mimo to, że mieszkamy od siebie daleko, bo około 500 km. Później stało się tak, że zakochaliśmy się w sobie. Byliśmy ze sobą około 2 lat. Nasz związek jednak nie przetrwał i zakończył się ostatniego sylwestra.
Było to dla mnie bardzo trudne, bo zauważyłam, że ten człowiek nie jest taki za jakiego go uważałam. Niestety na sam koniec znajomości poniżył mnie, potraktował jak śmiecia. Natomiast cały czas to przeżywam, płacze i się denerwuje. Wiem, że nie jest tego wart, ale nie daje sobie z tym rady.
Najgorsze jest to poczucie samotności... :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Nie mam z kim rozmawiać, z kim spędzać czasu.
Co zrobić by choć trochę poczuć się lepiej niż teraz?
Dodam jeszcze, że od około 4 lat mam depresję, leczę się, natomiast po tym zdarzeniu jest gorzej, mimo to, że staram się coś z sobą robić. Jestem pod kontrolą psychiatry i psychologa.
Nie masz z kim rozmawiać? Myślę, że tutaj znajdzie się mnóstwo osób, które z chęcią z Tobą porozmawiają, w tym ja. Wiadomo, że to nie zastąpi tego co było wcześniej, ale przynajmniej pozwoli Ci powoli oswajać się z tym wszystkim.
tak może nie bardzo na temat ale czy to ma sens pakować się w związek z kimś kogo tak naprawdę się nie pozna wcale, spotykajac się z tą osobą raz na ruski rok?

a już na temat to tak jak wyżej, tutaj na pewno znajdziesz jakieś osoby chętne o tym pogadać, radziłbym jednak zaznaczać że czysto koleżeńska taka rozmowa będzie bo na każdego bezinteresownego pocieszyciela przypada kilku którzy będą mieli nadzieje cokolwiek na pocieszaniu ugrać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Przykro mi, że znalazłaś się w takiej sytuacji. Mogę powiedzieć, że nawet Cię rozumiem, bo mam tylko jedną osobę, jakim jest mój chłopak. Bez niego, zostałabym zupełnie sama, całkowicie. I to mnie przeraża. Przede wszystkim powinnaś się czymś zająć. Jeżeli będziesz tylko rozmyślała o wszystkim, to będzie jeszcze gorzej, naprawdę. Musisz znaleźć jakieś zajęcie, zrobić coś co lubisz, coś dla siebie. Dobrze, gdybyś wyszła z domu, zajęła się czyms poza nim. I nie pozwól pochłaniać się czarnym myślom!