PhobiaSocialis.pl
Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny (/thread-2552.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Batman - 05 Mar 2009

Kiedy raz przyszedłem od kolegi po 23 do domu w wakacje, miałem opiernicz
duży, że w moim wieku to juz dawno byc w domu musze, ze juz pozno a mnie nie ma... Wyjscie na dyskoteke to powrot do domu po 2 w nocy. Ja tego nie wyobrazam sobie. Problem jest juz z godz 22, a w 2 nocy to ...

Poza tym denerwują mnie rodzice, wymagają ode mnie jak od 20 latka, a nie dają
mi praw jak inny normalny 20 latek w innych rodzinach ma. Tzn prawa mam te same gdy mialem 14 lat, a obowiazkow wiecej. A rodzice mowia dodatkowo :
Udajesz strasznie doroslego, masz wiecej praw, zas nie robisz wiecej niz
majac 14 lat.


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - WOLF - 05 Mar 2009

...


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - mc - 05 Mar 2009

Batman, zapisz się do jakiejś szkółki niedzielnej, tam poznasz porządną dziewczynę, która się powinna spodobać rodzicom :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Oczywiście trochę żartuję, ale wbrew pozorom nie byłby to taki zły pomysł, gdybym był katolikiem to bym go rozważył :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Ostatnio jakieś dwie dziewczyny z tego typu szkółki chodziły po mojej okolicy i rozdawały tam jakieś książeczki, zacząłem z nimi gadać o religii, ale mój tata coś im mało uprzejmego powiedział, bo mi przeszkadzały w pracy w polu. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Następnym razem znowu przyszły i zacząłem z nimi rozmawiać, ale tym razem mój tata kazał im sie po prostu wynosić i już więcej się nie pojawiły. :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - uwiezionag - 05 Mar 2009

Batman, czytam tak twoje posty i zastanawiam sie nad kilkoma waznymi sprawami:
masz 20 lat, mieszkasz z rodzicami tyle wiemy na pewno. Wiemy, ze nie chca cie z domu puszczac na imprezy i mas byc po 21 w domu. Wiemy tez ze mowia ze na dziewczyne masz czas.
Pisales ze raz dostales w wakacje ochrzan za przyjscie po 23.
Powiedz mi, skoro jestes na forum jako osoba anonimowa mysle ze nie powino co sprawiac klopotu odpowiedz na to pytanie:
Jakie konsekwencje miales z tego ze nie byles po 21 w domu? Ochrzan i cos jeszcze?
Jak sie wtedy zachowales, rozumiem ze przepraszales i wyrazales skruche ze nie dostosowales sie do rozkazow rodzicow?
Powiem tak(ostrzej): Chlopie, masz 20 lat jestes pelnoletni, maz prawo zarowno do dziewczyny jak i imprez. Nie trzeba isc na imrpeze zeby kogs poznac, rodzice o zwiazku ne musza wiedziec (nie jest to dobre ale zawsze ostartecznie jakies wyjscie) mozna ich do tego przywyczajac, mozesz miec kogs z kim sie spotykasz. Jak to sie mowi chciec to moc. Mnie sie wydaje, ze zrzucasz wine na rodzicow ze nie mozesz sobie nikogo znalezc. Piszesz jak nieporadny maly chlopiec, ktory potulnie okazuje posluszenstwo rodzicom - skoro nie umiesz sie postawic i porozmawiac z nimi, powiedziec ze masz prawo do szczescia i wlasnego wybru to pozostaniesz w tym smutku i bedziesz mogl sie uzalac nad soba cale zycie! zwalajac oczywscie wine na rodzicow... Planuejsz do konca zycia tak sie zachowywac? Sorry, ale dziwisz sie ze dzeczyny nie mozesz sobie znalezc? jak uslyszy ze po 21 musisz byc w domu i nie umiesz sie postawic rodzicom w tym wieku to kazda ucieknie! Hello: jak widzisz rozwiazanie? Na razie tylko uzalanie sie nad soba i pubolewnia nad swoja dola - masz wiele wyjsc. Praca, wlasne miekszanie, akademik jesli studiujesz, mieszkanie z kims - czy to takie trudne w zamian za spelnienie czegos co tak starsznie meczy ci zycie czyli brak dziewczyny? Jesli rodzice zobacza ze wlaczysz o swoje to moze sie zastanowia. Poza tym bez pogadania chyba nie oczekujesz ze nagle sami zmienia zdanie? Rozszarpie, udusze i powiesze wrrr ...
Prawda jest taka, ze narzekasz nie dzialasz - a bez dzialania efektow nie mozesz oczekiwac! Wiec albo wez sie w garsc raz dwa i zacznij dzialac albo narzekaj dalej...
Jestes pelnosprawny z tego co piszesz i na tyle stary, ze mozesz o siebie zaczac dbac. Wiesz, osoby z fobia spoleczna nie maja tego wyboru. Nie maja szansy takiej jaka ty masz.
Na marginesie: juz ktos to chyba pisal, od nieposiadania drugiej powloy nikt nie umiera, a jesli ktos bardzo czegos chce i jeszcze twierdzi ze nie moze tego zodbyc (bo przeciez rodzice ci zabraniaja, co jest twoim wytlumaczeniem) to tym bardzej nie bedzie mu sie to udawalo.
Powiem Ci, ze wydaje mi sie tez, ze uwazasz iz posiadanie dziewczyny bedzie twoim panaceum, lekarstwem na wszystkie dolegliwosci. A moze jednak smutek bierze sie tez z innych powodow? Bezradnosci? Dzialaj - trzymam kciuki:Stan - Uśmiecha się:!


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Batman - 05 Mar 2009

W lutym ukończyłem 20 lat, chodze do 3 klasy technikum - będąc
w klasie I zmieniłem "dział nauki" z technikum plastycznego zabrałem papiery i jestem w ekonomicznym. Dla wielu ludzi w moim wieku, to
normalne, że wracają po 23 wszystko jest cacy i nikt nie przyczepia się, dla nich to normalnośc, lecz dla mnie jest normalnością przychodzenie
o 21 maksymalnie, inaczej mam ochrzan i gadke - co Ty sobie myslisz
ze jak masz 20 lat to mozesz duzo ? Co ty robisz, w twoim wieku to
o 19 najpozniej w domu trzeba byc. I do tego rodzice przestaja sie
odzywac, czepiaja sie o nic. Dla mnie normalne jest to, ze musze
byc przed 21 w domu, jak dla niektorych ze moga przybyc do domu
o 23. Kiedys w szkole przeciwstawilem sie nauczycielowi, ktory nie
slusznie postawil mi 1 ze sprawdzianu. Wezwano rodzicow, odbyła się
rozmowa z pedagogiem, który pozniej powiedział mi "wiesz Patryk, odniosłem wrażenie, ze twoi rodzicie za bardzo ciebie kontroluja, mysla ze nadal masz 10 lat i za bardzo cie trzymaja, czy mam racje ?"

To daje do myslenia, ale co zrobic. Kiedys chcialem wyjsc na koncert, ktory zaczynal sie od 20 i trwal do 24. Uslyszalem od rodzicow - twoim obowiazkiem jest nauka, poza tym kto to widzial aby mlody chlopak
wracal o takiej porze"

Mam przepierniczone. Kiedy mowie, ze ide do kolegi i bede o 20 w domu, a wyszedlem o 14, to o 18 dzwonia i mnie mecza, gdzie jestem, co robie.
Kiedys powiedzialem ":Ikony bluzgi grzybek: wam do tego, moge isc na :Ikony bluzgi kurka: nawet".
Na to odpowiedzieli - myslisz ze majac 20 lat jestes bardzo dorosly, mamy prawo wiedziec co robisz, bo jestesmy twoimi rodzicami, a zyjac
w naszym domu musisz zgodzic sie na nasze zasady, jak nie to wyprowadz nie".


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Rock 89 - 05 Mar 2009

Po prostu wracaj później i nie słuchaj ich.


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - magik - 05 Mar 2009

Pociesze cie bo ja mam 23 lata i tez wciaz jestem pod kluczem starych...
Pytania w stylu "gdzie idziesz", "kiedy wracasz", "dzisiaj jest swieto nie mozesz isc", "nie wrcaj pozno" mam na porzadku dziennym i nic z tym nie zrobie bo co? Pocieszeniem dla mnie jest to ze znajomy tez tak ma x) Jest wiecej takich ludzi. Wbrew pozorom co niektorzy tu pisza. Nie jest sie nieporadnym i chowajacym ciagle za sukienka mamusi ale zle wychowanie wlasnie rodzicow.
Zaloze sie jakby mnie kiedys puscili pod namiot w wieku chyba 18 lat moje zycie by wygldalo inaczej niz teraz. Wystarczyl by jeden wyjazd ehhhhhhhhhh ale co tu bede pisal Nie od mnie to przeciez zalezy...


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - uwiezionag - 05 Mar 2009

Batman, jedno jest pewne - byc tak nie moze. Musisz porozmawiac z rodziacami, zpaytac dlaczego cie tak kontroluja, czy sie czegos boja itd. musisz ich upewnic ze moga miec do cebie zaufanie i ze jest ci przykro ze go nie maja skoro nie wywijales nigdy zadnych numerow. Opowiedz o tym, ze nie czujesz sie z tym dobrze i zapytaj rodzicw jaki wiek uwazaja za dobry, zebys mogl przychodzic o pozniejszej porze i niech uzasadnia dlaczego.
Z tego co mowisz twoi rodzice niekoniecznie musza byc nadopiekunczy, moga chciec miec nad toba kontrole badz miec jakies konkretne oczekiwania. Zmuszaja cie do wyboru szkol czy studiow wedle ich upodoban? Czy dotyczy to wychodzenia i randek?
Zdajesz sobie sprawe ze bez rozmowy nie bedzie efektow?
Jak reszta rodziny, masz rodzenstwo? Czy mieszkacie sami? Bardzo istotne jest tez czy rodzice moga miec powody ze sa tacy ortodoksyjni. Mozwe uda sie znalezc jakiegos sprzymierzenca w rodzinie - wypad ze starszym kuzynem itp.
Nie masz sytuacji bez wyjscia, wrecz przeciwnie.


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Batman - 06 Mar 2009

Jestem jedynakiem, kiedys w wieku 16 lat poszedlem na randke. Rodzicom sie to nie podobalo i mowili "byles na randce i co ci to dalo,
twoim celem jest nauka, a dziewczyny po studiach".
U mnie w rodzinie wszyscy zadaja mi pytanie czy mam dziewczyne,
bo w tym wieku to jest normalne kogos miec, a dziwnie nie miec.
Sa zaskoczeni, ze nia mam dziewczyny. Nie moga tego wytlumaczyc
sobie. Moj kuzyn mial dziewczyne w wieku 14 lat. Przychodzily do niego, siedzialy na kolanach ... Dla jego rodzicow a mojego wujostwa to
normalne, a dla moich rodzicow dziwne, mowili - glupek z twojego
kuzyna, gowniary na kolanach trzymac, a dla jego rodzicow to bylo
normalne. Maja waski swiatopoglad. Niedawno poszedlem do kuzyna,
on umowil sie z dziewczyna i rodzice jego wiedzieli o tym i bez zadnych
wymowek go puscili.


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - fragile - 06 Mar 2009

Ja cie Batman poniekad rozumiem. Moi rodzice sa podobni, moze nie az tak surowi, ale meczyli mnie dlugie lata. Pamietam jak mialam pierwszego chlopaka, to nawet sie nie zajaknelam. I w domu tez musialam byc wczesnie, ile wstydu sie najadlam, tysiace razy, z powodu podobnych do twoich sytuacji. I tez nie umialam sie przeciwstawic, nie umiem wytlumaczyc dlaczego. Ja zaczelam od delikatnego oswajania, raz poprosilam i wyszlam na dluzej, potem czesciej i doprowadzilam do jakiej takiej normalnosci. Moze sprobuj, nie wyklocaj sie, ale delikatnie sugeruj. A dziewczyna sie nie przejmuj, jak cie pytaja to mow, ze nie chcesz miec, bo dobrze ci samemu i tyle.


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - ramirez - 07 Mar 2009

Batman, idź na imprezę, wyłącz komórkę, nie mów gdzie idziesz i wróć następnego dnia. Czynność powtórzyć kilkakrotnie. Nie przejmuj się co gadają rodzice, jak uczysz się w miarę dobrze, to nic nie mogą Ci zarzucić. Taka terapia szokowa, u mnie poskutkowało. No prawie :Stan - Uśmiecha się: Ale innej drogi nie widzę.


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Ktoś - 07 Mar 2009

niby dobra metoda, ale ja nienawidze imprez i lubie swoj styl zycia... i jestem samotny, ale wole juz to niz sie zmieniac...


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Batman - 07 Mar 2009

Wczoraj poszedlem do kolegi i wrocilem o 24. Niezly ochrzan otrzymalem.
Rano jak rodzice wstali odrazu pzyszli do moejgo pokoju pozrzucali
z biurka ksiazki, mowiac : co ty sobie myslisz, za porzadki wez sie
a nie chodzisz po kolegach. Mowili chamie, niewdzieczny my ci dajemy
co najlepsze a ty nas nie sluchasz. Kiedy mama ksiala wziac moj
pamietnik i rzucic o podloge zabralem jej go to mnie piescia w ramie walnela, potem chciala monitor zrzucic to odepchnalem ja lekko.
Powiedziala ty chamie jak mozesz z rekami to mamy, ojciec zlapal
mnie podciagnal do gory mowiac, o 21 to powinienes byc w domu a nie chodzic po kolegach jak mogles ja odepchnac i rzucil mna o sciane.

Jednym slowem co za po+:Ikony bluzgi kochać 2: dom mam.


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - mc - 07 Mar 2009

Zdaje się, że ostatnio wyszła ustawa o zakazie bicia dzieci. Jak podniesie na ciebie matka rękę, to wygłoś treść tej ustawy :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - ramirez - 07 Mar 2009

Batman, nie tylko Ty. Ja raz wracałem o 23 i zastałem drzwi zablokowane od wewnątrz. To już wolę wracać rano, przynajmniej nie ma problemów z noclegiem :Stan - Uśmiecha się:


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Batman - 07 Mar 2009

Rodzice na pewno chca jak najlepiej, ale w gruncie sa toksyczni. Nie pozwalanie
chodzic na imprezy bardzo psuje relacje miedzy ludzkie, otwartosc, znajomosci
i to sie odbija pozniej, na malej pewnosci siebie, na nieobyciu towarzyskim, na
nie posiadaniu dziewczyny.


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Rock 89 - 07 Mar 2009

Dobrze, Batman :Stan - Niezadowolony - Diabeł: :Stan - Niezadowolony - Diabeł: :Stan - Niezadowolony - Diabeł: :Stan - Niezadowolony - Diabeł:

Jeszcze parę razy tak i zrozumieją. Mów im za każdym razem, że jesteś wdzięczny za to, co dostajesz, za to, że się o Ciebie martwią, mów, że ich kochasz (jeśli choć trochę tak jest). No i że chcesz mieć większą swobodę, nic ponad to. Że dalej się będziesz dobrze uczył, że będziesz wszystko tak samo dobrze traktował. Że się będziesz starał, uczył, przykładał, że będziesz najlepszy, na ile tylko potrafisz. Tylko będziesz czasem wracał później.
Postaw sprawę jasno. Mów tonem suchym, informacyjnym, nie błagalnym. Pokaż siłę.

W sumie nie rozumiem ich zachowań, ale tak będzie dobrze. Mi starsi mówią, żebym po prostu brał klucze... wracałem już o 4, 5 i tylko pytali jak się bawiłem, mniej więcej z kim i to tyle. Mają do mnie zaufanie, bo tylko kilka razy miałem alkoholowy zgon po powrocie do domu. Od jakiegoś 1,5 roku zgonów nie zanotowano. Parę razy wróciłem lekko podchmielony, ale przecież mam 20 lat, więc nawet nie zwracali uwagi, tylko pytali jak było. Ja siadałem do kompa, matka szykowała mi kolację i ok. I Ty też musisz pokazać, że można Ci zaufać. W tym sęk, powinni zrozumieć, że te wypady na Ciebie źle nie wpłyną.


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - ZgarbionyFred - 07 Mar 2009

Innej możliwości niż przeprowadzka nie widzę.


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Batman - 07 Mar 2009

Wychodzenie do klubów umożliwia poznanie 2 połówki. To prawda.
Nawet nieśmiali, poznali tam dziewczyny i mieli seks. Nie chodzi
mi bynajmiej o zaliczenie, ale o poznanie. Na dobrą sprawę, nie mogąc
wychodzić do klubów nie mam możliwości poznania dziewczyny.
Gdzie moge poznac oprócz imprez ? Przez znajomych ? Mam ich niewielu.
Imprezy odpadają ... Czuje się opuszczony, bezradny ... a widok
par idących za ręce sprawia, że serce mnie boli.


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Rock 89 - 07 Mar 2009

Mnie też serce boli. Więc idę coś z tym zrobić. Chyba pomoże :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Sosen - 07 Mar 2009

To trochę takie płytkie, żeby szukać dziewczyny tylko na imprezach. Nie twierdzę, że dziewczyny tam są głupie. Ale jest przecież masa innych aktywności oprócz klubów/dyskotek. Jeśli jesteś klubowiczem, to tam pewnie znajdziesz swoją drugą połówkę. Jeśli lubisz książki to może biblioteka? :Stan - Uśmiecha się: Jak lubisz jeździć na rowerze to może na jakiejś wycieczce? A jak siedzisz w domu to.. hmm..


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Batman - 07 Mar 2009

Podaj miejsca, gdzie poge poznac interesujaca dziewczyne :Stan - Uśmiecha się:


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - Ktoś - 08 Mar 2009

Batman napisał(a):Podaj miejsca, gdzie poge poznac interesujaca dziewczyne :Stan - Uśmiecha się:

Kółko Maryjne

[sorry, nie mogłem się powstrzymać :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: ]


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - cynamonowa - 08 Mar 2009

Batman napisał(a):Nawet nieśmiali, poznali tam dziewczyny i mieli seks. Nie chodzi mi bynajmiej o zaliczenie, ale o poznanie.

Hihi... brzmi, ze tak powiem dość mało wiarygodnie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny - shade - 08 Mar 2009

Sosen napisał(a):To trochę takie płytkie, żeby szukać dziewczyny tylko na imprezach. Nie twierdzę, że dziewczyny tam są głupie. Ale jest przecież masa innych aktywności oprócz klubów/dyskotek. Jeśli jesteś klubowiczem, to tam pewnie znajdziesz swoją drugą połówkę. Jeśli lubisz książki to może biblioteka? :Stan - Uśmiecha się: Jak lubisz jeździć na rowerze to może na jakiejś wycieczce? A jak siedzisz w domu to.. hmm..
a właśnie że na imprezach różnego kalibru najłatwiej kogoś poznać. luźna atmosfera, dobry nastrój, jest prościej.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.