10 Gru 2018, Pon 16:25, PID: 774871
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Gru 2018, Pon 16:26 przez neurotiCat.
Powód edycji: Literówki
)
To jest dyskusja z gatunku tych czy lepiej być bogatym czy biednym.
No przecież wiadomo, że lepiej być być atrakcyjnym fizycznie niż nieatrakcyjnym. Tak samo jak lepiej urodzić się i mieszkać w Warszawie niż w byłym PGRze gdzieś w zachodniopomorskim. To jest taki bonus dawany od losu na starcie, co oczywiście nie znaczy, że ten bonus zawsze zostanie wykorzystany, czy też wystąpią okoliczności sprzyjające jego wykorzystaniu, niemniej jednak nie ma tutaj mowy o równości szans.
W każdym bądź razie rozumiem narzekania atrakcyjnych kobiet (choć to w zasadzie większości kobiet dotyczy) na nadmiar zainteresowania, bo na pewno nie jest przyjemnym być zaczepianym przez na+ troglodytów w środkach komunikacji miejskiej, ulicy, dworcach, itd. czego byłem wielokrotnie świadkiem.
No przecież wiadomo, że lepiej być być atrakcyjnym fizycznie niż nieatrakcyjnym. Tak samo jak lepiej urodzić się i mieszkać w Warszawie niż w byłym PGRze gdzieś w zachodniopomorskim. To jest taki bonus dawany od losu na starcie, co oczywiście nie znaczy, że ten bonus zawsze zostanie wykorzystany, czy też wystąpią okoliczności sprzyjające jego wykorzystaniu, niemniej jednak nie ma tutaj mowy o równości szans.
W każdym bądź razie rozumiem narzekania atrakcyjnych kobiet (choć to w zasadzie większości kobiet dotyczy) na nadmiar zainteresowania, bo na pewno nie jest przyjemnym być zaczepianym przez na+ troglodytów w środkach komunikacji miejskiej, ulicy, dworcach, itd. czego byłem wielokrotnie świadkiem.