PhobiaSocialis.pl
Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę (/thread-36076.html)

Strony: 1 2 3


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - anarion - 06 Lis 2024

(06 Lis 2024, Śro 15:52)qaz21122 napisał(a): No i właśnie pracuje nad sobą wychodząc do ludzi i przełamując własne lęki XD to bądź sobą, czy zmień się?

Jeśli jesteś sobą to tak, jeśli udajesz kogoś innego to nie pracujesz nad sobą tylko uczysz się oszukiwać innych.

Praca nad sobą może być np zrozumienie źródła problemu, czego tak naprawdę się boisz podchodząc do ludzi i co musisz zrobić żeby podchodząc do nich czuć się lepiej ze sobą.

Dla niektórych niskie poczucie wartości może być powodem do nieśmiałości, czyli że kogo obchodzi moje zdanie, lepiej się nie odzywać. Kto może to poczucie własnej wartości podnieść przykładowo osiągając sukcesy w pracy co przekładac sie może na to że stwierdzisz że coś chyba jednak umiem i daje innym ludziom pewną wartość wynikająca z mojej pracy, wiec moze jednak ktoś powinien wysluchac mojej opinii.

To oczywiście tylko mały przykład, ale nie sądziłem że to trzeba tłumaczyć...

Twoje bycie sobą to nie jest wystraszony fobik, to jest jakieś zaburzenie.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - soczekzfoczek - 06 Lis 2024

Lepsze to niż udawanie samca alfa, który naoglądał się tych debilnych filmików XD


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - anarion - 06 Lis 2024

Zły edit


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - qaz21122 - 06 Lis 2024

Możesz sobie myśleć ile chcesz i ustawiać sobie wszystko w głowie ale koniec końców musisz ruszyć dupę i zacząć coś robić. Czy to najlepszy sposób? Nie sądzę XD Jednak "wychodzisz ze swojej strefy komfortu" i mierzysz się ze swoimi lękami. Możesz skonfrontować swoje przekonania z rzeczywistością. Tak jak z jazdą na rowerze, na początku robisz to nieporadnie kilka razy się wy+:Ikony bluzgi pierd: ale po pewnym czasie jak będziesz chciał się przejechać to siadasz na rower i jedziesz bez zbędnego rozkminiania. Zapytam jeszcze raz czy nie nazywa się to w psychologii ekspozycją?


No ja wiem że jako kobieta masz zapewne inne problemy jeśli chodzi o relacje międzyludzkie. nie chodzi o zostanie "samcem alfa", tylko o uświadomienie sobie że jak podejdziesz zagadać do innej osoby to nie odgryzie ci ona za to głowy XD
Może inaczej, w jaki sposób Ty poznajesz inne osoby i ile jest w tym twojej inicjatywy? Bo krytykować jest łatwo, szczególnie żyjąc w świecie gdzie to nie od Ciebie wymaga się żeby "podejść" jako pierwsza.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - anarion - 06 Lis 2024

(06 Lis 2024, Śro 17:49)qaz21122 napisał(a): Możesz sobie myśleć ile chcesz i ustawiać sobie wszystko w głowie ale koniec końców musisz ruszyć dupę i zacząć coś robić. Czy to najlepszy sposób? Nie sądzę XD Jednak "wychodzisz ze swojej strefy komfortu" i mierzysz się ze swoimi lękami. Możesz skonfrontować swoje przekonania z rzeczywistością. Tak jak z jazdą na rowerze, na początku robisz to nieporadnie kilka razy się wy+:Ikony bluzgi pierd: ale po pewnym czasie jak będziesz chciał się przejechać to siadasz na rower i jedziesz bez zbędnego rozkminiania. Zapytam jeszcze raz czy nie nazywa się to w psychologii ekspozycją?


No ja wiem że jako kobieta masz zapewne inne problemy jeśli chodzi o relacje międzyludzkie. nie chodzi o zostanie "samcem alfa", tylko o uświadomienie sobie że jak podejdziesz zagadać do innej osoby to nie odgryzie ci ona za to głowy XD
Może inaczej, w jaki sposób Ty poznajesz inne osoby i ile jest w tym twojej inicjatywy? Bo krytykować jest łatwo, szczególnie żyjąc w świecie gdzie to nie od Ciebie wymaga się żeby "podejść" jako pierwsza.

Odnoszę wrażenie że wyklocasz się nie o to o co myślisz, bo nie wylapales niuansu :Stan - Uśmiecha się:


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - brat - 06 Lis 2024

Sam nie wiem co mam myslec. Kiedys bym napisal ze lepiej sie poznac przez internet.
Ale przez internet chyba sie nie da wiec moze tak probowac


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - qaz21122 - 06 Lis 2024

Popraw mnie jeśli się mylę ale Ty proponujesz podejście rodem z psychoterapii. Introspekcji, zrozumienie siebie i resztę tego :Ikony bluzgi pierd:. Moje pytanie jest następujące w jaki sposób to ma pomóc, ile czasu będzie potrzebne na efekty i czy samemu jesteś sobie to w stanie ogarnąć?


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Kacper - 06 Lis 2024

terapie, introspekcje (u facetów) nic nie dają, od facetów wymaga się działania, jak nie działa to jest :Ikony bluzgi kotek:ą

liczą się efekty


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Ajka - 06 Lis 2024

@qaz21122 ominęło cię jak koleżanka się skarżyła, że jej brakuje kłopotów i awanturek. Wszystko w temacie, zamykam : |
A to wtrącenie o kobietach z innymi problemami niezbyt trafne, ale to pewnie w nerwach. Ja na przykład nie wiem, czego tu można nie rozumieć. Ekspozycja jest nieoceniona, a lęki trzeba oswajać właśnie takim stopniowym wychodzeniem do ludzi, zagadywaniem, zaczepianiem czy co cokolwiek działa. Bez tego nie przeskoczy się problemu, choćby nie wiem ile książek i artykułów się przeczytało. Wiadomo, że warto się jakoś merytorycznie przygotować, ale ciągle uważam, że to tylko dodatek, żeby poszło sprawniej. Porównanie z rowerem w punkt. To nie ma związku z udawaniem samca alfa, czy też samicy bo sama staram się wystawiać na różne sytuacje, chociaż nie jest to akurat zagadywanie ludzi na ulicy. Odpowiedź na inicjowany kontakt też da się łatwo spalić, a poza tymi damsko męskimi jest dużo innych relacji międzyludzkich, które mogą sprawiać problemy (:


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Chudy_byk - 06 Lis 2024

Postawnowiłem dziś wybadać u źródła jak to jest z tymi ekspedientkami - podszedłem dziś do 2 (w sumie to do 3, ale ostatnia za młoda i zrezygnowałem w trakcie) i zapytałem czy dużo facetów podchodzi i zagaduje i czy uważają to za irytujące. Jedna powiedziała, że rzadko, tylko raz na jakiś czas i w ogóle jej to nie przeszkadza i uważa za komplement (oczywiście jak spytałem czy ze mną się wybierze to odmówiła:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:), druga od razu powiedziała, że ma chłopaka i że prawie codziennie podchodzą i jest to dość irytujące (ale spytałem czy nie byłoby irytujące gdyby nie miała chłopaka i powiedziała, że tak... poza tym tak się uroczo gładziła po włosach jak rozmawialiśmy eh....:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:)

W sumie dziwne, bo obie pracowały na stoiskach dość niedaleko siebie i obie ok 8/10, może nawet ta pierwsza ładniejsza... Czyli temat nierozstrzygnięty, tym bardziej że próba mała (choć to i tak lepsze to niż opinie męskich frustratów z forum:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:), ale podrążę temat jutro pewnie, bo to w sumie dobry tekst na zaczęcie rozmowy

Po czym lekko w+:Ikony bluzgi kurka: poszedłem na pizzę i tam oczywiście ekspedientka super ładna dziewczyna, ale już mi się nie chciało zagadywać, ale była też druga tam, która wkładała pizzę do pieca i się trochę wyłaniała i chowała, była mniej atrakcyjna od tej pierwszej, ale coś w niej było ciekawego i też była całkiem ładna. Postanowiłem więc spróbować innej taktyki- podszedłem do tej ładniejszej i powiedziałem, żeby przekazała koleżance, że jest bardzo urocza i spytała czy chciałaby się ze mną wybrać na kawę. I mówię wam- gdyby zdumienie miało postać, to stałoby się tą dziewczyną wtedy. Stała jak wryta i niedowierzaniem na sucho powiedziała: "ma chłopaka", na co odpowiedziałem, żeby w takim razie przekazała tylko, że jest urocza a ta nadal stoi i gapi się we mnie i s+:Ikony bluzgi pierd: bez słowa bo było mega głupio:Stan - Uśmiecha się - Szeroko: nie wiem czy bardziej uraziłem jej ego, czy z+:Ikony bluzgi kochać 2: szansę (pewnie to pierwsze), po fakcie pomyślałem, że żeby wybrnąć moglem powiedzieć, że pani też jest urocza, ale uznałem, że poza moją ligą, ale jakoś nie przyszło mi to wtedy do głowy.

W każdym razie fajnie się po tym wszystkim czułem i nawet zagadałem do pani z psem i do kobiety w windzie, warto panowie nie bać się iść po swoje mówię wam:Stan - Uśmiecha się:
A i dziś liczę 4 odrzucenia (2 na końcu), czyli już mam 12:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - qaz21122 - 06 Lis 2024

Ale co jest niestosownego w stwierdzeniu że kobiety i mężczyźni będą mieli inne problemy jeśli chodzi o relacje międzyludzkie? Nie chodzi mi o to kto ma lepiej/gorzej XD dla mnie na przykład idea że jakiś typ wysyła zdjęcie swoje ku*as* do randomowej kobiety zawsze wydawało się równie abstrakcyjne co istnienie jednorożców. Jednak okazuje się że nie jest to takie niespotykane, tak samo jak zaczepianie czy macenie. Może jestem ignorantem ale wydaje mi się że takie "przyjemności" dotyczą głównie kobiet.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Rival - 06 Lis 2024

(06 Lis 2024, Śro 18:57)Chudy_byk napisał(a): po fakcie pomyślałem, że żeby wybrnąć moglem powiedzieć, że pani też jest urocza, ale uznałem, że poza moją ligą, ale jakoś nie przyszło mi to wtedy do głowy.

No to chyba dobrze że tego nie powiedziałeś xd tłumaczenie: pani koleżanka jest brzydsza, więc może mam u niej jakieś szanse, bo u tych ładniejszych co mi się podobają, to nie mam lel

Poza tym jak zagadasz dwie w jednym miejscu to będą wiedziały, że notorycznie zagadujesz do wielu, a nie że tak spontanicznie, bo jakaś ci się spodobała. Chyba żadna nie odbierze tego dobrze jak się dowie, że do każdej zagadujesz xd


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - brat - 06 Lis 2024

(06 Lis 2024, Śro 17:17)anarion napisał(a):
(06 Lis 2024, Śro 15:52)qaz21122 napisał(a): No i właśnie pracuje nad sobą wychodząc do ludzi i przełamując własne lęki XD to bądź sobą, czy zmień się?

Jeśli jesteś sobą to tak, jeśli udajesz kogoś innego to nie pracujesz nad sobą tylko uczysz się oszukiwać innych.

Praca nad sobą może być np zrozumienie źródła problemu, czego tak naprawdę się boisz podchodząc do ludzi i co musisz zrobić żeby podchodząc do nich czuć się lepiej ze sobą.

Dla niektórych niskie poczucie wartości może być powodem do nieśmiałości, czyli że kogo obchodzi moje zdanie, lepiej się nie odzywać. Kto może to poczucie własnej wartości podnieść przykładowo osiągając sukcesy w pracy co przekładac sie może na to że stwierdzisz że coś chyba jednak umiem i daje innym ludziom pewną wartość wynikająca z mojej pracy, wiec moze jednak ktoś powinien wysluchac mojej opinii.

To oczywiście tylko mały przykład, ale nie sądziłem że to trzeba tłumaczyć...

Twoje bycie sobą to nie jest wystraszony fobik, to jest jakieś zaburzenie.
Jakby gdyby z CB sie wysmiewali przy każdej probie to nie wiem czy bys mial/a ochote robic bez zadnych  modyfikacji to samo.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Red - 06 Lis 2024

Jak 100 dziewczyn powie, że ma już chłopaka to prawdopodobnie oznacza, że możesz być brzydki, ale nie poddawaj się. Zawsze sobie pogadasz a to też jakiś plus.

Może załóż sobie, że idziesz przeprowadzić miłą pogawędkę na luzie i ewentualnie rozśmieszyć 100 kobiet i zapytać czy nwm śpieszą się i wtedy zaproponować kawę, ale to też chyba słabe. Jak się bardzo dobrze będzie gadać i wesoło to może i ta kawa by przeszła ale tak z czapy to raczej na pewno nie.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Ajka - 06 Lis 2024

(06 Lis 2024, Śro 19:14)qaz21122 napisał(a): Ale co jest niestosownego w stwierdzeniu że kobiety i mężczyźni będą mieli inne problemy jeśli chodzi o relacje międzyludzkie? Nie chodzi mi o to kto ma lepiej/gorzej XD dla mnie na przykład idea że jakiś typ wysyła zdjęcie swoje ku*as* do randomowej kobiety zawsze wydawało się równie abstrakcyjne co istnienie jednorożców. Jednak okazuje się że nie jest to takie niespotykane, tak samo jak zaczepianie czy macenie. Może jestem ignorantem ale wydaje mi się że takie "przyjemności" dotyczą głównie kobiet.

No nic niestosownego, nie wiem skąd taka interpretacja. Tylko to wtrącenie zabrzmiało jakbyś twierdził, że kobieta ma inne problemy, dlatego nie rozumie idei tej całej ekspozycji. Chyba, że tym razem to ja źle rozumiem, nie wiem.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Fjołek - 07 Lis 2024

Dobra to zdradzę sekret specjalny na zagadywanie.
Idziesz na bieganie. Biegasz. Normalnie robisz trening.
Jak jakaś z naprzeciwka widzisz, że możesz zagadać to zatdzynujesz się i zagadujesz.
To najlepsza metoda na zagadywanie nieznajomych na mieście.

Jak biegasz to masz od razu plusa bo jesteś wysportowany, nie podejrzewają creeps.

Jesteś na bieganiu one wiedzą co robisz, masz swoje zajęcie.
Mijasz je z naprzeciwka zero presji na nich że jakiś creep się doczepi będzie za nimi łaził.
Bardzo Wygodna konfiguracja ona może szybko powiedzieć że musi iść i się nie zatrzyma. Pełen luz, mniej odbija się na psychice zlewka.

Jak biegasz to nie wchodzi do mózgu że :Ikony bluzgi pierd: swój czas na łażenie za dziewczynami i cykanie się z zagadaniem. Sam tak łaziłem zanim odkryłem ten sekret.
Biegasz, dobrze gospodarujesz czas, przy okazji zagadujesz.

W biegu masz ciało mniej podatne na głęboki stres. Poza tym nie widać stresu bo ledwie łapiesz oddech i jesteś czerwony.

Bieganie wprowadza w taki stan mózg że mniejsza pustka w głowie, mniejsze przejmowanie się, mniej myślenia, świeżość umysłu.

A po zlewce albo po spięciu można to rozbiegać i organizm szybciej wraca do stanu akcji.

Specjalny bonus w zimie. Masz czapkę i nie wydać zakoli.

Poważna porada. Nic innego nie rób poza tym sposobem.
NIC INNEGO NIE RÓB Z ZAGADYWANIEM. TYLKO W BIEGANIU

Pierwsze podejście w biegu to jeszcze trzyma stres. Potem puszcza po paru zlewkach może po pierwszej. Trzeba go szybko zaliczyć.

A i duży plus chudnie się i pobieganie zdrowe.

Kurde. Aż mnie naszło żeby samemu do tego wrócić.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Red - 07 Lis 2024

No nie wiem, ludzie jak biegają to przeważnie mają słuchawki na uszach i nie są w nastroju do pogawędek, tak moim zdaniem, już prędzej przed klubem na papierosie czy coś podobnego. Postawić sobie 100 ale nie w ciągu dnia czy miesiąca ale w ciągu roku, fajnie by było też bardziej się postarać niż wylecieć od razu z kawą. Nie zgrywam eksperta, bo sam tylko dwa razy zaprosiłem na kawę albo papierosa i dwa razy usłyszałem coś podobnego, że gdyby nie to, że ma chłopaka, to by poszła. No ale to nie były randomy, tylko wielkie platoniczne miłości i kosztowało mnie to naprawę sporo nerwów.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - brat - 09 Lis 2024

Ja wiem jak mozna poznac ludzi ale to trochę kosztuje
No i poznanie ludzi to nie to sama co randka


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Chudy_byk - 09 Lis 2024

@Rival racja, należy odnosić się z szacunkiem i uprzejmością, ale nie można pokazywać uniżenia, inaczej od razu traci się na atrakcyjności.

@Red te twoje przykłady tak się różniły od moich randomów, ze dorobiłeś sobie w głowie historie, które nie miały nic wspólnego z rzeczywistością. A gdybys regularnie trenował to podszedłbys do tematu mniej stresowo, szybciej, a i może szansa na powodzenie byłaby większa.

Mi to się w ogóle wydaje, ze 100 to takie absolutne minimum po których można złapać większy luz, żeby zostać ekspertem trzeba o wiele więcej (jeżeli kogos to przeraża, to powiem, ze kiedyś sobie tez czegoś takiego absolutnie nie wyobrażałem)

Moim celem jest złapanie wprawy, żeby wtedy gdy pojawi się prawdziwy diament (naturalnie ładna, szpula blondynka z falowanymi włosami i pięknym uśmiechem, najlepiej Ukrainka, czytająca w parku książkę… eh aż się rozmarzyłem:Stan - Uśmiecha się:), bez problrmu podejść i zagadać.

Brzydki nie jestem, ostatnio złapałem całkiem fajna sylwetkę dzięki siłowni i diecie, choć jeszcze daleko do ideału- panowie, przez zimę za+:Ikony bluzgi pierd: na siłowni!)

——

Niestety 2 ostanie dni trochę słabiej z podchodzeniem- nie miałem za bardzo czasu i tylko jedna ekspedientka (ok 6,5-7, sorry za używanie cyfrę jeśli to kogos obraza, ale tak jest szybciej po prostu), zajęta, ale powiedziała ze nie ma nic przeciwko takiemu podchodzeniu i zagadywaniu, jeśli nie ma klientów i podziwia odwagę i lepsze to niż aplikacje i instagram (brawo, oby więcej takich dziewczyn!)
Wiec na razie 13, oby nie pechow:Stan - Uśmiecha się - Anielsko:


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Fjołek - 09 Lis 2024

właściwie jedyne negatywne reakcje jakie dostałem to były od ekspedientek, a nie zagadywałem do nich wiele. Po tym można się negatywnie nastawić. To był mój wielki błąd, bo na jakiś czas odstąpiłem od zagadywania.

Jeśli nie dostałeś jeszcze negatywnej reakcji to na pewno szybko dostaniesz od ekspedientek.
No i 99% odpadnie po pierwszej negatywnej reakcji, więc pewnie szybko skończysz całe zagadywanie.

Tylko zagadywanie w bieganiu. Po :Ikony bluzgi grzybek: robić coś innego?

(07 Lis 2024, Czw 17:01)Red napisał(a): No nie wiem, ludzie jak biegają to przeważnie mają słuchawki na uszach i nie są w nastroju do pogawędek, tak moim zdaniem, już prędzej przed klubem na papierosie czy coś podobnego..

ALe gdzie ja napisałem, że ma się zagadywac do biegających?
Ja biegam one idą z naprzeciwka.

A i na papierosie czy pod klubem pojawiają się czasami niemiłe reakcje. W sensie, że ostentacyjnie dają wyraz niezadowoleniu, że ktoś je zagaduje.
Na ulicy zagadałem pewnie setki ((nie dlugie gadanie, ale samo zaproponowanie zatrzymania się) i nie miałem żadnej niemiłej reakcji. Praktycznie same pozytywne, najgorsze to co jakiś czas zignorowanie, że ktoś próbuje zagadać, co nawet jest dużo rzadsze niż można się spodziewać po tym ile dziewczyn byłoby nieśmiałych albo spieszących się czy w złym nastroju. Nie ma co porównywac nawet do klubów.

------

Nie rozumiem czemu ludzie nie słuchają porad od kogoś kto już coś przerobił (intensywnie na wszystkie sposoby) i wie co lepiej działa a co błędem.

to tak działa, że jak sie czlowiek przełamie do czegoś lekkiego to potem nie chce się do kolejnej rzeczy, bo sie znalazło coś co niby ma przynieść efekt, a ta kolejna wydaje się trudniejsza.
W życiu tak jest, że to co wydaje się lekkie i ma nie przynieść negatywnych rzeczy właśnie przynosi negatywne rzeczy. A te niby trudniejsze okazuje się, że są dużo przyjemniejsze.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Red - 09 Lis 2024

Cytat:te twoje przykłady tak się różniły od moich randomów, ze dorobiłeś sobie w głowie historie, które nie miały nic wspólnego z rzeczywistością. A gdybys regularnie trenował to podszedłbys do tematu mniej stresowo, szybciej, a i może szansa na powodzenie byłaby większa.
nic nie dorabiałem, po prostu mi zależało bardzo mocno, żeby tego nie zepsuć i nie, nie podszedłbym mniej stresowo bo się mocno zauroczyłem, łatwiej byłoby wsadzić łeb do paszczy aligatora niż zagaić właśnie do tych dziewczyn. Mam nadzieje, że już takich nie spotkam.

Cytat:Nie rozumiem czemu ludzie nie słuchają porad od kogoś kto już coś przerobił (intensywnie na wszystkie sposoby) i wie co lepiej działa a co błędem.
ale ty chyba jesteś bialufem i w kółko piszesz czego to nie dokonałeś, a ciągle jesteś samotnym marudnym samcem. Zrób coś najpierw od początku do końca i sam bądź zadowolonym z siebie typem, żeby dawać diamentowe porady i jeszcze robić wyrzuty, że ktoś je poddaje w wątpliwość. Ogólnie próbowanie jest na plus i nie zniechęcam, żeby próbować czy robić z siebie nawet natrętnego debila, biegać i zapraszać cały park na kawę :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: nawet grupowe zaproszenia mi się podobają, możesz też biegać z kawą od razu i rozdawać.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Fjołek - 09 Lis 2024

boże... po prostu zagadywanie w bieganiu jest najlepsze. koniec kropka.
zagadywanie ekspedientek jest najgorsze. koniec kropka.
No i zrobiłem miałem randki z tego.

Czego nie rozumiecie, że jak ktoś biegnie sobie i z naprzeciwka ktoś idzie i temu komuś zaproponuje zagadanie to jest NAJMNIEJ natrętny sposób na poznawanie nowych ludzi.
Właśnie dlatego, że jest to najmniej natrętne z najmniejszą presją jest najlepsze. To jest najbezpieczniejszy sposób, żeby kogoś zagadać bez narażania się na mało pozytywnąreakcję, bo od razu jest selekcja i tylko te co chcą gadac zaczną gadać.
Do nikogo sie nie dosiadasz. Nikomu nie psujesz potencjalnie spokoju na papierosie. Nikogo nie wykorzystujesz do zagadani, bo jest jest ekspedientką i siedzi i każą jej być miłą.

I jak sie nie znam no to zobaczysz, jak chudy byk odpadnie po pierwszej negatywnej reakcji, bo zagaduje ekspedientki. Nie żebym demotywował, tylko doradzam.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Red - 09 Lis 2024

to tak samo można by powiedzieć, że podchodzenie bez biegania jest najlepsze, coś zapytać, spróbować nawiązać kontakt, tak robił frywolny i nie robił tego w dresach tylko w skórze, prosta bajera jest najlepsza, no i efekty miał na pewno lepsze niż ty bez biegania z czerwoną twarzą i problemem, żeby złapać oddech. W ogóle jeszcze paru kołczy namawia do zagadywania przypadkowych dziewczyn chyba Paweł Grzywocz i tam masz sesję 3 miesięczną z podchodzeniem.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Fjołek - 09 Lis 2024

zagadywanie w bieganiu jest lepsze niż bez, z powodow które wymieniłem wczesniej.

Co z tego, ze jacyś kołcze wciskająkursy bez biegania. Po pierwsze oni są leniwi, dlatego "zarabiają" na kursach. Nie chce im siębiegać. Nigdy nie porównali ani nie pomyśleli o tym
Po drugie jakby powiedzieli, że mają biegać to by im nie płacili za kursy, bo a) są tak samo leniwi, b) wtedy wszystkie metody kursoe niepotrzebne.


RE: Ile dziewczyn zgodzi się umówić na kawę - Chudy_byk - 09 Lis 2024

To ekspedientki w końcu są miłe czy niemile bo już się gubię…
I na co kogos przekonywać na sile do jakiegoś sposobu, jak ktoś chce biegać niech sobie biega, jak ktoś chce robić co innego, niech robi. Dla mnie bieganie odpada przede wszystkim bo mi się nie chce, poza tym jak ja idę to mam problemy z ocena wieku dziewczyny (czasem wyglada z daleka młodo a jak się zbliżysz, to okazuje się stara, albo wydająca się ok okazuje się nieletnia), a jakbym jeszcze biegł to już w ogole bym nie był w stanie ocenić.

Ja na ekspedientki wyrobiłem następujący patent:
- podchodzisz gdy nikogo nie ma i widać ze się trochę nudzi i pytasz: przepraszam, czy mogę zadać trochę osobiste pytanie? (Zwiększenie zainteresowania plus moment na zlapanie oddechu)
- gdy oczywiście się zgadza (bo jest ciekawa o co chodzi) pytasz jak czesto faceci podchodzą żeby umówić się na randkę i czy jest to dla niej irytujące
W tym momencie jeśli jest zajęta to zazwyczaj od razu mowi i wiesz na czym stoisz, a jak nie, to można dalej poprowadzić w różne strony rozmowę, np:
- jestem teraz na rynku i szukam najlepszych sposobów na znalezienie dziewczyny
- co sądzisz o takim zagadywaniu
- walczę w ten sposob z przełamywaniem się
- terapeuta zalecił mi na przełamywanie się zagadywanie ładnych dziewczyn (niebezpośredni komplement)
- czy zgodziłabyś się pójść na randkę z takim nieznajomym? Dlaczego/ dlaczego nie?
- czy chciałabyś ze mna się wybrać na kawe (ewentualnie dlaczego nie?)

Wg sposob jest dobry, bo nie wystawiasz się bezpośrednio na strzał, mozna duzo szybko się dowiedzieć i nie tracicie oboje twarzy. Zamierzam to później przenieść na ulice z lekkimi modyfikacjami, albo nawet żeby się przysiąść w knajpie (siadasz na przeciwko dziewczyny i pytasz co sądzi o takim przysiadaniu się)

Dziś znowu tylko jedna ekspedientka (14)- ok 7-7.5 powiedziała ze głównie obcokrajowcy zapraszają ja bezpośrednio na randki, Polacy raczej nie, zajęta (choć tu akurat nie do końca wierze), nie przeszkadza jej takie zagadywanie, ale nie jest to wg niej najlepsza metoda- polecała wspólne hobby- wspomniała o rolkach- sa ponoć jakieś regularne spędy rolkowe w Warszawie.

Ale jutro będzie mój wielki dzień wiec trzymajcie kciuki:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.