PhobiaSocialis.pl
Myśli samobójcze a psychiatra - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Depresja, dystymia (https://www.phobiasocialis.pl/forum-38.html)
+--- Wątek: Myśli samobójcze a psychiatra (/thread-12990.html)

Strony: 1 2


Re: Myśli samobójcze a psychiatra - Kamelia - 07 Wrz 2015

Ja też mam z nerwów i lęków, Joanno :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Robiłam parę lat temu gastroskopię (oczywiście w znieczuleniu), ale wyszła w porządku. Przy okazji dowiedziałam się, że mam nietolerancję glutenu (ona także może dawać takie różne dziwne objawy). Dobrze jest wiedzieć takie rzeczy, żeby móc dokonać pewnych modyfikacji w diecie (nie mówię
zaraz rewolucji, bo to niewykonalne, przynajmniej dla mnie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:). Ale można to też sprawdzić, robiąc badania z krwi na obecność pewnych przeciwciał. Naprawdę nie warto
się tak długo męczyć!

Rozumiem, że wróciłaś do rodziców? Co konkretnie dostałeś od tego psychiatry? (jaki antydepresant). Bardzo się cieszę, że przynajmniej nie męczą Cię skutki uboczne
(bo to nie jest wcale takie oczywiste)

Planuję przeczytać Twój temat w pewnym dziale :Husky - Podekscytowany: ale ciągle nie mogę się zebrać. I w ogóle miło by Cię było poznać na żywo, gdyby nie ta odległość (drugi koniec Polski) :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


`` - Mar - 08 Wrz 2015

Ojej nie wiedziałam, że tak masz. Takie mdłości to okropność, przykro mi że Ty również musisz się z tym męczyć :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

Przypomniałaś mi abym poprosiła lekarza o badanie na nietolerancje laktozy, już wcześniej ją u siebie podejrzewałam, tylko tyle mam już tych objawów, że kompletnie o tym zapomniałam :Stan - Uśmiecha się - LOL:

Tak, wróciłam do mamy. Zobaczymy, minął tydzień i gdyby nie stałe rozmowy z pewną osobą to już bym nie dawała rady. Moja mama potrafi mieć na mnie bardzo toksyczny wpływ, głównie dlatego tak bałam się wrócić, ponieważ pogłębi się moja depresja. Jednakże trochę się nauczyłam przez ten wolny czas i teraz trochę inaczej reaguję. Może aż tak się nie zmienię przez mieszkanie z nią..

Co do antydepresantów, to biorę ApoSerta 50mg. Psychiatra powiedział, że zaczniemy od tej dawki i jeśli będę potrzebować to mam powoli ją zwiększać ale skoro jeszcze nie działa to nawet nie myślę o zwiększonej dawce :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Kamelia napisał(a):Planuję przeczytać Twój temat w pewnym dziale
Oj trochę tam napisałam, więc nie śpiesz się :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Zwłaszcza, że większość to marudzenie i użalanie się nad sobą, ale niektóre posty są bardziej pozytywne, pisałam je w przypływie "miłości" :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Spotkanie zawsze można zorganizować(kiedyś w przypływie gotówki i odwagi). Zawsze chciałam pojechać gdzieś dalej niż 100 km. Cieszę się, że tak uważasz, szkoda że na żywo nie jestem tak rozmowna jak tutaj ale przy takim spotkaniu na pewno bym się starała :Stan - Różne - Zaskoczony:ops:


Napisałam ten post wczoraj ale chciałam abyś odpoczęła i nie musiała czytać jeden temat więcej (czytałam o Twoim problemie w temacie "co Was irytuje"). Dla mnie sen jest jak zbawienie, więc nie zamierzam go Tobie odbierać ^_^


Re: Myśli samobójcze a psychiatra - flo - 22 Lis 2015

Przepraszam,że się udzielam nie czytajac wszystkich dotychczasowych postów,ale może uda mi się udzielić odpowiedzi na pytanie,czy można kogoś leczyć psychicznie wbrew jego woli.

Otóż można.Jest coś takiego jak Ustawa o Zdrowiu Psychicznym i (nie zacytuję tego dokładnie,proponuję sobie te paragrafy wygooglować)jest możliwość by zwykly lekarz ,np.pogotowia lub z Izby Przyjęć zawiózl pacjenta do Szpitala Psychiatrycznego.Brzmi to mnie więcej tak:gdy stanowi zagrożenie dla swojego zdrowia i życia oraz zdrowia/życia innych.Stąd nierzadkie są przypadki,że pijani awanturujący się trafiają na obserwację na oddziały psychiatryczne.Dodatkowo jeżeli taki lekarz,ma wiedzę ,że pacjent kiedykolwiek leczył się/był leczony psychiatrycznie,również jest możliwość wyladowania w psychiatryku bez swojej zgody.
ps.proces o ubezwłasnowolnienie to zupełnie inna bajka,to sądowe postępowanie cywilne,podstawą ,może być choć nie musi, stwierdzona choroba psychiczna.

Proponuję poczytać sobie na dobranoc ową Ustawę,
tylko nie denerwujcie się zbytnio przed snem :-D


Re: Myśli samobójcze a psychiatra - potrzebna - 09 Lut 2016

Ja mam właśnie jakieś nawroty epizodów depresyjnych. Nie chcę iść do lekarza, bo właśnie boję się, że to zniszczy mi już resztę tego co mam, że nie będę mogła chodzić do pracy, chociaż coraz mi trudniej zmusić się do wykonywania jakichkolwiek czynności. Leków też nie chcę brać, zanim mój stan się poprawi będę miała pogorszenie i większą huśtawkę nastrojów. Nie wiem co robić, jeszcze wczoraj było w miarę ok, ale jest coraz gorzej...


Re: Myśli samobójcze a psychiatra - FireSoul - 11 Lut 2016

Jak nie leki, to może zioła?
byle nie łączyć jednego z drugim bo powstają niebezpieczne reakcje!

na ogół jest jakiś powód obniżenia nastroju - być może psychoterapeuta/ psycholog byłby w stanie Ci pomóc


Re: Myśli samobójcze a psychiatra - Mar - 09 Mar 2016

..


Re: Myśli samobójcze a psychiatra - Materia - 22 Kwi 2016

Jak ja swojej obecnej lekarce opowiedziałem swoją historię, począwszy od wprowadzenia, poprzez pierwsze plany [podcięcie] żyłki na lewym nadgarstku, aż przez trzymanie przygotowane sznura wisielczego pod łóżkiem i zakup pistoletu, to się chyba trochę przestraszyła, że aż do takiego stopnia się to u mnie rozwinęło. Od raz wyskoczyła z zakładem zamkniętym, ale nie wyraziłem na to zgody i tak sobie chodzę na wolności. Jeszcze tą lekarkę muszę wyczuć i tak po kroku ją wprowadzam, bo za dużo też nie mogę.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.