Wizyta u psychologa - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Profesjonalna pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-45.html) +--- Wątek: Wizyta u psychologa (/thread-12722.html) Strony:
1
2
|
Wizyta u psychologa - butterfly92 - 05 Lip 2015 Ostatnio mama mnie poinformowała, że zapisała mnie do psychologa. Nie wiem co robić, strasznie się stresuję i nie wiem czy dam radę pójść. Zresztą mama chyba ma zamiar iść ze mną, a mi będzie wstyd iść z mamą. Jednak gdybym szła sama to pewnie i tak bym nic z siebie nie wydusiła, a tak to przynajmniej ona zacznie. Czy ktoś z was był w podobnej sytuacji, że szliście z rodzicem mimo że byliście dorośli? Proszę doradźcie mi co mam robić, bo już ze stresu nie wytrzymuję. Re: Wizyta u psychologa - tPoH - 05 Lip 2015 Ja bym poszedł sam. Przy mamie będziesz pewnie wstydziła się w pełni otworzyć. Nie ma się czego przesadnie bać - psycholog różne rzeczy słyszał i nic go pewnie już nie dziwi. Fobia to pikuś w porównaniu do różnych ludzkich "odchyłów" Re: Wizyta u psychologa - masterblaster - 05 Lip 2015 Fajnie, że mama stara się pomagać. Nie jest to jakiś obciach, a dla terapii bardzo korzystne jest gdy psycholog może poznać kogoś z bliskiej rodziny. Zaholuje Cię tam za pierwszym razem, pomoże przełamać lody, a psycholog i tak poprosi aby wyszła, gdy jej obecność nie będzie konieczna (jeśli sama na to nie wpadnie w dobrym momencie).. Re: Wizyta u psychologa - PMCL - 05 Lip 2015 Psycholog będzie ci zadawać pytania a ty będziesz na nie odpowiadać, potem zaprosi twoją mame w 4 oczy i wszystko jej wypapla o tobie i to co mu powiedziałaś, tak kiedyś było ze mną Re: Wizyta u psychologa - masterblaster - 05 Lip 2015 PMCL, mam nadzieję, że to nie jest standardowe zachowanie w tej profesji.. Re: Wizyta u psychologa - PMCL - 05 Lip 2015 To musiała być dalsza forma leczenia bo matka potem zrobiła się milsza i zaczęła się dziwnie zachowywać Re: Wizyta u psychologa - Zasió - 05 Lip 2015 masterblaster napisał(a):PMCL, mam nadzieję, że to nie jest standardowe zachowanie w tej profesji.. oj, nie zdziwiłbym się, gdyby właśnie była standardem.Z drugiej strony - może to ma sens, jeśli taka matka jest winna wielu rzeczom? Gorzej, jeśli zamiast polepszyć, sytuacja w domu jeszcze się po takiej wizycie pogorszy, bo np "oczerniłeś mamę przed panią psycholog, gnoju" Ot, jest ryzyko, jest zabawa. Re: Wizyta u psychologa - masterblaster - 05 Lip 2015 Terapia fobika zaczynająca się od terapii dla jego rodzica/ów, mogła by chyba sporo uprościć.. Re: Wizyta u psychologa - Zasió - 05 Lip 2015 Nie zawsze tylko starzy są winni. No i nigdy o fobii nie dowiadujesz się tak wcześnie. A gdyby, to i tak musiałaby być terapia dla jednych i drugich. Re: Wizyta u psychologa - masterblaster - 05 Lip 2015 Rodzic nie musi wymagać terapii, ale dobrze jak rozumie własny wpływ na kondycję psychiczną delikwenta i nie dokłada mu nieświadomie problemów. Dlatego rozmowy z tym samym psychologiem wydają mi się potencjalnie sensowne.. Re: Wizyta u psychologa - L1sek - 26 Gru 2016 PMCL napisał(a):Psycholog będzie ci zadawać pytania a ty będziesz na nie odpowiadać, potem zaprosi twoją mame w 4 oczy i wszystko jej wypapla o tobie i to co mu powiedziałaś, tak kiedyś było ze mną Jak byłem u psychiatry to pytała mnie o dokładne drzewo genealogiczne mojej najbliższej rodziny. Od rodziców, rodzeństwo, przez wójków i kuzynów aż do dziadków. Wypytywała z kim jakie mam relacje, jak często się spotykam, rozrysowywała drzewo z członkami i imionami. W pewnym momencie się przestraszyłem, że może chcieć właśnie poinformować kogoś z mojej rodziny o moim problemie i otwarcie zapytałem po co to jest spisywane. Odpowiedziała, że to się przyda przy terapii. Po za tym psychiatrę obowiązuje chyba tajemnica lekarska w przeciwieństwie do psychologa? Re: Wizyta u psychologa - Zasió - 26 Gru 2016 Psychiatrze? Przy terapii? A co to za eksperymentalna terapia? Re: Wizyta u psychologa - L1sek - 26 Gru 2016 Zas napisał(a):Psychiatrze? Przy terapii? No nie wiem co to za terapia jeszcze, ale to nie ona będzie ją prowadzić, tylko terapeuta od terapii, na którą mnie skieruje. Re: Wizyta u psychologa - Kra_Kra - 26 Gru 2016 Psychologom nie można ufać. Zasłaniają się tajemnicą zawodową, że wszystko cokolwiek zostanie powiedziane w cztery oczy, zostanie utajone, a potem i tak paplają z koleżankami z pracy o swoich uczestnikach. Jakiś czas temu uczestniczyłam w takim jednym programie, nazwijmy to socjalizacyjnym, miałam tam taką babkę prowadzącą i m.in psycholog i tej prowadzącej się chlapnęło w rozmowie ze mną coś, co psycholog jej przekazała... Ok, jeśli to było konieczne do programu by one przekazywały sobie informacje o uczestnikach, to psycholog mogła nie zapewniać mnie, że absolutnie nic, co zostanie powiedziane nie zostanie nikomu przekazane.... Czułam się oszukana w ch... Re: Wizyta u psychologa - vesanya - 26 Gru 2016 Psychologowie, a zwłaszcza psychoterapeuci mogą podlegać superwizji i wtedy omawiają sprawy związane z klientami z innym specjalistą, ale musi być przy tym zachowana anonimowość. Inaczej to jest po prostu niezgodne z etyką zawodową. Szkoda, że tacy ludzie psują opinię wszystkim psychologom i psychoterapeutom. Re: Wizyta u psychologa - Zasió - 26 Gru 2016 niczego nie psują, to wyjątki są kompetentne i w porządku. reszta gardzi wariatami, którym pomaga, i niespecjalnie przykłada się do pracy. no bo po co? i tak przyjdą nowi i kasa razem z nimi. może nie jestem lepszy, ale ja przynajmniej nie mam wykształcenia i nigdy odpowiedzialnej pracy miał nie będę, więc nikogo nie zawiodę, ani nie skrzywdzę Re: Wizyta u psychologa - vesanya - 26 Gru 2016 Skąd wniosek, że psychologowie gardzą swoimi klientami? Podejrzewam, że z d*py. Re: Wizyta u psychologa - Zasió - 26 Gru 2016 z doświadczenia. chociaż gardzą to może złe określenie. raczej... mają ich w dup*e właśnie. Re: Wizyta u psychologa - PonuryWiksiarz - 26 Gru 2016 To zależy na kogo trafisz. Ja kiedyś trafiłem na terapeutę, któremu wg mnie bardzo zależało mu na tym, aby mi pomógł. Bardzo się angażował w pomoc i przeżywał moje niepowodzenia. Raz, gdy dowiedział się o tym, że rozważałem samobójstwo, to prawie się rozpłakał. Mimo dużego zaangażowania, nie potrafił mi do końca pomóc, chociaż się starał, dlatego wolałem radzić sobie ze swoimi problemami na własną rękę. Innym razem trafiłem na terapeutę, który brał kupę kasy za rzucanie ogólnikowymi pseudoporadami typu: "musi pan tak i tak zrobić, tak i tak pomyśleć" itp. itd. Szkoda mi było na to czasu, pieniędzy i oczywiście nerwów. Re: Wizyta u psychologa - L1sek - 26 Gru 2016 vesanya napisał(a):Skąd wniosek, że psychologowie gardzą swoimi klientami? Podejrzewam, że z d*py.Ahh, w tej kobiecej intuicji rzeczywiście coś musi być. Podejrzenie dobre, no bo niby wg. Zasia, gdzie mieli go psychologowie? Re: Wizyta u psychologa - PMCL - 27 Gru 2016 Chyba muszę się zebrać i pójść do tego psychologa, nie widzę już innego wyjścia, to moja jedyna nadzieja na zmianę życia ALE trzeba najpierw iść do lekarza i się przyznać że jestem psychiczny żeby dał skierowanie a po drugie to malutkie miasteczko, w moment ktoś by mnie przyczaił gdzie ja łażę Do innego miasta ok 30km mógłbym dojeżdżać ale teraz robota mi przeszkadza z kolei bo zaczynam o 8 a kończę o 16, soboty wolne lecz gdybym jeździł to zaraz wszyscy by się pytali gdzie ja jeżdżę i jakieś durne podejrzenia by były Re: Wizyta u psychologa - Zasió - 27 Gru 2016 jak się cieszę, ze według chorego jego psychologowie tam go nie mieli. no nic, na tym wschodzie to wszystko najgorsze. nic, tylko ruskim sprzedać, razem z Zasiem i psychologami. albo nie, z Zasiem to byłoby nieludzkie, nawet Putinem, co tam!, nawet Stalinem Bóg ich tak okrutnie nie pokarał. a w ogóle Zasio nie był na żadnej terapii i tylko sobie trolluje. trolololo Re: Wizyta u psychologa - L1sek - 27 Gru 2016 Zas napisał(a):jak się cieszę, ze według chorego jego psychologowie tam go nie mieli.Jeszcze u żadnego psychologa nie byłem. Raz u psychiatry, a na terapie dopiero mnie ma wysłać jak leki bedą w pełni działać. Re: Wizyta u psychologa - annie_hall - 27 Gru 2016 I wyśle cię do terapeuty, któremu "się przyda" drzewo genealogiczne? Uciekaj od nich obu. Im dalej, tym lepiej. Re: Wizyta u psychologa - L1sek - 27 Gru 2016 annie_hall napisał(a):I wyśle cię do terapeuty, któremu "się przyda" drzewo genealogiczne? Uciekaj od nich obu. Im dalej, tym lepiej.No tak powiedziała. Ogólnie zrobiła na mnie dobre wrażenie. Jeśli terapia nie będzie mi pomagać to po prostu z niej zrezygnuję, ale na razie dam sobie szansę. |