PhobiaSocialis.pl
Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+--- Wątek: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. (/thread-136.html)



Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - MHL - 01 Cze 2010

kupilem dzis prawko na bazarze :Stan - Uśmiecha się: wszystkie kategorie


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - bocian - 01 Cze 2010

mnie właśnie przyszedł do głowy szalony pomysł żeby się zapisać na kurs kategorii A

ale się boję... [Obrazek: 2dhvcxi.gif]


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - MHL - 01 Cze 2010

dzisiaj jakis typ oblal przezemnie egzam bo dla jaj zwolnilem przed skrzyzowaniem a jak widzialem za ma zamiar ruszac to dalem gaz do dechy i go instruktor zahamowal. Pozniej widzialem w lusterku jak sie miejscami zamieniali :Stan - Uśmiecha się:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - bocian - 01 Cze 2010

nie mam motocykla, więc sobie nie pojeżdżę

co więcej, nigdy nie jeździłem nawet na skuterze czy motorynce
ale chciałbym

po sesji się chyba zapiszę, jak mi nie przejdzie do tamtego czasu


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - olka - 01 Cze 2010

MHL napisał(a):faktycznie, przy przekraczaniu predkosci o ponad 10 km/h sie czepiali, ale zawsze mozna bylo sobie wyprzedzic na przejsciu albo na ciaglej, ruszyc z piskiem opon ze swiatel :Stan - Uśmiecha się: W swoim samochodzie takich rzeczy juz nie robie :Stan - Uśmiecha się:

Lol, to fajnego miałeś instruktora. Nie wyobrażam sobie sytuacji wyprzedzania na przejściu (większość czasu jestem pieszym i nie chciałabym zostać rozjechana przez kretyna). Co do ciągłej- zdarzyło mi się raz w życiu, na pierwszej lekcji, bo miałam do wyboru: ciągła albo rozjechanie rowerzysty ;]


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - MHL - 01 Cze 2010

dzisiaj to samo zrobilem na rondzie, ale mam polewke z tych typow w l-kach


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - bocian - 02 Cze 2010

szkoda mi wydawać pieniędzy na po+:Ikony bluzgi pierd:ę zwaną skuterem, a bez prawka na motocyklu jeździć nie będę

a samochodem poruszam się od jakiegoś czasu, pamiętam jak kurs wyglądał :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
nie chodzi mi o to, żeby podczas kursu doznawać porywających wrażeń, tylko by się nauczyć w ogóle obsługiwać taki jednoślad, wykonywać zadania na placu, i ostatecznie dostać papier (plastik? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ) też na kategorię "A"
myślę, że może mi się to przydać - nie teraz, to za jakiś czas
może na przyszły sezon kupię moto, jak finanse pozwolą


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - magda_m22_ - 06 Lip 2010

Ja sie zapisałam wczoraj....Marze o prawku ale boje sie ze nie bede mogła zdac w tej łodzi cholernej :Stan - Niezadowolony - Obraża się: Poszlam wczoraj i troche sie denerwowałam a co bedzie pozniej hmmmm No ale nie chce być ciagle zależna od kogos i sama chce smigac.Zobaczymy jak bedzie....


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Sugar - 06 Lip 2010

hej, Madziu, ja też się zapisałam. Co będzie? Prawko będzie! :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - zyx - 07 Lip 2010

magda_m22_ napisał(a):Ja sie zapisałam wczoraj....Marze o prawku ale boje sie ze nie bede mogła zdac w tej łodzi cholernej :Stan - Niezadowolony - Obraża się: Poszlam wczoraj i troche sie denerwowałam a co bedzie pozniej hmmmm No ale nie chce być ciagle zależna od kogos i sama chce smigac.Zobaczymy jak bedzie....
Sugar napisał(a):hej, Madziu, ja też się zapisałam. Co będzie? Prawko będzie! :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
To czekamy za kilka tygodni na wpis w wątku "nasze sukcesy". :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - xpiotrekx - 14 Lip 2010

ja nie zdalem prawka , podchodzilem 3 razy az wkoncu sobie odpuscilem:Stan - Niezadowolony - Brak słów:
wewnetrzny zdalem za 1 razem teorie i praktyke.
panstwowy oblalem 2 razy na miescie i raz na luku i to wszystko przez nerwy eh


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Klaas - 14 Lip 2010

Heh a ja wciąż odkładam zapisanie się na trzecie podejście :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:
Chyba za bardzo boję się kolejnej porażki...


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - marciano - 14 Lip 2010

offthewall19 napisał(a):ja nie zdalem prawka , podchodzilem 3 razy az wkoncu sobie odpuscilem:Stan - Niezadowolony - Brak słów:
wewnetrzny zdalem za 1 razem teorie i praktyke.
panstwowy oblalem 2 razy na miescie i raz na luku i to wszystko przez nerwy eh

stres jest największym wrogiem na prawku :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Ja zdalem za 3 razem :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
więc nie poddawajcie się tylko podchodźcie do egzaminów i próbować :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Luna - 15 Lip 2010

Magda, Sugar, małe gratulacje :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Duże gratulacje będą, jak zdacie :Stan - Uśmiecha się:

Ja się nie zapisuję, brak funduszy :Husky - Podekscytowany:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - xpiotrekx - 15 Lip 2010

marciano napisał(a):stres jest największym wrogiem na prawku :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Ja zdalem za 3 razem :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
więc nie poddawajcie się tylko podchodźcie do egzaminów i próbować :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

mysle ze jeszcze sprobuje podejsc jak bede mial przyplyw gotowki , zostalo mi juz tylko pol roku :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
z tego co sie orientuje sa 2 lata czasu na zaliczenie od 1 egz tak??


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - maker87 - 20 Lip 2010

Z prawem jazdy, było nienajgorzej. U mnie jest tak, że gdy myślę o jeździe, zapominam o chorobie. Najgorzej, gdy jest czerwone światło, i muszę się zatrzymać, a na około stoją inne pojazdy z osobami w środku, od razu nachodzą mnie myśli, że wszyscy patrzą na mnie. Ale jest na to rada - przyciemniane szyby, naprawde pomaga. Wiem, że przyciemniane przednie boczne szyby, są niezgodne z prawem, ale wolę zapłacić mandat niż się męczyć. Czasami lubię pojeździć w nocy, kiedy są puste ulice, wtedy czuję, że żyję...


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - capria - 25 Lip 2010

gdy mam gorszy dzień pomagają mi okulary przeciwsłoneczne. Moge się za nimi schować. Gorzej gdy nie ma słońca :-( Ktos napisał, że raczej nie zapisze się po raz 3 czy 4 na egzamin bo boi się kolejne porażki.Mnie sie wydaje, że porażka jest wtedy gdy ktos odpuszcza. Nawet gdybym miała zdawać 20 razy nie odpuściłabym. W dzisiejszych czasach prawo jazdy wydaje mi się niezbędne. Człowiek czuje się niezależny. To tak jakby nie umieć obsługiwać komputera, internetu i nie znać choćby podstaw j. angielskiego. Nie poddawajcie się. Prawo jazdy jest na całe życie :-)


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Mesaya - 25 Lip 2010

Prawo jazdy zdalam za drugim razem. Pierwszy raz zostalam oblana nieslsuznie ale wtedy bylam tak spanikowana, ze nie wiedzialam co moge zrobic zeby to wyjasnic. Nie twierdze, ze prawo jazdy jest dla kazdego, ale nalezy probowac i wtedy sie zdecydowac, czy dobrze sie czuje w samochodzie ze swiadomoscia odpowiedzialnosci za siebie i innych. Stres jest normalny, ja na szczescie tak sie stresuje, ze keidy przychodzi co do czego w pelni sie mobilizuje a potem zapominam co sie dzialo w tym czasie.


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Safona - 04 Sie 2010

A mam takie pytanie do osób posiadających już prawo jazdy i do kandydatów.

Czy jak się zapisywaliście na kurs mieliście dobrą orientację w terenie? Wiedzieliście, gdzie jest jaka ulica? Gdy ktoś powiedział, że macie jechać do jakiegoś np. marketu od razu wiedzieliście, jaka jest najkrótsza droga? itp.


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - bocian - 04 Sie 2010

nie miałem : )


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Safona - 04 Sie 2010

No, i jak się tego nauczyłeś? Siedziałeś nad mapą i kułeś rozkład ulic? :Stan - Uśmiecha się:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - magda_m22_ - 13 Sie 2010

ech za mna 12 godzin.bylo ok az do dzisiaj....nie wiem moze 13 dlatego(moje urodziny tak w ogóle) instruktor inny niby mily ale wszystkiego sie czepial,szkoda gadac.Pierwsze próby parkowania masakra zwlaszcza rownolegle tyłem...nie wychodzilo Przyszlam do domu to oczywiscie bek :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Kase wołaja a jezdzic nie ma z kim bo co róz nowi kursanci.Zniechecilam sie bo teraz moge miec dluzsza przerwe dopiero jazdy we wrzesniu bo terminy zajete.Do d*py!!!!!


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - marciano - 13 Sie 2010

magda_m22_ napisał(a):ech za mna 12 godzin.bylo ok az do dzisiaj....nie wiem moze 13 dlatego(moje urodziny tak w ogóle) instruktor inny niby mily ale wszystkiego sie czepial,szkoda gadac.Pierwsze próby parkowania masakra zwlaszcza rownolegle tyłem...nie wychodzilo Przyszlam do domu to oczywiscie bek :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Kase wołaja a jezdzic nie ma z kim bo co róz nowi kursanci.Zniechecilam sie bo teraz moge miec dluzsza przerwe dopiero jazdy we wrzesniu bo terminy zajete.Do d*py!!!!!

Wszystkiego naj lepszego z okazji urodzinek :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

I chyba powinnaś "po mesku" pogadać ze swoją Nauką Jazdy bo jesli masz mieć 3 tygodnie przerwy w jazdach, to niech oni sobie nie żartują w tym czasie zapomnisz wszystko albo bardzo wiele.

Powodzenia zycze i nie załamuj się to w gruncie rzeczy jest proste :Stan - Uśmiecha się:
poproś może kogoś z rodziców żeby pojeżdzili z tobą po jakiś pustych ulicach, parkingach marketów czy jakiś pustych placach. To naprawdę bardzo dużo daje jeśli chodzi o czucie auta, manewrowanie ruszanie czy ruszanie pod górkę.
Powodzenia :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - malinowa - 13 Sie 2010

2 lata mam prawko, ale boję się jeździć :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: od ponad pół roku nie siedziałam za kierownicą. ciągle boję się że ktoś nagle wyleci lub wyjedzie mi na drogę :Stan - Niezadowolony - Obraża się: ogólnie za kółkiem czuję się bardzo niepewnie i jestem zestresowana


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - zyx - 13 Sie 2010

malinowa napisał(a):2 lata mam prawko, ale boję się jeździć :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: od ponad pół roku nie siedziałam za kierownicą. ciągle boję się że ktoś nagle wyleci lub wyjedzie mi na drogę :Stan - Niezadowolony - Obraża się: ogólnie za kółkiem czuję się bardzo niepewnie i jestem zestresowana
Przełamiesz się. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: A potem to już z górki, będzie coraz lepiej.
Ja na początku po zdaniu prawka czułem się bardzo niepewnie (np. bałem się wyprzedzać), ale po około 3 tygodniach przeszedłem mały chrzest bojowy i fakt, że sobie poradziłem jakoś przełamał mi barierę w mózgu. Nie uważam, żebym jeździł bardzo dobrze, ale nieźle czuję się za kierownicą.
(chrztem bojowym był powrót z Warszawy w czasie sporego oberwania chmury - Sam wyjazd z parkingu zajął ze 40 minut - zerowa widoczność, wycieraczki nie wyrabiały, szyby zaparowane, wody po progi, nie widać, gdzie jest jezdnia, gdzie krawężnik, a gdzie rów, silnik zalany co chwilę gasł... Myślałem, że nie dojadę do domu, ale kiedy w końcu się udało, przestałem bać się sam jeździć. Inna rzecz, że rano okazało się, że tablica rejestracyjna została w kałuży. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:)


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.