Boję się iść do pracy - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
|
Re: Boję się iść do pracy. - szakal165 - 19 Mar 2013 luna najgorsze, ze zapisałam sie do up na projekt stazowy na poczatku stycznia. Do tej pory nie znalezli mi stazu :-o byłam na dwoch rozmowach ale na obu nie bylo szefow na jedna specjalnie jechalam na wies i d...a zostwiłam cv w obu miejscach by umowili mnie na rozmowe na konkretny termin i do dzis cisza Byłam tez na rozmowie na powazne dosc stanowisko, sama wysyłałam cv. Ale nie wygladali na przekonanych, maglowali mnie az godzine- to moja najdluzsza rozmowa kwalifikacyjna... jak cos, moge opisac. nadal chce studiowac ale nie mam kasy Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 19 Mar 2013 anikk - tylko czy będzie jeszcze jakaś okazja... Kurcze, chyba juz zapomniałem o martwieniu sie przyszłościa, ale dzis to wróciło... Co ja mogę robić w tym zasranym zyciu? Z kim, gdzie, jak... Re: Boję się iść do pracy. - shalafi - 19 Mar 2013 Jesteś "na świeżo" podłamany po nieudanej rozmowie i to naturalne. Ale tak już w życiu jest. Nie uda się sto razy, uda za sto pierwszym. A jak Ci się poszczęści, to już za piątym czy dziesiątym. Możesz być z siebie dumny, że spróbowałeś i jesteś bogatszy o to doświadczenie. Przez nasze permanentnie negatywne myślenie, zapominamy o takiej, zdrowej przecież, dumie. Upatrzyłem sobie ofertę pracy: młodszy księgowy z j. angielskim i mile widzianą znajomością niemieckiego (ciekawe, czy wystarczy im poziom 'komunikatywny' :-P). Tak się składa, że firma owa ma siedzibę w biurowcu w którym pracuję obecnie. Komfortowa sytuacja. Wyślę cefałkę, zobaczymy co z tego będzie. W zasadzie chcę iść gdziekolwiek, gdzie jest stały kontakt z obcymi językami. Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 19 Mar 2013 Rozmowa to tylko pretekst to podłamania sie całą resztą. Re: Boję się iść do pracy. - chmurka - 20 Mar 2013 Zastanawiam się czy gdybym załatwiła sobie orzeczenie o bezpłodności to było by mi łatwiej znaleźć robotę Co za @#$%$ kraj. Zamiast zrobić coś, żeby powstawały miejsca pracy, albo łatwiej było szarakowi bez 30 tys PLN zabezpieczenia założyć coś własnego to wiecznie tylko jakieś nagonki : - 20-10 lat temu na zawodówki bo usługi i generalnie marketing to przyszłość, - 9-teraz: na humanistyczne, na młode kobiety, na ludzi wrażliwych czyt. niezaradnych, nie-sprytnych i słabych ( wg dzisiejszych standardów oceniania wartości człowieka), - za 5 lat: na inż budownictwa bo ludzi nie będzie stać na kupno własnych 4-ścian, a na markety i kolejne galerie nie będzie miejsca. - za 20 lat jak padnie system emerytalny: a) na kobiety (bo czemu nie rodziły), b) na emigrantów (bo czemu uciekli i nie płacili POdatków +patrz. pkt a)... :hamster_yells: Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 20 Mar 2013 Ceikawe podsumowanie. Szkoda, zę jak przychodzi co do czego - nic nei zmienia. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 20 Mar 2013 Chmurko, świetnie opisane! Kobiety generalnie mają przechlapane. Choć niektóre faktycznie "wykorzystują" ciążę, żeby od razu iść na urlop, tylko czemu reszta ma za to płacić. Jest nagonka na studia humanistyczne, ale często kobiety, które skończyły "męskie" studia skarżą się, że trudno jest im dostać pracę ze względu na płeć Jeszcze jest przesada, jeśli chodzi o języki obce, wymagają niemal wszędzie, także tam, gdzie jest minimalne ryzyko spotkania obcokrajowca Shalafi napisał(a):W zasadzie chcę iść gdziekolwiek, gdzie jest stały kontakt z obcymi językami.Też chciałabym mieć kontakt z obcymi językami Zajmujesz się księgowością? Brrrr Choć trochę żałuję, że ani odrobinę nie ciągnie mnie w rejony właśnie księgowości, bankowości czy czegoś w tym stylu, wtedy chyba byłoby łatwiej o pracę. Szakal, rozmowa ponad godzinę? Nieźle... Mogłabyś napisać, o co Cię pytali? : ) Co chcesz studiować? Bardzo dobrze, że masz przed sobą cel. Do października jeszcze pół roku, może uda Ci się w tym czasie znaleźć pracę i zaoszczędzić. Zastanawiam się, co zrobić z pracą, jak zarobić i głowa mi już pęka z nerwów. Zaraz chyba biorę kartkę i długopis i zaczynam "burzę jednego mózgu", szkoda tylko, że pewnie i tak zabraknie mi sił na realizację, jeśli coś postanowię. Re: Boję się iść do pracy. - shalafi - 20 Mar 2013 Dobra analiza, @chmurka. Od siebie dodam: - na absolwentów, bo studiowali zamiast pracować i teraz są bez doświadczenia (a wmawiano im "papierek jest najważniejszy") Luna napisał(a):Kobiety generalnie mają przechlapane. Choć niektóre faktycznie "wykorzystują" ciążę, żeby od razu iść na urlop, tylko czemu reszta ma za to płacić. To prawda. Naturalne, że jeżeli w majestacie prawa można iść na roczny urlop, to się z takiej możliwości korzysta. Ale z perspektywy pracodawcy nie wygląda to już tak ciekawie - płaci za niewykonaną pracę. W ciąży też można pracować, oczywiście na miarę swoich możliwości, można to robić w domu, kwestia dogadania się z szefem - tyle że potencjalny szef rzadko kiedy jest skłonny do tak innowacyjnych rozwiązań, a pracownica nie zadaje sobie trudu, by je wdrożyć. Brakuje nam (obu płciom) postawy, że nasza praca ma znaczenie, a zarobek nie bierze się z niczego; dominuje postawa roszczeniowa. Cytat:Zajmujesz się księgowością? Brrrr Wink Choć trochę żałuję, że ani odrobinę nie ciągnie mnie w rejony właśnie księgowości, bankowości czy czegoś w tym stylu, wtedy chyba byłoby łatwiej o pracę. Księgowością to nie, ale współpracuję z księgowymi - na podstawie przychodzących faktur, czuwam nad poprawną dekretacją kosztów w spółkach, w których mam pełnomocnictwa i dostarczam informacje dla księgowości (osobna spółka/dział w korporacji). Mnie właśnie ciągną "te rejony", bardziej niż inne, które kojarzą mi się z częstym kontaktem z klientami zewnętrznymi Z drugiej strony, myślę że wyszedłby mi na dobre taki skok w bok i na głęboką wodę. Re: Boję się iść do pracy. - OtoJa - 20 Mar 2013 Luna napisał(a):Kobiety generalnie mają przechlapane.Też tak uważam. Generalnie jest mniej ofert pracy dla kobiet. Bo gdzie tu znaleźć np. operatora koparki płci żeńskiej. Facet moze iść do wielu fizycznych prac, takich ogłoszeń jest sporo a kobieta jest z góry skazana na niepowodzenie, bo nikt nie da jej nawet spróbować. Luna napisał(a):ale często kobiety, które skończyły "męskie" studia skarżą się, że trudno jest im dostać pracę ze względu na płećNo z czymś takim to się nie spotkałem a znałem kilkanaście dziewczyn po studiach technicznych. Co więcej spotkałem się nawet z sytuacjami, gdzie np na budowie kierownikiem były kobiety shalafi napisał(a):Upatrzyłem sobie ofertę pracy: młodszy księgowyO nieźle shalafi, mnie księgowość trochę przeraża, zawsze miałem z tym problemy a teraz czasami zdarza mi się mieć z tym kontakt i nie wiem czasem co do mnie mówią Re: Boję się iść do pracy. - aileen - 21 Mar 2013 Witam wszystkich. Dobrze czasem dowiedzieć się że nie jest się jedynym "nienormalnym" osobnikiem na świecie Boję się nie tyle iść do pracy co iść zapytać się o pracę...Już od dłuższego czasu zbieram się i zbieram żeby iść do jednej firmy i zapytać czy mogłabym u nich odbyć staż.. ale jak już wstanę rano to ogarnia mnie strach i odkładam to do następnego dnia... I takie błędne koło trwa już dość długo. Męczy mnie to bardzo, jestem tym wręcz fizycznie zmęczona...A do tego mój chłopak który uważa mnie za nieudacznika życiowego, mówi mi wszystkie okropne rzeczy które ja już i tak myślę na swój temat i których się boję..Obawiam się że ten związek może się przez to rozpaść..ale nie to jest największym moim problemem. Nie mam po prostu siły żeby pójść do tej firmy, czy do innej i zapytać...bo boje się ze mi odmówią, wyśmieją moje kwalifikacje i brak doświadczenia, że zniszczą moje marzenia o tej pracy, albo że nawet jeśli by się zgodzili to i tak nie będę się do tej pracy nadawała...i miliony głupich myśli, analiz, dywagacji itp które powodują blokadę i kończy się na siedzeniu na dup*e tak jak dziś. I dodatkowo kłótnia z chłopakiem, który mi znów powiedział żebym juz nie szukała ambitnie tylko raczej w sprzątaczkę celowała, bo skoro nie umiem znaleźc pracy to i tak do niczego innego się nie nadaję. Tym samym potwierdza moją własną opinię o sobie, że nie nadaję się do niczego hehe... Pamiętam jak miałam sobie sama poszukać miejsca na praktyki studneckie. Najtrudniejsze było właśnie zapytanie o te praktyki, potem już nie było źle...a jedne z takich praktyk wspominam nawet bardzo miło ( z powodu ludzi, których tam poznałam). Jakby mi ktoś załatwił pracę to chętnie bym do niej poszła wiedząc że mnie chcą i oczekują...ale nikt mi nie załatwi przeciez.. Eh trochę mi lepiej , to był mój pierwszy raz kiedy o tym komuś/gdzieś powiedziałam (nawet mój chłopak nie wie, ze się boję i że codziennie planuję iść do tej firmy, nawet jakbym mu to powiedziala to by mnie wyśmiał i nazwał nieudacznikiem). Dziś znowu planuję, że jutro pójdę się zapytać ale pewnie skończy się na tym że obudzę się o tej 6.00 i powiem sobie w duchu a dośpię jeszcze pięc minut i obudzę się około 9 i stwierdzę "nie dziś to jutro" Re: Boję się iść do pracy. - Nieprzyjaciel - 21 Mar 2013 Zas napisał(a):W sumie pomyślałem sobie, że jeśli na taki staż mnie nie chcieli, to gdzie w ogóle mnei zechcą, z moimi umiejętnościami autoprezentacji, swobodą, "doświadczeniem"... A rozdawanie ulotek, call center ... ? Wiem nie jest to szczyt marzeń ale tam biorą wszystkich - nie musisz nic sobą prezentować. Re: Boję się iść do pracy. - shalafi - 21 Mar 2013 @aileen A zależy ci na tej firmie i na tym stażu? Czy to po prostu pierwsza lepsza opcja, żeby zacząć coś robić? No cóż, napiszę w ten sposób - gdy będzie sytuacja (czego Ci oczywiście nie życzę), że będziesz potrzebowała dorobić/zarobić na utrzymanie, Twoja motywacja gwałtownie wzrośnie i nie będzie problemu, żeby rano wstać, pójść do firmy, przezwyciężyć lęk i zapytać o pracę. To jak z odkładaniem pisania prac czy projektów na ostatnią chwilę. Tkwisz w marazmie, bo po prostu nie ma nagłej potrzeby, żebyś poszła na staż. Na dłuższą metę taka bezczynność nie jest dobra. I tylko od Ciebie zależy, czy coś z tym zrobisz. O czekaniu na "załatwienie Ci pracy przez kogoś" zapomnij. A od swojego chłopaka, powiem Ci, za*ebiste masz wsparcie. Ale to Twój wybór, że z nim jesteś. Dla mnie to jest brak szacunku do kobiet i gardzę takimi ludźmi. @Nieprzyjaciel Nie wiem, czy call-center jako pierwsza praca dla fobika to dobry pomysł. Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 21 Mar 2013 Ja wiem, że, wbrew pozorom, nie zawsze biorą wszystkich. I coś mi się zdaje, zę jeśli nie nałykałbym sie jakichś super-cukierków, to właśnie biorąc pod uwagę pierwsze wrazenie mnie by tam nie chcieli. Nie wpsominajac o tym, ze po studiach jakie skonczylem (wiem, ze skonczyc to nie sztuka i samo skonczenie nic nie daje) patrzyliby na mnie jak na debila i tym bardziej nie przyjęli. Wylądowanie po nich na rozmowie o pracę w call-center to jak powiedzenie - jestem takim nieudacznikiem, jakiego pan/pani jeszcze w życiu nie spotkała. Poza tym biora to przede wszystkim na naciagaczy dzwoniących z reklamami. wybacz, ale w tym to juz fobia wybitnie nei pomaga, trzeba mieć jednak jakis tupet i pewność siebie. Praca na jakiejś infolnii gdzie sprawdzasz klientom płacenie faktury albo aktywujesz usługi - generalne to oni dzwonią z czymś do ciebie - to jest już wyższy stopień kariery dla wybranych. Więc nie, call-center to chyba nie to. Co niei znaczy, zę czasem nie pojawiają sie myśli, zę najfajniej byłoby olać to wykształcenie i walkę o karierę, tylko zostać jakimś sprzedawcą komórek w salonie i tłumaczyć ludziom cene abonamentu oraz pokazywać nowego albo szajsunga... ale to głupie myśli, i chyba tylko pokazują, że trzeba wykupić ten escitalopram... Re: Boję się iść do pracy. - Nieprzyjaciel - 21 Mar 2013 shalafi napisał(a):@Nieprzyjaciel A mi się właśnie wydaje dobra dla fobika, sam się zastanawiałem. Siedzisz odcięty od reszty i dzwonisz - nie musisz klientów widzieć, dotykać itp. Tylko gadasz przez tel Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 21 Mar 2013 pomijajac juz problem z fobia, a on bedzie ogromny bo wiesz ze twoj telefon z reklama Praktycznie kazdego wnerwi, to ja bym chyba zwyczajnie nie potrafil byc az tak bezczelny. wiem ze ewentualnie naiwniacy sa sami sobie winni, ale to nawet nie chodzi o nich... to juz chyba zbyt wiele, choc na pewno gdybym zdychal z glodu mialbym to w dup*e - jak byloby z lekiem nie wiem. dzieki bogu jeszcze nie zdycham... ale masz chyba zbyt idealna wizje tej pracy. Re: Boję się iść do pracy. - MarszałekFoch - 21 Mar 2013 Nieprzyjaciel napisał(a):Tylko czy taka empatyczna dusza miałaby serce by wcisnąć 74-letniej staruszce dekoder do telewizji cyfrowej z abonamentem 60 zł/mc za 200 zł, podczas gdy to samo jest za darmo?shalafi napisał(a):@Nieprzyjaciel Sam czasem odprawiam takich ankieterów z tekstem "Rodziców nie ma w domu, prosze zadzwonić o 21". Teraz ty, jako socjofob postaw się w takiej sytuacji i pamiętam że nie wszyscy muszą być tacy mili... Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 21 Mar 2013 Jeśli chodzi o call-center: - trzeba stale dzwonić, a to moja najsilniejsza fobia - inni pracownicy są obok, ja nie umiem się skupić jak ktoś gada - trzeba wciskać kit - w ogóle nie motywuje mnie, że za przekonanie dostanie się więcej, raczej demotywuje i utwierdza w przekonaniu, że to wciskanie kitu Jest też zaleta: elastyczne godziny pracy. Niedługo mam wizytę w UP, a są jeszcze staże... Re: Boję się iść do pracy. - beautifulsoul - 21 Mar 2013 Jeżeli chodzi o call center, to pracowałam w nim (razem z moją przyjaciółką fobią) ok. roku. Bywało raz lepiej raz gorzej, często stres i nerwy robiły swoje, ale w tej pracy to normalne. Mogę tylko powiedzieć, że nigdy więcej nie pójdę do takiej pracy choćby nie wiem co, i nie polecę jej największemu wrogowi Re: Boję się iść do pracy. - chmurka - 22 Mar 2013 aileen napisał(a):A do tego mój chłopak który uważa mnie za nieudacznika życiowego, mówi mi wszystkie okropne rzeczy które ja już i tak myślę na swój temat i których się boję..Obawiam się że ten związek może się przez to rozpaść..ale nie to jest największym moim problemem. Aileen nie wiem ile macie lat, ale niezależnie od tego Twój chłop jest po prostu niedojrzałym assholem. Pomyśl tylko co by było jakby spotkało was coś gorszego niż Twój brak pracy... Nie warto być za wszelką cenę z człowiekiem, który próbuje z Ciebie zrobić swój kolejny gadżet. Prawdziwa miłość dodaje skrzydeł, a nie je podcina. Re: Boję się iść do pracy. - gość - 24 Mar 2013 beautifulsoul napisał(a):Jeżeli chodzi o call center, to pracowałam w nim (razem z moją przyjaciółką fobią) ok. roku.Rok?! o.O Daj spokój, ja wytrzymałem 2 tyg. Może to jeszcze zależy od tego, czy miałaś wychodzące czy przychodzące, ale dzwonienie cały dzień do ludzki którzy nie chcieli ze mną rozmawiać było przybijające, zwłaszcza, że i tak nie było to dla mnie łatwe. Re: Boję się iść do pracy. - beautifulsoul - 25 Mar 2013 user52 napisał(a):Wychodzące, tylko i wyłącznie.beautifulsoul napisał(a):Jeżeli chodzi o call center, to pracowałam w nim (razem z moją przyjaciółką fobią) ok. roku.Rok?! o.O Daj spokój, ja wytrzymałem 2 tyg. Może to jeszcze zależy od tego, czy miałaś wychodzące czy przychodzące, ale dzwonienie cały dzień do ludzki którzy nie chcieli ze mną rozmawiać było przybijające, zwłaszcza, że i tak nie było to dla mnie łatwe. Dla mnie też było to przybijające, ale jak mus to mus. Dzięki temu pozbyłam się jednej fobii, ale za to nabawiłam się drugiej. Ze skrajności w skrajność Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 25 Mar 2013 No właśnei o tym pisałęm. z przychodzącymi pewnie bym sobie jakoś radził. Mozę nawet całkiem dobrze - psychicznie w każdym razie, bo nie wiem czy mam szczególnie rozwiniętą umiejętność rozmowy z ludźmi, z których nie każdy wie z czym dzwoni, z czym ma problem. Ale nie powinno być i z tym tak źle... Kuzynka właśnei sama znalazła sobie staż... Moze zaczne powtarzać pięc lat studiów i to razem zcukierkami podniesie mi pewność siebie na tyle, żeby gdzieś zapukać? To jest chyba dobry plan. W sumie, mam go od zdania egzaminu magisterskiego... To co... trzeba tylko wylosować pierwszy podręcznik... Re: Boję się iść do pracy. - Juka - 25 Mar 2013 Xxx Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 25 Mar 2013 Cóż, to pokazuje jak jesteśmy różnie Ja z odbieraniem problemów raczej nie mam. Inna sprawa, zę nei dostaję raczej podczas rozmowy orgazmu z nadmiaru przyjemności... Ale miałem losować ten podręcznik... Re: Boję się iść do pracy. - shalafi - 25 Mar 2013 Nie mam problemu z odbieraniem, choć gdy wyświetla mi się numer nieznany, bądź osoby której nie lubię/lękam się, dzwonek telefonu nie jest niczym przyjemnym. W zasadzie za każdym razem wiąże się on z mniejszym bądź większym stresem. Qrde, szefowa rzadko prosi o coś specjalnego, a teraz muszę zrobić dla niej zestawienie samochodów służbowych (nie zajmuję się tym na co dzień). Zadała to ponad 2 tygodnie temu, nie upomina się, ale dopóki nie wyślę, ta kwestia będzie mnie dręczyć, aż w końcu się upomni. Mam to (prawie) gotowe, ale najbardziej boję się właśnie telefonu od niej i oceny. "Chciałam, żeby to wyglądało inaczej", "Dlaczego tutaj zrobiłeś tak, a tutaj tak?", "A tu zrobiłeś błąd, bo ten samochód już nie jeździ, zadzwoń sobie do xxx i wyjaśnij...". Nienawidzę gdy ktoś mnie zmusza, bym natychmiast coś wiedział i umiał odpowiedzieć. |