Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet (/thread-14174.html) |
Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - niesmialytyp - 14 Sty 2016 nie jestem kobietą ale wiem jak byłem przez nie odbierany, dało się to wyczuć a i część z nich sama to przyznała - jak , ciota, lamus, bez jajowiec. bajki o "uroczym niesmiałym facecie" można włożyć między no właśnie bajki. Świat jest duży i pewnie trafiają się kobiety które to naprawdę podnieca ale to rzadkość. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - Ertix - 14 Sty 2016 To widocznie miałeś do czynienia z kobietami-księżniczkami, a od takich to radziłbym się trzymać z daleka. Wielkie paniusie którym się w głowach poprzewracało. Problem jest nie z Tobą, a z nimi. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - ceem - 14 Sty 2016 Z doświadczenia wiem, że kobiety, które wiedzą czego chcą, znają już trochę życie szukają mądrych facetów. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - niesmialytyp - 14 Sty 2016 Ertix napisał(a):To widocznie miałeś do czynienia z kobietami-księżniczkami, a od takich to radziłbym się trzymać z daleka. Wielkie paniusie którym się w głowach poprzewracało. Problem jest nie z Tobą, a z nimi.tak, tutaj masz racje to akurat były księżniczki. Jedna nawet była gruba, głupia i brzydka a i tak była księżniczkowata. Niewiarygodne jak wiele pewności siebie jest czasem w kobietach które absolutnie nic sobą nie reprezentują. jednak nawet miłośniczka romantyków wolałaby żeby jej facet przejawiał jakąś tam pewność siebie. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - PMCL - 14 Sty 2016 A co jeśli fobik nie jest romantykiem? Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - bajka - 14 Sty 2016 mi nie przeszkadzałaby fobia czy niesmiałosc, o ile ten ktos spełniałby pare warunkow- podobal mi sie fizycznie, był naprawde inteligenta osoba; ale to kwestia wobrazen o relacjach, a zawezajac- o relacjach, jakie jestesmy w stanie stworzyc, o sobie zreszta tez, dlatego nie szukam. jeszcze się nacztałam na innym forum, że jak "panna" ma problemy z głową, to lepiej sie od niej trzymać z daleka- Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - niesmialytyp - 14 Sty 2016 bajabongo napisał(a):jeszcze się nacztałam na innym forum, że jak "panna" ma problemy z głową, to lepiej sie od niej trzymać z daleka-bo to akurat brutalna ale prawda. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - Placebo - 14 Sty 2016 Jak mnie to rozwala, kiedy kiedy poruszany jest temat tego co wolą kobiety i jako pierwsi wypowiadają się faceci, którzy na dodatek zdają się niewiele wiedzieć (nie dziwię się, phobiasocialis) ale stawiacie nas w złym świetle. Nie, nie lecimy wszystkie na co to widać z wierzchu, na wygląd i pewność siebie! To głupie. Ja wiem, że niektórzy faceci traktują kobiety jak ozdoby, które mają tylko być, ładnie wyglądać i pachnieć (od kogoś to kiedyś usłyszałam) ale to nie jest tak samo w drugą stronę. Pewność siebie nie musi być żadnym plusem bo cię baba i tak szybko przejrzy i na gościa bez jaj to dopiero możesz wyjść, kiedy zobaczy, że starasz się odgrywać jakieś śmieszne role żeby się przypodobać zamiast być sobą. shalafi napisał(a):Mnie kiedyś wmawiano "kobiety to lubią romantyków, melancholików i marzycieli", co jest prawdą tylko połowicznie, zależy na jakie się trafi.Pewnie, że kochamy romantyków!!! nika32 napisał(a):i poetów takich jak Czesław Miłosz kochamy poetów, bo oni są wartościowi, prawdziwi i szczerzyAle nie no, bez przesady.... Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - USiebie - 14 Sty 2016 Ja też wyrwę kiedyś laskę na "bycie sobą"? Będąc sobą to ja lubię w nosie podłubać i w stołek po+ć. Bycie sobą jest przereklamowane. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - Placebo - 14 Sty 2016 A czy ja ci coś obiecuję? Wszystko od ciebie zależy. I nie chodzi o takie bycie sobą Chodzi o nieudawanie kogoś, kim się nie jest Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - USiebie - 14 Sty 2016 A jeśli ktoś ma wpisane w siebie udawanie, no nie wiem, bo lubi, bo mu to korzyści przynosi. Jak przestanie udawać to już nie będzie sobą. A zresztą. Bezedury sobie piszę, nudzi mi się. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - soulmates - 14 Sty 2016 Aby poznać i zdobyć kobietę, tudzież utrzymać związek imo trzeba jednak wykazać się pewną inicjatywą i obawiam się, że ukradkowe spojrzenie, nieśmiały uśmiech czy ładna buźka nie wystarczą . Wątpię by jakąś dziewczynę kręciło ciągłe "matkowanie" i granie pierwszych skrzypiec. Kobiety mimo współczesnej emancypacji wciąż szukają w mężczyźnie oparcia i poczucia bezpieczeństwa. Osobiście ciężko mi uwierzyć w trwałość związku dwóch fobików. Z kolei związek osoby bez zaburzeń z fobikiem też jest wystawiony na ciężką próbę. Ta druga strona musi wtedy przejąć na siebie większą odpowiedzialność, a ciągłe wyręczanie czy "ciągnięcie w górę" partnera może się okazać zadaniem ponad siły. Wtedy samo uczucie, nawet najszczersze może nie wystarczyć... Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - Ef - 14 Sty 2016 Ale jeśli obie strony decydują się na związek to raczej wiedzą o tym, jaka jest ta druga osoba. Poza tym w związku ludzie bardziej się otwierają na siebie i mają mniej prywatności więc nawet fobik będzie jako tako w nim funkcjonować. Na niektórych też partner/partnerka może działać stymulująco i zmniejszać negatywne objawy No chyba, że mówimy o takiej relacji, która w żaden sposób nie poprawia stanu psychicznego, wtedy rzeczywiście bycie w związku na dłuższą metę byłoby ciężkim zadaniem... Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - 123user - 14 Sty 2016 niesmialytyp napisał(a):bajabongo napisał(a):jeszcze się nacztałam na innym forum, że jak "panna" ma problemy z głową, to lepiej sie od niej trzymać z daleka-bo to akurat brutalna ale prawda. Nie zgodzę się. Tutaj chyba nie ma reguły. Myślę, że to raczej kwestia charakteru, ewentualnie woli przezwyciężania swoich słabości (jeżeli są jakieś "problemy" z głową). Od niektórych zdrowych "panien" również lepiej trzymać się z daleka. Kolega z pracy opowiadał mi ostatnio jak to żyje od wielu lat ze swoją zdrową żoną: jedyna ich rozmowa to kłótnia i wzajemne pretensje. Żyją razem jak kot z psem. Jedyne co ich łączy to nastoletni syn i finanse. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - Placebo - 14 Sty 2016 soulmates napisał(a):Aby poznać i zdobyć kobietę, tudzież utrzymać związek imo trzeba jednak wykazać się pewną inicjatywą i obawiam się, że ukradkowe spojrzenie, nieśmiały uśmiech czy ładna buźka nie wystarczą .Ludzie z fobią też chyba potrafią tą inicjatywą się wykazać (znałam takiego, może nie miał fobii ale być bardzo nieśmiały, miał kilka dziewczyn, zaręczył się w wieku 19 lat) Czyli wy tutaj tak serio, wszyscy uważacie, że fobicy to takie dzieci niepotrafiące wziąć za siebie odpowiedzialności? Tak się czujecie? Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - USiebie - 14 Sty 2016 "bardzo nieśmiały, miał kilka dziewczyn, zaręczył się w wieku 19 lat" Bo tu pewno każdy dysponuje własną definicją fobii, co poradzisz. Jak ja czytam, że ktoś skończył studia, pracuje, chodzi do cioci na imieniny i nawet udało mu się być w związku, z fobią, depresją i uj wie czym jeszcze to się za głowę łapię. Jakby nie patrzeć mnie siem fobia, depresja kojarzy z do niczego nie nadającym się ścierwem i pewno nie tylko mi się tak kojarzy. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - soulmates - 14 Sty 2016 Placebo napisał(a):Ludzie z fobią też chyba potrafią tą inicjatywą się wykazaćObawiam się, że w większości przypadków jednak nie potrafią. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie po lekturze tego forum, chyba że w realu mają swoje alter ego. USiebie już nie unikasz samego siebie ? To oznaka akceptacji czy raczej zrezygnowania? Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - Placebo - 14 Sty 2016 Na forum to już chyba najcięższe przypadki siedzą, które mają tak zepsute życie, że nie ma nic lepszego do roboty Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - Pan Foka - 14 Sty 2016 Kolejna obserwacja socjologiczna - dla osób silnie żyjących emocjami istnieją tylko dwa stany - nazywany "wrażliwą romantycznością", rozpłynięty w reakcjach hormonalnych zaburząjących obraz rzeczywistości, oraz "chamy i mordercy", czyli każdy posiadający przebłyski rządów umysłu. Bez stanów pośrednich. Absolutnie nie istnieje sytuacja, w której człek panujący nad swymi emocjami dla przyjemności pożywia się nimi, gdy to uzna za stosowne, oblekając je w smaczną intelektualnie formę. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - mubum - 14 Sty 2016 Placebo napisał(a):Na forum to już chyba najcięższe przypadki siedzą, które mają tak zepsute życie, że nie ma nic lepszego do robotyMyślę, że najcięższe przypadki bałyby się pisać na tym forum. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - RedIsABeautiful - 15 Sty 2016 "bardzo nieśmiały, miał kilka dziewczyn, zaręczył się w wieku 19 lat" - no to będzie dla mnie osobisty cytat tygodnia Dawno tak nie śmiechłem jak po przeczytaniu tego Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - Placebo - 15 Sty 2016 Coś się nie zgadza? Ja akurat dość dobrze go znałam więc możecie mi wierzyć. Często się czerwienił się, drżał mu głos jak rozmawiał z dziewczynami... Jeszcze dodam, że był nie zbyt atrakcyjny - niski, z nadwagą ale jakoś wszyscy go lubili, dziewczyny też. Tylko ja nie. I właśnie romantyk z niego był, strasznie był wrażliwy. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - Zasió - 15 Sty 2016 no był, był i ja tam byłem, mód i wino piłem i jestem baron cygański. serio serio, true story. wyrwał dupę na rumieniec na pucułowatej buzi. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - iLLusory - 15 Sty 2016 Od kołyski musiał już mieć te kilka dziewczyn.. Re: Zachowanie fobika z punktu widzenia kobiet - Placebo - 15 Sty 2016 Bo tylko wygląd i pewność sb ma znaczenie? Jrpdl... przykro te wasze komentarze czytać |