Co sądzicie o leku Concerta(metylofenidat). Jest  to inhibitor wychwytu dopaminy i noradrenaliny, więc powinien poprawiać samopoczucie. Tylko, iż jest pewien problem, ponieważ nie jest on zarejestrowany jak antydepresant, a lek  na ADHD i jest to problem. Proszę o sensowne wypowiedzi co sądzicie o tym leku, pozdrawiam.

Dziecko z mojej rodziny brało Concertę na ADHD - na concercie było przytłumione, depresyjne, apatyczne - inny dzieciak po prostu. Teraz, kiedy nie bierze, z powrotem jest usmiechnietym (nadaktywnym ) dzieckiem, wiec ja osobiscie jestem do tego leku nieprzychylnie nastawiona.

Kociu masz racje, iż na niektóre dzieci Metylofenidat tak działa, ale głównie na te dzieci, ktore mają rozpoznane ADHD, czyli mają zaburzenia w dozowaniu dopaminy. Na ludzi zdrowych metylofenidat działa zupełnie inaczej. Dzieci z ADHD są wyciszane przez concerte, ale podobno na dorosłych działą motywacyjnie i koncentracyjnie. Pozwala skupić się na jednej konkretnej rzeczy a nie brać się za 10 rzeczy na raz. Ja nie mam depresji w stylu ze kłade się do łóżka na tydzień bęcze jak beksa. Tylko ze czasami nie moge sobie poukładać życia. Zero motywacji i olewka na wszystko. To jest wkurzające. Słyszałem, że są osoby, ktore biorąc concerte(bez adhd) jak wezma książke to ksiązka z 3 godziny jest przeczytana. Co o tym sądzisz? Tylko proszę mi nie mówić głupot ze jest to szkodliwy lek, ponieważ gdyby taki był, to wątpie zeby mogły go brać 10 letnie dzieciaki, a biorą.

Jeśli nie zmieni się kultura w tym temacie, to go zamknę i za następne tego typu wypowiedzi będą ostrzeżenia.

Poza tym o środkach niedozwolonych takich jak amfetamina nie dyskutujemy, także będą ostrzeżenia.

Posty w dniu jutrzejszym zostaną usunięte.

Nie bede zbaczal z tematu wypowem sie tylko bazujac na wlasnym doswiadczeniu i wiedzy...

Prawdopodobnie Metylofenidat sprawdzi sie w stanach amotywacji/nieznacznej nieśmiałości/apatii itp. dla nieznacznie niesmialych jest to opcja warta wypróbowania dlatego nie widze tutaj tego tematu a wlasnie w dziale niesmiałość.Metylo. jak kazdy stymulant dopaminergiczny nie bedzie dzialal rozluźniająco ale zwiekszy znaczaco aktywność pacjenta.

PS.specjalnie nie wnikam w szczegóły działania,bo wiadomo jak wcześniej się rozjechałem i zacząłem pisać o innym,ale:
Sosen jedna prośba nie likwiduj tematów o substancjach z poza medycyny konwencjonalnej,oprócz narkotyków powszechnie uznanych za szkodliwe,przede wszystkim dlatego ze medycyna obecna tzn. farmakologia nie radzi sobie z leczeniem FS które można uznać za satysfakcjonujące .

Poza tym forum sluzy wymianie mysli nie idzmy w strone cenzury.Dodatkowo obowiązuje wolność słowa,ba rozmowa publiczna na temat nielegalnych rzeczy jest w pełni w tym kraju legalna.

Nie traktujmy wszystkich użytkowników jakby byli zwolnieni z odpowiedzialnosci osobowej za swoje czyny.Nie mam takiego ani ja ani nikt wplywu na całą społeczność,kazdy ma swoj rozum a jak nie ma to moze lepiej niech zginie dla dobra owej spolecznosci

Znam twoje poglądy które stroniące od rozwiązań chemicznych ale przypomnij sobie ze w niektórych sytuacjach leki są niezbędne.

Druga sprawa to to że trzeba prowadzić gdzieś terapie eksperymentalne albo dyskutować tym.Nie ma i nie bedzie na tyle szybko leków na tyle dobrych zeby nie mozna bylo szukac na wlasna reke(jesli jest sie odpowiedzialnym i ma sie wiedze na ten temat).

Dodam jeszcze ze przecietny fobik ma problem z pojsciem do psychiatry i wypisaniem ''prozaka'' a co dopiero zdobedzie Axxxxxxxxx albo MDxx


Do PANPANPAN nie przejmuj sie mną,to o czym mowilem to bylo teoretyzowanie(pewnego rodzaju burza mozgow ktora lubie stosowac niekiedy widocznie nie wyczules tego na przyszlosc bede merytorycznie pisal),moja intencja było rozruszanie dyskusji na temat wszelakich srodków a nie jedzenie wszystkiego jak popadnie tymbardziej ze cata stosuje bardzo zadko a prawdopodobnie bede jeszcze zadziej albo wcale bo tak jak pisalem nadaje sie na jakies imprezy itp a sam w sobie jest jak alkohol przy lustrze.

też się wypowiem na temat metylofenidatu. co do tych 3 godzin na metylofenidacie to przesada. ja uważam że mam inattentive add, tylko w raczej dość małym stopniu, ale na pewno mam za mało dopaminy. i jak to biorę to się czuję świetnie, dużo energii, zmienia się trochę nastawienie, bardziej jestem na szukanie przyjemności niż unikanie cierpienia. w połączeniu z clonem i kawą albo energetykiem można się całkiem nieźle bawić na imprezie, dla mnie lepiej niż na alko. ale niestety w Polsce ten lek jest prawie niemożliwy do dostania dla pełnoletniej osoby, tym bardziej jak nie ma stwierdzonego adhd. szkoda, że u nas nie ma jak w USA, tam jest pełno leków stymulujących, jestem pewien, że tam spokojnie bym mógł się zastanowić czy lepszą opcją jest Concerta, Ritalin czy Addreal. Szkoda... Chcącemu nie dzieje się krzywda, to moja sprawa co biorę, a jakoś concerta nie uzależniła (jestem w innym kraju, udało mi się dostać, w Polsce by mi się to też przydało, od czasu do czasu można wziąć, skoro małe dzieci to biorą dzień w dzień, to czemu ja nie mogę sobie tego wziąć 2, góra 3 razy w tygodniu...).
tylko trzeba pamiętać, że z alko nie można łączyć.
i sosen to nie jest pochodna amfetaminy, choć w dużych dawkach może działać stymulująco i ma podobne działanie do amfetaminy. ale w dawkach terapeutycznych działa dobrze i w miarę bezpiecznie.

Po długich poszukiwaniach w końcu udało mi się zdobyć Medikinet, chciałem brać go regularnie w leczniczych dawkach.
Okazało się, że w ogóle na mnie nie działa, zacząłem bardzo ostrożnie od najniższej dawki 5mg, doszedłem do 50mg i nadal nie czuje żadnego efektu.
Ważę 70kg i jestem z reguły bardzo wrażliwy na jakiekolwiek substancje stymulująca/odurzające, czasami po papierosie zdarza mi się mieć lekką paranoję, a po zielonym to mam już takie złe jazdy, że szkoda gadać.
Mam pewne przypuszczenia co do braku efektu brania medikinetu, możliwe, że Zolafren (olanzapina), którą brałem po 20mg dziennie przez pół roku mogła mi coś w mózgu zblokować bo jest to w końcu dopaminowy antagonista. Ale nie biorę już jej przez 4 miesiące więc jej działanie powinno już całkowicie ze mnie zejść.

Lek zakupiłem przez internet, czy możliwe, że to podróba mimo, że opakowanie jest oryginalne, tabletki są w blistrach a ulotka jest po polsku ?

Jeszcze dodam, że po 4 godzinach od wzięcia czuje, że minimalnie jestem zmęczony i troszeczkę mnie w stawach boli, wcześniej był leciutki ból głowy .

Jakieś sugestie ?

Metylofenidatem nie wyleczysz fobii, w+ się jeszcze większe jazdy. To dobry proch na stymulacji, pamięć. Na fobie zaszkodzi, nie działa uspokajająco, tylko stymulująco. Zatem będziesz miał większe jazdy i wyobrażenia w głowie. Masz fobie i jeszcze palisz zioło. Wylądujesz zobaczysz.

@panpanpan
I uogólniałbyś to na całą populację fobików? (ewentualnie innych też lękowców?)
Pytam, bo mnie także stymulanty bardzo źle służą - po zwykłej kawie potrafię dostać ataku paniki.

jak ja bym chciał się umieć skupić dajcie te narkotyki

(25 Lis 2021, Czw 20:15)Kacper napisał(a): jak ja bym chciał się umieć skupić dajcie te narkotyki

załatw sobie diagnoze ADHD i lecisz xD

nigdy żaden lekarz mi mph nie przepisał bo nikt mi nie zdiagnozował ADHD, i wydaje mi się, że tylko na tę przypadłość jest to przepisywane. Bo na pewno nie na lęki!?
Ja swojego czasu wsuwałam medikinet, oczywiście nie w celach leczniczych, to jest dobre do nie wiem, ślęczenia nad pisaniem pracy magisterskiej, albo dla osób rzeczywiście mających problem ze skupieniem uwagi. No i oczywiście oprócz tego, że pomaga skupić się na wykonywaniu jednej czynności, to idzie za tym to, że nie chce ci się np ciągle spać w ciągu dnia, ma efekt aktywizujący, ale jak ten efekt wykorzystasz to zależy od ciebie samego. 
Jeśli nie masz czytaczu tego posta stu procentowej pewności, że masz dobrze zdiagnozowane ADHD i problemy z koncetracją, albo że nie masz skłonności do nadużywania substancji, to się grubo zastanów.

To nie hyperreal d:

(05 Gru 2021, Nie 13:47)kapcie napisał(a): załatw sobie diagnoze ADHD i lecisz xD

nigdy żaden lekarz mi mph nie przepisał bo nikt mi nie zdiagnozował ADHD, i wydaje mi się, że tylko na tę przypadłość jest to przepisywane. Bo na pewno nie na lęki!?
Ja swojego czasu wsuwałam medikinet, oczywiście nie w celach leczniczych, to jest dobre do nie wiem, ślęczenia nad pisaniem pracy magisterskiej, albo dla osób rzeczywiście mających problem ze skupieniem uwagi. No i oczywiście oprócz tego, że pomaga skupić się na wykonywaniu jednej czynności, to idzie za tym to, że nie chce ci się np ciągle spać w ciągu dnia, ma efekt aktywizujący, ale jak ten efekt wykorzystasz to zależy od ciebie samego. 
Jeśli nie masz czytaczu tego posta stu procentowej pewności, że masz dobrze zdiagnozowane ADHD i problemy z koncetracją, albo że nie masz skłonności do nadużywania substancji, to się grubo zastanów.

Mam zdiagnozowane ADHD (typ nieuważny). Wiesz ile porażek w życiu doznawałem? W piz.de. Mam tego dosyć, chcę się zaje.bać

Czyli masz diagnozę ADHD ale nie masz przepisanych leków? Druga sprawa to medikinet nie zdziała cudów, w moim przypadku zależy to od sytuacji. Jak nic się nie dzieje to nic mi nie daje, natomiast jeżeli mam coś robić czy z kimś rozmawiać to daje fajne wyciszenie (ogranicza z+ myśli) jednocześnie pobudza do działania. Ale jeszcze raz podkresle, może pomóc ale nie zrobi nic za ciebie.

(05 Gru 2021, Nie 16:54)qaz21122 napisał(a): Czyli masz diagnozę ADHD ale nie masz przepisanych leków? Druga sprawa to medikinet nie zdziała cudów, w moim przypadku zależy to od sytuacji. Jak nic się nie dzieje to nic mi nie daje, natomiast jeżeli mam coś robić czy z kimś rozmawiać to daje fajne wyciszenie (ogranicza z+ myśli) jednocześnie pobudza do działania. Ale jeszcze raz podkresle, może pomóc ale nie zrobi nic za ciebie.

o to mi chodzi, tak wiem że tabletki nie zrobią nic za mnie, już mam doświadczenie zresztą xd

nie mam przepisanych leków bo "najpierw terapia"

Dlaczego najpierw terapia? Lekarz jakoś to umotywował? U mnie było jedno i drugie jednocześnie.

(05 Gru 2021, Nie 19:50)qaz21122 napisał(a): Dlaczego najpierw terapia? Lekarz jakoś to umotywował? U mnie było jedno i drugie jednocześnie.

Powiedziała że "terapia przede wszystkim", niezbyt to umotywowała. Umówię się tam znowu z tą dokumentacją i jej powiem że przydadzą się te leki.

Po 2 tygodniach stwierdzam że fajne, mogę się skupić, nie napier.dalam nogą jak muszę coś zrobić, gadałem i prowadziłem jednocześnie, nawet z muzyką w tle. Bez "mgły" w mózgu.

Niestety często mam kołatania serca, dziwne uczucie, a jak napiłem się energola to myślałem że zawału dostanę. Na depresję tak całkowicie to nie pomaga. Po prostu mimo depresji mogę efektywniej pracować. Oprócz tego, na początku brania wystąpił jadłowstręt. Ustał po jakimś czasie, po zwiększeniu dawki niestety wrócił. Może organizm musi się "przyzwyczaić", wie.

Chyba spróbuję jeszcze zwiększyć dawkę bo czasami pojawia się ten niepokój, z mniejszym nasileniem, ale jednak.

edit: tylko że jest problem z dostępnością tego leku, dosłownie farmaceuta powiedział mi że nawet w hurtowniach tego nie mają, muszą dostawy z niemiec przyjść xd

(13 Kwi 2022, Śro 10:37)Kacper napisał(a): Po 2 tygodniach stwierdzam że fajne, mogę się skupić, nie napier.dalam nogą jak muszę coś zrobić, gadałem i prowadziłem jednocześnie, nawet z muzyką w tle. Bez "mgły" w mózgu.

Niestety często mam kołatania serca, dziwne uczucie, a jak napiłem się energola to myślałem że zawału dostanę. Na depresję tak całkowicie to nie pomaga. Po prostu mimo depresji mogę efektywniej pracować. Oprócz tego, na początku brania wystąpił jadłowstręt. Ustał po jakimś czasie, po zwiększeniu dawki niestety wrócił. Może organizm musi się "przyzwyczaić", wie.

Chyba spróbuję jeszcze zwiększyć dawkę bo czasami pojawia się ten niepokój, z mniejszym nasileniem, ale jednak.

edit: tylko że jest problem z dostępnością tego leku, dosłownie farmaceuta powiedział mi że nawet w hurtowniach tego nie mają, muszą dostawy z niemiec przyjść xd

Nie przesadzaj z dawkami, jak za dużo weźmiesz to właśnie może się pojawić niepokój. 
To mnie pocieszyles, mi się skończył mph z kilka tyg temu, terminu do druida nie mogę znaleźć a tu jeszcze ciężko dostać to w aptece? XD ech zawsze człowiekowi wiatr w oczy i w dupę

(13 Kwi 2022, Śro 11:03)qaz21122 napisał(a): To mnie pocieszyles, mi się skończył mph z kilka tyg temu, terminu do druida nie mogę znaleźć a tu jeszcze ciężko dostać to w aptece? XD ech zawsze człowiekowi wiatr w oczy i w dupę

też zależy jaka dawka i gdzie, sprawdź sobie na ktomalek.pl albo gdziepolek.pl

ale generalnie to chu.jnia XD

# nowe tabsy

Dostałem Medikinet CR od psychiaterki. Biorę malutką dawkę.

Czuję się jakbym dostał rakietę kosmiczną.

Jestem jak Limitless,

Trzeba jeszcze sterować tą rakietą na dobry cel. trzeba uważać, żeby nie zajać się czyms mniej ważnym, ale tez lepiej się widzi co ważne. jak zacząłem wybierać nową kamerę i statyw, to wciągnęło mnie na długo ( no ale unika się niepotrzebnych zakupów)
Nie mam oporu przed robieniem najważniejszego, bez prokratsynacji. Mózg się mnie słucha, robi to co chcę, nawet jak myślę pozytywnie to "wchodzi do głowy".

Mam wreszcie kontrolę.

Nie mam jakiegoś dziwnego poczucia upływu czasu. Nie wiem jak to opisać. Po prostu robię coś i to mnie zajmuje w pełni.
Jakbym był we flow jakie miałem największe, ale teraz mam je cały czas.
A jak jestem na fali to wszystko co negatywne jest pode mną. Odrywam się od tego co słabe. Nie ma fobii, jest siła.

hiperfokus jest duży. MEGA.

mysli się klarowniej. dostrzega się więcej o sobie.

Jestem rozgadany.

nie muszę tyle jeść. ale za dużo ważę, więc organizm się sam reguluje.

humor lepszy. ale nie ma tego jak na początku antydepresantów. raczej trzeba jeszcze dobrze myśleć, żeby weszło to pozytywne.
nagle nie zajmują negatywne emocje. widzę po czasie, że robię i myślę tylko to co ważne. nagle się odcinają zbędne rzeczy. Totalna magia. W ogóle inaczej się widzi działanie swoje, inaczej życie. Widzę bardziej złe aktywności jakie robiłem.
Inny człowiek jakby.

NIE MA SENSU ŻYĆ BEZ TYCH TABSÓW!!!

Nic dziwnego, że to jest przechowywane w aptece w sejfie. A i jeszcze zwykła aptekarska nie mogła mi sprzedać, musiała wołać jakaś wyższą.

jaki masz podtyp

Nie wiem

/
A jeszcze jak mówię sobie, żebym się zrelaksował to się relaksuję. Wchodzę w medytacyjny stan.

Nie wiem czy ludzie tak mają normalnie, że się mogą tak kontrolować

wiem że magia i "wow, to tak czują się normalni ludzie?" ale na lekach też możesz marnować czas na pierdoły, niestety lata zje.bania mózgowego utrwalają nawyki i zmiana ich może trochę potrwać

Czy ktoś zna lekarza w Śląskiem, który przepisze metylofenidat? bez uprzedniego wysyłaia na testy u psychologa, które kosztują dosłownie krocie :\
Testy Diva5, moxo oraz test osobowości - i chcą mnie za to skasować 1600 zł. Czy wy również musieliście przechodzić te testy?
Próbowałem przeróżnych środków, jedne działały lepiej, drugie gorzej na nastrój. Ale ja mam problem głównie z koncentracją i samodyscypliną. Chcę choć spróbować tego leku...