21 Sty 2013, Pon 23:18
Macie może chwile pragnące przestrzeni? Wybiec na równinę i nic nie robić? Ja mam tak ciągle, właściwie to do tego dążę.
Bez właściwie, tak jest.
Dużo czasu w moim życiu spędzam właśnie na szukaniu takich miejsc, szukam bo to wyjątkowe miejsca i trzeba szukać, bo za dużo tego nie ma.
Kocham wręcz tą samotność na wielkiej przestrzeni, mogę wtedy odpocząć i pomyśleć.
Im więcej widać tym lepiej, im dalej horyzont tym lepiej, im bardziej pusto tym lepiej.
Oby to trwało ciągle.
To coś ma w sobie, nie wiem jak to opisać, potrafię się temu oddać, to jak pływanie nago w pustym, prywatnym basenie. Potrafię spędzać kilka godzin po prostu stojąc, nic nie robiąc, patrząc. Mam 2 takie miejsca, obok siebie, różnica może 100 metrów, kwestia widoku, oba różne, ale oba piękne.
Bez właściwie, tak jest.
Dużo czasu w moim życiu spędzam właśnie na szukaniu takich miejsc, szukam bo to wyjątkowe miejsca i trzeba szukać, bo za dużo tego nie ma.
Kocham wręcz tą samotność na wielkiej przestrzeni, mogę wtedy odpocząć i pomyśleć.
Im więcej widać tym lepiej, im dalej horyzont tym lepiej, im bardziej pusto tym lepiej.
Oby to trwało ciągle.
To coś ma w sobie, nie wiem jak to opisać, potrafię się temu oddać, to jak pływanie nago w pustym, prywatnym basenie. Potrafię spędzać kilka godzin po prostu stojąc, nic nie robiąc, patrząc. Mam 2 takie miejsca, obok siebie, różnica może 100 metrów, kwestia widoku, oba różne, ale oba piękne.