PhobiaSocialis.pl
Strach przed Bogiem - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Inne zaburzenia lękowe (https://www.phobiasocialis.pl/forum-12.html)
+--- Wątek: Strach przed Bogiem (/thread-10952.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6


Strach przed Bogiem - Duke - 21 Sie 2014

Chodziłam na religię od przedszkola do matury, do spowiedzi (z przymusu rodziców, nie z chęci), na mszę ( także z przymusu) co niedzielę i we wszystkie święta. Zawsze miałam wątpliwości, od przedszkola, im więcej miałam lat, tym więcej ich było. Nikt mi na nie nie potrafił odpowiedzieć.
Przeczytałam Biblię w wieku 9 lat, przerażający Bóg, jeszcze więcej pytań, niż odpowiedzi.
Przestałam chodzić do kościoła w wieku 19 lat, zostałam wyklęta przez rodziców i musiałam natychmiast opuścić dom. Z jednej strony agnostycym (rozum), a z drugiej-wszechobecny lęk przed Bogiem. Zawsze mi towarzyszył, że ukarze mnie za to, że nie umiem wierzyć, że mam wątpliwości, że pójdę do piekła, że pragnę niezależności, swobody.
Widzę nieugiętego, srogiego Stwórcę, który już dawno przygotował dla mnie męki piekielne. Boję się zwłaszcza ultrakonserwatywnego ortodoksyjnego katolicyzmu i protestantyzmu.
Chcę uciec przed Bogiem, złorzeczę mu, nienawidzę, źle o Nim mówię, a jednoczęśnie drżę ze strachu, że jestem tylko nic nieznaczącą, małą jednostką, nie umknę Jego karze i gniewowi.
Mogę dotknąć krzyża, wejść do kościoła, ale zawsze ogarnia mnie tam strach, boję się księży, widzę w nich Jego "urzędników", którzy mnie prześwietlają na wylot, widzą moje wnętrze.
Miał ktoś kiedyś podobnie? Jak to zwalczyć, skąd się to wzięło?


Re: Strach przed Bogiem - stap!inesekend - 21 Sie 2014

Wyrzucono Cię z domu za niechodzenie do kościoła?! :-o


Re: Strach przed Bogiem - Judas - 21 Sie 2014

Religii nie postrzegamy subiektywnie, tylko tak, jak nas nauczono.
A gdy próbujemy w końcu spojrzeć na nią po swojemu to właśnie takie i podobne są skutki.


Re: Strach przed Bogiem - masterblaster - 21 Sie 2014

Duke, jeśli Ty jako istota ludzka, rozumna i miłująca wolność świadomie odżegnujesz się od religii, to może właśnie dlatego, że dobry Bóg wyposażył Cię w te wspaniałe atrybuty.


Re: Strach przed Bogiem - Niered - 21 Sie 2014

Stwórca nie ogranicza się do miłości. Strach jest uzasadniony. :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:: Przykro mi z powodu ograniczonych umysłowo rodziców, karmiących się tą wyidealizowaną do przesady, romantyczną, żywotną opowieścią geniuszy manipulacji emocjonalnej z watykanu.


Re: Strach przed Bogiem - dziewczyna z naprzeciwka - 22 Sie 2014

Duke napisał(a):Jak to zwalczyć, skąd się to wzięło?
Nie bardzo się znam, ale poczytaj może o nerwicy eklezjogennej.


Re: Strach przed Bogiem - Duke - 22 Sie 2014

Niered napisał(a):Stwórca nie ogranicza się do miłości. Strach jest uzasadniony. :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:: Przykro mi z powodu ograniczonych umysłowo rodziców, karmiących się tą wyidealizowaną do przesady, romantyczną, żywotną opowieścią geniuszy manipulacji emocjonalnej z watykanu.
Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Drugą część tak, uważasz księży za manipulatorów, ale pierwszej nie. Przyznajesz mi rację, że mam powód się bać, że Boga należy się bać, bo jest groźny i nieustępliwy?


Re: Strach przed Bogiem - Niered - 24 Sie 2014

Raczej dlatego, że nic o nim nie wiadomo. Skoro dopuszcza istnienie sadyzmu, to niczego nie należy być pewnym.


Re: Strach przed Bogiem - 3en - 24 Sie 2014

Napisalas, że czytalas Biblie w wieku 9 lat.
Czy później jeszcze raz mialas okazje ja przeczytać?


Re: Strach przed Bogiem - Duke - 24 Sie 2014

Nie i nie zamierzam już nigdy więcej jej czytać. Wprawdzie ta przeczytana w wieku 9 lat była "dostosowana" dla dzieci, ale i tak było dużo wstrząsających fragmentów.
Jak myślicie, dlaczego mam w sobie taki strach, jeżeli chodziłam na lekcje religii i do kościoła?


Re: Strach przed Bogiem - Niered - 24 Sie 2014

Bo jesteś mądra. Z resztą to i tak może nie mieć znacznia. Biblia może być bzdurą. Watykan to pogańskie miasto słońca z obeliskiem horusa w centralnym punkcie. Biblię tworzyli dla mas, żeby korzystnie oswoić wyznawców.


Re: Strach przed Bogiem - mateu1 - 24 Sie 2014

Ja do małego do szkoly sredniej codziennie rano i wieczorem musiałem odmówić pacierz, bo bałem się, że gdy tego nie zrobię to spotka mnie albo moją rodzinę coś złego. Zawsze modliłem się według schematu; ojcze nasz, zdorwaś mario x10, pod twoja obrone i aniele bozy :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: pozniej wymienialem prosby, i tu pojawila sie nerwica natrectw, bo zawsze musialem podac wszystkich czlonkow rodziny i prosilem o uchronienie przed roznymi chorobami ktore wtedy znalem itp. Jakbym tego nie zrobil to nie wiem ;x (strach był ogromny).
Wiadomo czesto modlitwy zawodzily, wtedy modlilem sie wiecej albo po prostu bralem na siebie ten krzyz jak to księza kazali :Kitty - Uśmiecha się cwaniacko:

jakos mi to z wiekiem przeszlo, poczytalem o innych religiach o tej nerwicy i strach przed bogiem odszedl... najlepiej przestać w niego wierzyć :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:DD albo zmienic podejscie np. z pomocą psychologa..


Re: Strach przed Bogiem - masterblaster - 24 Sie 2014

Mz. bardzo przydaje się spojrzeć na 'swoją religię' z szerszej perspektywy, dowiedzieć się co nieco, o tym jak ewoluowały religie w ogóle, dlaczego ludzie tak usilnie wpychają Boga do swoich religii, zapoznać się z praktykami bardziej rozwiniętymi etycznie (jak buddyzm, zasady jogi) itd.
Mnie osobiście bardzo 'odtruła' lektura książki "Pogańscy mesjasze" - John Mackinnon Robertson. Polecałbym również "Bóg Einsteina" - Tadeusz Niwiński.


Re: Strach przed Bogiem - Niered - 24 Sie 2014

Ja zdecydowanie odradzam jakiekolwiek nauki religijne. Delailama doskonale uśmiecha się do paskudnej gry i wszystkim skurw*elom tego świata myje ręce. Uśmiechał by się nawet zesrawszy się w gacie. New age udoskonalili jego techniki i dopasowali do potrzeb lat 70.


Re: Strach przed Bogiem - Duke - 24 Sie 2014

To, co mnie najbardziej przeraża w religii, zwłaszcza w ortodoksyjnym katolicyzmie, to niechęć do współczesności. Czy Bóg naprawdę nas nienawidzi, ludzi XXI wieku? Jak mógłby być taki okrutny, opuścić nas i nienawidzić z racji rozwiniętej medycyny i nauki? Odwrotnie niż większość ludzi, widzę wiele zalet w XXI w. (czego też się obawiam, że Bóg mógłby mnie ukarać za to, że pochwalam tę "przeklętą" epokę).
Też miałam w dzieciństwie podobne podejście, że jest ktoś pomyśli sobie wulgarne słowo podczas Mszy Św., to trafi go w tym momencie piorun.


Re: Strach przed Bogiem - iLLusory - 24 Sie 2014

Prawda jest taka, że żeby być przyzwoitym człowiekiem, to nie potrzebna jest do tego żadna religia.


Re: Strach przed Bogiem - Niered - 24 Sie 2014

Religie zamykają drogi do poznania stwórcy osobiście. Na pohybel cwanym skur*&=nom.


Re: Strach przed Bogiem - Judas - 24 Sie 2014

Illusory i Niered. Piwo dla was, racja.

Niered, a skąd pewność, że stwórca w ogóle istnieje?
Nawet jeśli, to zapewne chciałby się z nami porozumieć, więc któraś religia musiała by być tą prawdziwą - prowadzącą do niego.

Ja bym to przerobił;
''To nie religie zamykają drogę do stwórcy, tylko ich nauczyciele/kapłani.''


Re: Strach przed Bogiem - ucieczka - 24 Sie 2014

Judas napisał(a):Nawet jeśli, to zapewne chciałby się z nami porozumieć, więc któraś religia musiała by być tą prawdziwą - prowadzącą do niego.

Zakładasz, że ewentualny stwórca nie uważa nas za mało istotny odpad.


Re: Strach przed Bogiem - Zasió - 24 Sie 2014

Ale prawda jest i taka, ze to nie religia, taka sraka czy jeszcze inna jest problemem autorki. Ona ma problem psychiczny. Słaby jestem w spychologiczne klocki więc nie wiem jaka to będzie forma zaburzeń nerwicowych, ale pewnie coś w tym kierunku.
Ludzie normalni, przeciętni, którzy nawet nie zastanawiają sie nad źródłami religii, sensem dogmatów danej wiary, teoretycznie są wierzący i praktykujący i nie określają się jako wątpiący, szukający, idący własną drogą - doskonale radzą sobie z religią, traktują ją powierzchownie, na pewno nei mają na tym punkcie obsesji. Oczywiście rozumiem, że określona wiara, nauczanie jej kapłanów wpływające na określone jednostki w określony sposób (patrz - rodzice autorki) też mogą mieć udział, moze nawet spory, w pojawieniu się zaburzeń, dlatego rozumiem oskarżanie religii jako takiej i też mam do zinstytucjonalizowanego katolicyzmu i nie tylko wysoce niechętny stosunek, ale nawet jeśli oddalenie się od religii jest lekarstwem, to długo zajmie pewnie autorce dojście do wniosku, że żaden piorun jej nie trafi a żadna modlitwa się nie spełni, bo nawet jeśli istnieje jakiś byr doskonalszy, to się w życie nie wtrąca.


Re: Strach przed Bogiem - Niered - 24 Sie 2014

Judas, a jeśli kontaktuje się z tobą poprzez zainteresowania? Dlaczego go personalizujesz i upraszczasz, zamykając w ciasnych ramach poznawczych. Ty też jesteś bogiem. Każdy nim jest. Po co chcesz zatrudniać pośredników.

Po prostu chcesz być zmanipulowany i dać sobie zaimputować wyrzuty sumienia, zamykając w cudzej garści.


Re: Strach przed Bogiem - iLLusory - 24 Sie 2014

Judasie, trafiłeś w dziesiątkę. Przyjrzyj się dokładnie, co się robi podczas tych....hmm......zgromadzeń kościelnych poszczególnym ludziom-każdemu z osobna-podczas różniastych okazji.


Re: Strach przed Bogiem - Judas - 24 Sie 2014

Niered, nie uznaję takich półśrodków (nawet ćwierć i mniej środków), jak dla mnie to naciąganie i robienie z niczego czegoś nadzwyczajnego. Ale to moja subiektywna sprawa.

ILLu, wiem właśnie, szkoda gadać.


Re: Strach przed Bogiem - Duke - 24 Sie 2014

Powiedziałam jednej katechetce, że rodzice wbrew mojej woli, w wieku 19 lat, zaprowadzają mnie do kościoła, ona na to "Ci ludzie, których tak pani oczernia, chcą panią zbawić. To, co pani wygaduje, to bzdury. Niech pani do Rzymu pojedzie, to wtedy pani zobaczy, kto ma rację, czy pani, czy coś, co ma 2000 lat. " Znienawidziłam ich za to, za to podejście w stylu "rózeczka dzieci prowadzi do nieba", że można zrobić komuś wbrew jego woli w imię zbawienia. Powiedziałam jej że mam wątpliwości, ona na to "Może jest pani opętana?", ja na to "Nie jestem, bo nie wrzeszczę, gdy dotykam krucyfiksu albo wody święconej", a ona "Tak się dzieje, gdy ktoś już jest totalnie opętany."


Re: Strach przed Bogiem - Niered - 24 Sie 2014

Bo jesteś ułomny, jak my wszyscy. Jakby nas zsumować to byłoby to lepiej widoczne, ale pozostaje Ci być kroplą w akwenie boskości, reszta to Twoja głupota.

Ta katechetka to durna zmanipulowana rura była.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.