Wycieczka szkolna ;/ - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Wycieczka szkolna ;/ (/thread-582.html) Strony:
1
2
|
Re: Wycieczka szkolna ;/ - nolikeothers - 28 Lut 2009 Gilraen napisał(a):Wycieczka szkolna to jeszcze nic. Gdy nie jedzie się z klasą na wycieczkę, nikt nie robi wielkiego halo, ale gdy nie idzie sie na połowinki, trzeba przygotować się na pytania typu: "No co ty?", "Nie idziesz???, Dlaczego?". A gdy odpowiadam, że nie mam ochoty i nie lubię tego typu zabaw, to wszyscy dziwnie na mnie patrzą.Dokładnie.Mam tak samo Re: Wycieczka szkolna ;/ - Itsuu - 13 Cze 2012 Trochę odświeżę. Pod koniec maja wróciłam z 3-dniowej wycieczki szkolnej. Nie powiem, żebym się jakoś bardziej z klasą zintegrowała, niby nic się tam nie działo, ale i tak czuję się od tamtej pory jeszcze gorzej niż przedtem. Jak jakaś kompletna kaleka towarzyska. Po powrocie nie potrafilam patrzec na ludzi przez 2 dni, doslownie. Nawet na rodzinę. Teraz boję się ich jeszcze bardziej A w szkole to już ledwo wytrzymać potrafię. Wszystko się pogorszyło, wszystko. :hamster_sorry: Re: Wycieczka szkolna ;/ - Luna - 14 Cze 2012 Wycieczki szkolne są ohydnie męczące dla ludzi niezintegrowanych z klasą Jak teraz sobie przypominam te wycieczki, w których zdecydowałam się wziąć udział, to rzeczywiście było z nich więcej stresu niż radości z zobaczenia czegoś nowego. Ach, złote szkolne czasy Re: Wycieczka szkolna ;/ - Itsuu - 15 Cze 2012 Niby miałam na tej wycieczce wypocząć, a męczyłam się praktycznie od samego początku. Najgorsze były jazda autokarem, czas wolny i noce, czyli pory ulubione dla większości normalnych. Ledwo to mogłam przeżyć. Tylko czekałam, kiedy w końcu gdzieś pójdziemy, żeby wszyscy byli czymś zajęci A po powrocie byłam pierwszą, która pojechała do domu, nawet się za nikim nie obejrzałam, tylko wzięłam plecak i uciekłam...Mama się na mnie obraziła, bo jej nie chciałam opowiadać o wycieczce itd. Naprawdę miałam wszystkiego dość, potrafiłam się wysilić tylko na odpowiedzi typu: aha, no, nie, tak, yhym...nie mogłam, szczerze nie mogłam ani z ludźmi rozmawiać ,ani ich słuchać. A wszystkie inne problemy tylko się zwiększyły Rodzice nie chcą mnie zapisać do psychologa, bo mówią, że sobie to wszystko sama wmawiam i że mi przejdzie. A tu już nawet nie chodzi o to głupie rozmawianie z ludźmi, tylko to co się dzieje ze mną w środku (sorry za trochę offtopic na końcu) Re: Wycieczka szkolna ;/ - Raven - 15 Cze 2012 Itsuu napisał(a):Rodzice nie chcą mnie zapisać do psychologa, bo mówią, że sobie to wszystko sama wmawiam i że mi przejdzie. A tu już nawet nie chodzi o to głupie rozmawianie z ludźmi, tylko to co się dzieje ze mną w środku A po co Ci rodzice do tego? Re: Wycieczka szkolna ;/ - Aniriti - 17 Cze 2012 Itsuu, mamy identyczną sytuację. Moi rodzice twierdza to samo, co Twoi. Do której klasy chodzisz? Re: Wycieczka szkolna ;/ - Itsuu - 17 Cze 2012 @Aniriti pierwsza liceum...tragedia. Czytałam twój post powitalny i faktycznie mamy podobnie...zamiast się zmobilizować jakoś pod koniec roku to ja wieję z lekcji i w ogóle, to już nie jest zwykłe "nie chcę mi się iść do szkoły" Re: Wycieczka szkolna ;/ - Aniriti - 28 Cze 2012 Rozumiem Cię doskonale, szkoda tylko że otoczenie odbiera paniczny lęk jako zwykłe lenistwo. Własnie na tym polega problem. Re: Wycieczka szkolna ;/ - MarszałekFoch - 08 Lip 2012 Jutro mam wyjazd na zieloną szkołę... Jea. Wcale się nie cieszę z tego wyjazdu. Wystarczająco się w tym roku najeździłem (góry, Podlasie, Poznań, Bory Tucholskie i tak dalej) to raz. Po drugie moje samopoczucie przy fobii i małomówności w grupie ponad 100 osób spadnie rażąco w dół. Mają mnie dokwaterować z kolesiem, którego będę widział na obozie po raz pierwszy. Już czuję, że czeka nas bardzo fascynująca konwersacja - nie zamienię z nim ani słowa . Przez prawie dwa tygodnie. Trzecia rzecz to strach przed kompromitacją. Będziemy pływać na łódkach, wykonywać jakieś zadania survivalowe i robić szałasy. W grupach. Biorąc pod uwagę moje żenujące zdolności manualne mam obawy, że nasza grupa będzie najwolniejsza czy też że nasz szałas się pod nami zawali co skończy się kompromitacją na maksa. Do tego jeszcze rzeczy, które reszcie społeczeństwa nie sprawiają problemów - wypady na plażę czy dyskoteki. Oraz zupełnie nowi ludzie - na ponad 100 osób znam bardzo dobrze 5 przy czym z jedną jestem na pieńku i mam obawy, że będzie chciała mi zepsuć reputację, dalszych prawie 30 pobieżnie. Dla socjofoba to udręka. A zresztą - przecież zdążę się odizolować od grupy już pierwszego dnia xD. Trzeba będzie przemycić prochy uspokajające bo nie wiem, jak przeżyję najbliższe 10 dni. Re: Wycieczka szkolna ;/ - Użytkownik 8876 - 06 Cze 2013 Zawsze miałam problem z wycieczkami szkolnymi i nigdy nie chciałam jeździć - chodzi mi o te kilkudniowe wycieczki, bo takie jednodniowe to w porządku, mowa tu o gimnazjum. W porządku dlatego, że miałam fajne koleżanki, jednak na kilka dni nie mogłabym wytrzymać z tym towarzystwem, bo byłabym bardzo skrępowana tym wszystkim: spaniem, potem spędzaniem całego dnia z ludźmi, masakra. W głębi duszy jednak zawsze żałowałam, że nie jadę, ale akurat miałam taką koleżankę, że ja bez niej sie nigdzie nie ruszę, a ona beze mnie też nie [chyba, a przynajmniej tak mi się wydawało]. Teraz w technikum nigdy za żadne skarby świata nie pojechałabym na wycieczkę z moją obecną klasą. Nie wiem nawet czy bym pojechała, gdybym tylko jako jedyna miała nie jechać. Nienawidzę swojej klasy, nie cierpię tych ludzi. Mam w klasie tylko jedną fajną koleżankę, która jednak czasem też mnie denerwuje i oczywiście też się jej wstydzę. Nie wiem co to będzie w drugiej klasie technikum, chyba to samo, albo jeszcze gorzej. ; / Re: Wycieczka szkolna ;/ - Zasió - 09 Cze 2013 O, jaki fajny archelogoczny temat Nigdy eni jeździłęm an wycizeki typowo "zabawowe" "spoęłcnzo-interakcyjno-zabawowe" - wicie, rozumicie, łążenie po górach na mazurach, ognisko i klepisko i itp. Bo przecież byłęm z daleka od tych ludzi, eni umialym sie bawic, stalbym sam, z boku,jak idiota. Wycieczkę tego typu z liceum znam tylko z nagrań video. Jeździłem tylko na wycieczki "ziwedzane", gdzie malo bylo czasu wolnego, albo nei istnial. Na takich bylo wciaż nieprzyjemnie, xle, nieswojo, niekomfotowo, niefajnie, samotnie, odstajaco, pusto, niepewnie, ale jednak bezpieczniej. I szkoda bylo mi to tracic. Totalny hardkor to byl zagraniczny wyjazd z chorem w liceum. Aaała... Ale jednak co zobaczylem, to moje. Sam nigdy bym tam nei pojechał... Ta, juz gdzies o tym pisalem. Takie dziwne wspomnienie - traumatyczne, ale jednak wartościowe. Strach pomyśleć, jakl byłoby wpsaniale bez fobii... Re: Wycieczka szkolna ;/ - stap!inesekend - 09 Cze 2013 Ja z większości wycieczek szkolnych się wykręcałem, podobnie jak z wieloma innymi eventami. Ciekawe, jak na kogoś kto obecnie [patrz: mój wątek w dziale ukrytym]. A może to właśnie dlatego. Re: Wycieczka szkolna ;/ - user - 12 Cze 2013 Za czasów podstawówki i gimnazjum wycieczki traktowałem w pewnym sensie jako wybawienie od szkoły i lekcji. W technikum zacząłem ich unikać, bo to właśnie w okresie pomiędzy końcem gimnazjum, a początkiem technikum moja fobia się wyraźnie nasiliła. Jeśli chodzi o takie dalsze wycieczki szkolne autokarem, to w technikum byliśmy na tyle niezgraną klasą, że przez 4 lata nie zorganizowano ani jednej wycieczki! Re: Wycieczka szkolna ;/ - Użytkownik 8876 - 06 Lip 2013 Ludzie! Ja teraz wyjechałam na 2 tygodnie do sanatorium. Jestem tu już ponad tydzień, nawet nie pojmujecie jak mi jest ciężko. Poznałam tu tylko kilka osób na ok. 40, bardzo mało się odzywam choć jestem z najstarszych osób bo mam 17lat. Czuje się okropnie, zaczynam mieć wielką pretensję do rodziców że kazali mi tu przyjechać, a nie powinnam bo chcą dla mnie dobrze ale jednak... Wiecie co, poczułam w sobie wielką siłę że to jakoś znoszę, poczuła, że jestem silna. Ale naprawdę czuję się tu bardzo źle. Z poznawaniem nowych ludzi idzie mi fatalnie. Odważylibyście sie na taki wyjazd? Ja już nigdy więcej tu nie wrócę. Re: Wycieczka szkolna ;/ - iLLusory - 07 Lip 2013 Ale bym sobie pojechała na wycieczkę szkolną.....aj ja jaj....ale zaraz, zaraz...ja już nie chodzę do szkoły. Re: Wycieczka szkolna ;/ - Hatifnatka - 16 Lip 2013 iLLusory, ja podobnie mam. Tylko, że nie z takimi klasami jakie miałam, ale jakby ludzie byli fajni to z chęcią gdzieś bym się wybrała i pozwiedzała Polskę. Klasy już jednak dawno nie posiadam . Kiedyś z takich wycieczek nie korzystałam za bardzo, no chyba, że we wczesnej podstawówce. W gimnazjum byłam na jednej. Nie za dobrze czułam się na takim czymś. RE: Wycieczka szkolna ;/ - paranormal987 - 20 Kwi 2018 W podstawówce i gimnazjum jeździłem na wycieczki. Nie lubiłem ich ze względu na rówieśników. Unikałem wycieczek klasowych z noclegami, bo wiedziałem, że mogą być głośni w nocy, co przeszkadzałoby mi zasnąć Ale 2 razy pojechałem w 1 klasie gimnazjum, raz z 1 noclegiem, drugi raz z 2 noclegami. Potem dalej nie jeździłem na wycieczki z noclegami. W technikum zdarzyło mi się pojechać na jakąś wycieczkę, ale generalnie unikałem w ogóle, bo zachowanie rówieśników na wycieczkach było "tragedią". |