Bardzo krótki przepis... - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Bardzo krótki przepis... (/thread-8935.html) |
Re: Bardzo krótki przepis... - Zasió - 19 Maj 2013 Lepiej byście podali jakiś szybki i dobry przepis na ciasto do pizzy... Re: Bardzo krótki przepis... - dżizys - 19 Maj 2013 Zas napisał(a):Lepiej byście podali jakiś szybki i dobry przepis na ciasto do pizzy... Kup mrożoną pizze, przeczytaj z opakowania sposób przyrządzenia a raczej odmrożenia. Uczyń tak. Pozdrawiam Re: Bardzo krótki przepis... - BlankAvatar - 20 Maj 2013 zebym znal taki sposob na fobie... ---- kolejne duze poprawki w 2a, male pod koniec 2b, spore w 3a i jeszcze w 4 na dokladke. przeczytajcie jeszcze raz i jakby cos bylo niejasne (za duzo info, albo za malo) to dajcie znac Re: Bardzo krótki przepis... - dżizys - 20 Maj 2013 doTheyKnowItsChristmas? napisał(a):Uwazam, ze warto by bylo opisac twoj przypadek przed wszystkimi punktami, ktore spolodziles. Ja myślę podobnie. Nie chodzi mi tutaj już o to byś podał dokładnie całą swoją historię, ale jak w praktyce wykorzystać to co napisałeś... Teoria, teorią ale najlepiej poradzi osoba która sama z tego korzystała (przy okazji mógłbyś zarzucić tytułem najlepszej książki). Co Tobie pomogło w odniesieniu sukcesu najbardziej, jakie były momenty kluczowe terapii i czy to się obyło bez pomocy lekarzy specjalistów? W skrócie jak przekuć książkę, czyli informacje czysto teoretyczne na praktykę, a więc jak to sobie w głowie ułożyć by można było korzystać w życiu. Re: Bardzo krótki przepis... - BlankAvatar - 20 Maj 2013 te ksiazki to poradniki, wiec sa wlasnie tak napisane, zeby "przekuc teorie na praktykę", a nie zeby zdac egzamin z psychologii. co moge zalecic? Szukac roznych zrodel, roznych ksiazek, korzystac z pomocy (rozwniez specjalistów). Nie bede podawal mojej "ulubionej" ksiazki, bo to jest sprzeczne z punktem 4. Momentem kluczowym w terapii bylo odkrycie, ze mozna sie wyleczyc i ze mozna stawiac sobie rozne cele i odnosic sukcesy, jesli znalezc odpowiednia droge do ich osiagniecia. Re: Bardzo krótki przepis... - dżizys - 20 Maj 2013 BlankAvatar napisał(a):te ksiazki to poradniki, wiec sa wlasnie tak napisane, zeby "przekuc teorie na praktykę", a nie zeby zdac egzamin z psychologii. Poradniki- w porządku, ale wiele książek jest pisana dla pieniędzy, nie mają na celu naprawdę komuś pomóc. Chodzi mi o najlepszą pozycję, diamencik przy całej tonie urobku, coś dobrego. Czy jednak uważasz, że lepiej przekopać internety i natknąć się na 15 bubli by móc odnaleźć jakąś skuteczną pozycję niż pomóc- pisząc tutaj tytuł najlepszej knigi? Nie wiem czy gdzieś opisałeś swój przypadek ale wydajesz się taką osobą, która nie chce się podzielić tym jak z tego wyszła. W stylu: "dojdźcie sobie sami do tego, ja to zrobiłem i wy dacie radę..". Może to i dobra motywacja do szukania rozwiązania, ale pomoc w wyjściu z tego przy pomocy kogoś kto uporał się z chorobą i radami jak to sam zrobił mogło by się okazać bardziej pomocne. Re: Bardzo krótki przepis... - BlankAvatar - 20 Maj 2013 ojej nie pomyslalem, ze ktos moglby nie zauwazyc mojej pieknej sygnatury Re: Bardzo krótki przepis... - Zasió - 20 Maj 2013 nie nie. blank opisal swoj przypadek, i to doglebnie... (choc opis jest dluuugi i czasem trudno dokopac sie w nim takich punktow zwrotnych (bo terapia to zrestza proces. itp... ) nie wyklucza to tak czy inaczej prezentowania w jakims stopniu postawy, o jakiej mowisz... albo inaczej - nie oceniajac czy inne porady sa mozliwe, czy nie - innych sie od blanka nie spodziewaj. w jakims stopniu pewnie slusznie Re: Bardzo krótki przepis... - BlankAvatar - 20 Maj 2013 bardziej konkretetnej porady moge udzielic -w maire moich mozliwosci- po uslyszeniu konkretnego pytania, bo jak ktos pyta "jak wyjsc z fobii", albo "co mnie pomoglo", a ja nawet nie wiem co on rozumie przez ta fobie i czym ta fobia dla niego jest... Tych precyzyjnych rad udzielam na forum przy okazji jakiegos tematu (ale sa to zawsze moje opinie oparte na moich doswiadczeniach - trudno zrobic z tego jakis zbiór zlotych porad na wyjscie z fobii). anyway, nie zatajam informacji by czerpac satysfakcje - po prostu nie wiem, co odpisac. Re: Bardzo krótki przepis... - dżizys - 20 Maj 2013 BlankAvatar napisał(a):bardziej konkretetnej porady moge udzielic -w maire moich mozliwosci- po uslyszeniu konkretnego pytania, bo jak ktos pyta "jak wyjsc z fobii", albo "co mnie pomoglo", a ja nawet nie wiem co on rozumie przez ta fobie i czym ta fobia dla niego jest... Chciałem byś napisał pozycję książki najlepszej według Ciebie na rynku- nie zrobiłeś tego, no okej.... Napisałeś o sygnaturce, z tym tylko, że nie wiem czy ta jedna pozycja, którą masz na chomiku jest dobra. Może być to kompletny stek bzdur. Poradniki mają to do siebie, że nie każdy jest dobry. Zas napisał, że gdzieś masz swój post z opisem, możesz podesłać link? Poznając jakiś inny przypadek można zobaczyć tam też siebie i wynieść z tego lekcję. Re: Bardzo krótki przepis... - BlankAvatar - 20 Maj 2013 dżizys napisał(a):Chciałem byś napisał pozycję książki najlepszej według Ciebie na rynku- nie zrobiłeś tego, no okej.... Napisałeś o sygnaturce, z tym tylko, że nie wiem czy ta jedna pozycja, którą masz na chomiku jest dobra. Może być to kompletny stek bzdur. Poradniki mają to do siebie, że nie każdy jest dobry.hope, heimberg - to jest dosc nowa forma CBT opracowana przez klinicystów opierajacych sie na badaniach empirycznych. richards - to inny program terapii pb, nie kazdemu pasuje, ale mnie pomogl. Oprocz tego ksiazki i depresji a takze dziesiatki krótszych tekstów i informacji, ktore mogly mi jakos pomoc, gdy mialem z czyms problem (przykladowo, jesli obawiam sie ze wygladam jak fleja, to szukam informacji jak zaczac ubierac sie lepiej). *oczywiscie inne ksiazki te sa przydatne, bo zawsze mozna znalezc jakas informacje na temat radzenia sobie z lękiem, której nie uwzględniono w danym programie. Komus jeden sposób mzoe bardziej pasowac czy drugi etc. Dlatego zachecam do czytania roznych (co widacw pierwszym poscie "co chwile") . Nie mecz mnie o jakas "najlepsza ksiazke specjalnie dla ciebie" Staram sie wrzucac dobre ksiazki lub chociaz takie, w ktorych bzdur jest mozliwie malo. dżizys napisał(a):Zas napisał, że gdzieś masz swój post z opisem, możesz podesłać link? Poznając jakiś inny przypadek można zobaczyć tam też siebie i wynieść z tego lekcję.nie wiem czy moj temat jakos specjalnie pomoze, bo tam opisane sa moje perypetie po prostu i to co tam sobie po drodze myslalem. Choc mozna odnalezc w nim jakeis porady, to nie byl on pisany z mysla by byc poradnikiem. No i pisalem go juz wtedy gdy z fobia spoleczna mialem juz z górki. (trudno nie odniesc wrazenia, ze probujesz udowodnic mi "nieczyste" intencje jakbym mial chcec kogos nabrac czy zataic najwazniejsze informacje ze zlosliwosci) Re: Bardzo krótki przepis... - dżizys - 20 Maj 2013 Nadinterpretujesz pewne moje wypowiedzi. Pisałem byś podał tytuł książki, która jest najlepsza dla CIEBIE, nie dla mnie. Tu jest ogromna różnica. Jest to tak zwana opinia czytelników. Na podstawie tego można wnioskować czy warto daną lekturę czytać czy nie. Coś jak z filmem, im lepsza ocena tym większa szansa, że i mi się spodoba. Lepiej trafić na coś genialnego szybciej niż tracić czas na szukanie. Re: Bardzo krótki przepis... - BlankAvatar - 20 Maj 2013 OK, odpowiem tak: jesli poswiecisz chwile na przejrzenie tytułow ksiązek z drugiego tematu, to zauwazysz ze sa to poradniki oparte glownie na: cognitive therapy, cognitive behavioural therapy, mindfulness based cognitive therapy, mindfulness based stress reduction, progressive muscle relaxation.. oprocz tego sa tez bardziej popularnonaukowe ksiazki z positive psychology, emotional inteligence golemana ale tez jakies lzejsze ksiazki akademickie Re: Bardzo krótki przepis... - BlankAvatar - 13 Lip 2013 /up, dodałem punkt 5 i 6 Re: Bardzo krótki przepis... - BlankAvatar - 19 Lip 2013 /poprawki w 6a Re: Bardzo krótki przepis... - jack - 21 Lip 2013 Kurde no, nie przeczytałem wszystkiego ale masz w zupełności rację szacun dla Ciebie BlankAvatar pokazujesz jak wyjść z fobii a ludzie to tak sobie tu robią chyba jaja jakieś ? hehe miałem Cię na gg ale coś nie chciałeś pisać ze mną po pewnym czasie bo pewnie uznałeś mnie za świra ? ogólnie podoba mi się to co piszesz Wiesz ja nadal mam fobię społeczną , niby, to taka etykietka a każdy przecież ma inaczej trochę ja miałem tak ,że cholernie bałem się kobiet,serio to był lęk do nie przezwyciężenia a teraz , pffff Da się ? Da Da się i nie to nie są jaja,tylko trzeba zasięgnąć informacji , On wskazuje wam drogę a Wy co ? Ja powiem tak po skrócie ,najpierw zmiana myślenia,tak to Wy myślicie ,nie ma żadnego przeznaczenia ,To wy jesteście kowalem własnego losu i nikt inny,możecie robić co tylko chcecie , możecie myśleć co chcecie to od was zależy o czym i jak myślicie jak myślicie o to was zaleje To proste zasady wynaleziono je kilka tysięcy lat temu przez budde mniej więcej no Tu się BlankAvatar obrazi pewnie że wyskakuje z buddyzmem Ale to on był pierwszy tzn ? Budda , no skurczybyk miał łeb i wiedział o co kaman i wiedział jak działa ten głupi mózg naprawdę możecie być panami własnego losu,co z tego że napiętnowała was przeszłość,przeszłości już nie ma,zachowana jest tylko w mózgu,a że mózg jest neuroplastyczny to można go zmieniać Re: Bardzo krótki przepis... - Zasió - 21 Lip 2013 A receptą jest słodka emotka. Re: Bardzo krótki przepis... - BlankAvatar - 21 Lip 2013 dzieki jack p.s. ja teraz praktycznie z nikim z for nie pisze, wiec nie bierz do siebie, zez toba tez nie Od dluzszego czasu ograniczalem moje 'netowe' znajomosci. Re: Bardzo krótki przepis... - jack - 02 Wrz 2013 Zas napisał(a):A receptą jest słodka emotka. Tak jest receptą robię to z przyzwyczajenia i tylko pewnie dlatego Ty możesz w pewne rzeczy nie wierzyć, ale możesz też się dokształcić i w końcu dojść do pewnych faktów na własnej skórze Może i jestem głupek,życie biorę jako żart,jakiś kurde wymysł gorszego idioty niż ja,zwykły przypadek a może ingerencja kogoś mądrzejszego ? e wątpię Po prostu przypadek,chociaż ponoć ich nie ma,ufo te sprawy ? duchy ? nie wierze w to więc chyba ze mną ok co ? BlankAvatar napisał(a):dzieki jackNie ma za co po prostu podoba mi się to co piszesz i tyle a reszta jak chce to sobie może siedzieć w ja nadal siedzę ,ale to nie to co było jest lepiej zresztą wszystko co piszesz to fakty Re: Bardzo krótki przepis... - BlankAvatar - 08 Paź 2013 /poprawki ok - miko - 04 Gru 2013 a wg mnie jest ok. takie teksty sa potrzebne Re: Bardzo krótki przepis... - jack - 23 Sty 2014 miko napisał(a):a wg mnie jest ok. takie teksty sa potrzebnePewnie że są potrzebne ale pseudointeligencja zaprzecza pewnym faktom Re: Bardzo krótki przepis... - evianka - 17 Lut 2014 jack napisał(a):...najpierw zmiana myślenia...++ zamieszczony przez pawellos utworek od minuty 2:55 http://www.youtube.com/watch?v=A7rUqAVJJ0A ...dobra, zdaje sobie sprawę że to, co zaraz napiszę jest irracjonalne... bo nie raz takie słowa słyszałam, nie raz sama je sobie powtarzałam.... ale widać czasem potrzebna jest iskra w odpowiednim momencie. Tym razem dotarło - zaczynam inaczej postrzegać pewne rzeczy i przede wszystkim ludzi - są walnięci tak samo jak ja a jakoś nie robią z tego problemu, nie biczują się że coś zrobili albo powiedzieli źle i naprawdę mają głęboko gdzieś to że w kontaktach z nimi panikuję z byle powodu BlankAvatar i jack zgadzam się z wami, żeby zacząć pracę nad sobą trzeba zmienić swoje myślenie. I ja chyba już do tego dojrzałam. Mam nadzieję że to nastawienie szybko nie zniknie ...ale teraz spróbuje skorzystać z twojej rady i znaleźć właściwy tylko dla mnie sposób na ogarnięcie swoich problemów z ludźmi. Re: Bardzo krótki przepis... - pawellos - 18 Lut 2014 Wczoraj natrafiłem na filmik, który całkowicie rozwalił moje dotychczasowe myślenie na temat ograniczeń związanych z fobią. Nawet dzisiaj nie mogę przestać o tym myśleć. A dlaczego? GDYŻ CAŁKOWICIE OBNAŻYŁ PRAWDĘ. Do tej pory nie chciałem się przed sobą przyznać że tkwię w ograniczeniach i strachu, chociaż wiedziałem że tak jest. Teraz usłyszałem to z zewnątrz. Gość w filmiku całkowicie zaatakował i obnażył tą moją chorą powłokę złożoną z fobii, lęku i innych śmieci. Nadal jestem lekko zszokowany, zwłaszcza że wiem co mnie czeka, jeśli nadal będę w tym tkwił. Naprawdę czas na zmiany, nie ma co marnować życia. Boimy się że poniesiemy porażkę, ale jeśli nie spróbujemy to się tego nie dowiemy. A jeśli nie będziemy próbować i będziemy unikać porażek, to zmarnujemy sobie życie. Naprawdę polecam ten film https://www.youtube.com/watch?v=w7YRk87HnR4&feature=c4-overview&list=UUWggAdOIDAsoW81MJQubfFA Niech nie zmyli was tytuł bo można to odnieść również do fobii. Szkoda że nie ma dalszego ciągu tego filmu, aczkolwiek jest tam sporo innych których jeszcze nie obejrzałem, też zapewne ciekawych. Jeśli nie zmienimy swego myślenia teraz, to z każdym dniem będzie coraz trudniej to zrobić, a życie ucieka nam przez palce. Nic nie robiąc, z każdym dniem pielęgnujemy w sobie te chore halucynacje. Re: Bardzo krótki przepis... - iLLusory - 18 Lut 2014 Oj tak. Podoba mi się ten gościu. Jeśli chodzi o moje porażki zewnętrzne, to przez lata takiego czy owego traktowania, można się do tego przyzwyczaić i faktycznie już w końcu nie robi to żadnego wrażenia. |