Osiemnaste urodziny - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +---- Dział: IMPREZY, SPOTKANIA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-66.html) +---- Wątek: Osiemnaste urodziny (/thread-479.html) |
Re: Osiemnaste urodziny - fox-1 - 22 Wrz 2008 Piotr napisał(a):Niedługo stuknie mi równa osiemnastka, ale ze względu na fobię nie mam przyjaciół (jedynie netowi znajomi) i nie mam za bardzo dla kogo organizować tej imprezy. Ale w mojej rodzinie osiemnastki to imprezy tak wielkie jak wesele, więc nie wiem co z tym zrobić... najchętniej potraktowałbym ten dzień jako zwyczajny, ale zważywszy nawet na klasę - zaprosić wypada, ale z drugiej strony jak oni zobaczą, że zaprosiłem tylko ich? to powiedz może, że organizujesz 18-stkę jedynie w gronie klasowym. albo, jeśli chcesz mieć problem z głowy, to powiedz, że to impreza rodzinna zamknięta i zalej się w trupa-gwarantuję, że nic nie będziesz pamiętał... xD Re: Osiemnaste urodziny - Margot - 23 Wrz 2008 Sciemniaj, ze rodzice na osiemnastke biora Cie na wielka impreze do jakichs starych znajomych z dalekich gor i to Ci wystarczy. Takie swietowanie. A rodzine olałabym. Tak wlasnie zrobiłabym jakbym nie chciała robic osiemnastki. Ja mojej jakos tez nie swietowałam, jedna znajoma wpadła, druga. Nie wiem co dostałam, pamietam tylko ze beznadziejne filmy obejrzałysmy. Re: Osiemnaste urodziny - shade - 24 Wrz 2008 moja była delikatnie mówiąc chu*owa Re: Osiemnaste urodziny - spancz_bob - 26 Paź 2008 Ja nie mając czego świętować przesiedziałem cały dzień sam przy kompie rozmyślając nad moim losem. Inni mają co swietować ale ja nie bede swietował kolejnego straconego roku. Re: Osiemnaste urodziny - Mysza - 26 Paź 2008 spancz_bob napisał(a):Inni mają co swietować ale ja nie bede swietował kolejnego straconego roku.Można do tego podejść inaczej: jak do świętowania rozpoczęcia roku, którego możemy nie stracić! Moja osiemnastka? Hmmm.... Dawno to było! Skromna, ale nie ma co żałować! Bo po co? Przeżyję następne 18 jak się uda! Kurcze, chyba gorączkę mam... Bo aż dziwi mnie mój optymizm... Re: Osiemnaste urodziny - Misiu - 27 Paź 2008 ... Re: Osiemnaste urodziny - Exodus - 27 Paź 2008 ... Re: Osiemnaste urodziny - Sosen - 27 Paź 2008 Ja byłem na paru. I na każdej praktycznie się świetnie bawiłem. Oczywiście dzięki alkoholowi. Wtedy jeszcze potrafiłem się po nim w miarę wyluzować. Teraz to już niemożliwe. Tańcowałem, piłem, niczym się nie przejmowałem. Było fajnie 8) Re: Osiemnaste urodziny - gemsa84 - 27 Paź 2008 hmmm...18-ka? kiedy to było? w sumie to miałam dwie...jedna dla rodziny druga dla...rodziny znajomi tez wpadli, ale w sumie tak bez zaproszenia ot zwykłe urodziny Re: Osiemnaste urodziny - Michal88 - 30 Paź 2008 Mi rodzice zorganizowali bo oczywiście oni mają swoje racje Najgorsza rzecz to było jedzenie w restauracji a potem otwieranie prezentów Ehhh poprostu umierać mi sie chce jak otwierałem prezenty...a inni w ogóle patrzyli w inną strona To było jedno z moich fatalnych wspomnień! Re: Osiemnaste urodziny - Milena19 - 31 Paź 2008 U mnie też 18stki w rodzinie się zawsze obchodziło.Zaprosiłam kilka koleżanek i kolegów z podstawówki i kilka z liceum i do tego kuzynki i kuzyni.Dobra muzyka to podstawa taka przy której można fajnie potańczyć ,powygłupiać się.Było fajnie chciałabym kiedyś zrobić jeszcze tak fajną imprezę.Warto zapraszać osoby z którymi można pogadać w razie jak ktoś nie lubi tańczyć (chociaż i to można przełamać nie traktując tańca ze śmiertelną powagą.Pozdrawiam )) Re: Osiemnaste urodziny - Ktoś - 12 Lis 2008 a ja nie mam zamiaru robić osiemnastki haha Re: Osiemnaste urodziny - damio - 13 Lis 2008 ja nie miałem osiemnastki a o ostatnich urodzinach pewnie nawet bym zapomniał gdyby nie jedna firma bukmacherska co dała mi 10zl na urodziny Re: Osiemnaste urodziny - Ilsa - 13 Lis 2008 Ja też nic nie robiłam, zresztą nigdy urodzin nie urządzałam. Na szczęście ani wśród rodziny ani znajomych nie było nagonki na takie imprezy. Na moją 18-stkę mama zaprosiła trzy osoby z rodziny i urządzili sobie popijawę, a ja z racji tego że nie piję siedziałam u siebie. Do tego po tym pokłóciłam się z nią i nie odzywałam przez kilka miesięcy, co mi się nigdy wcześniej (ani później) nie zdarzało. Bardzo niemile wspominam, pomimo że praktycznie nie uczestniczyłam. Re: Osiemnaste urodziny - Winogradow - 13 Lis 2008 Ja nigdy nie byłem na czyjejś osiemnastce a na mojej była tylko mama. Re: Osiemnaste urodziny - Ktoś - 13 Lis 2008 nie no zwykłe urodziny urządzam... ale jest tylko najbliższa rodzina nawet teraz czekam na urodzinki z niecierpliwością, zostało 9 dni Re: Osiemnaste urodziny - gosccc - 13 Lis 2008 Umie to był zwyczajny dzień. Re: Osiemnaste urodziny - arr16 - 16 Lis 2008 ... Re: Osiemnaste urodziny - Dex.89 - 16 Lis 2008 U mnie było tak, że zaprosiłem kilku kumpli (6 chyba) poszliśmy na miasteczko studenckie, nastukaliśmy się, pośpiewaliśmy i poszliśmy na miasto. Generalnie było całkiem spoko. Sam za to nie byłem na zbyt wielu tego typu imprezach, zawsze próbowałem się jakoś wymigać, zresztą i tak mało kto mnie zapraszał... Re: Osiemnaste urodziny - nenette - 17 Lis 2008 ja nie robilam 18nastki- jak ludzie mnie pytali mowilam ze rodzice mi nie pozwalaja bo boja sie ze zniszcza im nowy dom itp hih. Dzieki fobii stalam sie mistrzem manipulacji i wykretow, wiem ze to nie jest fajne ale co zrobic. Poza tym jesli wiem ze zle bym sie czula w wiekszym gronie to po cholere mialam sie katowac i na sile cos robic. za to w samym dniu urodzin spotkalam sie z najblizszymi znajomymi (czytaj 4 przyjaciolki z gimnazjum hehe) i byloby calkiem fajnie gdyby nie to ze postanowily mi zrobic mala impreze-niespodzianke. a to bylo niefajnie dlatego, ze nie wiedzieli i nie mieli kogo zaprosic (bo mam malo znajomych jak prawie kazdy czlowiek z fs) wiec zaprosili jakichs nieznanych mi ludzi ktorzy nawet nie wiedzieli jak mam na imie i mieli mnie kompletnie gdzies. ogolnie bylam nawet zadowolona i szczesliwa bo bylo malo ludzi, mam tylko nadzieje ze zapraszanie na 'moja' pseudo 18nastke nie odbywalo sie w sposob: "wiesz organizuje impreze dla dziewczyny ktora nie ma znajomych blagam przyjdz". teraz sie ciesze ze mnie wyciagneli i nie siedzialam sama w domu (jak kiedys w sylwestra) przynajmniej mam wspomnienia ktore moze nie sa jakies boskie ale nie doprowadzaja mnie tez do frustracji. Re: Osiemnaste urodziny - blindmessiah - 17 Lis 2008 Całe szczęście mam urodziny w wakacje i nigdy nikogo nie musiałem zapraszac. Z osiemnastki tez nie musiałem się tłumaczyc. Nic nie świętowałem grałem w jakas gierke hmm.. phantom menace? Normalnie o moich urodzinach tylko babcia pamięta a ja i tak gdzies akurat w ten dzien wybywam z domu na rowerze -najlepiej do lasu. Re: Osiemnaste urodziny - nenette - 17 Lis 2008 Hih ja w przedostatniego sylwestra gralam w the sims. I pilam do lustra martini. Re: Osiemnaste urodziny - Ktoś - 17 Lis 2008 no to następnego możemy zorganizować razem, bo ja też w sumie nic nie robię a jak robię to to czego nie chce, tylko z przymusu, jak ja sylwestra nienawidze Re: Osiemnaste urodziny - nenette - 19 Lis 2008 Hih czemu nie Dobry pomysl, bo ja zazwyczaj chodze na imprezy tylko po to zeby znajomi nie uznali mnie za totalnrgo dzikusa i dziwaka ktory w sylwestra gra w sapera tudziez pasjansa. Re: Osiemnaste urodziny - Ktoś - 19 Lis 2008 masz rację, przecież można zagrać w szachy! |