27 Paź 2018, Sob 22:36, PID: 768969
Najpierw trzeba mieć dopasowania...
27 Paź 2018, Sob 22:36, PID: 768969
Najpierw trzeba mieć dopasowania...
28 Paź 2018, Nie 9:19, PID: 768991
Na jakiś czas odpuściłem sobie szukanie kogoś przez internet, ale jeśli miałbym do tego wrócić, to na pewno nie zainstalowałbym Tindera. Jest to miejsce w którym wygląd jest zdecydowanie najważniejszy. Ogólnie wiadomo, że wygląd jest najważniejszy przy pierwszym wrażeniu, ale tam to już w ogóle.
28 Paź 2018, Nie 9:29, PID: 768992
I ja też podarowałem sobie apki randkowe. Pisali do mnie same zboki nastawione na szybką kopulację, a osoby które miały w profilu, że szukają czegoś poważniejszego nie raczyły odpisać albo odp półsłówkami.
28 Paź 2018, Nie 9:37, PID: 768994
Nigdy nie próbowałem. Jakoś mi się źle kojarzą te wszystkie appki. Poza tym chyba nie mam jeszcze takiego parcia, ale kto wie, może za parę lat, gdy włączy się tryb 'desperacja', sięgnę po tego typu dobrodziejstwa. Zauważyłem, że w moim życiu znajomości wirtualne i realne posiadają wiele różnic i wolałbym chyba jednak nie zaczynać od Internetu w tym aspekcie.
28 Paź 2018, Nie 11:28, PID: 769000
Ja próbowałem aplikacji, różnych stron randkowych, grup na fb itp. Po różnych niepowodzeniach też dałem se siana.
Ludzie albo nie odpisują, albo leczą swoje kompleksy na innych. Jeszcze często miałem takie sytuację, że piszemy ze sobą, a w pewnym momencie dana osoba nagle przestaje odpisywać...
28 Paź 2018, Nie 11:33, PID: 769001
trzeba manipulować żeby odpisywały, grać na emocjach. Sorry dziewczyny same tego uczycie. widzicie, że wszyscy piszą, że nie odpisujecie jak ktos pisze normalnie i ma dobre intencje. Potem wielkie zdziwienie i żale, że nikt ich nie traktuje poważnie i chce tylko jednego.
albo walić w seksting.
28 Paź 2018, Nie 11:36, PID: 769002
Dopsz, że nigdy nie miałem jaj, żeby szukać kogoś na takich portalach, pewnie miałbym większe kompleksy niż już mam, a tak sobie częściowo żyję w błogiej niewiedzy i myślę sobie, że całe życie byłem sam, głównie przez to, że nigdy specjalnie nie próbowałem kogoś znaleźć. xP
Przecież ja jestem w hooj brzydszy od Zasa, jak on nie dostaje żadnych lajków, cz tam dopasowań, to ja bym tym bardziej nie dostał.
28 Paź 2018, Nie 11:37, PID: 769003
Jak ja waliłem w seksting to myślały że jestem jakimś zbokiem
28 Paź 2018, Nie 11:48, PID: 769005
(27 Paź 2018, Sob 22:36)Zas napisał(a): Najpierw trzeba mieć dopasowania...może to wina miejsca zamieszkania? Jak jestem u siebie to jak dostanę jedno dopasowanie na tydzień to jest sukces, a jak jadę do Wrocławia i w autobusie sobie powybieram jakieś dziewczyny to tego i następnego dnia mam ze 3-4 pary. Z tego byłby taki wniosek, że dziewczyny z większego miasta nie przepadają za facetami z mniejszych mieścin.
28 Paź 2018, Nie 12:19, PID: 769007
To ja dla odmiany się przyznam, że jestem od trzech lat w całkiem udanym związku z dziewczyną poznaną za pośrednictwem popularnej Sympatii. I generalnie to myślę, że serwisy randkowe są spoko, a dla fobików to już jest w ogóle raj na ziemi, bo można spokojnie ćwiczyć umiejętności społeczne i damsko-męskie, pod warunkiem, że się zostawi kompleksy na boku i potraktuje cała zabawę możliwie niezobowiązująco, ale to oczywiste.
(28 Paź 2018, Nie 11:33)forgetall napisał(a): Sorry dziewczyny same tego uczycie. widzicie, że wszyscy piszą, że nie odpisujecie jak ktos pisze normalnie i ma dobre intencje.Większość dziewczyn, szczególnie tych z bardziej udanymi zdjęciami, jest bombardowana wiadomościami. 99% z nich to jest taka sztampa, że zęby trzeszczą, a Johnny Bravo zaczyna się jawić jako król i guru teorii wielkiego podrywu. Nic dziwnego, że im się nie chce odpisywać, nawet jak ktoś stara się być miły i "normalny".
28 Paź 2018, Nie 12:32, PID: 769010
(28 Paź 2018, Nie 12:19)Kaktus napisał(a): Większość dziewczyn, szczególnie tych z bardziej udanymi zdjęciami, jest bombardowana wiadomościami. 99% z nich to jest taka sztampa, że zęby trzeszczą, a Johnny Bravo zaczyna się jawić jako król i guru teorii wielkiego podrywu. Nic dziwnego, że im się nie chce odpisywać, nawet jak ktoś stara się być miły i "normalny". Czyli nie podobają im się wiadomości do podrywu i przez to normalne tez im się nie podobają? Chyba powinny wtedy dobrze działać te normalne. Myślę, że 99% jest tych normalnych i to je nudzi, ale nawet rozumiem, że nie chce im się na nie odpisywać, ciągle tego samego. Lepiej pisać coś zupełnie z d*py, jakieś przypadkowe teksty żeby wybić je z rutyny, najlepiej takie wywołujące negatywne emocje, bo są zalewane pozytywnymi emocjami.
28 Paź 2018, Nie 13:12, PID: 769013
(28 Paź 2018, Nie 11:48)niesmialytyp napisał(a):(27 Paź 2018, Sob 22:36)Zas napisał(a): Najpierw trzeba mieć dopasowania...może to wina miejsca zamieszkania? Jak jestem u siebie to jak dostanę jedno dopasowanie na tydzień to jest sukces, a jak jadę do Wrocławia i w autobusie sobie powybieram jakieś dziewczyny to tego i następnego dnia mam ze 3-4 pary. Z tego byłby taki wniosek, że dziewczyny z większego miasta nie przepadają za facetami z mniejszych mieścin. Ja mam tak samo. Gdy byłem jeszcze w Warszawie miałem sporo propozycji i sporo dopasowań. Kiedy już wróciłem na swoje zadupie to bardzo mało jest osób w mojej okolicy
28 Paź 2018, Nie 13:55, PID: 769017
Oj chłopaki, to jest ciekawe ile" wiecie" o skrzynkach tych dziewczyn i ile dostają wiadomości i co o nich myślą i dlaczego nie odpisują... :P
Dziewczyny, które pozują na fotach, jak do kalendarza , pewnie czekają na tego Johnny'ego Bravo i odwrotnie, ale może są jakieś dziewczyny, które mają normalniejsze zwyczajne zdjęcie, albo zdjęcia nie mają w ogóle, za to napisały coś ciekawego w profilu i może to zdjęcie byłyby skłonne wysłać po chwili rozmowy prywatnie. ;) Mówię tu akurat o jakiejś sympatii, bo Tinder daje szansę tylko wyglądowi. Był czas, z dekadę temu(nie wiem czy to jeszcze funkcjonuje) , że ludzie się poznawali na czatach, np. na Interii, gdzie jedyne, co mieli, to ksywka, a nie cały profil i też to działało. Poza tym, to że aplikacje, czy serwisy, oferują multum ludzi, nie znaczy, że znalezienie kogoś tam jest szybkie, jak fastfood,że każdy odpisze. To jest miejsce, które pomaga znajdować namiar na ludzi, ale uważam, że statystycznie nie codziennie można poznać kogoś, kto stanie się ważną częścią życia. Chyba, że chodzi o ćwiczenie sobie, czy seksting, to wtedy inna bajka i w ogóle nie ma co sie zrażać, skoro to ma być jedynie poligon, wtedy faktycznie można pisać cokolwiek i do kogokolwiek. Natomiast, w moim odczuciu, jeśli się robi z kogoś obiekt ćwiczeń, to trzeba niestety mieć dystans do siebie jako do potencjalnego obiektu cudzych ćwiczeń, bo to może działać wtedy w dwie strony. ;)
28 Paź 2018, Nie 15:44, PID: 769020
(28 Paź 2018, Nie 12:19)Kaktus napisał(a): To ja dla odmiany się przyznam, że jestem od trzech lat w całkiem udanym związku z dziewczyną poznaną za pośrednictwem popularnej Sympatii. I generalnie to myślę, że serwisy randkowe są spoko, a dla fobików to już jest w ogóle raj na ziemi, bo można spokojnie ćwiczyć umiejętności społeczne i damsko-męskie, pod warunkiem, że się zostawi kompleksy na boku i potraktuje cała zabawę możliwie niezobowiązująco, ale to oczywiste.Zgadzam się, ja też poznałam kogoś na portalu randkowym takim w rodzaju Sympatii. Ale myślę, że właśnie ten typ portalu randkowego jest dobry dla fobików, a tinder już nie, bo tam wszystko jest spłycone do minimum, nie jest to tak nastawione na tę wstępną konwersację, tylko już skrajnie pokazuje, że tylko fota się liczy.
28 Paź 2018, Nie 16:13, PID: 769021
(28 Paź 2018, Nie 11:48)niesmialytyp napisał(a): Jak jestem u siebie to jak dostanę jedno dopasowanie na tydzień to jest sukcesPanie, ale nie obrażaj Pan, dobre? Na pewno będę zaglądał na portale randkowe, bo też uważam, że jest to fajna forma terapii i treningu jak się podejdzie do tego z odpowiednim dystansem i nastawieniem, a można też znaleźć fajne koleżanki Portale randkowe to wg. mnie (chociaż jeszcze z nich nie korzystałem) najlepsze miejsce na spotkanie wartościowych znajomych/przyjaciół/partnerów, po prostu osób, które do nas pasują i my pasujemy do nich. A to dlatego, że na takich serwisach można sobie dobierać osoby zgodne z naszym charakterem i można to robić praktycznie od tak, wystarczy tylko chęć porozmawiania z osobami, które dostarcza nam system i egzekwowania ich, jeśli nam nie odpowiadają - dalej, bez większych wyrzutów i konsekwencji, jeśli odpowiadają - można dalej brnąć w jakąś relację. Nie trzeba czekać na przypadkowe objawienie się osoby w pociągu, pracy, na zakupach czy jakichś zajęciach.
28 Paź 2018, Nie 18:13, PID: 769026
(28 Paź 2018, Nie 13:55)yoga.cat napisał(a): Oj chłopaki, to jest ciekawe ile" wiecie" o skrzynkach tych dziewczyn i ile dostają wiadomości i co o nich myślą i dlaczego nie odpisują...Pytałem te, z którymi się spotykałem, więc #potwierdzoneinfo (28 Paź 2018, Nie 13:55)yoga.cat napisał(a): Poza tym, to że aplikacje, czy serwisy, oferują multum ludzi, nie znaczy, że znalezienie kogoś tam jest szybkie, jak fastfood,że każdy odpisze. To jest miejsce, które pomaga znajdować namiar na ludzi, ale uważam, że statystycznie nie codziennie można poznać kogoś, kto stanie się ważną częścią życia.Tak - cierpliwość jest bardzo wskazana.
28 Paź 2018, Nie 21:22, PID: 769058
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Paź 2018, Nie 21:32 przez Zasió.)
(28 Paź 2018, Nie 11:48)niesmialytyp napisał(a):Nie wiem. Miałem w sumie trzy dopasowania przez kilkanaście dni, teraz czasem jeszcze wchodzę i lajkuję prawie każdego, i nie maiłem już ani jednego dopasowania. Do dwóch z tych trzech napisałem i zero odzewu oczywiście.(27 Paź 2018, Sob 22:36)Zas napisał(a): Najpierw trzeba mieć dopasowania...może to wina miejsca zamieszkania? Jak jestem u siebie to jak dostanę jedno dopasowanie na tydzień to jest sukces, a jak jadę do Wrocławia i w autobusie sobie powybieram jakieś dziewczyny to tego i następnego dnia mam ze 3-4 pary. Z tego byłby taki wniosek, że dziewczyny z większego miasta nie przepadają za facetami z mniejszych mieścin. Wiem, że bez płatnej wersji skuteczność pewnie jest mniejsza, bo mniej wyświetleń, no ale u mnie to w ogóle nie działa. Przy czym o ile na Tinderze to przynajmniej są ludzie, na Sympatii nie ma z Lublinia i okolic praktycznie nikogo. Na jeszcze mniejszych portalach to już pewnie zupełna porażka. Dlatego ja nie postrzegam już internetu jako szansy dla fobika. Bujda na resorach. Ci, którym się udało, mieli cholerne szczęście albo s za+ męscy, przystojni i elokwentni. Nawet jeśli traktować to tylko jako miejsce do ćwiczeń, oswojenia się z rozmową itp. zwyczajnie nie am na to jakichkolwiek szans bo nikt nie odpisuje... Cytat:może są jakieś dziewczyny, które mają normalniejsze zwyczajne zdjęcieSą nawet na Tinderze - zakładając, że widziały już mój profil, olewają dokładnie tak samo.
29 Paź 2018, Pon 1:00, PID: 769078
(28 Paź 2018, Nie 21:22)Zas napisał(a): Nawet jeśli traktować to tylko jako miejsce do ćwiczeń, oswojenia się z rozmową itp. zwyczajnie nie am na to jakichkolwiek szans bo nikt nie odpisuje...Rozumiem Twoje zniechęcenie. Ale wiesz, kiedyś ktoś mi powiedział coś, co może nie jest odkrywcze, ale bardzo prawdziwe. Czas i tak mija bez względu na to, czy coś robisz, czy nie. Więc równie dobrze możesz od czasu do czasu próbować, a może kiedyś pozytywnie Cie jakąś sytuacja zaskoczy,czego Ci życzę. Wszystkich przypadków się przewidzieć nie da. To, że powiesz, że nigdy się ktoś nie trafi nie jest faktem, tylko pesymistyczną prognozą.
29 Paź 2018, Pon 11:57, PID: 769094
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Paź 2018, Pon 12:03 przez Zasió.)
A wiesz ile czasu już próbuję? Długo uważałem że trzeba próbować dłużej itp ale jak czytam relacje innych to widzę że widocznie z moją mordą i umiejętnościa pisania nawet na Sympatiach i Tinderach nie mam czego szukać.
29 Paź 2018, Pon 12:26, PID: 769096
29 Paź 2018, Pon 12:46, PID: 769098
Ja założyłam z ciekawości baddoo i faktycznie odzew jest spory i nawet nie każdemu zdązyłam odpisać xD ale mnie to jakoś krępuje i skasowałam po dwóch dniach xd za leniwa jestem nie chce wyjść na desperatkę (nie obrażając nikogo ), wole tradycyjnie na żywo kogoś poznać
29 Paź 2018, Pon 19:14, PID: 769146
(29 Paź 2018, Pon 11:57)Zas napisał(a): A wiesz ile czasu już próbuję? Długo uważałem że trzeba próbować dłużej itp ale jak czytam relacje innych to widzę że widocznie z moją mordą i umiejętnościa pisania nawet na Sympatiach i Tinderach nie mam czego szukać.A może...podepnij się za pomocą fake gps pod np. Warszawę i zrób mały ekperyment jakby to w tym przypadku wyglądało
29 Paź 2018, Pon 19:20, PID: 769147
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Paź 2018, Pon 19:21 przez Nowy555.)
A mowili kiedys ze na sympatiach tinderach i w ogole na internetach to siedza ludzie ktorzy w realu maja problemy z poznaniem kogokolwiek a tu jeszcze wymagaja ch** wie czego.
W Bialymstoku jest spotted. Tam to nawet nie ma co zagladac (29 Paź 2018, Pon 12:46)niki11 napisał(a): Ja założyłam z ciekawości baddoo i faktycznie odzew jest spory i nawet nie każdemu zdązyłam odpisać xD ale mnie to jakoś krępuje i skasowałam po dwóch dniach xd za leniwa jestem nie chce wyjść na desperatkę (nie obrażając nikogo ), wole tradycyjnie na żywo kogoś poznaćWiesz jak ktos nie ma za bardzo gdzie kogos poznac to zostaja internety. Ja jestem tego przykladem.
29 Paź 2018, Pon 19:31, PID: 769150
Wiem i dobrze to rozumiem, w sumie też tak mam ale ja się chyba nie nadaje nawet na to
29 Paź 2018, Pon 19:34, PID: 769151
|
|