Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? (/thread-31124.html) |
RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - orzeszkowa_wdowa - 09 Maj 2018 Chciałam podziękować pewnym użytkownikom. Teraz już mam motywacje,aby ograniczyć forum. xd RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - bajka - 09 Maj 2018 ten to ma przygody, jak nie ruchanie z bębnem na własnym weselu albo zdrady z sąsiadką czy sąsiadem, to roznegliżowane fotkie w liczbie mnogiej , co za rozpustny świat RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - L1sek - 09 Maj 2018 (09 Maj 2018, Śro 21:48)mardybum napisał(a): Serio Waszym ideałem jest jakiś zblazowany ruchacz, a szczytem marzeń zaliczenie tylu lasek ile się da?Ani on nie jest ideałem, ani jego sytuacja szczytem marzeń. Ale kogoś tu chyba d*pa boli, że faceci będąc singlem, lubią sobie poruchać i mieć bogate życie erotyczne z dużą różnorodnością partnerek. I nie mówię, tylko o Tobie Co w tym złego, że faceci będąc singlem, chcą wieść przyjemny żywot i zaspokajać swoje potrzeby i przy okazji może jeszcze potrzeby swoich partnerek? Nic. Oczywiście nie mówię o sytuacji, w której facet większość swojego czasu spędza na "wyrywaniu lasek", ale jeśli zdarzy się okazja, jest się wolnym i nieprzywiązanym głębszym uczuciem do nikogo, a znajdzie się kobieta, której też się chce, to niby dlaczego nie się tak oburzacie o skłonności facetów do zaspokojenia swoich seksualnych rządz? Żeby nie było, uważam, że z jedną partnerką też można mieć bogate życie erotyczne. Tylko jak się jest singlem to takiej partnerki się raczej nie znajdzie, no i jest jedno podstawowe pytanie - po co? xD RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - orzeszkowa_wdowa - 09 Maj 2018 (09 Maj 2018, Śro 23:07)chory na nieśmiałość napisał(a): Ale kogoś tu chyba d*pa boli, że faceci będąc singlem, lubią sobie poruchać i mieć bogate życie erotyczne z dużą różnorodnością partnerekTaa, pożycz maść na ból d*py, no comment. Wyobraź sobie ,że są osoby ,które w życiu nie kierują się jedynie kroczem. Seks wiążą z uczuciem i bez zaangażowania emocjonalnego nie pójdą z nikim do łóżka. Osobiście nie chciałabym faceta,który sypiał z wieloma przypadkowymi kobietami przede mną. Bardzo dziwne mam podejście,czyż nie? Dla mnie takie "zaliczanie" jest płytkie i źle świadczy zarówno o mężczyźnie,jak i kobiecie,której to zwykle nadaję się miano "puszczalska" ,a faceta podziwia się,że ma powodzenie. Dla mnie to jeden pies. Mam swoje zasady i nie muszę temu wtórować ,szanować ani akceptować.Mam prawo mieć własne zdanie na ten temat i nikt mi tego nie zabroni. lol. RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - USiebie - 10 Maj 2018 Meh wyedytowałaś zdanie, które najlepiej mi się podobało. : P RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - Maxx - 10 Maj 2018 (09 Maj 2018, Śro 21:48)mardybum napisał(a):(09 Maj 2018, Śro 20:40)Skorupek napisał(a): Niered napisał(a): Pomarzyć zawsze można RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - vesanya - 10 Maj 2018 (09 Maj 2018, Śro 23:07)chory na nieśmiałość napisał(a): Tylko jak się jest singlem to takiej partnerki się raczej nie znajdzie, no i jest jedno podstawowe pytanie - po co? xDJak to się nie znajdzie, każdy kto ma partnerkę był kiedyś singlem. Jak to po co, jest coś takiego jak miłość i większość ludzi wcześniej czy później będzie jej potrzebować. RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - L1sek - 10 Maj 2018 Ech. Orzeszkowa, pewnie, że masz prawo mieć własne zdanie i postępować wg. swojego poglądu, ja nikomu tego nie bronię przecież xD Właśnie rzecz w tym, że faceci też mają mieć prawo własne zdanie, a mam wrażenie, że jeśli ma takie jak zaprezentowałem to przez wiele użytkowniczek forum i pewnie Pań ogółem, jest pogardzany. Ves, ale ja pisałem o partnerce do spraw seksualnych, a nie o drugiej polówce. I w ogóle to Wasze wyolbrzymianie,a wręcz manipulacja - "kierują się jedynie kroczem", "szczyt marzeń to być ruchaczem" xD RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - vesanya - 10 Maj 2018 A to sory, źle zrozumiałam RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - forac - 10 Maj 2018 (09 Maj 2018, Śro 17:53)verti napisał(a):;C(09 Maj 2018, Śro 9:41)forac napisał(a): ja jestem miliusi pantofel dla mojej dziewczynyI być może właśnie dlatego nie masz seksu RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - mardybum - 10 Maj 2018 (09 Maj 2018, Śro 23:07)L1sek napisał(a): ale jeśli zdarzy się okazja, jest się wolnym i nieprzywiązanym głębszym uczuciem do nikogo, a znajdzie się kobieta, której też się chce, to niby dlaczego nie się tak oburzacie o skłonności facetów do zaspokojenia swoich seksualnych rządz?Haha no nie tak wygladała sytuacja do której się odniosłam, tam grupka użytkowników wzdychała do historii o typach, którzy nic nie robią, poza dostarczaniem sobie różnych prostych rozrywek, i do tego bez wysiłku zdobywają zainteresowanie wielu kobiet. Pomyślałam, że to trochę przegrywowe nastawienie i można by mierzyć trochę wyżej, ale nie żeby mnie "bolała d*pa", aż tak się nie przejmuję Waszym niezaspokojonym popędem; P RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - orzeszkowa_wdowa - 10 Maj 2018 (10 Maj 2018, Czw 1:05)chory na nieśmiałość napisał(a): i pewnie Pań ogółem, jest pogardzany.Tak,gardzę jak i szeregiem innych zachowań. Nigdy nie byłam wyrozumiała w tej kwestii i nie jest mi przykro z tego powodu. Cóż poradzić. RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - vesanya - 10 Maj 2018 No cóż, nie od dziś zaliczenie wielu kobiet jest dla facetów synonimem sukcesu i zwłaszcza osoby mocno wyposzczone i niedowartościowane często będą marzyć o takiej możliwości, żeby w końcu się wyszaleć po latach masturbacji do pornosów i żeby poczuć się fajniejszym człowiekiem. RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - L1sek - 10 Maj 2018 (10 Maj 2018, Czw 7:50)vesanya napisał(a): No cóż, nie od dziś zaliczenie wielu kobiet jest dla facetów synonimem sukcesu i zwłaszcza osoby mocno wyposzczone i niedowartościowane często będą marzyć o takiej możliwości, żeby w końcu się wyszaleć po latach masturbacji do pornosów i żeby poczuć się fajniejszym człowiekiem.Dzięki @mardybum no tak, ja nie pisałem o sytuacji, którą przestawili koledzy wcześniej. Mój post chyba jasno to podkreślił, nie chciałem nawiązywać do sytuacji, o której wspominał bodajże Niered, tylko do negatywnego podejścia wielu użytkowniczek do sytuacji, której opisałem. I Ves, Też przeinaczasz to o czym pisałem. Nie chodzi ani o żaden sukces, ani o zaliczenie jak najwięcej lasek i poczucie się fajniejszym. Chodzi po prostu o czerpanie przyjemności, nikogo przy tym nie krzywdząc. Ani też nie chodzi o stawianie seksu jako priorytetu i poświęcanie większość czasu na podryw. Gdzie tu ? No jest to co innego niż to, o czym pisał Niered, ale Wy nawet na takie coś reagujecie zupełnie emocjonalnie i nawiązujecie nie do tego o czym się pisze, wszystko wyolbrzymiacie i wymyślacie sobie jakieś dodatkowe historie do tej sytuacji, przypisujecie nieprawziwą, negatywną motywację takich działań, o których to motywacjach w ogóle nie było mowy, i na to chciałem zwrócić uwagę. RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - mokebe - 10 Maj 2018 (10 Maj 2018, Czw 7:50)vesanya napisał(a): osoby mocno wyposzczone i niedowartościowane często będą marzyć o takiej możliwości, żeby w końcu się wyszaleć po latach masturbacji do pornosów i żeby poczuć się fajniejszym człowiekiemCzęsto z+ poglądy na temat związków i kobiet wynikają z przykrych doświadczeń, i raczej nie stoją za nimi żadne krzywdy wyrządzone dziewczynom bo większość forumowych "przegrywów" i tak drugiej połówki nie znajdzie. Powinnyście być mądrzejsze i wyrozumiałe bo stoicie tu na lepszej pozycji. Nie mówię żeby kogoś kto jedzie po płci pięknej głaskać po główce, ale przynajmniej próbować mówić jak do człowieka, pokazać, że nie każda baba jest zła i dać do zrozumienia żeby się ogarnął. Taki pogardliwy ton tylko utwierdza ludzi w ich przekonaniach. RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - forac - 10 Maj 2018 (10 Maj 2018, Czw 9:03)mokebe napisał(a):oj tam w końcu czysta prawda, dobrze, że ja nie jestem ambitny i nigdy takich marzeń nie miałem ;3(10 Maj 2018, Czw 7:50)vesanya napisał(a): osoby mocno wyposzczone i niedowartościowane często będą marzyć o takiej możliwości, żeby w końcu się wyszaleć po latach masturbacji do pornosów i żeby poczuć się fajniejszym człowiekiemCzęsto z+ poglądy na temat związków i kobiet wynikają z przykrych doświadczeń, i raczej nie stoją za nimi żadne krzywdy wyrządzone dziewczynom bo większość forumowych "przegrywów" i tak drugiej połówki nie znajdzie. Powinnyście być mądrzejsze i wyrozumiałe bo stoicie tu na lepszej pozycji. Nie mówię żeby kogoś kto jedzie po płci pięknej głaskać po główce, ale przynajmniej próbować mówić jak do człowieka, pokazać, że nie każda baba jest zła i dać do zrozumienia żeby się ogarnął. Taki pogardliwy ton tylko utwierdza ludzi w ich przekonaniach. RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - vesanya - 10 Maj 2018 (10 Maj 2018, Czw 8:47)chory na nieśmiałość napisał(a): Nie chodzi ani o żaden sukces, ani o zaliczenie jak najwięcej lasek i poczucie się fajniejszym. Chodzi po prostu o czerpanie przyjemności, nikogo przy tym nie krzywdząc.Nie sądzę. Post Niereda nie spotkałby się z taką reakcją, gdyby chodziło o typa, który ma powodzenie u jednej kobiety. Uważam, że ilość chętnych kobiet ma tutaj znaczenie, więc przedstawiłam moją interpretację wyjaśniającą te reakcje. (10 Maj 2018, Czw 8:47)chory na nieśmiałość napisał(a): Gdzie tu ?Gdzie ja napisałam, że to ? Nie uważam tak. Jeśli ktoś jest singlem, to seks z wieloma osobami nie uważam za coś złego. (10 Maj 2018, Czw 9:03)mokebe napisał(a): Taki pogardliwy ton tylko utwierdza ludzi w ich przekonaniach.Prawdę mówiąc nie chciałam, żeby to zabrzmiało pogardliwie, dla mnie to po prostu stwierdzenie faktu i nic poza tym. Ludzie szukają różnych sposobów, żeby czuć się lepiej ze sobą i korzystać z życia, to jest jeden z nich. RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - mokebe - 10 Maj 2018 W ogóle to widzę że co się nie pojawi temat o seksie to prawiczki najbardziej aktywne, gnije RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - L1sek - 10 Maj 2018 (10 Maj 2018, Czw 9:18)vesanya napisał(a):Ok, Ty o poście Niereda, ja o swoim.(10 Maj 2018, Czw 8:47)chory na nieśmiałość napisał(a): Nie chodzi ani o żaden sukces, ani o zaliczenie jak najwięcej lasek i poczucie się fajniejszym. Chodzi po prostu o czerpanie przyjemności, nikogo przy tym nie krzywdząc.Nie sądzę. Post Niereda nie spotkałby się z taką reakcją, gdyby chodziło o typa, który ma powodzenie u jednej kobiety. Uważam, że ilość chętnych kobiet ma tutaj znaczenie, więc przedstawiłam moją interpretację wyjaśniającą te reakcje. , prostactwem, czymś godnym potępienia, whatever. I ja nie mówię o poście Niereda... Cały czas mówię o swoim, a Wy mi w odpowiedzi o sytuacji, o której wspomniał Niered. Nie dogadamy się. RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - vesanya - 10 Maj 2018 Ja nic nie mam do takich ludzi jak z Twojego posta, ani z posta Niereda, ani w ogóle do nikogo XD Raczej bym nie chciała takiej bardzo seksualnie wyzwolonej osoby na partnera, ale to odrębna kwestia, nie oznacza, że gardzę taką osobą. W sumie nie pisałam stricte o poście Niereda, a o reakcji fobików na ten post. RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - mardybum - 10 Maj 2018 (10 Maj 2018, Czw 9:33)L1sek napisał(a): I ja nie mówię o poście Niereda... Cały czas mówię o swoim, a Wy mi w odpowiedzi o sytuacji, o której wspomniał Niered. Nie dogadamy sięLol no to skoro nie mówisz o poście Niereda to po co cytowales moją wypowiedź, która bezpośrednio do niego nawiązywała? Sam wprowadziłeś ludzi w błąd. RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - L1sek - 10 Maj 2018 (10 Maj 2018, Czw 10:04)mardybum napisał(a):No dobra, może ja wywołałem to całe zamieszanie, ale jak widać, nawet takie podejście, o którym ja pisałem nie jest rozumiane przez kobiety.(10 Maj 2018, Czw 9:33)chory na nieśmiałość napisał(a): I ja nie mówię o poście Niereda... Cały czas mówię o swoim, a Wy mi w odpowiedzi o sytuacji, o której wspomniał Niered. Nie dogadamy sięLol no to skoro nie mówisz o poście Niereda to po co cytowales moją wypowiedź, która bezpośrednio do niego nawiązywała? RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - orzeszkowa_wdowa - 10 Maj 2018 (10 Maj 2018, Czw 9:33)chory na nieśmiałość napisał(a): Cały czas mówię o swoim, Ja Cię zrozumiałam i dalej mam taką, a nie inną opinie. Po co mam udawać ,że jest inaczej? A faktem jest ,że nie podoba mi się to przyzwolenie na rozwiązłość ,no bo mówiłeś o zaspokajaniu swoich potrzeb i dużej różnorodności partnerek seksualnych będąc singlem. Swoją drogą ciekawe co myślicie o takich kobietach? Chcielibyście mieć takie dziewczyny,dla których seks to tylko zabawa i przed wami uprawiały go jeszcze ze stu innymi facetami? xD Przy takim dużym przebiegu łatwo się zarazić hiv nawet przy zabezpieczeniu,a pewnie nie każda/każdy z pań/panów by o tym łaskawie poinformowała i się kończą przyjemności. So sad. xd Jak ktoś ma taki tryb,to mając dziewczynę tak łatwo z niego nie zrezygnuję,bo lubi mieć właśnie różnorodność. Niestety miałam nieprzyjemność mieć styczność z "ruchaczem" (całe szczęście nie bliską) lel i wiem co mówię,ale oczywiście możesz sobie myśleć na ten temat co chcesz i nawet mnie za to nie lubić i też mną gardzić ,że nie podzielam Twojego zdania i tak stąd spadam. RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - Shiro - 10 Maj 2018 Też uważam że ruchacze i roksany to roznosiciele chorób. Oprócz tego czuję niczym nieuzasadnioną niechęć do takich osób. Żadna zazdrość bo marzę i dążę do monogamistycznego związku jak z bajki Disneya RE: Męski szowinizm czy "smutna prawda" w kwestii powodzenia u dam? - L1sek - 10 Maj 2018 (10 Maj 2018, Czw 10:14)orzeszkowa_wdowa napisał(a):Możesz mieć opinię jakąkolwiek chcesz i niby czemu miałabyś udawać, że jet inaczej? Nic takiego nie pisałem.(10 Maj 2018, Czw 9:33)chory na nieśmiałość napisał(a): Cały czas mówię o swoim, No, ale ja w swoim poście nie pisałem o żadnych ruchaczach... Po prostu miałem na myśli to, że będąc wolnym singlem nie odczuwającym do nikogo miłości czy zakochania, można traktować seks jako przyjemność, a nie kojarzyć go tylko z głębokim uczuciem tak jak to bardziej mają w zwyczaju robić kobiety, niż faceci. To się nie wiąże z żadnym ruchaczem czy posiadaniem dużej ilości partnerek. I oczywiście nie mówię też o korzystaniu z każdej okazji czy dążeniu do jednego przy każdej nadarzającej się okazji. Każdą osobe traktuje się indywidualnie, z szacunkiem godnym kobiety i człowieka, a nie rozpatruje się wszystkich dziewczyn jako potencjalnych partnerek do łóżka. Z mojego wpisu zostały wyciągnięte wnioski, których kompletnie nie miałem na myśli. Czemu miałbym niby Cię nie lubić lub, tym bardziej, Tobą gardzić, tylko, dlatego że masz jakąś swoja wrażliwość? |