PhobiaSocialis.pl
Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+--- Wątek: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. (/thread-136.html)



Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Luna - 27 Gru 2011

Dzięki, ale najgorsze dopiero przede mną, jak to zauważył Petrus : P

krist napisał(a):jak czekalam to byly 2 okienka i zajete az po samo wyjscie
U mnie podobnie, jest masa ludzi! W kolejce do kasy stałam co najmniej 20 minut.

Szyszka napisał(a):Jak się skończyło kurs to ile jest on ważny? Po jakim czasie trzeba go powtarzać?
Podobno jest ważny bezterminowo, ale do większej zmiany przepisów (?) Coś takiego znalazłam w necie. Zapisz się na egzamin, próbuj :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt045

Czupakabra napisał(a):Poza tym jeździ się z jakimś listkiem itp. ; D
Ja i tak mam zamiar jeździć z takim listkiem, jeśli jakimś cudem uda mi się to prawko zdać xd


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Szyszka - 27 Gru 2011

Ja jak zdam to będę w ogóle liściem jeździć żeby mnie z daleka było widać i można uciec ;3 Spróbuję jeszcze raz, ale nie widzę sensu obecnie próbować, bo na egzaminie zachowuje się jakbym pierwszy raz na oczy samochód widziała.


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - masterblaster - 27 Gru 2011

Sądząc po sobie (póki co nie mam prawka), proponowałbym zamiast zielonego listka piracką flagę :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - bedzielepiej - 27 Gru 2011

Również gratuluję Luna. Trzymaj za mnie kciuki 9 stycznia :-)


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - zxc - 27 Gru 2011

Zdasz Luna spokojnie tylko pamiętaj żeby się nie denerwować. Nie zaszkodzi też zagadać do egzaminatora o jakiś wspólny temat. Tzn. każdy miał stracha ale po prostu nie panikuj :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Szyszka - 27 Gru 2011

zxc napisał(a):Nie zaszkodzi też zagadać do egzaminatora o jakiś wspólny temat.
O ile trafi się na normalnego egzaminatora. Jak oni są nagrywani to się wszystkiego boją.

Dobra nie wchodzę do tego tematu, bo się denerwuje ;3


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Luna - 28 Gru 2011

bedzielepiej napisał(a):Trzymaj za mnie kciuki 9 stycznia
Pewnie, że będę trzymać : )

masterblaster napisał(a):proponowałbym zamiast zielonego listka piracką flagę
:Stan - Uśmiecha się - LOL: Wielki, powiewający transparent!


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - gośćd - 05 Sty 2012

...


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - ostnica - 05 Sty 2012

Luna, super sprawa, gratuluję!
Ja miałam podejście do prawka kilka lat temu, nie podeszłam do egzaminu praktycznego... Już już prawie dojrzałam do zrobienia prawa jazdy w tym roku (odkryłam w sobie wreszcie motywacji do tego - po leczeniu terapeutycznym) ale nie uzbierałam kasy póki był samochód w rodzinie, a teraz ani kasy ani faceta z autem, no o tym nie pomyślałam, rozstając się!:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
A poza tym mam wątpliwości, czy jako neurotyczka (pal licho fobię, powiedzmy, że dzięki temu bym jeździła ostrożniej), przez koszmarne rozkojarzenie, nie byłabym zagrożeniem na drodze? dla siebie, co najgorsze:Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - uno88 - 05 Sty 2012

@up
Każdy rozkojarzony jest zagrożeniem na drodze. Dlatego na lekach mogących powodować rozkojarzenie jest napisane by raczej unikać jazdy. Sam miałem dzwona przez swój brak koncentracji. Ktoś może się czepiać ,ale dla mnie osoby ,których dolegliwości powodują zaburzenia koncentracji (np. depresja) ,rozkojarzenie i tego typu rzeczy to jazdę powinny sobie odpuścić.


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Luna - 05 Sty 2012

Dziękuję, Ostnico, ale właściwy czas na gratulacje przyjdzie po zdaniu praktyki : ]

Takie rozkojarzenie brzmi niepokojąco. Najwyżej zrób prawko i poobserwuj, jak czujesz się za kierownicą. Jeśli uznasz, że to nie dla Ciebie, to nie będziesz jeździć :Memy - Cool Doge:

Ha, ponoć nowe przepisy jednak nie wejdą od lutego :Memy - Cool Doge:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - gemsa84 - 05 Sty 2012

nu, dopierow za rok!!! :Stan - Uśmiecha się: także może zdąrze :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Szyszka - 05 Sty 2012

Niezmiernie mnie to cieszy, jest szansa, że zdam :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Spróbuję tym razem z lekami, o ile na mnie dobrze podziałają.


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Czupakabra - 05 Sty 2012

W tym ministerstwie pracują jacyś żartownisie. Ale tak naprawdę celem tego zamieszania było, że Ci którzy chcieli zrobić, a nie umieli zacząć zostali odpowiednio zmotywowani. : P Także dziękuję. : P


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - gemsa84 - 06 Sty 2012

masz racje czupakabra :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: mam nadzieje, że po tej informacji nieco rozluźni sie w wordzie...


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Wilk stepowy - 11 Sty 2012

Ja tam może zrobię prawko za n-tym razem, ale po co mi ono jak się boję jeździć :Stan - Niezadowolony - Smuci się:.


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Petrus - 11 Sty 2012

@wilk stepowy

Uwierz mi mam ten sam problem, też boję się jeździć, ale zauważyłem że im więcej jeżdżę tym mniej się boję, a po kilku wyjeżdżonych godzinach i nabraniu wprawy na prawdę staje się to przyjemnością. Mi pomogło się przełamać to że w pracy co kilka dni muszę wsiadać za kółko. Teraz z niecierpliwością czekam na dzień za kierownicą w pracy ponieważ nie mam jeszcze swoich 4 kółek. Nie zniechęcaj się, no chyba że po prostu nie chcesz jeździć.


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Juka - 15 Sty 2012

Jutro z rana egzamin i już nerwy dają o sobie znać. Czuję, że się nie uda (a najbardziej, że polegnę na teoretycznym), ale i tak trzymajcie kciuki. Plis :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Petrus - 16 Sty 2012

Trzymamy! Łatwo tak mówić ale staraj się zapanować nad nerwami bo one są najczęstszą przyczyną oblania, wiem wiem Ameryki nie odkryłem :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Luna - 16 Sty 2012

Zdasz Juka, zdasz :Stan - Uśmiecha się:

Też trzymam kciuki.


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Juka - 16 Sty 2012

Dzięki Petrus i Luna - oblałam. Byłam zaskoczona, bo nie mogłam wyczuć samochodu - pedały były bardzo czułe na nacisk, inaczej niż w mojej elce. Starałam się jak mogłam panować nad pojazdem, ale nie wyrobiłam z zakrętem cofając po łuku. Szkoda, bo z rękawem nigdy nie miałam problemu, a przy okazji bardzo żałuję, że przepuściłam okazję zdawania przy takim egzaminatorze, na jakiego trafiłam. Wbrew pozorom nie tylko nie był potworem, ale też wspierał dobrym słowem (jego córka jest moją imienniczką, może dlatego...? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:). Teraz jak się można domyślić siedzę zrezygnowana i zawiedziona faktem, że nawet nie wyjechałam z placu. No nic. Przynajmniej nie zrobiłam siary na teorii :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - Petrus - 16 Sty 2012

No właśnie te pedały, też przez to że nie mogłem wyczuć auta poległem na pierwszym egzaminie. Przygotuj się bo następnym razem znowu będzie inaczej no chyba że trafisz na to samo auto co jest raczej mało prawdopodobne. Ja po pierwszej porażce byłem tak zły że nie chciałem nawet podchodzić drugi raz ale się zmotywowałem jakoś :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - krist - 16 Sty 2012

Juka napisał(a):Dzięki Petrus i Luna - oblałam. Byłam zaskoczona, bo nie mogłam wyczuć samochodu - pedały były bardzo czułe na nacisk, inaczej niż w mojej elce. Starałam się jak mogłam panować nad pojazdem, ale nie wyrobiłam z zakrętem cofając po łuku. Szkoda, bo z rękawem nigdy nie miałam problemu, a przy okazji bardzo żałuję, że przepuściłam okazję zdawania przy takim egzaminatorze, na jakiego trafiłam. Wbrew pozorom nie tylko nie był potworem, ale też wspierał dobrym słowem (jego córka jest moją imienniczką, może dlatego...? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:). Teraz jak się można domyślić siedzę zrezygnowana i zawiedziona faktem, że nawet nie wyjechałam z placu. No nic. Przynajmniej nie zrobiłam siary na teorii :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
ja za 1 balam sie ze obleje teorie u nie wiezylam ze wyjade i kurde okazalo sie ze mialam racje tez na cofaniu poleglam wogole jak wsiadlam calkiem sama a egz za mna szedl to taki stres ze porazka bedzie dobrze nastepnym razem :Stan - Uśmiecha się - LOL:

ps.trzymajcie za mnie kciuki ide na nr 3 :-D


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - gość - 16 Sty 2012

Ja też za pierwszym razem nie wyjechałem z placu :Stan - Uśmiecha się - Chichocze: Teraz wiem, że nie ma co się przejmować, ale sam byłem tak wkurzony, jedyne co mi chodziło po głowie to "jak mężczyzna może nie zdać na placu, wstyd na całe życie". Dzisiaj wstydu już nie ma, został tylko żart w gronie kumpli i pocieszenie dla tych, co właśnie oblali pierwszy raz :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Bycie fobikiem, a prawo jazdy. - HTM - 16 Sty 2012

Znam ten ból, jak lewa noga zaczyna drżeć z amplitudą 5 cm, a tu trzeba ruszyć do tyłu na łuku :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Ale przynajmniej teorię masz z głowy, to zawsze coś do przodu :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:

PS. Nie raz jak ktoś zdaje pierwszy raz to egzaminator dla zasady go oblewa, więc naprawdę nie ma czym się przejmować.

Krist a ty kiedy masz ten trzeci termin?


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.