Co was najbardziej stresuje? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: O RELACJACH OGÓLNIEJ (https://www.phobiasocialis.pl/forum-77.html) +---- Wątek: Co was najbardziej stresuje? (/thread-2591.html) |
Re: Co was najbardziej stresuje? - Pati - 04 Lip 2009 U mnie to przede wszystkim: *załatwianie spraw urzędowo-lekarskich (szczególnie jak nie orientuje się co, gdzie i jak - maksymalny, paraliżujący stres) Jeśli ktoś ma pomysł jak sobie z tym poradzić to chętnie posłucham. *sytuacje wymagające szybkiej decyzji lub po prostu spontaniczności(pustka w głowie) *przebywanie w miejscach publicznych bez "obstawy" w postaci kogoś znajomego(ale to raczej dyskomfort, a nie stres) Re: Co was najbardziej stresuje? - Safona - 10 Lip 2009 - jedzenie w większym gronie - przemawianie przed większą grupą ludzi - telefonowanie Re: Co was najbardziej stresuje? - Arbor Vitate - 10 Lip 2009 - chodzenie samej do barów/restauracji nieszybkiej obsługi (czyli takich z kelnerami itd), unikam tego jak mogę - spotkania w większym gronie osób, obowiązkowo zaliczam bóle brzucha przed wyjściem - publiczne przemawianie itd.; na szczęście w tym roku ani razu nawet nie odpowiadałam ustnie Re: Co was najbardziej stresuje? - Użytkownik 528 - 11 Lip 2009 co was najbardziej stresuje: - płeć przeciwna -rozmowa z przełożonym ( cholera, a chcę podwyżkę) - plany na przyszłość Re: Co was najbardziej stresuje? - MackL - 13 Lip 2009 - Wszystkiego co się rusza (uczucie zbawczej ucieczki w samotność) - Wypowiadania się przy pełnej uwadze rozmówców. - Pukania do drzwi - Telefonu - rozmowa z kobietami - Siedzenia przy stole z innymi biesiadnikami (ściśnięte gardło, brak łaknienia) - Załatwienie czegokolwiek w urzędach, rozmowy w interesach, negocjowanie - ludzi w jakikolwiek sposób nieprzychylnych (mam wrażenie, że jest ich coraz więcej) Re: Co was najbardziej stresuje? - Tiax - 20 Lip 2009 - rozmawiania z nieznajomymi dziewczynami (tzw podrywania i jest to teraz najwieksza tragedia w moim zyciu) -sprawdzanie obecnosci(glupie powiedzenie jestem i tyle stresu) -poczucie ze zycie mi przecieka miedzy palcami(mam juz tyle lat ze powinienem cos osiagnac) Re: Co was najbardziej stresuje? - Unnecessary - 20 Lip 2009 A mnie stresuje sytuacja : - ja na środku sali i wszystkie oczy skierowane na mnie (jeśli kiedyś to pokonam to pokonam każdą inną przeszkodę w moim życiu) Re: Co was najbardziej stresuje? - Lupus - 22 Lip 2009 A mnie stresują sytuacje: -wchodzenie do pomieszczenia ,gdzie wszyscy już są -luźne rozmowy towarzyskie,a ja nie potrafię nic powiedzieć -mijanie duzej grupy ludzi ,ktorzy stoją na przeciw mnie -czasem czuje ze mnie ktos obserwuje i ciagle o tym mysle -zawalczyc o cos czego chce,a nie mam siły przebicia -szukanie pracy -rozmowa w duzym gronie Re: Co was najbardziej stresuje? - ZgarbionyFred - 22 Lip 2009 Życie mnie stresuje, niestety. Cytat:ostatnio nękanie przez "promocyjne dziewczyny" w supermarketach, zupełnie w takich sytuacjach wariuje dlatego omijam je szerokim łukiem, jak się jakaś pojawi na horyzoncie to bojkotuje te regały w których się kręcą Do mnie nigdy nie podchodzą, ciekawe dlaczego. Re: Co was najbardziej stresuje? - atena666 - 02 Sie 2009 rozmawianie z wysoko postawioną osobą np przełożonym w pracy załatwianie spraw np. pójście do lekarza , urzędu itp. jedzenie publicznie Re: Co was najbardziej stresuje? - niezapominajka** - 03 Sie 2009 wypowiadanie sie na forum grupy publiczne wystapienia nowa praca rozmowa z nieznajomymi Re: Co was najbardziej stresuje? - Samek - 03 Sie 2009 Jedzenie w grupie ludzi (trzęsące ręce) Załatwianie spraw w urzędach. Rozmowa z osobami o wysokim autorytecie. Re: Co was najbardziej stresuje? - shade - 03 Sie 2009 gadanie z nieznajomymi mniej więcej w moim wieku. Re: Co was najbardziej stresuje? - stap!inesekend - 13 Sie 2009 - ze cos ludzie o mnie sobie pomysla - to glowna rzecz - ze cos sie nie uda i sobie z czyms nie poradze (w wielu przypadkach jest dobrze, ale ten stres... masakra, on mnie zjada ) - ludzie idacy szybko za mna. boj sie ze a nuż ktos moze mi cos zrobic... to przez doswiadczenia z gimnazjum no i przechodzenie obok duzej grupy blokersow... w sumie to dziewczyn w moim wieku tez, ale mniej Re: Co was najbardziej stresuje? - monisiaczek - 20 Sie 2009 -moja rodzina która jest cholernie toksyczna i doprowadziła mnie do ostrej nerwicy -nie wiem czy znajdę pracę w zawodzie i bardzo mnie to martwi chciałabym się zająć profilaktyką chorób nowotworowych ale nie wiem jak do tego dojść -boję się o swoje zdrowie i to że wkońcu będę mieć raka i nie dam sobie zupełnie z tym rady -nie mam przyjaciół nie mam nikogo boję się że do końca życia będę samotna a ta samotność aż boli Re: Co was najbardziej stresuje? - tyna21 - 22 Sie 2009 w sumie wszystko jest stresujące najbardziej sie boję iść do pracy - nawet jej poszukać i zrobienia prawo jazdy stresuję sie czekaniem Re: Co was najbardziej stresuje? - monisiaczek - 22 Sie 2009 Stresujące jest samo odczuwanie stresu Wiem dziwne ale co jest normalne przy fobiach Re: Co was najbardziej stresuje? - plamka123 - 29 Sie 2009 nie i nigdy nie byłam Re: Co was najbardziej stresuje? - stap!inesekend - 30 Sie 2009 dodane: - przebywanie wśród tłumów, np. na koncercie. zwłaszcza, gdy jest się na tym koncercie samemu. no i jak się zacznie dzikie pogo koło mnie... Re: Co was najbardziej stresuje? - Gość - 30 Sie 2009 Re: Co was najbardziej stresuje? - fobik28 - 03 Wrz 2009 - praca z obcymi ludźmi i przyglądanie się ich gdy coś robię -wielkie okna sklepowe, szyby samochodowe i wszystkie lustra po za domem, w których widać moje odbicie -młode gadające i chichocące dziewczyny w autobusie(boję się że mnie zaczepią i wtedy wszyscy w autobusie skupią na mnie uwagę) -rozmowa z pewnymi siebie ale nie do końca tolerancyjnymi i trochę chamskimi i wulgarnymi ludźmi(boje się że mnie upokorzą publicznie) -fryzjer -psychiatra i psycholog -załatwianie spraw przez telefon itd, itp Re: Co was najbardziej stresuje? - stap!inesekend - 04 Wrz 2009 Cytat:-rozmowa z pewnymi siebie ale nie do końca tolerancyjnymi i trochę chamskimi i wulgarnymi ludźmiO ja, jak ja tego nie lubię Na szubienicę z takimi. Re: Co was najbardziej stresuje? - f-faustyna - 04 Wrz 2009 -załatwianie różnych spraw w urzędzie czy u lekarza. -przemawianie -telefonowanie Re: Co was najbardziej stresuje? - Odrzucona - 13 Wrz 2009 -referaty,referaty i jeszcze raz referaty!! zwłaszcza te,które wygłasza się samemu,bo jak w parach,to przynajmniej wiem,że skoro druga osoba go akceptuje,to znaczy,że jest ciekawy i w porządku. -inne wszelkiego rodzaju wystąpienia publiczne,odpowiedzi ustne,pisanie przy tablicy,czytanie na polskim,odpowiadanie co sądze na dany temat,na matematyce modle sie,zeby mnie nie wytypowano do zadnego przykladu,robie zawsze pozniejsze przyklady,niz te co sa na biezaco,zeby byc przygotowana w razie czego i nie zblaznic sie brakiem umiejetnosci. Z lekcji w szkole najgorszy jest angielski,bo to inny jezyk i jeszcze gorzej mi sie odpowiada niz po polsku,myle czasy,zapominam słowek,schrzaniam akcent,masakra po prostu ops: -śpiewanie-generalnie w ogóle nie śpiewam,koszmarem było dla mnie śpiewanie na muzyce -nowe otoczenie,poznawanie nowych osób,zwłaszcza wielu osób,rówieśników,chłopaków -przebywanie w towarzystwie osób,które mnie nie lubią lub które mają wiele do powiedzenia,a ja milczę Czyli jednym słowem najgorszy stres to SZKOŁA. bo nie moge jej unikac,jest prawie codziennie i spełnia moje najgorsze lęki.jak unikam szkole to potem trudno jest mi do niej wrócić. stresy mocne,nieszkolne,których staram się unikać: -wesela i dyskoteki -obozy -załatwianie spraw,których nie potrafie załatwić koszmary domowe: -bycie gospodarzem jakiejś wizyty-np.jak przyjeżdza do mnie kuzynka w moim wieku,a ja mam jej pokazac,co i jak,gdzie jest toaleta,gdzie kuchnia,oprowadzic po miescie,zabawiać (na odwrót jest spoko-jak ja jestem gościem u kuzynki) -wizyta znajomych rodziców lub dalszej rodziny-siedzenie i jedzenie z nimi przy stole,odpowiadanie na pytania i najgorsze-pomaganie mamie,roznoszenie sztućców,talerzyków(te trzęsace ręce,nieporadność,wzrok innych skupiony na mnie ops: ) jeśli chodzi o inne stresy,to denerwuje sie przy telefonowaniu,ale już mniej niż kiedyś.Generalnie najgorszy stres dla mnie jest wtedy,kiedy nie wiem,jak sie zachowac lub jestem w centrum uwagi. Mijania ludzi na ulicy,wizyty u lekarza,robienia zakupów w dużym sklepie czy bycia w kościele się nie boję- tam doskonale wiem jak się zachować no i nie jestem w centrum uwagi-nie wyróżniam się wyglądem,ludzie są zajęci sobą,więc ja jestem tylko anonimową istotą w tłumie ludzi :-) uwielbiam samotne spacery i zakupy w hipermarkecie-doskonały czas na refleksje i zabicie samotności,odczuwam obecność innych ludzi ale nie przeszkadza mi ona. :-) Nawet jedzenia w restauracji sie nie boje - pod warunkiem,ze inni sie na mnie nie gapią-a nie gapią się,bo są zajęci sobą :-) w każdym bądź razie na pewno wole jesc w knajpie niz we wlasnym domu przy znajomych rodzicow.W ogóle to jeśli chodzi o ludzi,to tak: -nie boje sie najblizszych,oprocz ojca,ktory jest mi obcy,denerwuje mnie jak sie na mnie natarczywie gapi jak np. kroję cebule i wtedy sie skalecze z zakłopotania a on mnie skrytykuje, -całkiem obcych ludzi,których nie musze poznawać i jestem anonimowa-nawet jakbym zrobila cos obciachowego,to oni mnie nie znaja i nie zapamietaja,a ja ich wiecej nie spotkam wiec co mnie to obchodzi boje sie natomiast takich ''średnich'' ludzi - takich co co jakis czas spotykam,musze cos mowic,nie moge byc sobą. uff,ale się rozpisałam. aż mi głupio,kto to teraz będzie chciał czytać :-D Re: Co was najbardziej stresuje? - damio - 18 Wrz 2009 hmmm nie latwe pytanie tak jak sie z pozoru wydaje.Jesli mowa o takich rzeczach ktore sie wydarzaja/yły w moim zyciu to: -szkolne dyskoteki(ktorych juz nie ma) tez byliscie tzw. podpieraczami scian czy moze ktos ma inaczej? ciekawe czy to wspólne dla wszystkich fobÓw. - -kobiety,przede wszystkim mlode dziewczyny -dziewczyna ktora mi sie podoba i musze cos robic z nia/obok itd. -sytacja odwrotna ja jej i przeszywa mnie wzrokiem do przesady i jak jest uparta to nie wiem co mam robic,z zaskoczenia taka sytuacja to stres niezły. -mlodzi ludzie w moim przedziale wiekowym i wyrosniete nastolatki(bardziej to pierwsze,najbardziej jakies grupy. nie jestem oryginalny,ale teraz nie pamietam nic innego bo teoretycznych sytuacji to nieskonczonosc jest. |