Boję się iść do pracy - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
|
Re: Boję się iść do pracy. - Scarlett_Venice - 25 Sie 2015 Tośka, szkoda, że Ci się nie powiodło w tej pracy, trzymałam kciuki bo jak tak sobie Ciebie czytam, to mam wrażenie, jakbym sama to pisała. Ja się za niedługo bronię wiec powraca koszmarna wizja szukania pracy. Już w połowie sierpnia popsuł mi się humor i zaczęłam się martwić. Nawet nie wiem czego konkretnie mam szukać, bo związanego ze studiami nic nie znajdę, fizycznej pracy z wyższym wykształceniem nie chcę wykonywać, najlepiej pasowałoby mi coś biurowego bez kontaktu z klientami, ale z kolei nie mam wymaganej znajomości programów (serio, znam tylko Worda a i tak jak pisałam magisterkę to jakieś bardziej zaawansowane funkcje musiałam sobie googlowac). Jednym słowem mówiąc tragedia No ale ja nie o tym, chciałam się zapytać, jak Wy sie przygotowujecie do rozmowy kwalifikacyjnej? Mam sobie mniej wiecej przygotować odpowiedzi na najbardziej standardowe pytania? Re: Boję się iść do pracy. - Kra_Kra - 25 Sie 2015 Ufff pierwszy raz nie odczuwam lęku przed jutrem, mam nadzieję, że problem już mam z głowy... Re: Boję się iść do pracy. - klocek - 25 Sie 2015 Cytat:No ale ja nie o tym, chciałam się zapytać, jak Wy sie przygotowujecie do rozmowy kwalifikacyjnej? Mam sobie mniej wiecej przygotować odpowiedzi na najbardziej standardowe pytania?Możesz spróbować strollować rekrutera . Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 25 Sie 2015 tak, to jest strategia gwarantująca stuprocentowe powodzenie! Re: Boję się iść do pracy. - klocek - 26 Sie 2015 Powodzenie może nie, ale mina rekrutera jest bezcenna. Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 26 Sie 2015 No, czasem może i tak. Przy co głupszych naborach pewnie im się należy - o ile tobie nie zależy na pracy Re: Boję się iść do pracy. - WesołyHipokryta - 26 Sie 2015 Ironiczny żart lub zaawansowany sarkazm jest dobry na wszystko. Re: Boję się iść do pracy. - Kamelia - 27 Sie 2015 Kra_Kra napisał(a):Chyba bez leków naprawdę się nie obejdzie. Jak to możliwe, że większość ludzi normalnie funkcjonuje bez leków? Czy naprawdę muszę się faszerować chemią, by zaznać choć odrobinę komfortu psychicznego?!!!!!!!!!Prawda jest taka, że bardzo dużo ludzi funkcjonuje na lekach lub innych wspomagaczach (kolejki do psychiatry przed każdym praktycznie gabinetem w każdej dziurze o czymś świadczą), tylko nikt nie ma wypisane na czole, a komuś z zewnątrz może się wydawać, jaki on zaradny, też bym tak chciał. Tylko, że mało kto się przyznaje, że się leczy, bo dla wielu osób to wstyd czy jakaś ujma na honorze. No i też ludzie boją się, że to może zostać źle odebrane, ktoś doniesie i stracą pracę. Chociaż to się powoli zmienia (ta mentalność, że branie psychotropów to wstyd) i sporo osób otwarcie mówi, że się leczy psychiatrycznie. Re: Boję się iść do pracy. - Kra_Kra - 27 Sie 2015 Gdzieś kiedyś czytałam, że polacy są jednym z najbardziej biorących psychotropy itp. narodów europy, więc może coś w tym jest. Re: Boję się iść do pracy. - klocek - 28 Sie 2015 Polacy przede wszystkim znani są z nieufności do lekarzy. Wolą sami brać różne dziwne specyfiki, zamiast leki przepisane przez lekarza. Re: Boję się iść do pracy. - WesołyHipokryta - 28 Sie 2015 Mając taką służbę zdrowia to ja się wcale nie dziwię Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 28 Sie 2015 Och, ci wstrętni Polacy! Co jest nie tak z tymi Polacy, Bogu?! Inni mogą brać leki tylko od lekarza, ale Polacy? Nie, Polacy zawsze jako jedyni odwrotnie, cały świat tylko Polakom sprzedaje szemrane specyfiki przez internet! W takiej Anglii może być cywilizacja, ale Polacy!... Re: Boję się iść do pracy. - klocek - 28 Sie 2015 W Anglii to akurat bardzo boją się leków. Lekarze przepisują zwykle tylko leki przeciwzapalne (w tym słynny paracetamol) a choroby leczy się poprzez zmianę diety, ćwiczenia, akupunkturę itp. W sumie sam nie wiem, czy to dobrze czy źle. Faktem jest, że bijemy rekordy w Europie pod względem ilości zażywanych leków. Panuje u nas dziwne przekonanie, że im większą dawkę leku się bierze, tym szybciej on wyleczy. No i mamy zwyczaj nie brania leków od lekarza a brania leków, których on nie przepisał. Wszystko to wiem, bo widziałem. Cytat:Mając taką służbę zdrowia to ja się wcale nie dziwięPrywatna służba zdrowia w Polsce jest całkiem OK. Nawet na tle Europy. Aha, jeszcze jedno: Polacy mają zwyczaj mówić, że prywatna służba zdrowia jest droga, chociaż wcale nie wiedzą, ile leczenie danej choroby kosztuje. Re: Boję się iść do pracy. - verti - 28 Sie 2015 klocek napisał(a):W Anglii to akurat bardzo boją się leków.Podczas pobytu tam zauważyłem, że w mieście jest bardzo mało aptek. Tymczasem u nas są na każdym rogu... Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 28 Sie 2015 "W Anglii to akurat bardzo boją się leków. Lekarze przepisują zwykle tylko leki przeciwzapalne (w tym słynny paracetamol) a choroby leczy się poprzez zmianę diety, ćwiczenia, akupunkturę itp. " I to jest właśnie ten mityczny wysoki poziom podstawowej opieki zdrowotnej w UK. Chociaż, to wciąż przerzucanie się ogólnikami, przecież rodzinni w Polsce, poza nadużywaniem antybiotyków, też generalnie lecą na paracetamolu. a) bo dużej części chorób, którymi się zajmują, inaczej się nie leczy b) bo na leczeniu innych się nie znają/boja się przepisać leki albo wręcz nie mogą tego robić zgodnie z prawem, bo wypisuje je specjalista. No przecież w wielu chorobach naprawdę tylko specjalista może pomóc. Tak, też wiem, mówi się, że Polacy to lekomani. Połowa reklam w TV to juz suplementy na wszystko, od aft przez hemoroidy, po wątrobę. Ja chyba żyję w dziwnym środowisku, bo nie znam żadnego lekomana poza jedną starą emerytką, której pomaga sąsiadka. Tylko że fakt ogromnego rynku napędzanego reklamą nie powinien wpływać na procedury medyczne. Dieta czasem pomaga, ale już nie udawajmy, że na wszystko, albo że samą dietą uzupełni się szybko każde niedobory. Też kiedyś myślałem, że na zachodzie lepiej leczą, ale ponoć UK z tego grona należy wyłączyć, bo tam konkretne leczenie bez szukania kogoś dobrego też trudno otrzymać. oczywiście znam to tylko z internetowych opowieści Poprzerzucać doświadczeniami z prywatnego leczenia też się można. Ty masz pozytywne z psychiatrami, ja fatalne z konowałami innej specjalności. Generalnie pewnie jest wygodniej niż państwowo i szybciej, lepiej na pewno nie aż tak, jak to wynika z twoich postów i programu "sekrety lekarzy" - chociaż plastycy może faktycznie wchodzą pacjentom w tyłek bez wazeliny. Marketing. Dlatego takie kategoryczne stwierdzenia mnie bawią. Re: Boję się iść do pracy. - masterblaster - 28 Sie 2015 Cytat:Dieta czasem pomaga...Styl odżywiania ma fundamentalne znaczenie dla zdrowia i lepsza dieta to potencjalnie lepsze zdrowie. Potencjalnie, bo są inne źródła toksyn i stresu, które mogą skutecznie zatruwać krew, rozstrajać gospodarkę hormonalną, zmieniać ekspresję genów itd. drogą niekoniecznie pokarmową (np. środki higieny, kosmetyki, leki, toksyny w powietrzu (wewnątrz pomieszczeń powietrze zwykle jest wielokrotnie bardziej skażone). Kiedy na raz działa wiele szkodliwych czynników, trudno ogarnąć, który ma największe znaczenie a zajęcie się jednym problemem niekoniecznie sprawia, że inne stają się tak mało znaczące, że jest wyraźna poprawa. Z dietami jest jeszcze taki problem, że wiele z tych rzeczy, które w powszechnym mniemaniu uważane są za zdrowe, w dalszym ciągu może szkodzić konkretnej osobie, ze specyficznymi zaburzeniami, nie wyłączając neurologicznych i psychicznych.. Re: Boję się iść do pracy. - karmazynowy książę - 06 Wrz 2015 Sprawdziłem dziś w grafiku, że od czwartku mam 3 dni pod rząd w pracy z kierownikiem, z którym nienawidzę pracować. Nie chodzi o to, że jest nie w porządku dla pracowników, krzyczy na nas, cokolwiek. Nie, potrafi być ostry, ale nie do przesady. Jest zupełnym przeciwieństwem mnie, śmiały, otwarty, każdego zagaduje, z każdym rozmawia, mega pozytywny. Boję się pracować z nim, wtedy mam takie depresyjne stany, że jestem kimś gorszym. Że nie potrafię rozmawiać z ludźmi, a przecież dla niego to jest takie proste, dla osoby obserwującej go z boku też wszystko wydaje się takie naturalne Do tego zdarzało się już wiele razy, że ktoś się mylił mówiąc do mnie jego imieniem. I pewnie przez te 3 dni też tak będzie. Do tego wszyscy będą chcieli rozmawiać z nim, a mnie będą traktować jakby mnie tam wcale nie było. Nawet jak będą z kimś rozmawiał, to zaraz on przyjdzie i "przejmie rozmowę", a ja będę musiał się chować na zaplecze albo udawać, że coś robię, bo nie potrafię rozmawiać kiedy on jest obok. Zawsze się czuję jak najgorszy śmieć mając zmianę z nim, a teraz mam takie trzy. Nie wiem jak to wytrzymam. Re: Boję się iść do pracy. - Kra_Kra - 09 Wrz 2015 tak bylo Re: Boję się iść do pracy. - Maew - 09 Wrz 2015 Moze cie pociesze ale ja jak bylem na rozmowie kwalifikacyjnej w sprawie pracy zapytano mnie o jezyk angielski, na maturze odpowiednio 75% pisemny i 90% ustny wiec dosc niezly poziom. Niech Pan cos powie po angielsku, no to zaczalem,. "My name is ..."," I like football,music and movies". Tyle zdolalem wydukac Na reszte pytan odpowiadalem w rownie idiotyczny sposob i jak sobie przypominam to podobnie jak ty wstydze sie do tej pory, zestresowany bylem nieziemsko. Na szczescie jest to juz jakies doswiadczenie i przy nastepnej rozmowie bedzie juz tylko lepiej. Re: Boję się iść do pracy. - Kra_Kra - 09 Wrz 2015 ihďjfeqkaefnkqsf Re: Boję się iść do pracy. - Maew - 09 Wrz 2015 Nie przyjeli, co do kolesiostwa to jest wszedzie. W Urzedzie Pracy nawet na jakis nedzny staz sie nie dostaniesz czy szkolenie, przynajmniej tak bylo jak zaczynalem poruszac sie po "rynku" pracy. Szczytem bezczelności bylo to jak potraktowali znajomego ktory zapisal sie na kurs. "Jest Pan pierwszy na liscie do tego kursu" Potem dzwoni i sie dowiaduje ze zabraklo dla niego miejsca Nie mowiac juz o tym ze do urzedu na staz dostala sie znajoma ze szkoly ktora nigdy inteligencja i rozgarnieciem nie grzeszyla, zawsze po znajomosci i kombinowaniu. Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 15 Wrz 2015 - A praca z klientami, czy uważa pan, że pan sobie poradzi? - Tak, sądzę, że tak. przecież już wybierając kierunek studiów musiałem się liczyć z kontaktami z klientem w przyszłej pracy. Nie sądzę, by był to problem, myślę, ze sobie poradzę - To świetnie, bo tak naprawdę potrzebujemy pracownika także takich celów No, przecież sobie poradzę, prawda?! A pani w szkole mówiła, żeby nie kłamać! Re: Boję się iść do pracy. - Juka - 15 Wrz 2015 Zas napisał(a):- A praca z klientami, czy uważa pan, że pan sobie poradzi?No i bardzo dobrze. Nie powinieneś (wg mnie nikt nie powinien) unikać możliwości pracy z klientem, nawet jeśli jesteś święcie przekonany, że się do niej nie nadajesz i głos Ci drży, kiedy z zerowym przekonaniem mówisz przyszłemu pracodawcy, że sobie poradzisz. Branżowe wyczucie przychodzi z praktyką. Trzymam kciuki! Re: Boję się iść do pracy. - Zasió - 15 Wrz 2015 A gdzie tam, kłamałem, jak sądzę, całkiem sprawnie i z lekkim uśmiechem na ustach! Re: Boję się iść do pracy. - karmazynowy książę - 15 Wrz 2015 Zas napisał(a):- A praca z klientami, czy uważa pan, że pan sobie poradzi?haha no ładnie, ale jak widać, wyzwanie podjąłeś i teraz wchodzisz na głębsza wodę (niż brodzik). A jaki kierunek studiów, jeśli to nie tajemnica? |