09 Paź 2019, Śro 18:03, PID: 807406
No właśnie - bo ja nie chcę dziewczyny niewierzącej bądź takiej, która jest przeciwniczką Kościoła.
I każdy mi będzie mówił, że ciężko mi będzie znaleźć kogoś. Bardzo mnie zachęcają
Możecie mówić, że ateista to taki sam człowiek jak ja, ale ja się z kimś takim nie dogadam.
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że ja chodzę do kościoła i wierzę, a dziewczyna kościoła nie lubi i uważa, że Boga nie ma albo coś.
I później jeszcze kwestia ślubu kościelnego... ja go chcę mieć koniecznie, więc ciąganie ateistki na siłę przed ołtarz bądź ślub dlatego, że ,,ja chcę" nie wchodzi w rachubę.
A dzisiaj strasznie ciężko znaleźć dziewczynę, która wierzy i chodzi do kościoła
Tutaj na forum też większość osób to ateiści.
Czy naprawdę mam niewielkie szanse na poznanie kogoś?
Bo jeśli tak, to nie będę sobie zawracał tym głowy...
I każdy mi będzie mówił, że ciężko mi będzie znaleźć kogoś. Bardzo mnie zachęcają
Możecie mówić, że ateista to taki sam człowiek jak ja, ale ja się z kimś takim nie dogadam.
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że ja chodzę do kościoła i wierzę, a dziewczyna kościoła nie lubi i uważa, że Boga nie ma albo coś.
I później jeszcze kwestia ślubu kościelnego... ja go chcę mieć koniecznie, więc ciąganie ateistki na siłę przed ołtarz bądź ślub dlatego, że ,,ja chcę" nie wchodzi w rachubę.
A dzisiaj strasznie ciężko znaleźć dziewczynę, która wierzy i chodzi do kościoła
Tutaj na forum też większość osób to ateiści.
Czy naprawdę mam niewielkie szanse na poznanie kogoś?
Bo jeśli tak, to nie będę sobie zawracał tym głowy...