Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +--- Wątek: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. (/thread-136.html) |
Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - gośćx - 10 Sie 2011 http://www.youtube.com/watch?v=4RmGtqr0FUA Coś dla fobików Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Mysza - 10 Sie 2011 To ten Twój instruktor? xD Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - gośćx - 11 Sie 2011 Na szczęście nie ale dzisiaj tak może być; p Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - krist - 11 Sie 2011 za takiego bym od razu podziekowała masakra ale juz kilka razy slyszalam jak instruktor sie darl no ale nie wiem jak bylo moze tak sie kontekscie wydawalo, mam nadzieje ze mi sie normalny trafi juz za niecale 3 tyg Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Luna - 11 Sie 2011 krist napisał(a):a planujesz robic?Nie ma to jak odpowiadać z opóźnieniem xd Planuję, ale najpierw muszę znaleźć pracę i zarobić Rodzice chyba już we mnie nie wierzą, dlatego nie chcą mi nawet pożyczyć ops: Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - krist - 11 Sie 2011 Luna napisał(a):ale odpowiedz jest ja tez jeszcze nie znalazlam i czarno to widze,zawsze mowilam ze nie wezme od rodzicow kasy na prawko i gdy np. za 1 by sie nie udalo nie beda komentowac a jednak jakos tak wyszlo ze dalam sie namowic ciekawe czy jeszcze tego pozaluje :-D ale prawko sie przyda przy szukaniu pracy tylko dopiero zaczelam...oj tam od razu nie wierzakrist napisał(a):a planujesz robic?Nie ma to jak odpowiadać z opóźnieniem xd Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Fan - 16 Sie 2011 ... Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Ranahilt - 16 Sie 2011 Zostało mi jeszcze 10h. Trafiłem na bardzo przyjemnych instruktorów, bardziej mi się obrywało od samego siebie niż od nich. Ostatnio zrobiłem w swojej opinii duży postęp więc z optymizmem patrzę na egzamin We wrześniu planuje pierwsze podejście, więc napisze potem kiedy zdaje i macie trzymać kciuki bo przyda się dodatkowa energia kosmiczna Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Smart - 16 Sie 2011 mi jeszcze 4h jazdy pozostało i nie wiem jak na egzaminie wypada, ciągle drobne błędy robię, ale instruktor to fajny jest :-) Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - bedzielepiej - 19 Sie 2011 Ja zaczynam jazdy od początku września, coś to kiepsko widzę Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - krist - 20 Sie 2011 a ja w piatek koncze teorie i mysle ze na nastepny tydzien zaczne w koncu jezdzic tylko boje sie ze akurat mi sie trafi beznadziejny instruktor bo tam gdzie robie jest 1 straszny mam nadzieje ze akurat mi sie nie trafi no bo jak mozna odmowic ze sie go nie chce? troche glupio chyba/ Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Smart - 09 Wrz 2011 oblałem egzamin praktyczny i potem w domu chciałem sobie gardło podciąć nożem; na egzaminie nogi mi się trzęsły, szczególnie lewa i trochę prawa, zacząłem się jąkać ja trzeba było coś powiedzieć do egzaminatora i źle składniowo się wypowiadałem i potem jeszcze coś w brzuchu zaczęło boleć, bardziej z lewej strony w środę następna próba, oby udana nie wiem co robić, są może jakieś leki uspakajające i koncentrujące ? bo naprawdę nie dam rady już, przy kursie jazdy było wszystko okey, ale jak egzaminator usiadł obok mnie to mnie to już prawie drgawki wzięły i ręce mało co się nie trzęsły, stres przeogromny i panika przed popełnieniem błędu Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Michał - 10 Wrz 2011 Jest pełno takich leków... w necie znajdziesz, farmaceuta wymieni ... ale lekarz przepisze - psychiatra. Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - gośćx - 11 Wrz 2011 Mnie lekarz na uspokojenie przed egz nic nie chciał przepisać, mówił, że lepiej żebym poszedł "na sucho" :] Na koncentrację przed jazdami niedawno zacząłem brać lucetam i wydaje mi, że jestem bardziej skupiony i popełniam mniej błędów ale może to tylko placebo.., Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Ranahilt - 11 Wrz 2011 @Smart nie musisz korzystać od razu z leków, bo mogą Ci zamiast pomóc to całkiem zmulić. Możesz popróbować coś ziołowego np. melisa. @PoCo Lucetam Wskazania: Lek stosowany jest w leczeniu wielu zaburzeń mózgu, związanych głównie z podeszłym wiekiem. oj staruszku @krist Nie podoba Ci się instruktor to go zmieniasz i tyle, nie ma żadnego powodu by było Ci głupio. Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - gośćx - 11 Wrz 2011 Lekarz mi to kiedyś zapisał bo chciałem coś na "pamięć" przed sesją Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Ranahilt - 12 Wrz 2011 Werble....!!! Nie zdałem praktycznego. Katastrofa. Jedna wielka. A było to tak... Przyjeżdżam na 17:00 teoretyczny bach bach zero stresu 18/18. Luzik. Potem 1,5 h czekania na swoją kolej. Też się jakoś nie stresowałem nawet z jakimiś ludźmi chwilę pogadałem. Zostaje wyczytany. Wciąż jest dobrze, nerwy delikatne. Z Ośrodka wychodzi instruktor...i to był początek końca. Zgłupiałem. Kompletnie. Całkowicie. Plątałem się przy tłumaczeniu świateł i silniku, nawet źle pokazałem światła! <ściana>. Dalej łuk, ruszenie było trochę szarpane ale to wina tego, że to sprzęgło inaczej chodziło. Generalnie dobrze. Górka zero problemów. Czas jechać na miasto! Kieruję się w stronę wyjazdu, przede mną inna L-ka, dostaję polecenie takie jak ona czyli w lewo. Coś mnie podkusiło by jechać mniej więcej jak ona. Niestety okazało się, że na środku jest tylko niewielki kawałeczek miejsca na przejazd na pas do jazdy w lewo cała reszta to podwójna ciągła. Z pozycji jakiej wyjeżdżałem nie było szans no i wjechałem na nią. Koniec. Potem kolejne 1,5 h czekania na zapisanie na następny termin razem z koleżanką, która pojechała przede mną Generalnie muszę coś wymyślić na niespodziewany paraliżujący strach. Momentalnie mnie spięło. Nie wiem dlaczego tak się stało. Teraz mam trochę ponad 2 tygodnie na refleksje Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - gośćx - 14 Wrz 2011 Nawet z placu nie wyjechałem :] Godzinę przed ćwiczyłem sobie łuk na innym placu z instruktorem i cały czas wychodziło dobrze, a na egzaminie na łuku bałem się, że nie zmieszczę się w kopercie, chciałem podjechać blisko przodem, słupek się odchylił i c..j, koniec imprezy, dziękuję, dobranoc. Brak słów po prostu, mam dosyć Kolejny termin na 5 października, niech s+ą. Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Mysza - 14 Wrz 2011 Ciastko, PoCo, mam nadzieję, że następnym razem będę mogła Wam pogratulować Trzymam kciuki. Dla pocieszenia dodam, że ja zdałam za trzecim razem. Egzaminator chyba się zlitował, bo jak zobaczył moją minę to zmienił "N" na "P" w mojej rubryczce ; ) Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Ranahilt - 14 Wrz 2011 PoCo kurde! Chciałem Ciebie postawić sobie za wzór "Skoro PoCo dał radę to ja też dam" No i co ja teraz mam sobie mówić? Uee. Smart też dzisiaj chyba miał. W nim nadzieja! @Mysza ale to tak bardzo bardzo mocno musisz trzymać Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - krist - 15 Wrz 2011 ja tez bede trzymac mnie denerwuje to ze juz 2 tyg nie mialam jazd bo ciagle ktos sie wpie...bo ma egzamin nagle sobie przypomina ze jeszcze by chcial pojezdzic a nie chce zmieniac instr. bo akurat fajny mi sie trafil w takim tempie to do zimy nie bede miala egzaminu ja to sie boje ze uwale teoetyczny takie przypadki tez sa, albo ze nawet nie wyjade z placu Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Smart - 19 Wrz 2011 Cytat:Smart też dzisiaj chyba miał. W nim nadzieja! Wesolya skąd wiedziałeś : to prawda, panie i panowie udało mi się 14/09/11 o godz. 14:30, czas egzaminu około 42minut sam nie wierzę że mi się udało a ja jeździć nie umiem - tak sobie cały czas powtarzałem i powtarzam na tym placu manewrowym zapomniałem świateł włączyć przy ruszaniu, powiedział, że już jeden błąd popełniłem i jeszcze raz mam wszystko pokazać a było to: 'klakson oraz światło cofania' :-) jak on to powiedział, to ja od razu włączyłem światła, no ale musiałem wszystko od początku zacząć, no ale wiedziałem o co biega :-) może komuś to się przyda co teraz napiszę: przez cały tydzień brałem 2x dziennie zomiren [chyba na uspokojenie] i 15minut przed egzaminem też wziąłem jedną tabletkę, wziąłem jeszcze 30minut przed egzaminem energonX 1000 i terapia jest jedna chyba, podejść zupełnie na luzie i ze spokojem, dodam, że poszedłem do poczekalni 15minut przed egzaminem, a wcześniej siedziałem na świeżym powietrzu i patrzyłem jak ludzie zdawali na placu manewrowym, słyszałem jak jeden powiedział kozacko: 'Odpalić samochód bądź furę?' - przy sprawdzeniu świateł, a egzaminator na to: 'No trzeba' jeszcze myślałem przez cały czas że to jest jazda próbna z instruktorem, pewność siebie, myśleć trzeba i słuchać poleceń i wykonywać każde polecenie ze skupieniem i koncentracją no i pewnie szczęście to że dobry egzaminator się trafił i o 14h30 aż ja i 3 innych zdawało dodam, że ~1h przed egzaminem przeczytałem 3x 'Sen Maryi' :-) Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Luna - 19 Wrz 2011 Smart, gratulacje! Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Ranahilt - 19 Wrz 2011 Również gratuluję, kiedy przyjedziesz zdać za mnie? Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - &chimera - 19 Wrz 2011 Brawo Smart gratuluje :-D |