17 Wrz 2020, Czw 21:11, PID: 828557
1,5 miesiąca in detail:
-niemal brak potrzeby snu.
-libido było i ni mo.
-niemal zerowe łaknienie, przeszedłem na autorską dietę "z reguły jeden posiłek dziennie, a to i tak w maksie 500 kalorii, z czego 75% to lody Kaktus, a czasem to i przez cały dzień tylko jakiś owocek". Zeszło mi 5 kilo, siłą rzeczy poczucie zmęczenia i słabości. Zostawiam Krakena w muszli raz na kilka dni albo i na tydzień.
- lęki się ciupkę nasiliły względem poprzednika, ale jednak odczuwalnie.
-nastrój bywa gorszy, jak wyżej.
A TERAZ
-od kilku dni dziwne sny
-i zrobiłem się senny w ciągu dnia i nic mi się nie chce (CHCIAŁEM OD DOKTOROWEJ COŚ NA AKTYWIZACJĘ).
-libido jakby wraca, ale paruweczka wiotka.
-dziś jednocześnie zachciało mi się release the Kraken i ZROBIŁEM SIĘ GŁODNY (!), cały dzień żrę i przez taki kontrast względem tego ponad miesiąca boli mnie brzuszek, bo nie był na to przygotowany.
Słowem - no coś się zmienia i dzieje, ale każdy punkt w zasadzie trochę poebany.
-niemal brak potrzeby snu.
-libido było i ni mo.
-niemal zerowe łaknienie, przeszedłem na autorską dietę "z reguły jeden posiłek dziennie, a to i tak w maksie 500 kalorii, z czego 75% to lody Kaktus, a czasem to i przez cały dzień tylko jakiś owocek". Zeszło mi 5 kilo, siłą rzeczy poczucie zmęczenia i słabości. Zostawiam Krakena w muszli raz na kilka dni albo i na tydzień.
- lęki się ciupkę nasiliły względem poprzednika, ale jednak odczuwalnie.
-nastrój bywa gorszy, jak wyżej.
A TERAZ
-od kilku dni dziwne sny
-i zrobiłem się senny w ciągu dnia i nic mi się nie chce (CHCIAŁEM OD DOKTOROWEJ COŚ NA AKTYWIZACJĘ).
-libido jakby wraca, ale paruweczka wiotka.
-dziś jednocześnie zachciało mi się release the Kraken i ZROBIŁEM SIĘ GŁODNY (!), cały dzień żrę i przez taki kontrast względem tego ponad miesiąca boli mnie brzuszek, bo nie był na to przygotowany.
Słowem - no coś się zmienia i dzieje, ale każdy punkt w zasadzie trochę poebany.