![]() |
Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Pozytywne historie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-23.html) +--- Wątek: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) (/thread-6861.html) |
Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Proxi - 12 Lip 2016 Ja też odbierałem papiery w wakacje, ale miałem to szczęście, że akurat było coś w stylu zebrania i były wszystkie potrzebne osoby, bo oprócz bibliotekarki musisz zdobyć jeszcze (jak dobrze pamiętam) podpis wychowawcy i pielęgniarki. Nie wiem zbytnio jak to wygląda, ale skoro będziesz chciał iść do innej szkoły to lepiej załatwić to wcześniej, przed rozpoczęciem roku, mi wystarczyło świadectwo z niezaliczonego roku (świadectwo możesz odebrać bez obiegówki), dopiero później przyniosłem resztę potrzebnych papierów do zapisania się, tyle, że to była szkoła zaoczna. No i zależy do której klasy masz zamiar przejść, jeżeli zaczynasz od pierwszej to z pewnością będzie Cie obowiązywała standardowa procedura rekrutacji. Ale ja nie znam się, to tylko moje domysły. Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - iLLusory - 12 Lip 2016 W jednej ze szkół, do których chodziłam biblioteka była czynna w wakacje, ale chyba tylko przez jeden wakacyjny miesiąc i można było korzystać z księgozbiorów i czasopism. Być może jak pojedziesz teraz do szkoły, to na drzwiach albo w gablocie obok będzie wywieszona jakaś kartka. No trzeba wyjść w teren, żeby się dowiedzieć więcej ![]() Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Grewyd - 13 Lip 2016 Proxi napisał(a):Ja też odbierałem papiery w wakacje, ale miałem to szczęście, że akurat było coś w stylu zebrania i były wszystkie potrzebne osoby, bo oprócz bibliotekarki musisz zdobyć jeszcze (jak dobrze pamiętam) podpis wychowawcy i pielęgniarki. Podpis wychowawcy??Ja nie mogę!A myślałem ,że biblioteka najtrudniejsza.Teraz to dopiero sikam w gacie. :hamster_abandoned: ILLusory,łatwo powiedzieć wyjść w teren.Ale u mnie właśnie ta szkoła to jak Dawid dla Goliata.Teraz jak muszę iść do wychowawczyni to pójście tam jest prawie niemożliwe.No nic czas przywyknąć do życia na ulicy jako bezrobotny. Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - niki11 - 13 Lip 2016 Ja jak przepisywałam się z dziennego do zaocznego liceum to najgorzej wspominam właśnie rozmowę z wychowawcą, takie bajeczki mu nawciskałam, że aż śmiać mi się chciało, że taka dobra aktoreczka ze mnie ![]() Musiałam jeszcze mieć podpis nauczyciela wych. fiz., nie wiem jak u Ciebie będzie. Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - iLLusory - 13 Lip 2016 Cytat:ta szkoła to jak Dawid dla Goliata No to bardzo mała ta szkoła dla Ciebie jednak. Sam widzisz, że nie ma problemu, tam, gdzie go...nie ma. Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Grewyd - 13 Lip 2016 [quote="iLLusory"] Cytat:ta szkoła to jak Dawid dla Goliata No to bardzo mała ta szkoła dla Ciebie jednak. Sam widzisz, że nie ma problemu, tam, gdzie go...nie ma. To o wiele trudniejsze niż się wydaje.Ja nie mówię o wszystkim.Książkę bym mógł o tym napisać.Ehh... Tylko jak to teraz załatwić. Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - iLLusory - 13 Lip 2016 Załatwiłbyś to koncertowo właśnie poprzez napisanie książki. ![]() Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Grewyd - 14 Lip 2016 iLLusory napisał(a):Załatwiłbyś to koncertowo właśnie poprzez napisanie książki. Nie mam pojęcia w czym by to pomogło jak i tak nikomu bym jej nie pokazywał? :hamster_dunno: Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Anitax - 31 Sie 2016 Ostatnio jest ze mną coraz lepiej, napady fobii praktycznie się nie zdarzają, chyba gdzieś w czerwcu miałam ostatnie kilkudniowe obniżenia nastroju, brak wiary w siebie, alienowanie itd. Co i dlaczego się zmieniło? Po pierwsze przyznałam sama przed sobą że zalezy mi na kilku osobach i jestem gotowa o nie walczyć okazując im emocje, zamiast jak zawsze dusić w sobie, nawet jeśli mnie odtrącą(co na razie nie ma miejsca) Po drugie bardzo ograniczyłam relacje toksyczne, tj takie w których tylko ja słucham. Po trzecie, własna aktywność; dzwonienie/pisanie/rozmowy wychodzą ode mnie a nie tylko czekam aż ktoś zagada. Jeszcze się czaję, ale jest ok, to nie tak, ze nagle jestem duszą towarzystwa. Ale jak na mnie to juz spory postęp. Po czwarte: zauważać kiedy włącza się moje ego, to najczęściej doprowadza do jakichś niemiłych dla mnie rzeczy/toksyn. Po piąte; odpuszczać bez żalu jesli coś nie idzie, to bardzo trudne dla mnie(ego), nie obrażanie się jest trudne. Po szóste: szczere rozmowy z ludżmi, o tym co mnie gnębi. To nawiązanie do punktu 1 ; zawsze blokuję swoje uczucia i baaaardzo często nie mówię tego co myślę, nawet sama przed sobą ściemniam, ze nie czuję czegoś. Teraz pozwalam sobie na uśmiech kiedy chcę, płacz kiedy chcę, bo odkryłam, że nie musze być twardzielem o kamiennej twarzy. Nie są to jakieś ogromne postepy ale efekt jest o wiele bardziej spektakularny niz sie spodziewałam; zapisuje sobie dni kiedy czuję się źle i naprawdę jest tego bardzo mało, a wcześniej były notoryczne. Bardzo polecam zagłębianie się w swoje motywacje, zawsze pytajcie siebie dlaczego reagujecie tak a nie inaczej, to wiele wyjaśnia i potem jest łatwiej coś zmienić jeśli wiemy skąd się wziął problem. Mam nadzieję ze mnie rozumiecie, ze nie pisze zbyt ogólnie. Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - shelby92 - 31 Sie 2016 Gratuluję :-D To bardzo rzeczowe i sensowne co piszesz , szczególnie podsumowanie , muszę coś takiego wprowadzić u siebie , dzięki i oby tak dalej ![]() Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - WinterWolf - 20 Paź 2016 Mój sukces - poszedłem do psychologa dziękuję Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - eden1 - 20 Paź 2016 Biorę od dwóch tygodni nowy lek. Od pięciu dni czuje się dobrze. A przynajmniej znacznie lepiej niż wcześniej. :-) Być może coś sobie w mówiłem lub lek naprawdę dobrze działa, muszę jeszcze poczekać. Ale sam fakt że biorę lek jest sukcesem przeciw fobi ![]() Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Swango - 26 Paź 2016 W końcu udało mi się znaleźć pracę. Co prawda zrezygnowałam z niej po dwóch dniach, ale nie przez fobię. Mimo tego, że znowu muszę szukać, to i tak jestem z siebie dumna, że przełamałam lęk i już wiem, że w moim przypadku nie mam się czego obawiać, bo moja fobia nie jest na tyle silna, żeby mi uniemożliwiała pracę ![]() Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - BlankAvatar - 26 Paź 2016 ładnie, szukanie pracy jest stresujace dla wiekszosci ludzi, wiec tym bardziej gratsy Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - ewl - 23 Lis 2016 brałam dziś udział w eksperymencie behawioralnym zaaranżowanym przez moją panią psycho i dałam radę, choć chciałam zwiać. Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - psychoszczescie - 12 Gru 2016 Przedstawilam prezentacje przed grupą osób na uczelni. Jąkalam się,byłam czerwona jak burak, miałam zawroty głowy a serce walilo jak oszalale ale całe szczęście nie ucieklam i wytrwalam... nienawidzę publicznych wystąpień,a to było nieuniknione... Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - WZ - 13 Gru 2016 psychoszczescie napisał(a):Przedstawilam prezentacje przed grupą. Podziwiam i gratuluje. Ja na chwile obecna nawet nie wyobrazam siebie w takiej roli. Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - niki11 - 13 Gru 2016 Jadłam sama w zatłoczonym miejscu w galerii, usiadłam przy stoliku, a wokół mnie pełno innych siedzących osób, czułam się spięta, jadłam i jednocześnie gapiłam się w telefon, raz na jakiś czas zerkałam w stronę ludzi by uspokoić moje durne myśli, że wszyscy mnie obserwują, to było ciężkie przeżycie, bo nienawidzę jeść w takich miejscach zwłaszcza samotnie, ale czuję się dumna ![]() ![]() Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - no name - 04 Sty 2017 nemezja napisał(a):Jak w temacie. Piszcie proszę o waszych zwycięstwach z FS. Otworzyłam ten temat bo niestety mało pozytywnych myśli i opisanych zdarzeń na forum. Wiem, że nasze zwycięstwa dla "normalnych" ludzi są śmieszne, ale mnie osobiście pocieszają i dają nadzieję, że nie wszystko stracone. Podobno nie powinno się reagować agresją na lęk i walczyć z nim, tylko spróbować się uspokoić. Walka i złość na lęk powoduje jego wzrost. Ja staram się samodzielnie przebrnąć przez terapię poznawczo-behawioralną i zmienić moje negatywne i depresyjne myśli na pozytywne, ale póki co nie ma postępów. Chodzę do pracy i unikam rozmów z ludźmi, ponieważ każda rozmowa powoduje u mnie ogromny stres i napięcie twarzy. Być może bardziej stresuje mnie to napięcie twarzy i nie możność zachowania naturalnej miny czy naturalnego uśmiechnięcia się, za każdym razem na mojej twarzy pojawia sie dziwny grymas i to mnie stresuje. Ale co z tego, bedę walczyc dalej !!! Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Kowlakte - 18 Sty 2017 Mar napisał(a):To mój pierwszy post i przyznam że jest mi bardzo ciężko go pisać.Mam 16 lat i zerwałam szkołę a mianowicie 1 klasę liceum gdyż nie wytrzymałam stresu.Świadomość że moja rodzina się na mnie zawiodła pogłębiła mój i tak już kiepski stan :-( .Ale do końca się nie poddałam.Chyba, bo nie wiem czy to co robię jest jakimś wyczynemI nic ci to nie pomogło dziecko ![]() Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Mar - 18 Sty 2017 Kowlakte zrób coś dla mnie i puknij się łopatą.. w czoło Nic k**wa o mnie nie wiesz, a nawiązujesz do mojego tematu z 2012 roku, ogarnij się xd Powiem Ci że dzięki temu forum wyleczyłam jakieś 50% fobii, więc możesz się pieprzyć z tymi swoimi ocenami od siedmiu boleści ![]() Haha tak w ogóle to Ty masz jakis problem, aż mi przypominasz inną idiotkę z tego forum, co nie wiedziała co pisze i miała jakiś problem ze mną xD A tak w ogóle to musiałaś mieć misję, żeby szukać mojego pierwszego postu, ktoś tu ma większe problemy z przyjmowaniem krytyki niż ja xD Proponuję kłaść się wcześniej spać i pousuwać multikonta Pozdrawiam ![]() Edit. Jak coś za slownictwo mogę dostać ostrzeżenie, nie będę się cackać, jak widzę czyjąś ignorancję i to skierowaną do mnie Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Urthon - 18 Sty 2017 Kowlatke, ogarnij się proszę. To jest słowne ostrzeżenie. Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - wshepher - 01 Lut 2017 w ciągu ostatnich 2 dni zmusiłem się i poprosiłem o numer 3 kasjerki kiedy inni czekali w kolejce ![]() ![]() Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Kra_Kra - 01 Lut 2017 Wow brawo ![]() Re: Nasze sukcesy w walce z fobią społeczną : ) - Ajka - 05 Lut 2017 Ze łzami w oczach zadzwoniłam i umówiłam się na korepetycje z chemii. Wow, żeby woleć mieć problemy ze zdaniem klasy, niż przemóc się i to zrobić. Ale udało mi się, kupię sobie za to pringielsy |