Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Depresja, dystymia (https://www.phobiasocialis.pl/forum-38.html) +--- Wątek: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna (/thread-31770.html) |
RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Rival - 11 Gru 2018 Też się zastanawiam czy skoro teraz po pół roku brania SSRI już nie mam depresji (chyba) to czy jak je odstawie to ona nie wróci. Dlatego trochę się boje teraz zrezygnować z antydepresantow, bo jak bym miał wrócić do tego stanu psychicznego, w jakim byłem jeszcze kilka miesięcy temu, to już sobie mogę szykować sznur hehz. Dzisiaj mam wizytę u psychiatry, zobaczymy co powie na ten temat. Jeśli miałbym brać leki do końca życia, to trudno, mogę tak zrobić. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Ketina - 11 Gru 2018 (11 Gru 2018, Wto 0:13)Rival napisał(a): Też się zastanawiam czy skoro teraz po pół roku brania SSRI już nie mam depresji (chyba) to czy jak je odstawie to ona nie wróci. Dlatego trochę się boje teraz zrezygnować z antydepresantow, bo jak bym miał wrócić do tego stanu psychicznego, w jakim byłem jeszcze kilka miesięcy temu, to już sobie mogę szykować sznur hehz. Dzisiaj mam wizytę u psychiatry, zobaczymy co powie na ten temat. Jeśli miałbym brać leki do końca życia, to trudno, mogę tak zrobić. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - L1sek - 11 Gru 2018 (11 Gru 2018, Wto 0:06)KA_☕☕☕_WA napisał(a):Ale moje nie, było 5, a Zasia tak, było niesprecyzowane, czyli jeden, więc to było pomocne, bo moje liczy się bardziej. Jeszcze chciałabyś coś wiedzieć?(10 Gru 2018, Pon 23:58)Zas napisał(a): Tak(11 Gru 2018, Wto 0:02)chory na nieśmiałość napisał(a): Nie.5Dziękuję, byliście pomocni, daję okejki. (; RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Galadriela - 11 Gru 2018 Imo to trochę za wcześnie, powinno się kontynuować leczenie minimum 6 miesięcy od pełnego efektu terapeutycznego, który to zazwyczaj pojawia się po kilku, kilkunastu tygodniach. Poza tym żaden szanujący się lekarz nie pozwoli Ci odstawić leków w sezonie jesienno-zimowym (czyt. depresjogennym). Ponoć po pierwszym epizodzie istnieje 50% ryzyko, że będzie nawrót, po kolejnych epizodach to prawdopodobieństwo niestety wzrasta. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Ketina - 11 Gru 2018 (11 Gru 2018, Wto 0:27)chory na nieśmiałość napisał(a):Jaka jest prędkość lotu jaskółki bez obciążenia? Jaki jest Twój ulubiony kolor?(11 Gru 2018, Wto 0:06)KA_☕☕☕_WA napisał(a):Ale moje nie, było 5, a Zasia tak, było niesprecyzowane, czyli jeden, więc to było pomocne, bo moje liczy się bardziej. Jeszcze chciałabyś coś wiedzieć?(10 Gru 2018, Pon 23:58)Zas napisał(a): Tak(11 Gru 2018, Wto 0:02)chory na nieśmiałość napisał(a): Nie.5Dziękuję, byliście pomocni, daję okejki. (; A no i numer buta. XDDD RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - L1sek - 11 Gru 2018 (11 Gru 2018, Wto 0:31)KA_☕☕☕_WA napisał(a):To zależy od jaskółki, niebieski, 44.(11 Gru 2018, Wto 0:27)chory na nieśmiałość napisał(a):Jaka jest prędkość lotu jaskółki bez obciążenia? Jaki jest Twój ulubiony kolor?(11 Gru 2018, Wto 0:06)KA_☕☕☕_WA napisał(a):Ale moje nie, było 5, a Zasia tak, było niesprecyzowane, czyli jeden, więc to było pomocne, bo moje liczy się bardziej. Jeszcze chciałabyś coś wiedzieć?(10 Gru 2018, Pon 23:58)Zas napisał(a): Tak(11 Gru 2018, Wto 0:02)chory na nieśmiałość napisał(a): Nie.5Dziękuję, byliście pomocni, daję okejki. (; Co wiedziałem to powiedziałem, nic więcej już nie wiem, przykro mi. @Galadriela 4,5 roku to rzeczywiście długo, ale jak widać ta dawka podtrzymująca, "będądca praktycznie" placebo jak to określiłaś, jednak dużo dawała (bo placebo raczej by się długo nie utrzymywało?). Pozostaje znowu powrócić do brania leków. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Galadriela - 11 Gru 2018 To ja dzisiaj na "dzień dobry" zostałam ocenzurowana i zjechana za mało sensowny tytuł, w tymże, a jakże merytorycznym dziale, gdzie nie ma miejsca na "rozrywkę", a Wy tu offtopy o jaskółkach se robicie I można? można dziwne to forum ;.D RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - L1sek - 11 Gru 2018 (11 Gru 2018, Wto 0:51)Galadriela napisał(a): To ja dzisiaj na "dzień dobry" zostałam ocenzurowana i zjechana za mało sensowny tytuł, w tymże, a jakże merytorycznym dziale, gdzie nie ma miejsca na "rozrywkę", a Wy tu offtopy o jaskółkach se robicieBo jak założyłaś temat ze śmieszkowym tytułem zawierającym śmierć, choroby i depresję to my też tu sobie śmieszkujemy. Gdyby od początku tytuł wątku był poważny to nasze odpowiedzi też byłyby poważne. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Zasió - 11 Gru 2018 Ta, oczywiście, tak by było Ale wracając do meritum - Vj=Vjo-x, niebieski, 41 Co do depresji, nie wiem, chciałbym wiedzieć, czy kilkunastoletni ZNU i osobowość unikająca są uleczalne. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - yoga.cat - 11 Gru 2018 Moim zdaniem jest to zależne od przyczyny pojawienia sie depresji u danej osoby. Czasem przyczyna jest bardzo konkretna i jak zniknie, albo ktoś ją jakoś przetrawi, czy z czasem zaakceptuje, to jest myślę łatwiej, a jak przyczyn jest multum, albo są niesprecyzowane, to jest pewnie trudniej z tego się wydobyć. Dochodzą jeszcze czynniki biologiczne, na których się nie znam,ale wiem, że się je wymienia. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - BlankAvatar - 11 Gru 2018 (11 Gru 2018, Wto 0:51)Galadriela napisał(a): To ja dzisiaj na "dzień dobry" zostałam ocenzurowana i zjechana za mało sensowny tytuł, w tymże, a jakże merytorycznym dziale, gdzie nie ma miejsca na "rozrywkę", a Wy tu offtopy o jaskółkach se robicieto jest bardzo proste do zrozumienia wbrew pozorom: o ile drobny offtop nie wprowadza zbyt dużego chaosu, to przypadkowy tytuł nie daje przeglądającym forum żadnej szansy na odgadnięcie czy powinni na dany wątek w ogóle wchodzić. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Żółwik - 11 Gru 2018 Jest uleczalna, ale rokowania zależą od sytuacji pacjenta. Współistniejące zaburzenia (np. organiczne, psychotyczne, lękowe, osobowości czy uzależnienia) utrudniają sprawę. Czasem trzeba się pogodzić z długotrwałym zażywaniem leków. Jeżeli przewlekła depresja czy dystymia wtórnie wynika z innego problemu, to (przy braku ostrego zagrożenia życia), trzeba wycelować w terapię tego problemu. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Galadriela - 11 Gru 2018 @BlankAvatar O.K. rozumiem, zresztą to nie był zarzut, tylko niewinne spostrzeżenie, w dodatku utrzymane w żartobliwej konwencji Absolutnie nie przeszkadzają mi offtopy, ani metaforyczne tytuły, wręcz przeciwnie, wnoszą trochę kolorytu i fantazji do utartych, sztywnych schematów. @yoga.cat zapewne masz rację, problem w tym, że przeważnie przyczyny depresji są złożone i bardzo trudno jednoznacznie stwierdzić, czy podłoże jest egzo- czy endogenne. Z drugiej strony, gdy w grę wchodzą jedynie czynniki biologiczne, to katowanie się psychoterapiami jest kompletnie bezcelowe. Moim zdaniem dużą rolę odgrywa też nasza osobowość, bo wydaje się, że określone typy osobowości predysponują nas do takich, a nie innych zaburzeń. Niby można nad tym pracować, ale czy tak łatwo zmienić coś co się w nas kształtowało przez całe zycie i jest sumą naszych doświadczeń, emocji, relacji, traum. @Żółwik- póki co muszę się pogodzić, od dzisiaj wracam do poprzedniego leku. Drugie podejście. Ale nie będę ukrywać, że jestem zawiedziona, bo miałam nadzieję, że ten etap mam już za sobą... RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Kra_Kra - 11 Gru 2018 Depresja endogenna chyba nie zawsze jest uleczalna trwale. W przypadku ciężkiej depresji endogennej chyba raczej chodzi o zaleczenie, niż wyleczenie. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Żółwik - 11 Gru 2018 (11 Gru 2018, Wto 15:09)Galadriela napisał(a): Z drugiej strony, gdy w grę wchodzą jedynie czynniki biologiczne, to katowanie się psychoterapiami jest kompletnie bezcelowe.Według obecnego stanu wiedzy terapia też wpływa na biologię, więc warto spróbować. A propos brania leków "do końca życia", czasem rozsądna regulacja dawki w zależności od aktualnej sytuacji życiowej może być niezłą opcją. Ja żyję w wiecznej dystymii, ale o dziwo czasem dobrze reaguję na zmianę leku, a nawet powrót do starego. Sam fakt zmiany leku może grać rolę placebo, ale może to nie tłumaczy wszystkiego. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Ketina - 11 Gru 2018 (11 Gru 2018, Wto 0:35)chory na nieśmiałość napisał(a): To zależy od jaskółki, niebieski, 44. (11 Gru 2018, Wto 1:11)Zas napisał(a): Ta, oczywiście, tak by byłoChyba lepiej odpowiedział Chory, bo Zas zgapił odpowiedź. XDDD Ale za to Zaś podał wzór RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - trash - 11 Gru 2018 (11 Gru 2018, Wto 15:09)Galadriela napisał(a): Moim zdaniem dużą rolę odgrywa też nasza osobowość, bo wydaje się, że określone typy osobowości predysponują nas do takich, a nie innych zaburzeń. Niby można nad tym pracować, ale czy tak łatwo zmienić coś co się w nas kształtowało przez całe zycie i jest sumą naszych doświadczeń, emocji, relacji, traum.Moim zdaniem dużą rolę odgrywa "bariera językowa" . Czym jest "osobowość" ? - niczym więcej niż słowem, semantycznie bardzo ogólnikowym. Oddzielasz osobowość od biologii, ale stety czy niestety przez całe życie kształtują naszą "osobowość" także czynniki endogenne. Wszystko się zazębia RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Galadriela - 11 Gru 2018 Nie oddzielam, celowo o niej nie wspomniałam, bo jak już ustaliliśmy, nie mamy większego wpływu na czynniki endogenne, poza dożywotnią (?) farmakoterapią. Na całą resztę możemy próbować wpłynąć, choć też z rożnym skutkiem, mając na uwadze ograniczenia i wzajemne zależności. Nie możemy zmienić naszych genetycznych predyspozycji czy temperamentu, ale pozostałe składowe "osobowości" mogą przecież być zmienne i zazwyczaj zmieniają się w trakcie naszego życia. Stąd wynika nadzieja, że możemy wpłynąć na te zmiany, by podążyły w korzystnym dla nas kierunku, czyt. pozbycia się objawów fobii, depresji, nerwicy. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - trash - 12 Gru 2018 (11 Gru 2018, Wto 18:20)Galadriela napisał(a): Nie oddzielam, celowo o niej nie wspomniałam, bo jak już ustaliliśmy, nie mamy większego wpływu na czynniki endogenne, poza dożywotnią (?) farmakoterapią.Nie do końca. Nasze organizmy dostosowują się do otoczenia, ekspresja konkretnych genów (przekładająca się np. receptory neuroprzekaźników) może się zmieniać także pod wpływem czynników zewnętrznych. Zewnętrzne bodźce mogą mieć także wypływ na samą 'architekturę 'mózgu (dobrym przykładem jest tu np. hipokamp). Co do psychoterapii to nie kwestionuję sensownych rzeczy typu behawioralono-poznawcza, ale moim skromnym zdaniem za >50% efektów odpowiada wpływ człowieka (terapeuty). @BlankAvatar pewnie uzna to za herezję, ale z racjonalnego punktu widzenia bardzo trudno jest wiarygodnie zmierzyć efekty terapii - przeszkodę stanowi 'czynnik ludzki' którego po prostu nie da się oddzielić. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - BlankAvatar - 12 Gru 2018 Da sie wykkuczyc w terapiach bez udzialu terapeuty RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - trash - 12 Gru 2018 @BlankAvatar Chodzi Ci np.o self-helpy typu Richards w formie audiobooka albo książki ? RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - Galadriela - 12 Gru 2018 Wydaje mi się, że wpływ człowieka może być istotny, ale to zależy głownie od obranej metody. W CBT akurat relacja terapeutyczna nie odgrywa znaczącej roli, można się więc pokusić o self-help czy nawet terapię on-line. Ale żeby aż >50% ? Skąd takie dane i jak to w ogóle i w szczególe jest "mierzalne". RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - BlankAvatar - 12 Gru 2018 (12 Gru 2018, Śro 12:16)trash napisał(a): @BlankAvatar Chodzi Ci np.o self-helpy typu Richards w formie audiobooka albo książki ?tak RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - nika32 - 12 Gru 2018 Depresja jest przewlekłą nieuleczalną chorobą, trzeba brać leki, jak ktoś odstawił leki na pewno już nie żyje, popełnił samobójstwo, depresja jest śmiertelną chorobą, z depresją nie ma żartów. RE: Czy depresja oby na pewno jest uleczalna - ewl - 12 Gru 2018 (12 Gru 2018, Śro 21:46)nika32 napisał(a): jak ktoś odstawił leki na pewno już nie żyje, popełnił samobójstwo |