PhobiaSocialis.pl
Hipnoza (?) - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Profesjonalna pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-45.html)
+--- Wątek: Hipnoza (?) (/thread-106.html)

Strony: 1 2 3


RE: Hipnoza (?) - Wojciech_Siwak - 24 Lut 2019

obecnie tak naprawdę są 3 sposoby pozyskiwania informacji:
  • media w tym internet (niestety ich prawdziwość często jest ... nie do zweryfikowania)
  • opinia znanych nam osób (jeśli znamy je osobiście możemy "przefiltrować" te informacje uwzględniając ich wiarygodność)
  • własne doświadczenia (te są dla nas bezsprzecznie najwartościowsze)
(12 Gru 2018, Śro 21:06)BlankAvatar napisał(a): generalnie nie ma dowodów na skuteczność ponad efekt placebo przy zaburzeniach lękowych
zakładając, iż opierasz się na własnych doświadczeniach:
  • współczuję, bo najprawdopodobniej poprzez błędne działania terapeuty zraziłeś się i (oby chwilowo) całkowicie rezygnujesz z tej formy terapii
  • idąc dalej tym tropem – czy jeśli lekarz przy zapaleniu płuc nie trafi z antybiotykiem to już nigdy nie przyjmiesz antybiotyków i  pijąc ziółka poczekasz na …
  • jeżeli nawet przyjmiemy Twój punkt widzenia (placebo) to nie zapominaj, iż jego działanie potrafi być naprawdę bardzo skuteczne – spotkałeś się na przykład z likwidacją bardzo silnych bóli np. nowotworowych, porodowych
  • wierz mi, przy fobiach hipnoterapia jest bardzo skuteczna – warto tylko poszukać jej przyczyn a nie usuwać objawy
  • fobie, depresja, traumy i wiele innych to w większości przypadków efekt pracy naszego umysłu
  • hipnoterapeuta pracuje (bezpośrednio) z naszym umysłem nieświadomym i właśnie dlatego potrafi być tak skuteczny
  • sorry, to nie hipnoterapeuta jest skuteczny
  • skuteczny jest pacjent bo to on sam dokonuje w sobie zmiany a hipnoterapeuta jest tylko przewodnikiem i strażnikiem bezpieczeństwa procesu
hipnoterapia to temat rzeka i chętnie podejmę się dyskusji na jej temat …
ale nie deprecjonuj jej znaczenia nawet jeśli miałeś pecha i ktoś Cię źle poprowadził – niestety życie nie zawsze jest sprawiedliwe


RE: Hipnoza (?) - Ketina - 24 Lut 2019

Tylko jak coś to jedne osoby są bardziej podatne na hipnozę, a inne nie. A takie zdanie mają przynajmniej te osoby, które się nią zajmują i badaniem na jej temat  -:Stan - Uśmiecha się - LOL:

Według mnie zależy od sposobu. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:  Może sęk w tym, że muszą dobierać metodę hipnozy bardziej indywidualnie, a nie polegać na "już sprawdzonych" metodach badań  i statystykach? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


RE: Hipnoza (?) - Żółwik - 24 Lut 2019

(24 Lut 2019, Nie 15:22)Wojciech_Siwak napisał(a):
(12 Gru 2018, Śro 21:06)BlankAvatar napisał(a): generalnie nie ma dowodów na skuteczność ponad efekt placebo przy zaburzeniach lękowych
zakładając, iż opierasz się na własnych doświadczeniach:
  • współczuję, bo najprawdopodobniej poprzez błędne działania terapeuty zraziłeś się i (oby chwilowo) całkowicie rezygnujesz z tej formy terapii
Skąd przypuszczenie, że @BlankAvatar "zraził się" do hipnozy z powodu własnych doświadczeń z nieudaną hipnozą i błędami terapeuty?
Jak można wnioskować o błędach terapeuty, skoro nie wiadomo, czy ktoś w ogóle taką terapię podejmował i czy się do niej kwalifikuje?

Może po prostu @BlankAvatar miał na myśli aktualny stan badań nad skutecznością hipnozy.

@Wojciech_Siwak‍, jest Pan hipnoterapeutą? Jakie Pan ma kwalifikacje? Należy Pan do Towarzystwa Hipnozy Terapeutycznej i Badań nad Hipnozą?


RE: Hipnoza (?) - BlankAvatar - 24 Lut 2019

@Wojciech_Siwak
nigdy nie poddawałem się hipnoterapii

@"KA_☕☕☕_WA"
zawsze jest możliwość, że istnieje mała grupa ludzi podatnych na pewien typ interwencji, ale ich wyniki nie zaważają na ogólnym, bo np. ta grupka jest bardzo mała lub efekty są małe, albo "równoważy" ich grupka ludzi, którym interwencja szkodzi.


RE: Hipnoza (?) - Wojciech_Siwak - 24 Lut 2019

@"KA_☕☕☕_WA"‍
oczywiście że masz rację, każdy z nas jest inny więc i podatność na hipnozę jest sprawą indywidualną tyle że:
  • hipnoterapeuta nie jest w stanie zmusić nikogo do działań niezgodnych z jego normami etycznymi, założeniami, wartościami
  • jeżeli więc pacjent nie chce współpracować to z hipnozy „nici”
  • i tu nie chodzi o wiarę w hipnozę lecz o chęć podjęcia leczenia
  • nie spotkałem jeszcze osoby i nie wierzę w „odporność” na hipnozę bo to stan naturalny i codziennie, wielokrotnie jesteśmy w tym stanie (oczywiście najczęściej są to stany płytkie)
  • twierdzę, że każdy może się poddać hipnoterapii tyle że wejście w trans u jednych trwa parę minut a u innych wymaga dłuższej sesji – ale regułą jest, iż za każdym razem przebiega to sprawniej
 jeżeli chodzi o przebieg terapii to każdorazowo musi być indywidualnie dopasowana do pacjenta, przecież mimo tych samych problemów nie na dwóch osób o identycznych osobowościach, doświadczeniach czy przeżyciach – w terapii schematyczne działania to zbrodnia

@Żółwik
  • czy korzystał z hipnoterapii ? nie wiem - to tylko założenie
  • jeżeli to była ocena stanu badań nad hipnozą z którymi się spotkał, to sorry (oczywiście ma prawo do własnej opinii)
  • tak jestem hipnoterapeutą, mam wszystkie niezbędne uprawnienia i doświadczenie, więc chętnie udzielę wszystkich wyjaśnień, lecz nie chciałbym aby zostało to potraktowane jako autoreklama zatem nic więcej o mnie
mam sugestię byśmy nie używali formy Pan/Pani (to taka moja mała fobia - pewnie z racji wieku :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: )


RE: Hipnoza (?) - BlankAvatar - 24 Lut 2019

(24 Lut 2019, Nie 19:20)Wojciech_Siwak napisał(a): jeżeli to była ocena stanu badań nad hipnozą z którymi się spotkał, to sorry (oczywiście ma prawo do własnej opinii)
nie przyrównywałbym wiedzy naukowej do "osobistej opinii" tak pośpiesznie. Zostawiam sobie pewien margines błędu (bo nie interesowałem się tematem nigdy), a słyszałem, że są podobno ludzie "podatni", więc kto wie?.. Choć nawet i wtedy, już pomijając osobiste opinie (które są najprędzej wynikiem błędu konfirmacji) i przyjąć, że są owi podatni, to przecież jeszcze daleka droga do wyciągania wniosków na temat długotrwałości efektów terapii. Jeszcze dalsza droga do możliwości oceny w jakich sytuacjach terapia miałaby być skuteczna. No bo to że przy jednym problemie pomaga nie daje gwarancji, że przy drugim będzie podobnie.

Dlatego jak by ktoś mnie pytał o zdanie, to odpowiedziałbym to samo, co wcześniej: skoro nie wiem czy efekt nie jest większy niż placebo, to proponowałbym znalezienie tańszej metody opartej na placebo*.

*dopuszczam też możliwość zmiany mojej oceny w przyszłości


RE: Hipnoza (?) - Wojciech_Siwak - 26 Lut 2019

poruszyłeś 3 kwestie więc pozwól iż krótko się do nich ustosunkuję:

  1. tak masz rację, przepraszam
    • rzeczywiście powinienem napisać „mamy prawo do własnych opinii” – to byłoby prawdziwe i uczciwe
    • patrzymy z różnych perspektyw a ja jedyne co mogę, to jako praktyk opowiedzieć o samej hipnoterapii, jej przebiegu, jej efektach
    • uważam jednak że dopiero poznając ją lub jej doświadczając możemy ją ocenić
  2. nigdy nie pozwoliłbym sobie na lekceważenie badań naukowych
    • bardzo dobrze, że są osoby i ośrodki prowadzące badania nad różnego typu terapiami, to przynosi konkretne i wymierne efekty
    • pozostaje mi tylko żałować, iż ta przez stulecia stosowana technika jest obecnie marginalizowana
    • jako osoba aktywnie uczestnicząca w hipnoterapii, obserwująca jej efekty pozostaje mi tylko ubolewać nad tym faktem
    • uniemożliwia mi on polemikę z zarzutami o „błędzie konfirmacji”
    • nawet nie mogę wskazać osób które z niej skorzystały, bo obowiązuje mnie zasada poufności i gwarancja anonimowości
  3. piszesz o kosztach terapii
    • należy pamiętać, że każda terapia kosztuje (chociaż rzeczywiście nieraz ceny są „z kosmosu” i warto poszukać)
    • niestety nie każda terapia jest refinansowana przez NFZ
    • tylko czy za taki stan rzeczy można winić terapeutów ?
na koniec
wiem że hipnoterapia to nie panaceum – doceniam jej skuteczność, ale nie zaślepiła mnie
i podobnie jak Ty „dopuszczam też możliwość zmiany mojej oceny w przyszłości”


RE: Hipnoza (?) - Ketina - 26 Lut 2019

Ten Wojciech Siwak trochę jak Grzegorz Braun wygląda, nie sądzicie? XDDD

Hipnoza: Szkoła, Kościół, Strzelnica, czy jakoś tak. XDDD


RE: Hipnoza (?) - Miia - 18 Sie 2019

Poleca ktoś tę metodę leczenia?


RE: Hipnoza (?) - Wojciech_Siwak - 18 Sie 2019

chyba nie muszę mówić, że ja ją polecam i wykorzystuję ją w swojej pracy (oczywiście dla niezdecydowanych zawsze polecam pracę w głębokiej relaksacji)
nie mam zamiaru namawiać Cię na terapię tą techniką, ale jeśli chcesz dowiedzieć czegoś więcej służę odpowiedziami tym bardziej, że temat znam niejako "od podszewki"
jeśli chcesz to zadawaj pytania tutaj lub pisz prywatną wiadomość - chętnie odpowiem


RE: Hipnoza (?) - Miia - 18 Sie 2019

Terapeutka zaproponowała mi hipnozę, zgodziłam się i w sumie, to nie wiem czego się spodziewać.


RE: Hipnoza (?) - Wojciech_Siwak - 19 Sie 2019

@Miia ... na tak postawione „pytanie” nie bardzo wiem co odpowiedzieć
Pozwól więc, że swoją wypowiedź (wyrażoną z własnej perspektywy) podzielę na 3 części:

INFORMACJA PODSTAWOWA
Na początku moja definicja hipnozy: osobiście lubię określenie że jest to stan zwiększonej uważności, czystej koncentracji na problemie bez lęków i tego co nas ogranicza
Ale po kolei
Przede wszystkim porozmawiaj z terapeutką (zakładam, ze to ona będzie prowadzić sesję), pytaj o wszystko co Cię nurtuje
Dla mnie osobiście hipnoza terapeutyczna opiera się na zaufaniu, to taka bardzo ważna nić porozumienia pomiędzy pacjentem a terapeutą, dlatego u mnie pierwsza sesja to głównie rozmowa o tym co Ty wiesz o hipnozie, o Twoich obawach, a dopiero później pierwszy płytki trans
Później o pogłębianiu transu decydujemy wspólnie
Chyba najważniejsza rzecz którą musisz zrozumieć  to fakt, iż w hipnozie  wykonasz tylko te sugestie które będą w zgodzie z Tobą

O tym jak bardzo pacjenci kontrolują sytuację autentyczny przykład z jednej z moich sesji:
  • pacjent będąc w bardzo głębokim transie dosłownie zrobił mi awanturę bo po raz drugi pomyliłem imię wujka Józka (to był chyba drugi mąż cioci Krysi siostry jego mamy) – cóż, pozostało mi tylko przeprosić i zacząć wszystko notować

STAN TRANSU HIPNOTYCZNEGO

Przypuszczam, że pojęcia: rozluźnienie, relaksacja, medytacja są Ci znane – charakteryzują się one uspokojeniem i rozluźnieniem ciała i umysłu, Twoje ciało jest rozluźnione a myśli swobodnie, w sposób niekontrolowany płyną (znawców tematu przepraszam za uproszczenie)

W stanie hipnozy jest zarazem podobnie i zupełnie inaczej
Umysł pomimo rozluźnienia jest bardzo skoncentrowany, wybiórczo skoncentrowany na jednym, konkretnym problemie (inne sprawy, problemy w danym momencie nie istnieją – nawet gdy w trakcie sesji np. ktoś wywróci stolik to ten hałas, jako nieistotny terapeutycznie, będzie przez Ciebie zupełnie niezauważony a Ty będziesz dalej, jakby nigdy nic będziesz analizowała swój problem)
Pomijane są wszelkie ograniczenia jakie są w Tobie, które Twój umysł świadomy Ci narzuca blokując dostęp do innych rozwiązań, które również są w Tobie
Cała praca sprowadza się do uwolnienia Cię od własnych ograniczeń i dotarciu do tych zasobów, które masz gdzieś głęboko schowane
Nigdy nie narzucam pacjentowi swoich rozwiązań, zawsze dążę by on sam do nich dotarł, zrozumiał ich wartość i je wdrożył
Ja jestem tylko Twoim przewodnikiem, którego celem jest dbanie o Twoje bezpieczeństwo oraz dbam by wnioski do których dotrzesz stały się częścią Ciebie

HIPNOZA TERAPEUTYCZNA

dlaczego hipnoza ?
  • no cóż, bo jest to chyba jedyna znana i skuteczna metoda ominięcia funkcji krytycznej umysłu świadomego
  • mówiąc wprost na początku hipnozy nie analizujemy: po co, na co i dlaczego
  • tylko odszukujemy w podświadomości potrzebne nam informacje i odczytujemy je niczym z wielkiej księgi życia
  • dopiero później przychodzi czas na analizę, wyciąganie wniosków i zmianę nastawienia do problemu
jak to wygląda ?
  • po pierwsze nie ma nic wspólnego z hipnozą sceniczną jaką znasz z filmów (terapeuci jej nie stosują, ja chyba nawet nie umiałbym jej wykonać) - zresztą do tamtej nie potrzeba żadnych uprawnień terapeutycznych
  • patrząc na to z boku to dwie osoby siedzą normalnie na krzesłach i rozmawiają
  • jedna od czasu do czasu coś notuje a druga (najczęściej mając zamknięte oczy) o czymś mówi
  • obok na stoliku leżą chusteczki i mała poduszka typu jasiek
  • tak naprawdę pozycja pacjenta nie ma żadnego znaczenia, jeśli jest taka potrzeba to czasami  w transie pacjenci wykonują bardzo skomplikowane czynności
a jak to wygląda ze strony pacjenta ?
  • na pierwszej sesji dosyć często pacjent twierdzi że wcale nie był w transie bo cały czas mnie słyszał, było mu przyjemnie i wykonywał moje sugestie bo tak chciał i miał nad nimi pełną kontrolę
  • trochę to przypomina moment kiedy jeszcze nie zasnęłaś ale już zaczęłaś marzyć
  • po prostu odbierasz to jako stan bardzo głębokiej relaksacji, w którym jedyne co jest ważne to Twoje wnętrze
  • oczywiście masz całkowitą kontrolę nie tylko nad własnym ciałem ale i nad tym o czym mówisz - po prostu jeśli czegoś nie chcesz to nie zrobisz lub nie powiesz


na koniec mała uwaga:
każdy pacjent jest inny - każdy pacjent ma inny problem - każda sesja jest inna
również terapeuci są różni - to są tylko moje uwagi i wnioski
jeśli nadal masz uwagi  - pisz, odpowiem najlepiej jak potrafię


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.