30 Lip 2019, Wto 15:36, PID: 800329
Pewien facet zaproponował mi wyjazd do Bieszczad....
a ja się obawiam,że będe się czuc niekomfortowo-Co robic? 😞
Poznałam go pól roku temu,[przez internet] Był w Polsce miał urlop,spotkaliśmy sie kilka razy,mamy siebie na FB.. Powiem szczerze,że bardzo bym chciała gdzieś pojechać na wakacje ale nigdy z facetem nie byłam na zadnych wakacjach!! Nigdy z zadnym facetem nie spędziłam całego dnia! Oczywiście,że zdarzyło sie umawianie z różnymi facetami przez internet ,ale to były takie powierzchowne spotkania.. gadka szmatka o niczym przy piwie itp .. Jak poczulam sie niekomfortowo zawsze moglam powiedziec,że musze wracac do domu...
Dodam,że przed kazdym spotkaniem wypijałam jakiegoś drinka na odwagę,również pół roku temu,gdy spotykałam się z tym facetem..,więc jako tako udawało mi się maskować swoją nieśmiałość,i czuć się w miarę ok.. Nie czuję sie komfortowo gdy jestesmy sam na sam,nie wiem o czym gadać ,jak się zachowywać,ciągle mam ruchy nerwowe,jestem spięta,głos mi więźnie w gardle,i zmienia mi sie głos.Boje sie,że jak cos powiem to będzie żałosne,i żenujące.. Nawet ostatnio ,gdy kuzynem wracałam sama do domu 100km ,to zachowywałam się nerwowo i udawałam zmęczona bo głos mi się łamał ..Powiedziałam mu o obawach [temu facetowi od Bieszczad],że chcialabym pojechać,ale boje sie,że bede czuła sie niekomfrtowo ...Co mu jeszcze napisać?? Co o tym sądzicie??
a ja się obawiam,że będe się czuc niekomfortowo-Co robic? 😞
Poznałam go pól roku temu,[przez internet] Był w Polsce miał urlop,spotkaliśmy sie kilka razy,mamy siebie na FB.. Powiem szczerze,że bardzo bym chciała gdzieś pojechać na wakacje ale nigdy z facetem nie byłam na zadnych wakacjach!! Nigdy z zadnym facetem nie spędziłam całego dnia! Oczywiście,że zdarzyło sie umawianie z różnymi facetami przez internet ,ale to były takie powierzchowne spotkania.. gadka szmatka o niczym przy piwie itp .. Jak poczulam sie niekomfortowo zawsze moglam powiedziec,że musze wracac do domu...
Dodam,że przed kazdym spotkaniem wypijałam jakiegoś drinka na odwagę,również pół roku temu,gdy spotykałam się z tym facetem..,więc jako tako udawało mi się maskować swoją nieśmiałość,i czuć się w miarę ok.. Nie czuję sie komfortowo gdy jestesmy sam na sam,nie wiem o czym gadać ,jak się zachowywać,ciągle mam ruchy nerwowe,jestem spięta,głos mi więźnie w gardle,i zmienia mi sie głos.Boje sie,że jak cos powiem to będzie żałosne,i żenujące.. Nawet ostatnio ,gdy kuzynem wracałam sama do domu 100km ,to zachowywałam się nerwowo i udawałam zmęczona bo głos mi się łamał ..Powiedziałam mu o obawach [temu facetowi od Bieszczad],że chcialabym pojechać,ale boje sie,że bede czuła sie niekomfrtowo ...Co mu jeszcze napisać?? Co o tym sądzicie??