Chodzi tutaj o tylko jeden aspekt mojej nienawiści do samego siebie. Wygląd zewnętrzny. Przez to do tej pory nie mam profilowego na FB bo jeszcze zbyt się boję się reakcji znajomych.

Pewnego dnia chciałem się zwyczajnie dowiedzieć czy rzeczywiście jest tak źle z tą moją twarzą. Już pomijając kwestie trądziku, (który leczę) chodziło mi głównie o geny. Ja po prostu od zawsze myślałem że wyglądam jak i nic tego nie zmieni. Brzydki nos, niesymetryczna twarz itp itd.

No więc znalazłem takiego oto subreddita:

https://www.reddit.com/r/amiugly/
Obcy ludzie komentują twój wygląd i mówią co mógłbyś poprawić. Okazało się że nie jest tak źle, niektórzy napisali nawet że jestem atrakcyjny. Ja nie liczyłem nawet na "average"  
No i od tamtej pory jakoś mi lepiej. Nie wiem czy to zadziała u każdego, no ale podzieliłem się doświadczeniem, tak o.

Nie wiem czy praktykuje się tu takie rzeczy jak wrzucanie swoich fotek? (nie nudli xD)

Też wrzuciłem zdjęcie na reddita ba nawet kilka razy ale zawsze miałem z dwie odpowiedzi więc dalej nie wiem. Potem wrzuciłem zdjęcie tutaj ale tutaj to ci nikt nie powie ze jesteś ugly nawet jak jestes. Więc dalej nie wiem ale też jakoś przestałem się tym przejmowac bo są ważniejsze kwestie w zyciu niż wygląd.

Litości... Przestań się przejmować się tym co ktoś myśli o twoim wyglądzie... To nie ma najmniejszego znaczenia.... Czemu ludzie poddają się opiniom innych?! Przecież to jest chore!
Zaakceptuj to jaki jesteś, bądź sobą i za żadne skarby nie daj się zmienić!

Myślę, że część osób może mieć zniekształcony obraz siebie, albo niestabilny i poznanie jaką mają ocenę wyglądu jest czymś korzystnym.
Do tego można dostać feedback, poprawic wiele rzeczy. Przeciętny człowiek nie powie co i jak poprawić.
Sam unikałem jednoznacznej weryfikacji, ale jak wrzuciłem niedawno zdjecia na photofeeler to mi pomogło w samoocenie.
Szczególnie po wynikach na tinderze, które mogą mocno zniechęcić.

Wygląd jest bardzo, bardzo ważny, a ludzie to negują. W relacjach romantycznych wygląd to 80% (piszę o facetach, jak ktoś myśli, że u faceta mniej wazny to powodzenia). Bardzo żałuję, że nie zająłem się maksowaniem swojego wyglądu lata temu. To była kompletna głupota.

A jak ktoś jest słaby z wyglądu, to może go zmotywuje do działania.

Mnie nawet pozytywna ocena zmotywowała. Wiem, że jest z czego poprawiać.

(09 Gru 2020, Śro 23:14)Diux napisał(a): Litości... Przestań się przejmować się tym co ktoś myśli o twoim wyglądzie... To nie ma najmniejszego znaczenia.... Czemu ludzie poddają się opiniom innych ludzi?! Przecież to jest chore!
Zaakceptuj to jaki jesteś, bądź sobą i za żadne skarby nie daj się zmienić!

Ja też stawiam osobowość ponad wygląd. Natomiast jeśli chodzi o relacje romantyczne myślę że każdy stara się wyglądać najlepiej jak umie. Wiem że to może być nierozsądne bo ktoś może cię zwyzywać. Mi po prostu w tamtym momencie było wszystko jedno i okazało się że nie jest najgorzej. Ani nie polecam ani nie zniechęcam stosowania tej metody

Ja mam ogromne kompleksy na punkcie wyglądu.... Nie mam rysów twarzy jak przeciętna z wyglądu kobieta, wielokrotnie mi mówiono w przeszłości, że jestem brzydka, chłopaka za każdym razem musiałam szukać przez neta (portale randkowe, tinder itp.), bo w "normalnych" okolicznościach nie mogłam nikogo poznać, nikt nie zagadywał sam, znalezienie partnera na zasadzie "przez kumpli, w towarzystwie, w którym się obracam" było niemożliwe, bo jak już to się sama zakochiwałam w kimś co było zawsze nieodwzajemnione. W dodatku ludzie, z którymi umawiałam się na randki przez neta też w większości chcieli mnie zmieniać (aluzje do koloru włosów, fryzury, stylu ubierania się, mój były chłopak sam kupił mi kosmetyki).

Mi żadne portale, reddity, photofeelry nie pomogą, bo u mnie kompleksy nie są kwestią tego, że sobie coś wmawiam, wręcz przeciwnie, ja sama się sobie podobam, serio. Tyle, że ja mam dość specyficzny gust, bo poza ludźmi maksymalnie niezadbanymi i zdeformowanymi, to podoba mi się wizualnie praktycznie każdy. No ale ludzie mają bardziej restrykcyjne poglądy, więc najwidoczniej dla innych jestem brzydka.

Kiedyś trochę wchodziłam na ten Reddit. Często wrzucali tam zdjęcia ludzie, którzy byli zupełnie okej. Naprawdę spoko jest tam to, że opinie wydają się szczere, ale też coś wnoszące, pomocne - a nie bezcelowo okrutne.

Ostatnio mam trochę problem z fiksacją na punkcie wyglądu. Ciężko zaprzeczyć, że jest ważny. Warto się starać, to na pewno. Nie warto natomiast bezproduktywnie się na nim skupiać. Znalezienie balansu nie jest łatwe :<

(10 Gru 2020, Czw 11:24)sittingintheenglishgarden napisał(a): Ostatnio mam trochę problem z fiksacją na punkcie wyglądu. Ciężko zaprzeczyć, że jest ważny. Warto się starać, to na pewno. Nie warto natomiast bezproduktywnie się na nim skupiać. Znalezienie balansu nie jest łatwe :<

Zgadzam się.

Wiem że jest to trochę egoistyczne, sam miałem wyrzuty sumienia że cały czas myślę tylko o sobie jaki to ja nie jestem beznadziejny i brzydki.
W ogóle to często miewam wyrzuty sumienia jak pomyślę o sobie chociaż przez chwilę xD

Egoistyczne? Niby czemu, to całkiem naturalne, że myśli się o takich rzeczach. 

Czasem mam wrażenie, że moja samoocena jest niereformowalna, a każdy pozytywny feedback i tak zaneguję xd

(10 Gru 2020, Czw 13:50)Ajka napisał(a): Egoistyczne? Niby czemu, to całkiem naturalne, że myśli się o takich rzeczach. 

Czasem mam wrażenie, że moja samoocena jest niereformowalna, a każdy pozytywny feedback i tak zaneguję xd

Nie wiem, tak mam od zawsze. Mam tak samo, nawet jak sam coś zrobie dobrze to potem i tak o tym zapominam i "topię" się w tych swoich błędach

Czy to nie jest zastanawiające, jak dużo ludzi, nawet tych ponadprzeciętnie ładnych/przystojnych, kwestionuje swoją atrakcyjność? To chyba bardzo częsta przypadłość, niezależnie od rzeczywistego wyglądu.

(10 Gru 2020, Czw 15:43)Szary napisał(a): Czy to nie jest zastanawiające, jak dużo ludzi, nawet tych ponadprzeciętnie ładnych/przystojnych, kwestionuje swoją atrakcyjność? To chyba bardzo częsta przypadłość, niezależnie od rzeczywistego wyglądu.

Niektórzy są wpatrzeni w "idealnych" ludzi pokazywanych w reklamach, inni są zbyt wrażliwi na ekhm... krytykę (bluzgi)

Zaciekawiłes mnie. Chcę na priv twoje zdjęcie xd

(16 Gru 2020, Śro 20:30)Eskapista2 napisał(a): Zaciekawiłes mnie. Chcę na priv twoje zdjęcie xd

wiem ze to pierdoły, moja kuzynka się z tego śmiała xD.
Nie nie wyślę xd

(16 Gru 2020, Śro 20:56)Kacper napisał(a):

(16 Gru 2020, Śro 20:30)Eskapista2 napisał(a): Zaciekawiłes mnie. Chcę na priv twoje zdjęcie xd

wiem ze to pierdoły, moja kuzynka się z tego śmiała xD.
Nie nie wyślę xd

I tak będę czekał xd

Ktokolwiek to czyta, nie słuchaj się tego. Wcześniej nie dostrzegałem że to jest chu*owe.

Nadal nie wiem jak mam zaakceptować samego siebie ale to wszystko co wymieniłem mi nie pomogło, wręcz przeciwnie.