Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? (/thread-11594.html) |
Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - iLLusory - 29 Gru 2014 Przykro to pisać, ale kaleką jest już od dawna. Też się zastanawiam, co w niej widziałeś, jak ją brałeś sobie jako dziewczynę. Ja rozumiem, że przeciwieństwa się przyciągają i bla bla bla, no ale chyba to nie o to chodzi w tym. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - iLLusory - 29 Gru 2014 Może Cię okłamała w tym, że jest podobna do Ciebie. A teraz wyszło szydło z worka. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - verti - 29 Gru 2014 Byłem zakochany do bólu i wiem jak to potrafi przysłonić mózg, jednak na takie traktowanie przez dziewczynę na dłuższą metę bym się nie zgodził. Chociażby była nie wiadomo jak piękna i kobieca. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Sugar - 30 Gru 2014 To jest w zasadzie bardzo smutne i nie zazdroszczę sytuacji tej dziewczynie, jej życie rzeczywiście jest puste i pozbawione sensu, tutaj ma rację, ale dzieje się tak na jej własne życzenie a nie z powodu kogoś tam. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Szarabrzoza - 30 Gru 2014 Wg. mnie ona nie ma żadnej motywacji żeby się zmienić bo jak jedyną motywacją jak mi się wydaje mogłyby być dla niej te pieniądze, których tak pragnie to i w tym punkcie wymysliła sobie, że i to może obejść bo przecież ma ciebie i to ty ją utrzymasz więc po co ma się starać sama ? Tak jest wygodniej. Tylko,te pieniądze, których tak rzekomo pragnie to może tylko takie wytłumaczenie nawet przed sobą dlaczego jest nieszczęśliwa. Czy naprawdę wierzysz, że jak będziesz zarabiać 50 tys. na miesiąc to wszystko się ułoży? Z pewnością nie. Wtedy najprawdopodobniej znajdzie sobie inny powód do narzekań jesli ma prawdziwą depresję. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Szarabrzoza - 30 Gru 2014 Pisałeś, że lekarz zdiagnozował u niej depresję czy w takim razie nie zapisał jej żadnych leków bo one są najskuteczniejsze w początkowym etapie. Może należałoby od tego zacząć. Nie wiem może już pisałeś ale trochę tego nie rozumiem -ona była normalną zdrową dziewczyną i nagle rzuciła szkołę z powodu fobii ?. Czy wcześniej nie miała problemów z ludźmi? Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Szarabrzoza - 31 Gru 2014 Cytat: jest coraz gorzej, nie wiem totalnie jak z nią juz postępować, jakich użyć argumentów?Jeśli ona ma depresję to wg. mnie argumenty nic nie dadzą, podstawa to leki Nie napisałeś czy jakieś brała i czy były efekty. :-) Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Gollum - 31 Gru 2014 A czy stało się coś co mogłoby wytłumaczyć to, że jej się pogorszyło? Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Kesja90 - 31 Gru 2014 Przeczytałam całe 4 zakładki. Wasze rady i wnikliwe rozważania, są świetne i rozsądne. Ale na tym etapie, gdzie, uważam najważniejsze zostało już napisane, dalsze rozważania to już "sztuka dla sztuki". Zobaczcie ile jedna nieznana nam dziewczyna i jej niesamowity egoizm, zabrała nam czasu, który mogliśmy przeznaczyć też bardziej egoistycznie. Chylę czoła wszystkim, gdyż chęć pomocy to dobro, które wraca i pomaga m. in. we własnej terapii. Ten wątek mało mówi o samej fobii, przez coś odświerza forum i jest hot. Wychodzą (może z niektórych) z nas ludzie łaknący sensacji lub - nawet lepiej - ( z tego co posobie widzę) osoby, które patrząc na czyjeś problemy zapominają o własnych. Nie neguję tego ale to ciekawe zjawisko. A wracając do tematu, przytoczę swój osobisty przykład. Swego czasu po trzyletnim związku z moim chłopakiem, doszło do sytuacji, podobnej do tej omawianej w tym temacie. Po prostu nic już do niego nie docierało. Brak zmian. Doszło do rozstania, a decyzja była z mojej strony niesamowicie trudna (dodam, że był to mój pierwszy chłopak na poważnie i też jest fobikiem). Dopiero po zerwaniu JAKIEGOKOLWIEK kontaktu on PRZEJRZAŁ na oczy i się zmienił. Tylko, że jemu na mnie zależało... a nie wiem czy Twojej dziewczynie zależy na Tobie... Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Sugar - 31 Gru 2014 Po części potrafię się z dziewczyną approxa (zmieniłam nick autorowi na jego prośbę) jakoś utożsamić, bo sama byłam w podobnej sytuacji. Zrezygnowałam ze studiów, potem z innej szkoły. Myślę, że miałam depresję, tyle że nikt tego nie zdiagnozował. Byłam zostawiona sama sobie, a w krytycznym momencie, gdybym miała pod ręką jakiś pistolet to bym się nie wahała żeby sobie strzelić w głowę. Ale to zabawne, że człowiek i z takiej kupy potrafi wyjść sam, nie potrzebuje leków, lekarzy psychiatrów, jedyne co trzeba to prawdziwa wola. Gdyby ktoś mi pomagał, pobłażał i głaskał po głowie to do tej pory bym się gdzieś czołgała w kącie, a tak... swoje przeżyłam i było to straszne doświadczenie, co wie tylko ten, kto naprawdę chciał umrzeć. Ale nie żałuję bo jakoś mi to pozwoliło na nowo ustalić wszystkie priorytety i walczyć o siebie. Obecnie krok po kroku jakoś sobie układam życie, mam dwadzieścia pięć lat, większość moich rówieśników jest idealnych, mają już rodziny, własne pobudowane domy, rozbijają się po świecie z uśmiechami na twarzy etc. Patrząc na nich to jestem gdzieś na pozycji startowej, ale nie żałuję, bo to nie są żadne wyścigi. Uważam, że i na dziewczynie approxa nie można postawić krzyżyka. Wiem, że ona się boi, ale najważniejsze to zacząć robić cokolwiek, chociażby co dzień wyjść na spacer i spacerować coraz dalej. To pozwala bardzo dobrze poukładać myśli, odpowiedzi w czasie łażenia same przychodzą i uderzają do głowy. Ale trzeba chcieć, trzeba żeby zaczęło komuś zależeć a do tego potrzeba wstrząsu jakiegoś. Tego jej życzę bo ze swojej perspektywy myślę, że naprawdę warto. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Quaesitor - 31 Gru 2014 Ona woli kasę, nie Ciebie. Jak dać jej do wyboru dostawanie co miesiąc 5 tys. czy Ciebie to przecież wiesz co wybierze. Masz nadzieję na poprawę i żyjesz sentymentem, ale przecież po co. Przecież nie chcesz takiego związku. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Quaesitor - 31 Gru 2014 A to nie jest przypadkiem tak, że ta Twoja druga strona boi się zaczynać od nowa? Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - masterblaster - 31 Gru 2014 Chcesz jej udowodnić, że jesteś lepszy niż ona myśli i że warto się z Tobą zadawać? Tak wpadasz w pułapkę dalszych manipulacji. Sam się prosisz żeby trzymała Cię w garści, bo chociaż wcale Ci się to nie podoba to i tak zostajesz/wracasz. A ona podnosi swoje spaczone poczucie znaczenia i władzy na wyższy poziom. Może nie dostaje wszystkiego czego chce, ale rządzi rodzicami i Tobą na swój sposób. Wy ograniczacie ją a ona 'więzi' was i znęca się, tylko że w inny sposób.. Tylko ktoś nowy, ktoś kto nie da się manipulować, będzie mógł jej jakoś pomóc. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - masterblaster - 01 Sty 2015 Nazwisko i adres? Może jakaś wróżka będzie wiedziała.. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - ucieczka - 02 Sty 2015 approx napisał(a):Możesz powiedzieć, że ją zostawisz. Jeśli to nią nie wstrząśnie, to sorry, ale więcej zrobić nie zdołasz.masterblaster napisał(a):Nazwisko i adres? Może jakaś wróżka będzie wiedziała..tutaj wróżka nie pomoże, tylko jakiś dobry argument, tylko jaki? czym ją zagiąć by nią tak mocno poruszyło? ktoś cos? bo jest zle Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - ucieczka - 03 Sty 2015 Aha, czyli Ty mówisz, ze ją zostawisz, ona mówi, że jesteś głupi i na tym się kończy? o.O No to gratuluje konsekwencji w działaniu. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - ucieczka - 03 Sty 2015 I jeśli na tym poprzestajesz to nadal jest brak konsekwencji. Przecież na etapie przeprosin możesz wynegocjować obietnicę poprawy pod jakimś względem (choćby drobnym) i ją egzekwować. Np. rozpoczęcia normalnej regularnej terapii u jakiegoś sprawdzonego psychologa (myślę, że jej rodzice z ulgą zapłacą). Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - masterblaster - 03 Sty 2015 To może pójdziecie tam razem.. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Szarabrzoza - 03 Sty 2015 Twoja dziewczyna denerwuje mnie już, z tego jak opisujesz jej zachowanie to ona nie ma żadnej depresji ludzie z depresją się tak nie zachowują. Nie wiem kto jej postawił taką diagnozę. Cytat:utaj wróżka nie pomoże, tylko jakiś dobry argument, tylko jaki? czym ją zagiąć by nią tak mocno poruszyło?Łudzisz się, że znajdziesz jakiś argument, który jej przemówi do rozumu, a ja się zastanawiam jak w ogóle możesz w to wierzyć. Przecież ona kompletnie cię olewa. Nie widzisz tego albo nie chcesz zobaczyć . Oszukujesz siebie, że się zmieni i liczysz na cud. Żal mi cię naprawdę bo widzę że się zaangażowałeś ale zastanów się poważnie czy ten związek ma jakieś szanse na przyszłość . Cytat:, oni chętnie zapłacą ale jej sie po prostu nie chce, mowi tylko, ze jak pójdzie to pogada pogada, pójdzie i pa pa, nic w dalszym ciągu to samo,No i pewnie jak się sama nie chce zmienić to owszem tak to będzie wyglądało. Cytat:tłumaczysz człowiekowi, ze to jedyne wyjście z tej beznadziejnej sytuacji, to udaje ze nie słyszy, ze to problem jest we mnie bo kasy nie ma.To jest wyjście dla ciebie, a dla niej nie bo jej jest wygodniej tak jak jest . Zrozum to wreszcie! Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - soulmates - 03 Sty 2015 To jest lepsze niż telenowela... rinkers: Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Mambałaga - 03 Sty 2015 P jak pustak wiele imion ma P jak pustak niepozorna tak P jak pustak chodzi drogą swą gdy ją mijasz czemu wtedy nie odwracasz wzroku? Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Fobiczny777 - 03 Sty 2015 HAHA! trafiony zatopiony Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Szarabrzoza - 04 Sty 2015 Cytat:więc po Twoim poście szarabrzoza widze ze nie mam sie co łudzic?Dla mnie ta sytuacja jest niestety jasna. Przykro mi ale Twoja dziewczyna prezentuje się jako niedojrzała egoistka i manipulantka. I raczej się nie oszukuj się że ona cię kocha. Gdy się kogoś kocha to się go szanuje a nie traktuje jak maszynkę do zarabiania pieniędzy. Tym bardziej, że ona nie robi dosłownie NIC aby to wszystko zmienić. Chociaż na pewno widzi, że Tobie zależy. Wniosek nasuwa się sam. W dodatku nie wyobrażam sobie życia z tak roszczeniową osobą, tym bardziej, że w życiu różnie się układa jeśli twoja dziewczyna nauczyła się, że ona tylko bierze to nie chciałabym być Tobą gdyby np. coś ci się stało Cytat:I ale źle mi z tym bardzo, bo z dnia na dzień jest gorzej,Sam więc widzisz. Im dłużej to trwa tym gorzej. I co raz bardziej się angażujesz i kółko się nakręca. Dla mnie to nie ma sensu. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - Szarabrzoza - 06 Sty 2015 Cytat:"o nie chciałabym być Tobą gdyby np. coś ci się stało" ona po prostu nie rozumie, że nie każdy dorabia się wielkich pieniedzy, a jej roszczeniowość jej dlatego, że nie umie sie przestawić, mówi że jest NIEPRZYZWYCZAJONA do takiego czegoś, No bo z tego co opisujesz to ona w ogóle nie umie dawać tylko brać . I chodziło mi o sytuację w której to ona musiałaby np. iść do pracy bo Ty powiedzmy nie mógłbyś. Ale teraz znowu sugerujesz że ona tylko nie rozumie. Dla mnie to nie jest tak że nie rozumie tylko że tak jest jej wygodniej ale to ty ją znasz więc teoretycznie powinieneś wiedzieć lepiej. Cytat:coraz bardziej nie rozumiem jej postępowania, dlaczego? tego się chyba nigdy nie dowiem, a moze dowiem? Ja jeszcze bardziej nie rozumiem niż Ty. I wybacz ale już mi się nie chcę nawet zasatanawiać nad nią. Re: Czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele? - królik - 06 Sty 2015 Approx, uciekaj od niej jak najszybciej. Im dłużej zwlekasz, tym gorzej. Dobrze to zrobi Wam obojgu. Gdyby jej dać do wyboru samotne życie z kasą, albo z Tobą bez kasy, to obawiam się, że poleciałaby na to pierwsze. Jak ktoś jest tak łasy na monetki, to niestety będzie Ci zatruwać życie cały czas. Wiem, że ją kochasz, ale prawdopodobnie jej nie zmienisz. Ona nie chce się zmienić, priorytetem dla niej są najwyraźniej pieniądze i życie "na poziomie". Jestem jedynaczką, często przez rodziców rozpieszczaną, ok, nie są lekarzami, ale nigdy mi niczego nie brakowało. Studiuję, dostaję kasę na życie i nie muszę pracować, ale robię to dla siebie, żeby coś jeszcze dodatkowego robić, no i mieć więcej na jakieś wydatki. Nie wyobrażam sobie wyciągać tak kasy od chłopaka i w ogóle oczekiwać od niego, że będzie mnie utrzymywał, chociaż jesteśmy ponad 4 lata w związku i mieszkamy razem. Zawsze płacimy pół na pół, czasem zdarzy się, że on płaci za mnie, ale też, że ja za niego. Ale to już taki nasz partnerski układ. Też mam fobię, ale nie można się nią tak zakrywać. Znam i fobików i osoby w depresji, które pracują. Ją po prostu życie jeszcze dostatecznie do tego nie zmusiło. Jeśli Ty odejdziesz, może to być dla niej terapia szokowa, ale i życiowa lekcja. |