PhobiaSocialis.pl
Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! (/thread-33102.html)

Strony: 1 2 3


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - evergreen - 24 Maj 2020

(24 Maj 2020, Nie 0:21)KamilWro napisał(a):
(23 Maj 2020, Sob 21:40)evergreen napisał(a): Jak faceci smalltalkują to rozumiem, ze problemy fizyki jądrowej są grane?

No tak, bo po co wymyślaliby temu działowi nazwę związaną z jądrami? Tak samo jest z jądrem linuksa. Której kobiecie chciałoby się kompilować jądro systemu operacyjnego przez wiele tygodni aż do pozytywnego skutku i jeszcze o tym rozmawiać z innymi kobietami?
Kompilują jądra swoich mężów przez kilkadziesiąt lat, to chyba by dały radę. 🤔🙈


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Kiwi - 24 Maj 2020

(23 Maj 2020, Sob 18:09)Enigma23 napisał(a): Nie znam się na tym ale dla mnie puder to puder, krem to krem i bez znaczenia którego się używa i tak każdy jest szkodliwy dla cery i przyspiesza oznaki starzenia. To niepopularne, ale jestem zdania, że dziewczyny zbyt wcześnie się malują, tzn. w zbyt młodym wieku a potem się dziwią, że bez makijażu wyglądają i są odbierane jak chore. Zapach szamponu czy pomadki do ust jest mało pasjonującym tematem, a jeśli chodzi o krem nawilżający to myślałem, że różnią się tylko marką. W skrócie: dbanie o siebie jest tak oczywiste, że gadanie całą przerwę między okienkami o szamponie jest dla mnie po prostu dziwne, bo i o czym tu gadać, ktoś ma słabe włosy to używa jakiegoś z odżywkami, ktoś ma łupież to przeciw łupieżowego i tyle, ktoś ma suchą skórę to se bieżąco krem Nivea czy inne bambino i po temacie.
Jak się ktoś na czymś nie zna.... Jak ktoś się nie zna na kremach i go to nie obchodzi (przecież może), to wszystkie są dla niego takie same i ma gdzieś, czy mu parafina zapcha pory (no może mieć gdzieś, spoko), jak ktoś się nie zna na olejach silnikowych, to leje jaki bądź, czy taki mechanik doradzi i się nie zastanawia nad skutkami, bo olej to olej, ważne, żeby sucho nie było. Jak ktoś się nie zna na telefonach komórkowych, to kupuje jakikolwiek, w końcu telefon to telefon, różnica między Samsungiem a Xiaomi jest żadna, nawet między iOS i Androidem jest żadna. Przecież to telefony, dzwonią. Jak ktoś się nie zna na rybkach, to dla niego wszystko co pływa w akwarium jest takie samo, w końcu wszytko to rybka. A najgłupsze to oglądanie i fascynowanie się sportem - dwie drużyny, wszystkie takie same, tyle samo osób w obu drużynach i sobie tam coś kopią czy rzucają. Co za różnica kto w co trafia? Piłka wpadnie w bramkę po lewej to radość, a po prawej to złość. No śmieszne, śmiesze.

Z jednej strony rozumiem, po prostu nie pasują Ci rozmowy, które prowadzą kobiety. A z drugiej takie myślenie moim zdaniem to ogranicza horyzonty, bo wszystko można tak spłycić. Plus to, że kobiety między sobą rozmawiają o "nieważnych głupich rzeczach" nie znaczy wcale, że tak będą rozmawiać z kimś, z kim akurat zainteresowania nie dzielą.

Słaba zarzutka, ale odpisałam.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - KamilWro - 24 Maj 2020

(24 Maj 2020, Nie 0:25)evergreen napisał(a):
(24 Maj 2020, Nie 0:21)KamilWro napisał(a):
(23 Maj 2020, Sob 21:40)evergreen napisał(a): Jak faceci smalltalkują to rozumiem, ze problemy fizyki jądrowej są grane?
No tak, bo po co wymyślaliby temu działowi nazwę związaną z jądrami? Tak samo jest z jądrem linuksa. Której kobiecie chciałoby się kompilować jądro systemu operacyjnego przez wiele tygodni aż do pozytywnego skutku i jeszcze o tym rozmawiać z innymi kobietami?
Kompilują jądra swoich mężów przez kilkadziesiąt lat, to chyba by dały radę. 🤔🙈

W sumie racja.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Enigma23 - 24 Maj 2020

(24 Maj 2020, Nie 0:42)Kiwi napisał(a):
(23 Maj 2020, Sob 18:09)Enigma23 napisał(a): Nie znam się na tym ale dla mnie puder to puder, krem to krem i bez znaczenia którego się używa i tak każdy jest szkodliwy dla cery i przyspiesza oznaki starzenia. To niepopularne, ale jestem zdania, że dziewczyny zbyt wcześnie się malują, tzn. w zbyt młodym wieku a potem się dziwią, że bez makijażu wyglądają i są odbierane jak chore. Zapach szamponu czy pomadki do ust jest mało pasjonującym tematem, a jeśli chodzi o krem nawilżający to myślałem, że różnią się tylko marką. W skrócie: dbanie o siebie jest tak oczywiste, że gadanie całą przerwę między okienkami o szamponie jest dla mnie po prostu dziwne, bo i o czym tu gadać, ktoś ma słabe włosy to używa jakiegoś z odżywkami, ktoś ma łupież to przeciw łupieżowego i tyle, ktoś ma suchą skórę to se bieżąco krem Nivea czy inne bambino i po temacie.
Jak się ktoś na czymś nie zna.... Jak ktoś się nie zna na kremach i go to nie obchodzi (przecież może), to wszystkie są dla niego takie same i ma gdzieś, czy mu parafina zapcha pory (no może mieć gdzieś, spoko), jak ktoś się nie zna na olejach silnikowych, to leje jaki bądź, czy taki mechanik doradzi i się nie zastanawia nad skutkami, bo olej to olej, ważne, żeby sucho nie było. Jak ktoś się nie zna na telefonach komórkowych, to kupuje jakikolwiek, w końcu telefon to telefon, różnica między Samsungiem a Xiaomi jest żadna, nawet między iOS i Androidem jest żadna. Przecież to telefony, dzwonią. Jak ktoś się nie zna na rybkach, to dla niego wszystko co pływa w akwarium jest takie samo, w końcu wszytko to rybka. A najgłupsze to oglądanie i fascynowanie się sportem - dwie drużyny, wszystkie takie same, tyle samo osób w obu drużynach i sobie tam coś kopią czy rzucają. Co za różnica kto w co trafia? Piłka wpadnie w bramkę po lewej to radość, a po prawej to złość. No śmieszne, śmiesze.

Z jednej strony rozumiem, po prostu nie pasują Ci rozmowy, które prowadzą kobiety. A z drugiej takie myślenie moim zdaniem to ogranicza horyzonty, bo wszystko można tak spłycić. Plus to, że kobiety między sobą rozmawiają o "nieważnych głupich rzeczach" nie znaczy wcale, że tak będą rozmawiać z kimś, z kim akurat zainteresowania nie dzielą.

Słaba zarzutka, ale odpisałam.
Czyli to ze mną jest coś nie tak, bo w sumie olejami silnikowymi jako facet też się nie interesuję (w końcu po co, skoro nie mam samochodu), a jedyne sporty jakie lubię oglądać to ekstremalne, bo jest ryzyko, że zawodnik będzie ciężko ranny, jest oglądalność, no i wrestling, ewentualnie pojedyncze walki UFC, jak ostania sprzed tygodnia, bo się dużo juchy polało. Kit, że nie wiem kto tam się prawie wykrwawił ale było ciekawie. Hmm... a to o czym lubię gadać... Muzyka, obserwacje na temat świata (wszelkie, w tym teorie spiskowe i polityka). Kiedyś pisałem, że jednym z moich problemów jest rozpoczęcie rozmowy z obcą osobą na takie posplite tematy w stylu "że ładna pogoda jest". Najpierw wolę pogadać o zainteresowaniach itp. To chyba jakiś rodzaj zabezpieczenia, że jeśli ma dość oryginalne zainteresowania i pogląd na świat, to nie trafię na normika. Po trochu to może być też kwestia preferencji bo jeśli chodzi o kobiety, to lubię w sumie takie lekkie chłopaczary, tzn. takie z "męskimi pasjami" ale jednocześnie kobiece, nie robiące z siebie facetów np. poprzez wygolenie boku głowy itp. Coś w stylu Iwony Blecharczyk. Kobitka na+:Ikony bluzgi pierd: drifty tirem z naczepą po lodzie a jednocześnie jest kobieca i delikatna.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Kiwi - 24 Maj 2020

(24 Maj 2020, Nie 13:04)Enigma23 napisał(a): Czyli to ze mną jest coś nie tak
Nie przesadzajmy :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: po prostu nie każdego interesuje to samo, ale warto mieć gdzieś z tyłu głowy myśl, że po części wszytko w życiu to taka sama nuda, ale zależy po prostu co kogo interesuje :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Grunt to nie zanudzać kogoś swoimi pasjami, jak rozmówca nie jest zainteresowany (ja tematy składu włóczek zostawiam tylko i wyłącznie dla innych szydełkujących), ale też podejść jakoś z dystansem, jak ktoś w naszej opinii gada ciągle o tym samym, bo dla niego i jego rozmówców to mogą być tematy złożone i porywające.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Chrom - 25 Maj 2020

Jak jeszcze nie wypadłem na margines, gdzie obecnie jestem , miewałem kontakty z dużymi grupami kobiet. I ta atmosfera w tych przecież całkowicie losowych za każdym razem grupach była jakaś taka.. negatywna. Znaczy powtarzał sie zawsze ten motyw ,że bardzo walczyły ze sobą. No i dokładnie o tym podkładaniu sobie świni czy obgadywaniu o czym inni wspomnieli wcześniej. Wydaje mi się, bo mogę tylko przypuszczać,że jak ktoś nie złapie z drugą płcią kontaktu ja wiem w II fazie dojrzewania tak 13-18 to potem może być mu bardzo ciężko. Choć w sumie tak patologiczny charakter jak mój może nie powinien sie wypowiadać xd. W każdym razie właśnie te wczesne doświadczenia mogły tak zrobić.
No i można też wziąc takie coś ze jak ktoś chodził do szkoły gdzie któraś płeć przeważała liczebnie, to jak gdzieś na zewnątrz nie miał środowiska albo nie mógł kobiet poznawać w sposób naturalny, no to ciężko.
Podobnie jak Nowy ani z liceum ani ze studiów nie udało mi sie żadnej relacji wytworzyć, z którą można by na gruncie nawet koleżenskim coś zdziałać.
No i problemem był chyba zawsze brak zaufania w tym sensie,ze obawiałem sie ze jakbym z którąś rozmawiał skończyłbym jako obiekt drwin czy coś w tym rodzaju.
Także jakoś nie miałem okazji poznać kobiet, które jakoś "odstawały". Wszystkie były mocno "normickie" . To chyba też na ten brak fajnych kobiet może mieć wpływ.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Enigma23 - 31 Maj 2020

(25 Maj 2020, Pon 22:57)Chrom napisał(a): Jak jeszcze nie wypadłem na margines, gdzie obecnie jestem , miewałem kontakty z dużymi grupami kobiet. I ta atmosfera w tych przecież całkowicie losowych za każdym razem grupach była jakaś taka.. negatywna. Znaczy powtarzał sie zawsze ten motyw ,że bardzo walczyły ze sobą. No i dokładnie o tym podkładaniu sobie świni czy obgadywaniu o czym inni wspomnieli wcześniej.  Wydaje mi się, bo mogę tylko przypuszczać,że jak ktoś nie złapie z drugą płcią kontaktu ja wiem w II fazie dojrzewania tak 13-18 to potem może być mu bardzo ciężko. Choć w sumie tak patologiczny charakter jak mój może nie powinien sie wypowiadać xd. W każdym razie właśnie te wczesne doświadczenia mogły tak zrobić.
No i można też wziąc takie coś ze jak ktoś chodził do szkoły gdzie któraś płeć przeważała liczebnie, to jak gdzieś na zewnątrz nie miał środowiska albo nie mógł kobiet poznawać w sposób naturalny, no to ciężko.
Podobnie jak Nowy ani z liceum ani ze studiów nie udało mi sie żadnej relacji wytworzyć, z którą można by na gruncie nawet koleżenskim coś zdziałać.
No i problemem był chyba zawsze brak zaufania w tym sensie,ze obawiałem sie ze jakbym z którąś rozmawiał skończyłbym jako obiekt drwin czy coś w tym rodzaju.
Także jakoś nie miałem okazji poznać kobiet, które jakoś "odstawały". Wszystkie były mocno "normickie" . To chyba też na ten brak fajnych kobiet może mieć wpływ.
Bo normiki wszytko psują :Stan - Uśmiecha się:


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Oxygen - 02 Cze 2020

(23 Maj 2020, Sob 8:43)Nowy555 napisał(a): Zakładam kontrtemat.
Kobietry ktore do tej pory poznalem sprawialy mi wrazenie ze jeszcze nie dojrzaly do malzenstwa. Troche takie skakanie z chlopaka na chlopaka. "Jestem z X, ale pojawil sie Y wiec ide do niego."
No to nie ma fajnych kobiet czy nie dojrzały do małżeństwa bo to dwie różne rzeczy :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Btw małżeństwo to poważna rzecz i ludzie muszą mieć pewność że  pasują do siebie i mają podobną wizję przyszłości. Czasem to, że ludzie nie pasują do siebie wychodzi po roku, dwóch trzech... Wtedy związek rozpada się i to chyba lepsze niż brać rozwód potem.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Ineska - 22 Gru 2020

A co miał autor na myśli pisząc "fajna kobieta"?
Na czym ta fajność ma polegać? Bo nie wiem czy jestem fajna czy nie według tych rankingów ;-)


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Żółwik - 22 Gru 2020

Ten przymiotnik ma tak szerokie znaczenie, że czasem niewiele w nim treści. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Niemieckie fein to może być coś "delikatnego", "subtelnego" ale też "drobno zmielona" mąka np.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Rival - 22 Gru 2020

(22 Gru 2020, Wto 0:50)Ineska napisał(a): A co miał autor na myśli pisząc "fajna kobieta"?




RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Jasiu1234 - 26 Gru 2020

Gdzieś widziałem dane wyciągnięte z GUS-u, że w przedziale wiekowym 18-30 (czyli kiedy większość osób zakłada rodziny lub wchodzi w stałe związki) jest 126 tysięcy więcej mężczyzn niż kobiet. To miasto wielkości Gorzowa Wielkopolskiego albo Opola złożone wyłącznie z młodych, samotnych facetów!

Dodatkowo wiele dziewczyn albo wiąże się ze starszymi facetami, albo z obcokrajowcami. Ja sam jestem z Ukrainką, kolega niedługo żeni się z Chinką, dwie inne znajome z Ukrainy i jedna z Białorusi ma facetów Polaków, ale znajomych Polek w mieszanych związkach (także małżeńskich) mógłbym wymienić zdecydowanie więcej. Sąsiadka z klatki jest zaręczona z Holendrem, koleżanka z podstawówki ma męża Niemca, znajoma z gimnazjum ma męża Anglika, dziewczyna z liceum ma męża z Nigerii, inna z tej samej klasy ma dziecko z Hindusem, dawna koleżanka z pracy siedzi w Ameryce Południowej i tam też sobie kogoś znalazła, kuzynka ma męża i mieszkają w Stanach, znajoma z pracy jest z jakimś chyba Hiszpanem. Pewnie jest wśród moich znajomych więcej przypadków, o których nie wiem lub nie pamiętam. Co z tego?

Ano to, że ta dysproporcja jest w rzeczywistości znacznie większa niż wspomniane 126 tysięcy. Czy wynosi 250, 300, 400 tysięcy czy więcej - nie mnie to oceniać.

Jasne, że z facetami w Polsce nie jest najlepiej. Wielu Polaków nadużywa alkoholu, ćpa, nie ma żadnych ambicji i zainteresowań, źle się ubiera czy ogólnie nie dba o siebie. Taka jest prawda. Natomiast gadki, że w Polsce to faceci mają łatwiej jeśli chodzi o związki to jakaś bzdura. To właśnie oni mają prz*****ne. Smutne jest to, że wielu nie wie, dlaczego. Wielu Polakom pozostaje jedynie szukać kobiety za granicą. Jakie są możliwe kierunki?

Ukraina/Rosja/Białoruś/Mołdawia - najpiękniejsze kobiety na świecie, mentalność i język podobne, więc asymilacja nie jest problemem. Nie wiem jak w przypadku reszty, ale w Rosji jest spora umieralność młodych facetów (wypadki, alkoholizm, samobójstwa), więc wolnych kobiet jest mnóstwo.

Azja Południowo-Wschodnia - Mam na myśli głównie Filipiny. Choćbyś chłopie nie wiem jakim przegrywem był, zawsze ktoś chętny do małżeństwa z Tobą się znajdzie. Jasne, że status materialny odgrywa tu rolę (obejrzyjcie filmy na youtube, tam jest przerażająca bieda i Trzeci Świat w pełnym tych słów znaczeniu), ale poza tym tam panuje kult białej skóry - lubiani celebryci czy aktorzy to praktycznie wszyscy są z mieszanych związków z białymi. Będąc tutaj nawet poniżej przeciętnej tam jesteś niesamowicie przystojny. Jak nie wierzysz załóż konto na badoo i ustaw lokalizację na Manilę, Cebu albo Davao.

Tajlandia niedługo wypadnie z gry. Kraj ten szybko się bogaci, więc kobiety nie będą tak skłonne do związków z cudzoziemcami. Wspomniany kult białej skóry też jest, ale nie taki jak na Filipinach.

I zaskoczenie - podobno nietrudno o partnerkę w... muzułmańskiej Malezji i Indonezji.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - leftcereal - 27 Gru 2020

Przeglądnąłem dane GUSu, no i ta liczba jest bardzo podobna przez ostatnie 25 lata(pierwsze dane z 1995), w przedziale 20-24 ( w przedziale 25-29 jest bardzo podobnie, ale już nie będę wszystkich danych przytaczał) było tak:

1995: 1 464 630 mężczyzn, 1 410 021 kobiet czyli kobiet było ok. 3,7% mniej

2009: 1 505 995 mężczyzn, 1 451 230 kobiet czyli kobiet było ok. 3.6% mniej

2019: 1 036 765 mężczyzn, 992 704 kobiet czyli kobiet było ok. 4,2% mniej


Różnica wprost jest mniejsza, ale w stosunku do populacji trochę się zwiększyła. Ale też zauważmy, że jest niemal 1/3 mniej osób w tym przedziale teraz.


Ale teraz sprawdziłem i jest to całkiem naturalna różnica, i wynika z tego, że średnio na świecie na 100 dziewczyn rodzi się 105 chłopaków.


Co do innych kwestii ja się nie znam, więc się powstrzymam, ale szukając pewnych danych natrafiłem na dość zgrubnie odwrotnie podejście do rzeczy https://architekturasukcesu.pl/wyjatkowe-kobiety-i-przecietniaki/


Ciekawe jest to jak bardzo punkt widzenia i swoje narracje można podpierać ciągle obiektywnymi danymi, ale z trochę innej kategorii, i dochodzić do wręcz odwrotnych wniosków. Choć hasełka jakie tam padają na mężczyzn są brzydkie, i ogólnie to mężczyźni są zazdrośni itp. Przykro się czyta takie rzeczy, ale podejrzewam, że kobietom równie miło się czyta podobne hasła, z drugiej strony.


Ale wnioski są podobne do powiedzmy dość negatywnie nastawionej do kobiet części internetu, kobiety walczą o coraz mniejszą część mężczyzn( przez niektórych zwanych chadami itp.), bo ciągle szukają mężczyzn o lepszym statusie od siebie, a same już mają coraz lepszy, więc coraz mniej mężczyzn spełnia ich wymagania.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Zasió - 27 Gru 2020

No, niby szansa na równość i partnerstwo, ale tak naprawdę to nie, bo teraz to babki są lepsze i zostało im grzebanie w śmieciach jak nie chcą być samotne albo odbijanie innym partnerów, bo wszystkie ciacha zajęte. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: chociaż nie, przecież wiążą się tylko pod presją otoczenia...
Może jednak istnieją też damskie odpowiedniki redpilli, tylko wychodziłoby że to nie nerdy i bezrobotni, ale bogate bizneswomen... :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - inwaf - 27 Gru 2020

(26 Gru 2020, Sob 23:03)Jasiu1234 napisał(a): Jasne, że z facetami w Polsce nie jest najlepiej. Wielu Polaków nadużywa alkoholu, ćpa, nie ma żadnych ambicji i zainteresowań, źle się ubiera czy ogólnie nie dba o siebie. Taka jest prawda. Natomiast gadki, że w Polsce to faceci mają łatwiej jeśli chodzi o związki to jakaś bzdura. To właśnie oni mają prz*****ne. Smutne jest to, że wielu nie wie, dlaczego. Wielu Polakom pozostaje jedynie szukać kobiety za granicą. Jakie są możliwe kierunki?

(27 Gru 2020, Nie 1:27)leftcereal napisał(a): Przeglądnąłem dane GUSu, no i ta liczba jest bardzo podobna przez ostatnie 25 lata(pierwsze dane z 1995), w przedziale 20-24 ( w przedziale 25-29 jest bardzo podobnie, ale już nie będę wszystkich danych przytaczał) było tak:

1995: 1 464 630 mężczyzn, 1 410 021 kobiet czyli kobiet było ok. 3,7% mniej

2009: 1 505 995 mężczyzn, 1 451 230 kobiet czyli kobiet było ok. 3.6% mniej

2019: 1 036 765 mężczyzn, 992 704 kobiet czyli kobiet było ok. 4,2% mniej


Różnica wprost jest mniejsza, ale w stosunku do populacji trochę się zwiększyła. Ale też zauważmy, że jest niemal 1/3 mniej osób w tym przedziale teraz.


Ale teraz sprawdziłem i jest to całkiem naturalna różnica, i wynika z tego, że średnio na świecie na 100 dziewczyn rodzi się 105 chłopaków.

Postawioną tezą tutaj jest mniejsze prawdopodobieństwo znalezienia sobie partnerki przez mężczyznę, niż partnera przez kobietę. Trzeba by wziąć jeszcze pod uwagę np. umieralność obu płci w wieku najmłodszym, odsetek niepełnosprawnych (z ewidentnie wykluczająca mozliwością samodzielnych relacji z kimkolwiek). Ważniejsze jednak, moim zdaniem jest co innego, mianowicie - migracje tych partnerów, bo przecież, nie o to chodzi by w jednym momencie każdy był z kimś w stosunku 1:1. Ponadto, skoro kobiet jest więcej, to logicznym jest, że o ten odsetek też częściej będą się rozstawać i częściej kogoś szukać. To taka moja luźna dedukcja, bo chciałem wspomnieć o czymś zgoła odmiennym...
Stosunek ilości przedstawicieli danej płci jest skorelowane z wielkością aglomeracji. Oglądałem jakiś czas temu wykład jakiegoś psychologa i postawił on zgoła odmienną tezę, którą uczestnicy również potwierdzili - w bardzo dużych miastach kobiet poszukujących partnera jest wręcz kilkukrotnie więcej niż mężczyzn szukających partnerki. Mocno to wiązano z migracją wieś - miasto, co jest logiczne, bo jeżeli ktoś zostaje w gospodarstwie rolnym, to jest to syn, a nie córka. Zatem wniosek byłby mocno ambiwalentny, na wsi mężczyźnie znacznie trudniej, w wielkim mieście, może przebierać.
Kto teraz chce się przeprowadzić do Warszawy? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Raczej statystyk ze stolicy się nie znajdzie, wszak pewnie z 50% ludzi tam mieszkających nie jest zameldowana nawet.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Zasió - 27 Gru 2020

BTW teraz sobie jeszcze uświadomiłem, że te wszystkie nieszczęśliwe baby tkwią przecież właśnie cały czas w tym samym pogardzanym schemacie, co patriarchalne samce z wypoku. No bo gdyby były wyzwolone, nowoczesne i zależałoby im na partnerstwie, to przecież nie szukałyby gościa na takim samym lub wyższym poziomie, tylko właśnie obniżały wymagania. A one z jednej strony narzekają, że faceci boją się lepiej wykształconych i przebojowych kobiet sukcesu, a z drugiej same piszą, że przecież nie wezmą nie tylko brudasa, menela i przegrywa, ale nawet przeciętniaka, no bo jak to tak, nie pogada sie z takim przed porannym seksem o polityce historycznej w XV w. Hiszpanii...
Może wkopki mają rację, ze tym wszystkim w gruncie rzeczy rządzi jeden i ten sam od wieków prymitywny podświadomy schmeat. I owszem, od wieków staramy się jakoś go ujarzmić kulturą, tak jak ujarzmiliśmy kwestie srania gdzie popadnie, ale nie zawsze nam wychodzi... W końcu ktoś ogląda te Wspaniałe Stulecia i inne Kozackie Miłości...


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Nowy555 - 27 Gru 2020

Niektorzy to sami nie wiedza czego chca. Od kogos wymagaja nie wieadomo czego ale zeby zaczac od siebie to juz nie


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - leftcereal - 27 Gru 2020

(27 Gru 2020, Nie 11:01)inwaf napisał(a): Ponadto, skoro kobiet jest więcej, to logicznym jest, że o ten odsetek też częściej będą się rozstawać i częściej kogoś szukać. To taka moja luźna dedukcja, bo chciałem wspomnieć o czymś zgoła odmiennym...
Dość luźna ta dedukcja :Stan - Uśmiecha się:
(27 Gru 2020, Nie 11:01)inwaf napisał(a): Stosunek ilości przedstawicieli danej płci jest skorelowane z wielkością aglomeracji.
Zgadza się, ale też na podstawie oczywiście nieidealnych danych GUSu, mogę powiedzieć, że biorąc tylko miasta(małe i duże) dopiero w latach 30-40 się zrównuje ilość mężczyzn i kobiet(różnica rzędu 0,2%), i dopiero po 40 jest więcej kobiet.
W przypadku największych miast(wziąłem pod uwagę Kraków, Wrocław, Warszawę, Poznań, Łódź, więcej mi się klikać nie chciało :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:), to ciekawy jest skok:
przedział 0-15 = mniej więcej 5% więcej mężczyzn
przedział 15-24 = ok. 3% więcej mężczyzn

przedział 25-29 = 7,9% więcej kobiet

przedział 30-34 = 11,5% więcej kobiet

później spada, i znów po 60, kobiety zaczynają mocno dominować np. 25% czy później nawet 70% więcej kobiet

może to być to, że po studiach ludzie zaczynają się bardziej meldować itp.

(27 Gru 2020, Nie 11:01)inwaf napisał(a): Oglądałem jakiś czas temu wykład jakiegoś psychologa i postawił on zgoła odmienną tezę, którą uczestnicy również potwierdzili - w bardzo dużych miastach kobiet poszukujących partnera jest wręcz kilkukrotnie więcej niż mężczyzn szukających partnerki.
No wydaje mi się to mocno przesadzonym współczynnikiem, ale zapewne kobiet jest więcej.

Oczywiście nie da się tak na szybko wszystkich danych przeanalizować, i migracje itp. mają jakieś znaczenie, ale podchodząc czysto demograficznie do związków rzeczywiście jako kobieta najlepiej żyć na wsi i/lub mniejszym mieście, a jako facet w dużym mieście.

Czuje się taki uprzywilejowany :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Jeszcze się tylko ogarnę społecznie i bójcie się kobiety :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - inwaf - 27 Gru 2020

(27 Gru 2020, Nie 13:19)leftcereal napisał(a): Dość luźna ta dedukcja
Chodzi mi o wartości statystyczne, więcej przedstawicielek = więcej zdarzeń. Wiem, że to mocno uproszczone, ale i tak poruszamy sie po omacku xD

(27 Gru 2020, Nie 13:19)leftcereal napisał(a): No wydaje mi się to mocno przesadzonym współczynnikiem, ale zapewne kobiet jest więcej.

Oczywiście nie da się tak na szybko wszystkich danych przeanalizować, i migracje itp. mają jakieś znaczenie, ale podchodząc czysto demograficznie do związków rzeczywiście jako kobieta najlepiej żyć na wsi i/lub mniejszym mieście, a jako facet w dużym mieście.

Na pewno przesadzone, ale do tego dobierane były argumenty i to udowadniano, więc hiperbolizacja retoryczna zrozumiała. Sam skłaniałbym się uwierzyć, że ta przewaga jest sporo wyższa niż suche dane z GUS. Nawet w te 70% wiecej bym chyba był w stanie uwierzyć (mówię o tym przedziale wiekowym, co nas interesuje, nie tym w podeszłym wieku).

(27 Gru 2020, Nie 13:19)leftcereal napisał(a): Czuje się taki uprzywilejowany Jeszcze się tylko ogarnę społecznie i bójcie się kobiety
Ha, mnie natomiast czeka przeprowadzka!

Naszła mnie jeszcze jedna myśl, odnośnie tych przesadzonych odczuć uczestników wykłądu i samego prowadzącego. Zważając na hipergamię kobiet, może faktycznie na 1 wysoce atrakcyjnego mężczyznę przypada 10, 20 czy nawet 100 czy tysiąc zainteresowanych. Potem odczucie, że tych mężczyzn jest mało, a mało po prostu jest tych którzy są dla kobiet atrakcyjni. A kobiety znacznie częściej podchodzą bez kompleksów do poszukiwania partnera, bo mają bardzo silną broń. Wyprzedzając przypuszczenia, nie mówię o seksapilu xD Ale w drugą stronę to też w sumie działa, tylko na mniejszą skalę. Szkoda sobie głowę zawracać, lepiej zostać ninją.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Użytkownik 17188 - 27 Gru 2020

Facetów w ogóle by nie drażniło, że kobiety sobie przebierają i umawiają się na seks kiedy chcą. Nie myślcie, że z tym mają problem faceci, i że oczekują jakiejś cnotliwości ,czy że komuś coś chcą zabraniać lub narzucać.
Facetów by nawet nie drażniło, że wybierają jedynie Chadów, top 10%, a może nawet top 1%. Nie drażniło by ich, że nawet dziewczyny mocno poniżej przeciętnej są zainteresowane jedynie Chadami.
Nawet by ich nie drażniło, że dziewczyny, które w kryteriach wartości społecznych, intelektualnych nie mają w sobie nic i nie mają nic do zaoferowania mają jakieś wielkie wymagania od facetów.
Facetów nawet by nie drażniło, że kobiety kierują się jedynie tym jaką ktoś ma mordę. Czyli coś czego facet nie może zmienić. Nie myślcie, że może schudnąć, zapuścić brodę, poprawić cerę czy zmienić fryzurę. Żeby być w top 1 czy 10% to musi być odpowiedni układ kości na twarzy.

Facetów drażni w tym jedynie to, że kobiety nie przyznają jaka jest prawda.
Drażni jak czytają, że za mało szukali. Drażni jak ktoś im pisze, że to może kwestia osobowości. Drażni ich jak ktoś pisze, że to dlatego, że są niemili. Drażnią ich bajki o miłości i absurdalne teksty kobiet.

Facetów drażni jak czyta artykuł w internecie gdzie piszę o tym jak łatwo jest się teraz umówić z kimś na tinderze. Nikt nie napisze, że dotyczy to jedynie kobiet i Chadów z mordą top 10%. Jakby faceci nie mieli problemu, dlatego, że nie są w top 1-10% z mordy.
Wciąż wszędzie będą pier*olić, że liczy się wnętrze, opowiadać jakieś historyjki romantyczne, bla, bla, bla.

Facetów drażni, że nikt nie przyzna, że ponieważ teraz jest tinder i liczy się tylko morda i jest hipergamia to jak nie jestes Chadem to masz przeje*ane. Nikt nie odniesie się do tego ze zrozumieniem i nie dostzreże problemu.
Kobiety w ogóle nie spojrza na nieChada. One nawet nie wiedzą ilu kolesi byłoby odrzuconych. Jak się porównują na kasę to jedynie do tych najbogatszych, bo reszta to nie istnieje dla nich.

Cały problem jest w tym, że nikt facetom nie powiedział jaka jest prawda, a potem jak się zderzyli z rzeczywistością to są rozczarowani i zaskoczeni.

Kobiety naprawdę wierzą, że liczy się coś więcej niz morda. One naprawdę wierzą, że lecą nie tylko na tych Chadów.
Ludzie wierzą w to co jest dla nich wygodne. Dopiero fakty i dowody z tindera pokazują jaka jest prawda, ale one nadal będą zaprzeczać i nie wierzyć.

Wszystko co analizujecie o statusie i kasie, to ma współcześnie małe znaczenie, dla nich liczy się teraz morda, bo jest tinder.
Większość odpada na starcie bo nie ma mordy i nawet statusy i kasa im nie pomogą.
"wyjatkowych" kobiet o statusie czy kasie to jest ile? To nie jest realny problem.
Nieważne ile będzie mniej czy więcej kobiet one i tak będą chciały top 1-10%.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Pan Foka - 27 Gru 2020

Ale za to w chłopach możemy przebierać


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Zasió - 27 Gru 2020

ta, w brzydkich, grubych i łysiejących.
ładni gej chłopcy też poza zasięgiem.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Danna - 28 Gru 2020

(27 Gru 2020, Nie 15:27)forgetall napisał(a): Facetów w ogóle by nie drażniło, że kobiety sobie przebierają i umawiają się na seks kiedy chcą. Nie myślcie, że z tym mają problem faceci, i że oczekują jakiejś cnotliwości ,czy że komuś coś chcą zabraniać lub narzucać.
Facetów by nawet nie drażniło, że wybierają jedynie Chadów, top 10%, a może nawet top 1%. Nie drażniło by ich, że nawet dziewczyny mocno poniżej przeciętnej są zainteresowane jedynie Chadami.
Nawet by ich nie drażniło, że dziewczyny, które w kryteriach wartości społecznych, intelektualnych nie mają w sobie nic i nie mają nic do zaoferowania mają jakieś wielkie wymagania od facetów.
Facetów nawet by nie drażniło, że kobiety kierują się jedynie tym jaką ktoś ma mordę. Czyli coś czego facet nie może zmienić. Nie myślcie, że może schudnąć, zapuścić brodę, poprawić cerę czy zmienić fryzurę. Żeby być w top 1 czy 10% to musi być odpowiedni układ kości na twarzy.

Facetów drażni w tym jedynie to, że kobiety nie przyznają jaka jest prawda.
Drażni jak czytają, że za mało szukali. Drażni jak ktoś im pisze, że to może kwestia osobowości. Drażni ich jak ktoś pisze, że to dlatego, że są niemili. Drażnią ich bajki o miłości i absurdalne teksty kobiet.

Facetów drażni jak czyta artykuł w internecie gdzie piszę o tym jak łatwo jest się teraz umówić z kimś na tinderze. Nikt nie napisze, że dotyczy to jedynie kobiet i Chadów z mordą top 10%. Jakby faceci nie mieli problemu, dlatego, że nie są w top 1-10% z mordy.
Wciąż wszędzie będą pier*olić, że liczy się wnętrze, opowiadać jakieś historyjki romantyczne, bla, bla, bla.

Facetów drażni, że nikt nie przyzna, że ponieważ teraz jest tinder i liczy się tylko morda i jest hipergamia to jak nie jestes Chadem to masz przeje*ane. Nikt nie odniesie się do tego ze zrozumieniem i nie dostzreże problemu.
Kobiety w ogóle nie spojrza na nieChada. One nawet nie wiedzą ilu kolesi byłoby odrzuconych. Jak się porównują na kasę to jedynie do tych najbogatszych, bo reszta to nie istnieje dla nich.

Cały problem jest w tym, że nikt facetom nie powiedział jaka jest prawda, a potem jak się zderzyli z rzeczywistością to są rozczarowani i zaskoczeni.

Kobiety naprawdę wierzą, że liczy się coś więcej niz morda. One naprawdę wierzą, że lecą nie tylko na tych Chadów.
Ludzie wierzą w to co jest dla nich wygodne. Dopiero fakty i dowody z tindera pokazują jaka jest prawda, ale one nadal będą zaprzeczać i nie wierzyć.

Wszystko co analizujecie o statusie i kasie, to ma współcześnie małe znaczenie, dla nich liczy się teraz morda, bo jest tinder.
Większość odpada na starcie bo nie ma mordy i nawet statusy i kasa im nie pomogą.
"wyjatkowych" kobiet o statusie czy kasie to jest ile? To nie jest realny problem.
Nieważne ile będzie mniej czy więcej kobiet one i tak będą chciały top 1-10%.

Tak.


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Ineska - 28 Gru 2020

Generalizowanie zwykle mija się z prawdą :-)

A ogólnie to jest tu tak mało osób, które wpisują chociażby przedział wiekowy - już nie mówiąc wiek, że nawet nie chce się szukać kogoś w swoim wieku, bo się okazuje, że większość zaczepionych osób to 20-tki :-).


RE: Fajnych kobiet jest jak na lekarstwo :( ! - Żółwik - 28 Gru 2020

(28 Gru 2020, Pon 12:35)Ineska napisał(a): A ogólnie to jest tu tak mało osób, które wpisują chociażby przedział wiekowy - już nie mówiąc wiek, że nawet nie chce się szukać kogoś w swoim wieku, bo się okazuje, że większość zaczepionych osób to 20-tki :-).

Ha :Stan - Uśmiecha się: Ale jak widzę, sama nie masz wpisanego przedziału w profilu. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.