24 Cze 2019, Pon 21:54, PID: 796635
Czy nie macie tak, że bardzo chcielibyście z kimś o czymś porozmawiać, tylko zupełnie nie wiecie jak zacząć lub kontekst jest zbyt nieodpowiedni? A wystarczyłoby, by ktoś o to konkretne coś zapytał i z chęcią opowiecie mu resztę. Czasami są takie tematy, które nijak jest poruszyć w zwykłym small talku, to nie gadanie o pogodzie lub o składzie ostatniego posiłku - coś bardziej istotnego. Czy czujecie, że jeżeli rozpoczniecie rozmowę na ten interesujący Was temat, to się z pewnością wygłupicie, a rozmówca pomyśli o Was jak o kimś dziwnym. Może chodzić zarówno o tematy niszowe w zwykłej rozmowie lub tematy tabu, trudne i ciężkie dla nas samych. Czasem potrzeba wygadania się blokowana jest tylko przez jeden niewielki impuls, którym może być zwykłe pytanie od drugiej osoby. Czy to, co napisałem ma sens?