podryw na ból istnienia? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: podryw na ból istnienia? (/thread-31560.html) |
RE: podryw na ból istnienia? - Zasió - 30 Wrz 2018 Z tym proszę to brzmi nawet słodko RE: podryw na ból istnienia? - Kra_Kra - 30 Wrz 2018 To zależy, w jaki typ kobiet się celuje. Jeśli w pewien że tak powiem specyficzny typ, to można łowić na taką przynętę z całkiem dużym powodzeniem RE: podryw na ból istnienia? - Zasió - 30 Wrz 2018 nie wiem jaki typ lubi przegrywów, ale zabrzmiał ten twój post na tyle złowrogo, ze wolę tego typu kobiet nie poznawać RE: podryw na ból istnienia? - Użytkownik 22397 - 30 Wrz 2018 "Witaj skarbie! Czy nie jesteś zmęczona tym pozbawionym sensu istnieniem w świecie bez znaczenia, wypełnionym po brzegi goryczą i cierpieniem, gdzie żadna istota nie zazna szczęścia? Chodźmy na piętro oddać się nirwanie! " Coś w ten deseń sobie wyobraziłem... RE: podryw na ból istnienia? - Szary - 30 Wrz 2018 (30 Wrz 2018, Nie 16:05)kanli napisał(a): "Witaj skarbie! Czy nie jesteś zmęczona tym pozbawionym sensu istnieniem w świecie bez znaczenia, wypełnionym po brzegi goryczą i cierpieniem, gdzie żadna istota nie zazna szczęścia? Chodźmy na piętro oddać się nirwanie! "Omnomnom, wykorzystam ten tekst przy najbliższej okazji (czyli nigdy) RE: podryw na ból istnienia? - forac - 01 Paź 2018 Cytat:Ani społeczeństwo, ani kobiety nie interesują się Twoimi słabościami. Jeśli masz depresję, jesteś brzydki, masz powody do narzekania, nigdy nie dziel się nimi z kobietą. Kiedy mówi, żebyś to zrobił, prędzej testuje Twoją męskość, niż próbuje pomóc. Jeśli się otworzysz, przestanie widzieć w Tobie faceta, nawet jeśli sama tego nie rozumie. Twoja dziewczyna narzeka, że nigdy nie dzielisz się z nią swoimi problemami, albo przemyśleniami? Powiedz jej: „teraz czuję się głodny i chce mi się seksu, ale jestem bardziej głodny. Jeśli zaczniesz się normalnie ubierać, być może ta kolejnośc się zmieni.” RE: podryw na ból istnienia? - Pan Foka - 01 Paź 2018 Seksizm RE: podryw na ból istnienia? - Kra_Kra - 02 Paź 2018 "Ani społeczeństwo, ani kobiety nie interesują się Twoimi słabościami." Tak, jakby mężczyźni interesowali się słabościami kobiet (chyba że wg autora tekstu społeczeństwo to mężczyźni, a kobiety to jakiś wątek poboczny ) Prawda jest taka, że na lep "ofiary losu/biednego misia/pokrzywdzonej jaskółeczki" złapią się głównie desperaci, którzy wietrzą tam dla siebie dość łatwą okazję i to niezależne od płci RE: podryw na ból istnienia? - Użytkownik 17188 - 02 Paź 2018 Ten wątek podsunął mi przemyślenia. Naprawdę warto podrywać (poznawać) dziewczyny na ból istnienia, jeśli będzie się przy tym szczerym. To ma sens. Trzeba chcieć poznać dziewczynę, a jeśli ma się w jakiś sposób starać to nie będzie się chciało, w tego typu kontaktach. Nawet nie chce się być szczęśliwym z dziewczyną. Po co próbować czegoś innego jeśli bycie sobą zadziała, trzeba tylko przestać próbować. Można mieć kompletnie wy+ na wszystko będąc smutnym i być pewnym siebie. W teorii (teoria jest znana facetom, choć trudno w to uwierzyć) to ma sens, sprawdzę w praktyce. RE: podryw na ból istnienia? - forac - 03 Paź 2018 inspirując się @saratsi jakieś czarno białe pełne smutku zdjęcie + twarz zasłonięta ręką i podpis smutek... ból istnienia... chciałbym go dzielić z Tobą wrażliwa istoto dobry pomysł ? RE: podryw na ból istnienia? - Użytkownik 17188 - 03 Paź 2018 Nie na Tindera, miałem na myśli podejścia na żywo. Co do szczegółów tekstu (chciałbym go dzielić z Tobą wrażliwa istoto) to końcówka jest zła. Za dużo needyness i stawiania na piedestale kobiety, zakładania, że jest dobra. Mam wrażenie, że problemem dla mnie jest próbowanie bycia szczęśliwym, dopasowania i bycia rozmownym. Obecnie mogę być pewny siebie, ale w ekscentryczny i może mroczny sposób. Nie jest to przeszkodą do poznawania kobiet. Rozumiem, że ta porada nie pojawia się często, bo może być myląca. RE: podryw na ból istnienia? - 123user - 03 Paź 2018 (02 Paź 2018, Wto 20:34)Kra_Kra napisał(a): Prawda jest taka, że na lep "ofiary losu/biednego misia/pokrzywdzonej jaskółeczki" złapią się głównie desperaci, którzy wietrzą tam dla siebie dość łatwą okazję i to niezależne od płci Więc gdzie są te wszystkie desperatki co na mnie lecą, bo jestem niby łatwy? RE: podryw na ból istnienia? - forac - 03 Paź 2018 odwieczne pytanie kiedy jest już desperacja a kiedy nie, dużo normalsów twierdzi, że założenie konta na portalu randkowym to już desperacja, czy zagadywanie do kobiet i podryw to też desperacja? w końcu totalny niedesperat czeka aż miłość się sama znajdzie gdzieś przy okazji RE: podryw na ból istnienia? - yoga.cat - 03 Paź 2018 Ja to widzę tak - zarzucanie kogoś zaraz po dzień dobry informacjami na temat swoich ewentualnych zaburzeń jest po prostu dziwne, szczególnie jeśli jeszcze podawaloby się to w formie nacechowanej negatywizmem. Albo wpisanie sobie tego w profilu na portalu randkowym.To jest zestaw informacji z kategorii otwieranie się przed kimś, a otwieranie następuje po jakims czasie rozmowy, krótszym, czy dłuższym, ale tylko tak wydaje mi się to naturalne. Natomiast nie widzę w tym nic dziwnego, żeby zasygnalizowac, że człowiek się z czymś boryka. Jeśli się zamierza z kimś być w zwiazku, to to i tak wyjdzie na jaw, niekoniecznie w formie zwierzenia, ale chociażby zachowania, szczególnie gdy opadną pierwsze emocje. Udawać można kogoś kim się nie jest, ale to i tak działa do pewnego momentu i może boleć, bo podkreśla wiarę i postawę, że tacy , jacy jesteśmy nie jesteśmy godni zainteresowania, sympatii, czy miłości. A poza tym, jeśli ktoś jest z tym, kogo udajemy, to z kim jest, bo chyba nie z nami ? Otwierając się z tym kim się jest naprawdę, już w rozmowie (nie na zasadzie jestem zrypany, tylko informacji z czym się zmagam) można sobie oszczędzić udawania i zobaczyć też reakcje innej osoby, może niekoniecznie negatywną.czasem można zyskać zrozumienie. A jak nie, to wtedy przynajmniej wiadomo na czym się stoi. Z resztą nie ma co idealozowac ludzi np bez fobii czy depresji, nerwicy, itp. Zdarzają się osoby narcystyczne, niemiłe.. To często jest trudniejsze nawet do akceptowana w związku Chyba,ze mówimy o podrywie niezobowiazujacym, to wtedy ogólnie wszystko jedno zdaje sie i cały powyższy wywód można skreślić. RE: podryw na ból istnienia? - forac - 03 Paź 2018 ciekawe czy moja dziewczyna jest mało spostrzegawcza czy ja dobrze udaje normalsa, czy nie jest ze mną źle, bo nic jej nie mówiłem o fobii, depresji czy żarciu leków RE: podryw na ból istnienia? - yoga.cat - 03 Paź 2018 Coz, często postrzegamy siebie wewnętrznie jako kogoś w gorszym stanie niż nas widać na zewnątrz. Normals nie jest robotem więc może po prostu postrzega Cie jako człowieka Jeśli to tak dobrze dla Was dziala to dobrze. RE: podryw na ból istnienia? - saratsi - 04 Paź 2018 (03 Paź 2018, Śro 9:12)forac napisał(a): dobry pomysł ?Hmm, nie miałem wtedy opisu pełnego cierpienia, bardziej jakiejś takiej swojej wrażliwości, ale... Tak czy owak, to bardzo kiepski pomysł, byłem wtedy niezłym wrakiem i też nic z tego nie wynikło. RE: podryw na ból istnienia? - fort - 04 Paź 2018 A czy warto podrywać na brzydotę? Kogoś może kręcić ból istnienia, ale wątpię czy będziecie sami taką osobą zainteresowani. RE: podryw na ból istnienia? - Ej - 09 Gru 2018 Ja próbowałem i w niektórych sytuacjach zdało to efekt, pewne osoby chciały zaoferować mi swoją pomoc nawet a ja jako z+ do potęgi n-tej nawet je odrzuciłem RE: podryw na ból istnienia? - Niered - 09 Gru 2018 Ok na ból istnienia jak najbardziej ale musi być gołym okiem widać, że taka dziewczyna doświadcza tego bólu. Lasce 10 na 10 nie ma sensu truć d*py, bo i tak utrzymuje kontakt z przynajmniej paroma kolesiami, którzy wiedzą czego chcą. Tak więc maks 5/10 bez nogi albo widocznie uposledzona. RE: podryw na ból istnienia? - Toby - 09 Gru 2018 (09 Gru 2018, Nie 6:31)Niered napisał(a): Ok na ból istnienia jak najbardziej ale musi być gołym okiem widać, że taka dziewczyna doświadcza tego bólu. Lasce 10 na 10 nie ma sensu truć d*py, bo i tak utrzymuje kontakt z przynajmniej paroma kolesiami, którzy wiedzą czego chcą. Tak więc maks 5/10 bez nogi albo widocznie uposledzona. Sad but true. RE: podryw na ból istnienia? - Ketina - 09 Gru 2018 (09 Gru 2018, Nie 6:31)Niered napisał(a): Ok na ból istnienia jak najbardziej ale musi być gołym okiem widać, że taka dziewczyna doświadcza tego bólu. Lasce 10 na 10 nie ma sensu truć d*py, bo i tak utrzymuje kontakt z przynajmniej paroma kolesiami, którzy wiedzą czego chcą. Tak więc maks 5/10 bez nogi albo widocznie uposledzona.Tak, bo dziewczyna 10/10 nie może doświadczać bólu życia... x))) W ogóle dobry wygląd sprawia, że jest się odpornym na wszelakie życiowe problemy. XDDD RE: podryw na ból istnienia? - Taszka9919 - 09 Gru 2018 (09 Gru 2018, Nie 17:39)KA_☕☕☕_WA napisał(a):(09 Gru 2018, Nie 6:31)Niered napisał(a): Ok na ból istnienia jak najbardziej ale musi być gołym okiem widać, że taka dziewczyna doświadcza tego bólu. Lasce 10 na 10 nie ma sensu truć d*py, bo i tak utrzymuje kontakt z przynajmniej paroma kolesiami, którzy wiedzą czego chcą. Tak więc maks 5/10 bez nogi albo widocznie uposledzona.Tak, bo dziewczyna 10/10 nie może doświadczać bólu życia... x))) Polać jej, dobrze mówi ! RE: podryw na ból istnienia? - BlankAvatar - 09 Gru 2018 dziewczyna 10/10 nie ma problemów, bo od dawna wiemy, że największe problemy życiowe ma ten, kto właśnie stwierdził, że ma problemy. Yy RE: podryw na ból istnienia? - Kra_Kra - 09 Gru 2018 Brak nogi aż tak obniża atrakcyjność? a jak ma 1 i 3/4 nogi to jaka będzie punktacja? Brak ręki analogicznie się nalicza? |