PhobiaSocialis.pl
Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+--- Wątek: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? (/thread-4856.html)

Strony: 1 2 3


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - lvs - 27 Sie 2019

Kiedyś mieszkałem na stancji z takim jednym gościem. Dzieliliśmy piętro (gdzie były dwa pokoje i łazienka) przez prawie pół roku i przez te pół roku rozmawiałem z nim RAZ. Dosłownie RAZ. Facet po prostu po powrocie z pracy zamykał się w pokoju nigdzie nie wychodził, z nikim nie rozmawiał. Miał w pokoju elektryczna kuchenkę i tam sobie przygotowywał jedzenie.

Może to zabrzmi dziwnie z moich ust, bo ja nie wychodziłem z domu latami - ale facet był dla mnie zbyt fobiczny. Serio, są jakieś granice. Rozumiem, że nie trzeba się szczególnie kumplować mieszkając ze sobą,  jednak jakiekolwiek stosunki wypadałoby utrzymywać. Dlaczego się wyprowadziłem? Bo denerwowało mnie to, że ten dziwak codziennie przed snem zamykał się przed wszystkimi w pokoju na klucz :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:. Serio, nie wiem dlaczego mnie to tak irytowało, ale ten codzienny dźwięk przekręcanego klucza (to były stare drzwi) doprowadzał mnie do szału. Ostatecznie trafiłem w jeszcze gorsze miejsce, ale udało mi się wrócić do tego mieszkania, kiedy go już nie było.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Lapissed - 27 Sie 2019

Był taki chłopak w liceum, zawsze był sam, nie widziałam, by do kogokolwiek gadał, na przerwach siedział pod klasą na ziemi i coś robił na telefonie, który w ogóle był stary, niedotykowy i chyba też ciągle chodził w tych samych ciuchach, chyba był z biednej rodziny.
Było mi go zawsze bardzo szkoda, zwłaszcza, gdy nagle schudł. W ogóle miałam takie myśli, by do niego zagadać, ale na myślach się skończyło, czułam lekkie poczucie winy, że nigdy się nie odważyłam. Miał albo mocną fobię, depresję, a może coś jeszcze innego, tak czy inaczej, mam nadzieję, że ma się dobrze, gdziekolwiek teraz jest.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Mike - 27 Sie 2019

Jedna z pozujących modelek cosplayowych przyznała się do fobii społecznej:Stan - Uśmiecha się:


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Ciasteczko - 27 Sie 2019

To, że ktoś nie wygląda na fobie nie znaczy, że jej nie ma i na odwrót. Z takich "fobikopodobnych" ludzi, to miałam kiedyś koleżankę w liceum, która generalnie unikała mocno ludzi i towarzystwa. Zadawała się tylko ze mną i jeszcze jedną dziewczyną, tak w trójkę chodziłyśmy. Tyle, że ona mi mówiła, ze nie tyle boi si ludzi, co po prostu nie lubi z ludźmi przebywać. Mam z nią kontakt jeszcze, co jakiś czas sobie na fejsie piszemy i z tego co mi mówi, to nadal sama w domu siedzi, nie ma ani partnera, ani znajomych.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Mike - 28 Sie 2019

To bardziej wygląda na introwertyzm. No ludzie ogólnie są bardzo męczący.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Nowy555 - 28 Sie 2019

@Ciasteczko fajnie ze tacy ludzie sa. Myslalem ze takich nie ma. Ja niestety na drodze swojej edukacji a obecnie na drodze zawodowrj nie spotkalem takich osob. Szkoda bo przy nich nie czulbym sie gorszy. Co prawda mam znajomych ale tych blizszych to moge na palcach policzyc. Jak slucham dziewczyn co opowiadaja co sie u nich w zyciu dzieje to czuje sie jak zero bo ledwo polowe mam. Dlatego poszukiwania partnerki ograniczylem do forum i grup wsparcia na fb


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Ciasteczko - 28 Sie 2019

(28 Sie 2019, Śro 7:38)Mike napisał(a): To bardziej wygląda na introwertyzm. No ludzie ogólnie są bardzo męczący.

 Nie wiem czy to byl introwertyzm, raczej strzelam, ze jakies zaburzenie jednak, bo ta kolezanka miala ogolnie problemy w relacjach, z samoocena. Teraz zaczela tez pic nalogowo, bo zycie jej sie nie uklada wiec no nieciekawie.

(28 Sie 2019, Śro 12:25)Nowy555 napisał(a): @Ciasteczko fajnie ze tacy ludzie sa. Myslalem ze takich nie ma. Ja niestety na drodze swojej edukacji a obecnie na drodze zawodowrj nie spotkalem takich osob. Szkoda bo przy nich nie czulbym sie gorszy. Co prawda mam znajomych ale tych blizszych to moge na palcach policzyc. Jak slucham dziewczyn co opowiadaja co sie u nich w zyciu dzieje to czuje sie jak zero bo ledwo polowe mam. Dlatego poszukiwania partnerki ograniczylem do forum i grup wsparcia na fb

Ja tez wole ske z takimi zadawac, chociaz ssma nie mam fobii spolecznej, ale jestem na tym forun, bo mam wrazenie, ze fobicy i osoby wrazliwe/niesmiale/introwertyczne sa bardzisj ogarniete i mozna z nini porozmawiac o wszystkim, a nie tyljo o tym co nasz otacza czyli o pracy, uczelni itp. Niestety ja rowniez rzadko trafialam na takie osoby i z tego co wiem to chyba wiekszosc ma.takieho pecha. Szkoda, bo podejrzewam, ze gdyby takir osoby razem sie spotkaly w jakimd miejscu to fajna relacja moglaby powstac.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Onigirinori - 04 Wrz 2019

(28 Sie 2019, Śro 17:12)Ciasteczko napisał(a): Niestety ja rowniez rzadko trafialam na takie osoby i z tego co wiem to chyba wiekszosc ma.takieho pecha. Szkoda, bo podejrzewam, ze gdyby takir osoby razem sie spotkaly w jakimd miejscu to fajna relacja moglaby powstac
To nie pech. Takie osoby można spotkać właśnie w szkole tylko, ewentualnie w pracy. Bo prawie nigdzie nie wychodzą, co najwyżej po bułki do sklepu.

Np. mieszkałam w takiej miejscowości gdzie każdy w sumie znał każdego (mam na myśli osoby w zbliżonym wieku). Wiecie, imprezy w sumie były w jednym miejscu. No to mnie praktycznie nikt nie znał i dziwił się, że też tam mieszkam :v


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Ciasteczko - 05 Wrz 2019

(04 Wrz 2019, Śro 19:44)Onigirinori napisał(a):
(28 Sie 2019, Śro 17:12)Ciasteczko napisał(a): Niestety ja rowniez rzadko trafialam na takie osoby i z tego co wiem to chyba wiekszosc ma.takieho pecha. Szkoda, bo podejrzewam, ze gdyby takir osoby razem sie spotkaly w jakimd miejscu to fajna relacja moglaby powstac
To nie pech. Takie osoby można spotkać właśnie w szkole tylko, ewentualnie w pracy. Bo prawie nigdzie nie wychodzą, co najwyżej po bułki do sklepu.

Np. mieszkałam w takiej miejscowości gdzie każdy w sumie znał każdego (mam na myśli osoby w zbliżonym wieku). Wiecie, imprezy w sumie były w jednym miejscu. No to mnie praktycznie nikt nie znał i dziwił się, że też tam mieszkam :v

No nie wiem, ja fobii nie mam i nie mialam, a i tak czulam sie jak najwieksze "dziwadlo"w szkole, bo wszyscy byli towarzyscy. W jakiejkolwiek klasie nie bylam, zawsze ludzie chodzili na imprezy klasowe, nikt ske nie izolowal, kazdy oprocz mnie juz po pierwszych zajecoach mial z kim siedziec w lawce, ja przez caly okres edukacji od podstawowki po studia siedzialam sama, tak trudno bylo mi sie otworzyc i pozbyc lekow. Jedyne osoby wycofane, lekowe jake spotkalam to kolezanka, o ktorej napisalam oraz dwie laski, obie mialy nauczanie indywidualne, wiec nawet zajec klasowych nie mialy.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Intruz - 05 Wrz 2019

W pracy nie. W miejscu w ktorym mieszkam też nie, hmm.. w szkole.. bardziej introwertyków.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Monimka - 06 Wrz 2019

Chyba tak ale czasem trudno ocenić. Nawet gdybym znała kogoś to raczej nie ma opcji żeby dowiedzieć się czy jest tu na forum.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Użytkownik 100307 - 09 Wrz 2019

Nie spotkałam. Przez lata szkolne byłam jedynym odludkiem^^ W pracy w sumie mam jedną osobę, która dość mało się odzywa, ale zdecydowanie nie nazwałabym jej fobiczną.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Smętny - 02 Maj 2020

Gdyby nie to forum, to istnienie innych fobików traktowałbym na równi z UFO, Yeti, Chupacabrą, Potworem z Loch Ness i Wielką Stopą :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Nowy555 - 02 Maj 2020

w szkole, na studiach , w pracy nie spotkalem zadnego fobika/fobiczki. Kiedy jeszcze nie znalem tego forum nie wiedzialem ze duzo jest ludzi ktorzy maja lub mieli rozne przejscia


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - niki111 - 02 Maj 2020

Na studiach byla taka jedna dziewczyna, bardzo zalekniona, bardziej ode mnie, nawet zagadalam do niej, ale bardzo krotko i nerwowo odpowiadala, szkoda mi jej bylo, wtedy pomyslalam, ze w sumie az takiej tragedii ze mna nie ma...


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Nowy555 - 02 Maj 2020

(02 Maj 2020, Sob 19:08)niki111 napisał(a): Na studiach byla taka jedna dziewczyna, bardzo zalekniona, bardziej ode mnie, nawet zagadalam do niej, ale bardzo krotko i nerwowo odpowiadala, szkoda mi jej bylo, wtedy pomyslalam, ze w sumie az takiej tragedii ze mna nie ma...
No to miales/as szczescie. U mnie na studiach byli wszyscy super przebojowi pelno znajomych itp itd. Przy nich czulem sie jak zero


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - nika370 - 28 Sie 2020

tylko jednego fobika spotkałam na terapii grupowej, przyznał się do fobii, miał na imię Damian.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Siódmy - 15 Cze 2021

Tak, kilka takich osób kojarzę. W liceum miałem kolegę podobnego do mnie, ale nigdy nie poruszaliśmy tematu fobii i innych tego typu. To było trochę takie udawanie, stwarzanie pozorów, że jest normalnie. Tak właściwie na każdym etapie nauki miałem w klasie osoby bardziej introwertyczne, nieśmiałe czy lękliwe nawet. W rodzinie też jest sporo osób, które wykazują cechy fobiczne.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Ciasteczko - 15 Cze 2021

Przez wiekszosc edukacji w szkole nie spotkalam zadnego fobika, chyba, ze dobrze sie ukrywali. Raz tylko w loceum mialam bardzo wycofana kolezanke, ktora unikala kontaktu z ludzmi. Ale ona nje tyle miala fobie co bardziej cos pokroju osobowosci schizoidalnej. Moze przesadzam, ame.ona unikala ludzi bo ich nie lubila, nie cjciala moec z nikim kontaktu. Obecnie tez sje izoluje z tego co kojarze, ale na 100% nie wiem gdyz po liceum kontakt stopniowo umieral z jej inicjatywy.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Nonnaa - 15 Cze 2021

Myślę, że spotkałam całkiem sporo osób, które teraz mogłabym podejrzewać o bycie fobikiem/fobiczką. Ale wtedy nie za bardzo zdawałam sobie sprawę, że istnieje coś takiego jak fobia. Nigdy też nie udało mi się nawiązać kontaktu z takimi osobami. Była za duża bariera. Łatwiej było mi jednak nawiązać kontakt z ekstrawertykami bo to oni "ciągnęli" znajomość.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Grande - 23 Cze 2021

Teoretycznie spotkałem na terapii grupowej, mówiły że mają fobie, ale udzielały się w rozmowach tak jak by jej nie miały.
Prawdziwy fobik to taki, który do obcych nigdy się nie odzywa nie pytany :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
No że chyba tylko jakieś formalności ma załatwić..


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - ocet_niewinny - 07 Wrz 2021

Czy spotkałam - trudno powiedzieć, nie czytam w myślach nieznajomym osobom mijanym na mieście. Widuję niekiedy osoby o nieśmiałym zachowaniu, ale czy tylko są nieśmiałe, czy to coś więcej - tego nie wiem :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Natomiast czy znałam - owszem. Moja dość dobra koleżanka z podstawówki okazała się być fobiczką. Najwyraźniej fobia nie dawała się jej we znaki, gdy razem chodziłyśmy do szkoły, jednak po wejściu w nowe otoczenie w następnych szkołach już było jej źle i sama skarżyła mi się na objawy fobii oraz na niemożność odnalezienia się w towarzystwie.

Kiedyś do mojej klasy w gimnazjum dołączył chłopak mający nauczanie indywidualne, który był w jakiś sposób ciężko zaburzony, do tego stopnia, że pojawił się w szkole pierwszego dnia i więcej już nie chciał przychodzić. Ktoś mówił mi, że on "bał się ludzi", więc możliwe, że miał coś pokroju silnej fobii. Myślałam sobie wtedy nieraz, że fajnie byłoby tak sobie z nim pogadać, bo jakby nie patrzeć, też zżerały mnie lęki i odizolowanie od grupy rówieśniczej. Jednak oczywiście nigdy nie zainicjowałam żadnej próby kontaktu.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Dalinar - 29 Paź 2021

Jedyne osoby, które teraz mógłbym podejrzewać o bycie fobikiem. W podstawówce i gimnazjum chodziłem do klasy z dziewczyną, która sprawiała takie wrażenie. Przez 6 lat praktycznie nie słyszałem jej głosu a twarz prawie zawsze miała częściowo zasłonięte przez włosy. Śmiano się z nas , że jesteśmy w sobie zakochani  :Stan - Uśmiecha się - LOL: . Nie żeby mi to jakoś przeszkadzało :Stan - Niezadowolony - Zawstydzony: , była całkiem ładna :Stan - Uśmiecha się: Co ciekawe ożeniła się pierwsza z całej klasy i już ma gromadkę dzieci, więc może nie było z nią tak źle.

Na studiach również była dziewczyna , która zawsze stała sama z boku. Po kilku miesiącach nawet sama do mnie zagadała, bo ja nie miałem odwagi, ale zaraz później zrezygnowałem, więc nie dane mi było jej poznać lepiej. Jeśli chodzi o osoby płci męskiej to niestety nie miałem przyjemności. Czasami się zastanawiałem czy nie jestem jedyny  :Postacie - Emo:

Ciekaw jestem czy w ogóle da się odróżnić osobę z fobią od osoby nieśmiałej?


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - Roztoczanka - 08 Lis 2022

Tak mi się wydaje, że spotkałam. Jak byłam na stażu w sklepie. Przyszły 3 osoby na zakupy 2 dziewczyny i chłopak. Ja byłam na kasie i chłopak kazał dziewczynie powiedzieć ile sztuk czegoś tam mają nie pamiętam czego. Dziewczyna wyglądała mi na nieśmiałą i że się mnie stresuje. W końcu chłopak musiał zapytać sam.
Wiele osób co wyglądają mi na pewnych siebie, po czasie wychodzi że są nieśmiali i w niektórych sytuacjach się dziwię sobie że jestem odważniejsza od nich.
Ludzie nie widzą po mnie fobii tylko myślą że jestem nieśmiała, gorzej miałam w gimnazjum. Myślą że jestem po prostu poważna, nie chce z nimi gadać, wstydzę się ich,  jestem smutna, zmęczona. Tylko raz dziewczyna w jednej pracy zapytała czy się jej boję. Więc to nie jest łatwe poznać czy ktoś ma fobie czy nie.


RE: Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? - *Lea - 18 Kwi 2024

Kiedyś raz usiadłam w autobusie obok jakiejś pani. Kiedy chciała wysiąść to miałam wrażenie, że bała się powiedzieć "przepraszam"- najpierw wstała, ja już też chciałam wstawać, ale pani zaraz usiadła z powrotem. Zastanawiałam się, czy jej nie zapytać, czy chce wysiąść, ale ja sama wstydziłam się do niej odezwać. Po dłuższej chwili powiedziała do mnie "przepraszam, czy mogłabym wysiąść?".


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.