Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +---- Dział: MIEJSCA PUBLICZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-65.html) +---- Wątek: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? (/thread-7514.html) Strony:
1
2
|
Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - GrubyPasztet - 10 Maj 2012 Mi tak. Czuje się wtedy bardziej widoczny no i w ogóle więcej ludzi jest. Najbardziej lubię chodzić w nocy, aż do wschodu słońca . Ogólnie gadanie z ludźmi gdy jest ciemno łatwiej mi przychodzi,a gdy jest jasno to wydaje mi się, że patrzy się ktoś na ten mój krzywy ryj. A z wami to jak jest? Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - achinoam - 10 Maj 2012 Nienawidze światła. Od 13 lat mam zasłonięte okno i siedzę po ciemku. Przez to zniszczyłem sobie wzrok. Jak przyjeżdżam do jakiegos hotelu to pierwszą rzeczą, jaką robię, jest zasłanianie okien. Wyjście w dzień to koszmar. Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Sankarea - 10 Maj 2012 Mam tak samo...Noc jest najlepsza,romantyczna i w ogóle! Wczesnym rankiem, bądź późnym wieczorem też jest spoko. Jednak czasem trzeba gdzieś wyjść w ciągu dnia ... Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - MarszałekFoch - 11 Maj 2012 Lubię kiedy robi się ciemno. Wtedy milkną dźwięki cywilizacji i na piedestał wchodzi przyroda. Wczoraj około 22 zrobiłem spacer. Ożywienie wśród ptactwa jak w lesie mimo późnej pory. Z dniami nie jest źle, ale najbardziej kocham poranki, szczególnie wiosną i latem. Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Zasió - 11 Maj 2012 równie jak ostrego słonca w ciagu dnie nienawidzę ciemnej nocy. Owszem, jest bardzo pozyteczna - wtedy dobrze sie śpi i oczywiscie gra w gry komputerowe (mam okna od północnego zachodu i w lecie od 15 do 20 słonce swieci prosto w nie - koszmar! żaluzje mam, ale chyba musiałyby być to jakieś nowe, superszczelne... ). Natomiast szwędać sie po nocy, wychodzić gdziekolwiek w nocy - nienawidze. Nie lubie tez - w lecie rzecz jasna, w zimie czy na jesieni ot co innego - południa i w sumie chyba przedpołudnia, jest wtedy strasznie widno i az czasem nieprzyjemnie. Za to poranek do ok. 9:00-10:00 i popołudnie od ok 3:00-4:00 do zachodu słońca - te pory mi odpowiadają. Nie, niemal nigdy eni czulem sie xle w dzień, chodząc po mieście, po sklepach, wśród ludzi. No, moze jak mialem jakis podly nastroj - ale nie znaczy to, ze keidykolwiek pomyslałem, ze lepiej gdzies isc jak sa pustki an ulicach. Co najwyżej wyrzuciłbym z nich wszystkie uśmiechnięte, zakochane pary i uśmiechniętych, przystojnych młodych chłopaków oraz ladne, młode dziewczyny... Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Elliott - 11 Maj 2012 Lubię noc. Zwłaszcza zapach. Jestem z małej miejscowości wiec mały jest tu ruch i zanieczyszczenie. A jak idę wieczorem albo z samego rana np o 4 5 i jest pusto to czuje się jakbym chodził po pokoju. Tylko, że to rzadko się zdarza bo nie mam zbyt wielu powodów do wychodzenia o takiej porze Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - rewolucjonista - 11 Maj 2012 Ja najlepiej funkcjonuję wcześnie rano (5-9 godzina) albo po zmroku. Bo tak około południa i później to jest największy hard-core. A jeszcze jak słońce świeci, jest ładna wiosenna pogoda to dej pan spokój Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Sankarea - 11 Maj 2012 Zas napisał(a):oraz ladne, młode dziewczyny...A w czym Ci przeszkadzają atrakcyjne kobiety ? Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Itsuu - 11 Maj 2012 Nie, że nie lubię dnia, tylko nie lubie mocnego światła. Godziny od 10-13 to dla mnie okropność, wolę w tym czasie siedzieć w domu. Najlepiej jest pomiędzy 17-21, robi się ciemniej, chłodniej...I chyba jak większość preferuję bardziej funkcjonowanie w nocy, bynajmniej nie jest mi szkoda dnia na odsypianie xD Noc to taka trochę magiczna pora Szczególnie, kiedy widać wszystkie gwiazdy albo w czasie pełni przy lekko zachmurzonym niebie Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Elliott - 11 Maj 2012 Sankarea napisał(a):Zas napisał(a):oraz ladne, młode dziewczyny...A w czym Ci przeszkadzają atrakcyjne kobiety ? działają zawstydzająco Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - jackie - 11 Maj 2012 mi sprawia ogromne problemy, dlatego wychodzę tylko wtedy, gdy muszę. Okna mam zasłonięte przez całe życie, i w sumie ostatnio smutno mi się zrobiło, bo roślinka mi przez to zwiędła (o ironio). Uwielbiam noc. Jest tak cicho i spokojnie. Często więc wychodzę nocą i rozmyślam, mogąc nacieszyć się brakiem wokół mnie obecności jakichkolwiek istot ludzkich. To bardzo...przyjemne. Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Verloren - 11 Maj 2012 Mamy tak wiele ze sobą wspólnego. Dlaczego takich ludzi jak wy nie ma u mnie w szkole . Ja mam największe problemy z wyjściem między godziną 10, a 16 zwłaszcza gdy muszę iść np. do jakiegoś dużego sklepu i jak do tego jest gorąco to już w ogóle jakiś koszmar. Nie mam problemu z wyjściem pod wieczór. Czuję się wtedy swobodnie i mniej ludzi jest, a jak jest zimno i pada to czuje się jak w raju . Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Elliott - 11 Maj 2012 Verloren napisał(a):Mamy tak wiele ze sobą wspólnego. Dlaczego takich ludzi jak wy nie ma u mnie w szkole . na tym polega paradoks, że ludzie z taką przypadłością jak fobia społeczna najprawdopodobniej nigdy nie nawiążą ze sobą spontanicznego kontaktu Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - masterblaster - 11 Maj 2012 Jeszcze parę lat temu najbardziej lubiłem mrok, ciemność i te klimaty. Życie zaczynało się dla mnie wieczorem, okna też miałem standardowo zasłonięte. A kiedy musiałem spędzać czas w słońcu to ubierałem się tak aby nie wystawiać skóry na promieniowanie. Jednak odkąd dowiedziałem się, że deprecha lubi mrok natomiast mózg potrzebuje światła słonecznego do prawidłowego funkcjonowania zacząłem zmieniać nawyki. Faktycznie nie tylko umysł i psychika odnoszą korzyści ze Słońca ale całe ciało też lepiej funkcjonuje (oczy, skóra, układ odpornościowy, nawet mięśnie lepiej się budują). Nie używam już ciemnych okularów, filtrów itp. wynalazków. Kiedy jest ciepło to wychodzę z domu w samych krótkich spodenkach, czuję się z tym świetnie i deprecha już mnie tak nie dręczy. Dzisiaj, dla mnie Słońce jest super. (Jednak nie polecam przebywania na słońcu w bezruchu, wystawiania skóry na słońce podczas gdy oczy są zasłonięte np. okularami, nie polecam też kremów do opalania - szczególnie takich z filtrem.) Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Zasió - 11 Maj 2012 w czym mi zawiesiły atrakcyjne młode dziewczyny? tym, ze są. przypominają mi o mojej nieporadnosci, bezradności, o tym ,e nie byłem i pewnie nie będę w związku, a już tym bardziej z kimś atrakcyjnym i wartościowym. a młodym, zadowolonym z siebie chłopakom/mężczyznom zazdroszczę wyglądu i młodości pełnej na 99% społecznych doświadczeń. ją swoją młodość, cały burzliwy ponoć okres dojrzewania przegrałem. Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - potfur z bagien - 12 Maj 2012 Nie lubie wychodzić w środku dnia, kiedy ludzie wracają z pracy czy szkoły, pełno ludzi i samochodów na ulicach. Nie lubie tez wieczorów, bo pełno głupich dresów i kryś sie kręci. Najbardziej lubie słoneczne poranki w weekendy, kiedy jest jasno i pusto, ewentualnie jakieś moherowe babcie maszerują z rana do kościoła. Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - destroyer. - 12 Maj 2012 Najbardziej nienawidzę letnich popołudni, kiedy wszyscy wychodzą na zewnątrz, wszyscy są tacy piękni, roześmiani, radośni, każdy ma jakąś paczkę przyjaciół u boku, miłość swojego życia, czy coś innego. Czuję zawiść? Może trochę, ale bardziej jest mi przykro, że nie jestem w stanie zaprosić znajomych na włóczenie się po mieście, że nigdy nie będę jedną z nich. W związku z tym uwielbiam włóczyć się wieczorem. Duże miasto nocą jest cudne. Ma się wrażenie, że jest się samym na świecie, nikt nie zwraca na mnie uwagi, mogę sobie tak chodzić bez końca. Czasem lubię też pobłądzić sobie w tłumie nie znanych mi ludzi, zatopić się w tej bezcielesnej masie, bo tam nikt nie zwraca na mnie uwagi, jestem tylko jedną z wielu. Poza tym jestem nocnym stworzeniem i w godzinach 6-15 nie funkcjonuję, co jest dosyć uciążliwe, bo w tych godzinach jestem w szkole, lub idę do niej. O ile lepiej czułabym się, gdybym mogła żyć w nocy, a spać w dzień Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Sankarea - 12 Maj 2012 Zas napisał(a):ją swoją młodość, cały burzliwy ponoć okres dojrzewania przegrałem.Myślę,że przesadzasz.Nawet jeśli nie jesteś już pierwszej młodości, nie oznacza to, że musisz do koca życia być sam. Przecież ludzie w różnym wieku spotykają swą drugą połówkę. Nie dołuj się tym,że jeszcze Ci nie wyszło.Postaraj się myśleć pozytywnie A tak BTW mi też przeszkadzają zakochane pary, a atrakcyjne osoby obu płci rozpraszają ^ ^ Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Szyszka - 13 Maj 2012 Nie dziwcie się, że macie taki a nie inny nastrój jeśli nie dajecie się nawet dotknąć jednemu promieniowi Słońca... Chcąc nie chcąc ta gwiazda jest nam do życia niezbędna. Chowanie się przed nią tylko pogarsza sprawę. Chodzi tu tylko o to, że w dzień więcej ludzi wyłazi no i jesteśmy bardziej widoczni. Także zasłania się okna w pokoju jest przesadą (lub zapomnieniem dlaczego właściwie ten dzień jest taki zły). Osobiście nie sprawia mi to problemu, ale pewnie głównie dlatego, że mieszkam na wsi. W mieście wiadomo - jest trochę inaczej. Wychodzenie z domu u mnie jest bardziej uzależnione od wyglądu (makijaż, włosy, ubranie) aniżeli strachu. Co nie zmienia faktu, że za często nie wychodzę. Również lubię noc i przyjemnie mi się wtedy siedzi, ale człowiek nie borsuk. Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Zasió - 13 Maj 2012 Ja tam zasłanaim, bo nei znoszę ostrego światła. Zwłaszcza nachalnego Od maja do października żaluzje mam zamknięte na full w każdy słoneczny dzien przez całe popołudnie i przymknięte w przedpołudnie, w zimie, gdy spadnie snieg rowniez bym bez nich nie wytrzymal, musza byc opuszczone i lekko przymknięte... Tak, noszę okulary z soczewkami fotochromowymi - ale w zimie jednak sa za ciemne. Szkoda, ze nie reaguja na temepratury odwrotnie... Faktem jednak jest, ze gdy mam dobry nastroj, latwiej cieszyc sie rześkim czasem powietrzem i słońcem... Trzeba w koncu zaczać uzywać kupionej x lat temu cyfrowki i wybrac sie porobic jakies zdjecia swojemu miastu. zawsze mnei to krecilo, choc raczej nei mam talentu do fajnego kadrowania... Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - kotekR24 - 17 Cze 2012 Nie stanowi problemu Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Pan Foka - 17 Cze 2012 W lecie nie, bo zamieniam się w Murzyna i w ogóle słabo znoszę gorąco. Nagle, w ciągu ledwie pół godziny, potrafię wpaść na kilku niewidzianych od lat znajomych - akurat tych, których widzieć nie chcę. W chłodniejszych porach roku jak najbardziej, mógłbym nie wracać do domu. Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Wiedźma - 21 Cze 2012 Podobnie jak poprzednik, nie znoszę upałów, dlatego wychodzenie w okresie wiosenno letnim z domu jest dla mnie katorgą Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - Siri - 21 Cze 2012 Uwielbiam wychodzić wieczorem w lato. Ten niesamowity zapach lasu, który mam nie daleko... Mmmm.... Re: Czy wychodzenie w dzień sprawia Ci problemy? - potfur z bagien - 23 Cze 2012 Również teraz cierpie katusze jeśli musze wyjść, upały są obrzydliwe mt011 |