Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? (/thread-980.html) |
Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Koleś - 18 Sie 2008 niech bedzie fox apropo twojego powodzenia u dziewczyn to jestes bardzo przystojny/przystojny/przecietny/nieatrakcyjny ? Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - fox-1 - 18 Sie 2008 to czy jesteś przystojny, nie ma takiego wpływu na to, jak jesteś oceniany przez kobiety. to nie jest jak u mężczyzn, choc oczywiście nieznająca mnie kobieta sobie najpierw mnie oblooka, pocieszy oko, zobaczy, czy warto... ze mną do niedawna było tak, że otwierałem się dopiero przy osobach, które dobrze znałem, i one stwierdzały dopiero, że jestem ok... ...ale nieśmiałośc już w większym stopniu pokonałem, a jej ostatki są przeze mnie otoczone w kordonie moich wojsk umysłowych, tzn w pełni ją teraz kontroluję, a niedługo zniszczę doszczętnnie... pozostawię tylko pożądaną w moim przypadku nutkę tajemniczości... a co do atrakcyjności... nie jestem typem faceta, który godzinami stoi przy lustrze i mizdrzy się w nieskończonośc, ale zauważyłem przecież, że mam całkiem niezłą sylwetkę i rysy twarzy... miałem przez pewien czas problem z małą nadwagą, ale już na poprzednie wakacje wziąłem się ostro za siebie-nie tylko za ciało, ale i za osobowośc. bardzo się podbudowałem dzięki sukcesom, które zacząłem osiągac. widzę, że im więcej pracy w siebie wkładam i im więcej w siebie inwestuję, tym wyrazistrze są efekty... i uwierz mi, warto nad sobą pracowac ;] zostało mi ponad 5kg tłuszczyku, brzuszek jeszcze złapię w garśc, ale konsekwentnie buduję mięśnie, z reguły w domu, bo mam ważniejsze wydatki niż siłownia, ale i tak widzę efekty, bo stosuję profesjonalny trening domatora wszystkich pragnących pracy nad sobą gorąco do tego zachęcam. warto także przygotowac wachlarz textów typu "dlaczego nie mogę byc twoim facetem" - naprawdę się przyda, jak Cię tłumy oblepią. a kolejne fale tych tłumów - w miarę postępów w pracy nad sobą - są coraz piękniejsze i wartościowsze. i kto wie...może któraś z nich to będzie właśnie ta jedna, która będzie warta Twojej uwagi?... budujące, prawda? Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - sm - 18 Sie 2008 Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - fox-1 - 18 Sie 2008 z drugiej strony jednak, to, że nie ma "takiego" wpływu, to nie znaczy, że nie ma żadnego... wg mnie kobieta bardzo szybko zweryfikuje, czy jesteś niezadbany i niechlujny, czy jednak starasz się, a nie wychodzi... to jest na prawdę różnica...serio Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 18 Sie 2008 także się wziąłem za swoje ciało i osobowość, jest dużo lepiej, miałem nawet dziewczynę... przez tydzień... nie jest to pocieszające... i nadal nie czuje się dobrze Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - fox-1 - 18 Sie 2008 to cytat... "zawsze bądź gotowy, żeby odwrócic się na pięcie i pójśc do następnej"... Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 18 Sie 2008 1. Żeby to zrobić muszę zupełnie zapomnieć o tamtej. 2. Mała szansa że spotkam jakąś interesującą dziewczynę, no ale kto wie... będę próbował kiedy (patrz punkt 1.) Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Koleś - 18 Sie 2008 mm a tak sie spytam Jak powinienem pracowac nad swoim charakterem? Jak sie powinienem zachowywac? itp Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 18 Sie 2008 tak żebyś był szczęśliwy, rób to co chcesz (jeśli nie robisz nikomu krzywdy rzecz jasna), i nie przejmuj się niczym nie myśl o fobii, o ludziach, żyj jak chcesz Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Koleś - 18 Sie 2008 bo kurcze wlasnie chce sie zmienic zeby byc bardziej atrakcyjny dla otoczenia, ja nie chce wyrwac lasek tylko poprostu byc w stanie jakas soba zainteresowac Mowi sie ze najlepiej byc soba Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 18 Sie 2008 Nie tylko mówi, ale tak jest bądź sobą i tyle jeśli nawet zdobędziesz dziewczynę nie będąc sobą to to i tak nie ma sensu, bo jak długo możesz oszukiwać ją i samego siebie? Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Koleś - 18 Sie 2008 heh dobry mam dzis wieczor chyba mam sporo endorfinek ;] dochodze do wnisoku ze jak robie ciekawe rzeczy i jestem bardziej aktywny to jestem fajny btw. ucze sie grac na gitarze Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 19 Sie 2008 No to się ucz ja nigdy słuchu muzycznego nie miałem, więc też za żaden instrument się nie zabierałem, ale musi być to ciekawe i widzisz, znalazłeś sobie już jakieś zajęcie, a to ważna rzecz Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - fox-1 - 19 Sie 2008 Hircyn napisał(a):Nie tylko mówi, ale tak jest bądź sobą i tyle jeśli nawet zdobędziesz dziewczynę nie będąc sobą to to i tak nie ma sensu, bo jak długo możesz oszukiwać ją i samego siebie? no i właśnie... Koleś, wyobraź sobie, że Twoja osobowośc to biała kartka, którą widzą wszyscy. jeśli "będziesz sobą", jak mówi Hircyn, to będziesz wszystkim pokazywał pustą stronę, która dziełem sztuki nie jest... wskazaliście na opcję, żeby zamiast tej białej kartki pokazac ludziom jakiś fajny plakat, wyciągnięty zza pazuchy, ale to byłby fałsz, a ludzie, a w szczególności kobiety, z pewnością by się domyślili, że ten ty to nie Ty, i że tylko tak gadasz... chodzi mi o to, żeby zamiast pokazywac ludziom inną kartkę, to powinieneś pobawic się z tą swoją-białą. pobawic się w malarza. powrzucac tam trochę kolorów. pamiętaj, że tą kartką jest Twoja osobowośc, a ją można kształtowac w dowolny sposób. czyli- im więcej doświadczeń, tym więcej masz doświadczenia i tym bardziej rozwija się osobowośc... <przykładem elastyczności osobowości może byc fakt, że żołnierze U.S.Army po powrocie z wietnamu do stanów chowali się za każdym krzakiem... wtedy siadła im TEŻ psychika, a psychika tworzy osobowośc (mentalnośc i postrzeganie świata)> Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 19 Sie 2008 Ja jestem wrażliwym romantykiem (do pewnego stopnia oczywiście, bo o interesy swoje i swej rodziny dbać potrafie ). A czemu uważasz że foxiu chce się na partnerce wyżywać fizycznie i psychicznie ? Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Zwjeszak - 19 Sie 2008 wrażliwa ciota, dajcie spokuj Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - sm - 19 Sie 2008 Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Gość - 19 Sie 2008 Koleś napisał(a):ucze sie grac na gitarze Naucz się czegoś łatwego na początek - http://pl.youtube.com/watch?v=hIwj_twx5cI Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - sm - 19 Sie 2008 Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 19 Sie 2008 Winter napisał(a):Nie wiem,czy pisac o tym,ale boje sie takich ludzi,ktorzy zdobywaja partnerke,przymilaja sie do niej,a po slubie bach...totalna zmiana-na gorsze ! Winter To KOBIETA myśli że mężczyzna się zmieni po ślubie(a on się nie zmienia, zostaje taki sam), a mężczyzna myśli że kobieta się nie zmieni(a ona się właśnie zmienia po ślubie, na gorsze rzecz jasna ) Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Nitka - 19 Sie 2008 Hircyn.. co za błedne pojęcia wygłaszasz Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 19 Sie 2008 Ależ Nitkuniu, ja najprawdziwszą prawdę prawie tutaj, jak zawsze zresztą Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - sm - 19 Sie 2008 Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 19 Sie 2008 Zmienisz się pod tym względem że rozkwitniesz, a nie pogorszysz się a kobieta często się pogarsza Jest na to jednak metoda Zanim się ożenisz, przyjrzyj się jej matce, czyli swej przyszłej teściowej, za kilka lat Twoja luba będzie dokładnie taka sama Stara prawda życiowa, sprawdza się praktycznie zawsze Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - sm - 19 Sie 2008 |