22 Paź 2017, Nie 14:51, PID: 713943
Witam.... Mam taki problem.... zawsze jak czuje się zagrożony w jakiś sposób uciekam się do kłamstwa.... przykład najbliższy.... brat mi załatwił prace.... po 3 miesiaćach przestałem tam chodzić... nikomu nie powiedziałem że coś mi nie pasuje. Zaczęly się pytania... najpierw powiedziałem ze jestem chory co nie było prawdą... potem bratu powiedziałem ze mam nową prace co ziści się dopiero od poniedziałku, a w między czasie nie byłem w starej pracy by oddać rzeczy, jak klucz do szafi itd.... \
Z kłamstwa przechodze w kolejne kłamstwo aby to poprzednie nie wyszło na jaw.... nie wiem jak z tym walczyć.... powiedziałbym prawde, ale mam wrażenie ze nikt nie zrozumie moich powodów....
Z kłamstwa przechodze w kolejne kłamstwo aby to poprzednie nie wyszło na jaw.... nie wiem jak z tym walczyć.... powiedziałbym prawde, ale mam wrażenie ze nikt nie zrozumie moich powodów....