Co was skłoniło do pierwszej wizyty u lekarza? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Profesjonalna pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-45.html) +--- Wątek: Co was skłoniło do pierwszej wizyty u lekarza? (/thread-7032.html) Strony:
1
2
|
Re: Co was skłoniło do pierwszej wizyty u lekarza? - Nieprzyjaciel - 14 Lis 2012 Odpuściłem szkołe na semestr i myślałem, że w domu mi jakoś samo przejdzie. Jednak niestety tak nie było, problem rósł. Do psychiatry poszedłem, kiedy byłem przyparty do muru przez lęk, a za kilka dni miałem zaplanowany ważny egzamin. RE: Co was skłoniło do pierwszej wizyty u lekarza? - paranormal987 - 27 Paź 2017 Psycholog mnie namówił, poszedłem tylko raz, bo za psychiatrami nie przepadam RE: Co was skłoniło do pierwszej wizyty u lekarza? - MsMadeleine - 21 Gru 2017 Poczułam, że nie wystarczy wiedzieć o tym, że ma się problemy, tylko trzeba działać. Wegetowałam przez około 6 lat, prosiłam o pomoc kilka osób, ale zawsze bagatelizowali to. Miałam trochę lepszy dzień, zadzwoniłam zestresowana zapisać się do psychiatry. Termin miałam po dwóch tygodniach. Chciałam nawet zrezygnować, ale osoba, z którą wtedy miałam częsty kontakt prosiła, żebym się nie poddawała. Poszłam, dostałam leki, które działają i jest lepiej. RE: Co was skłoniło do pierwszej wizyty u lekarza? - Amadeusz626 - 02 Sty 2018 Nie radziłem sobie z lękiem w szkole, nie było innego wyjścia. Pierwsze spotkanie (3 lata temu) było mega stresujące, miałem wrażenie, że do psychologa chodzi niewiadomo kto, z powaznymi zaburzeniami. Teraz psycholog i psychiatra na porządku dziennym (tzn. co 2-4 tygodnie). RE: Co was skłoniło do pierwszej wizyty u lekarza? - Kylar - 16 Sty 2018 Bezradność, brak nadziei, trochę desperacja, a to forum i jego użytkownicy dali impuls i motywacje RE: Co was skłoniło do pierwszej wizyty u lekarza? - Lora - 19 Sty 2018 Zakochałam się, ale on mówi, że moje milczenie go zabija i odstrasza. Gdyby nie fobia moglibyśmy spróbować być razem, ale teraz nic by z tego nie wyszło, dlatego idę w środę do psychiatry i psychoterapeuty. Pierwszy raz. W wieku 29 lat. Zbierałam się dobre kilka lat. Jestem zmotywowana, żeby zacząć coś robić, bo wystarczająco dużo czasu zmarnowałam. Nie wiem dlaczego akurat teraz to mnie tak uderzyło, poczucie zmarnowanego czasu, jakby mi ktoś w łeb z cegły przywalił. RE: Co was skłoniło do pierwszej wizyty u lekarza? - Shiro - 19 Sty 2018 (19 Sty 2018, Pią 18:52)Lora napisał(a): Zakochałam się, ale on mówi, że moje milczenie go zabija i odstrasza. Gdyby nie fobia moglibyśmy spróbować być razem, ale teraz nic by z tego nie wyszło, dlatego idę w środę do psychiatry i psychoterapeuty. Pierwszy raz. W wieku 29 lat. Zbierałam się dobre kilka lat. Jestem zmotywowana, żeby zacząć coś robić, bo wystarczająco dużo czasu zmarnowałam. Nie wiem dlaczego akurat teraz to mnie tak uderzyło, poczucie zmarnowanego czasu, jakby mi ktoś w łeb z cegły przywalił. Na zmiany nigdy nie jest za późno. Życzę Ci aby wszystko się ładnie ułożyło Ja też się długo zbierałem. Na poważne kroki nadal się zbieram. Czas nigdy nie jest zmarnowany. Nawet taki spędzony na głupotach, w samotności itp. może być lekcją na przyszłość RE: Co was skłoniło do pierwszej wizyty u lekarza? - slonecznik77 - 22 Sty 2018 Ja to kiedyś z rodzicami poszedłem, ale wtedy miałem 12 lat i nn. RE: Co was skłoniło do pierwszej wizyty u lekarza? - damiandamianfb - 16 Lis 2018 Zły stan, zauważyłem, że samodzielna terapia nie wiele dała i stracenie nadzieji, że samo kiedyś minie |