Boję się iść do pracy - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
|
Re: Boję się iść do pracy. - mintchocolate - 20 Lut 2008 no tak Camis niestety, jak się chce coś mieć, to trzeba się przemóc i spróbować Re: Boję się iść do pracy. - Jim - 20 Lut 2008 Cytat:Smieja sie ze mnie ze nie pracuje i ze jestem len itp.. Evil or Very Mad Tak mnie to w+ strasznie... ShockedWiem o co chodzi, Camis! Za kilka miesięcy wakacje i wypada pójść do pracy, ale się boję. Rodzice będą myśleć, że nie chcę tego z lenistwa. To nieprawda. Nie robię tego ze strachu. To jest najgorsze - niezrozumienie. Re: Boję się iść do pracy. - Mondengel - 20 Lut 2008 Syty głodnego nie zrozumie - wciąz aktualne i prawdziwe. Re: Boję się iść do pracy. - Michał - 21 Lut 2008 Ale lenistwo też jest, co? Chyba, że u Was nie ma. Bo to jest też czasem tak, że lęk daje jakieś korzyści np. wytłumaczenie przed sobą i wynikającą z tego wygodę. Re: Boję się iść do pracy. - fistaszek - 21 Lut 2008 Kiedys sobie nawet pomyslalam, ze ta fobia jest czasem wygodna . Tyle, ze to tlumaczy nas tylko przed samym soba, a w oczach innych jestesmy zwyklymi leniami. No i tak naprawde, nie czuje, ze jest to powod, zeby nie pracowac. Jest nam trudniej, zdobyc prace, isc do niej, miec kontac z innymi ludzmi, ale trzeba to przezwyciezyc, jezeli chcemy sie z fobia pozegnac. To duze wyzwanie, ale moze sprawic ogromna satysfakcje, uwierzymy w siebie, a tego nam brakuje. Re: Boję się iść do pracy. - Sosen - 21 Lut 2008 fistaszek napisał(a):Kiedys sobie nawet pomyslalam, ze ta fobia jest czasem wygodna . Tyle, ze to tlumaczy nas tylko przed samym soba, a w oczach innych jestesmy zwyklymi leniami. No i tak naprawde, nie czuje, ze jest to powod, zeby nie pracowac. Jest nam trudniej, zdobyc prace, isc do niej, miec kontac z innymi ludzmi, ale trzeba to przezwyciezyc, jezeli chcemy sie z fobia pozegnac. To duze wyzwanie, ale moze sprawic ogromna satysfakcje, uwierzymy w siebie, a tego nam brakuje. Moim zdaniem, i chyba nawet to już gdzieś pisałem, takie rozwiązanie nie jest za dobre. Rzucanie się na głęboką wodę aby przezwyciężyć lęki jest nie za dobrym wyjściem. Na poparcie moich słów wkleję cytat: Cytat:Dowody dotyczące symptomatologii wskazują, że faktyczna lub antycypowana konfrontacja z rodzącymi strach sytuacjami społecznymi może wywołać nasilenie lęku u ludzi cierpiących na fobię społeczną, włącznie z objawami fizjologicznymi, jak pocenie się, drżenie, czerwienienie, palpitacje serca i nudnośc Terapia, terapia i jeszcze raz terapia... Re: Boję się iść do pracy. - fistaszek - 21 Lut 2008 Jasne, ze terapia, ale w pewnym wieku oprocz terapii trzeba tez inne rzeczy robic. Boje sie czy nie, musze z czegos zyc. A zeby to nie byl skok na gleboka wode, mozna na poczatek poszukac pracy na kilka godzin w tygodniu. Zdaje sobie sprawe, ze nie jest to latwe, ale sytuacja moze zmusic nas do przelamania sie i poszukania czegokolwiek, a od czegos trzeba zaczac. Re: Boję się iść do pracy. - alex - 21 Lut 2008 Zgadzam się z Sosen, który napisałowody dotyczące symptomatologii wskazują, że faktyczna lub antycypowana konfrontacja z rodzącymi strach sytuacjami społecznymi może wywołać nasilenie lęku u ludzi cierpiących na fobię społeczną, włącznie z objawami fizjologicznymi, jak pocenie się, drżenie, czerwienienie, palpitacje serca i nudnośc. Ja mam właśnie tego typu doświadczenia. Pracowałem niecałe pół roku. "Najgorszy pierwszy dzień"- tak sobie tłumaczyłem. Myślałem ze praca pomoże mi poradzić sobie z fobią. Niestety z biegiem czasu było coraz gorzej. Nie mogłem spać.- cały czas myśląc o pracy. Miałem wrażenie, że się tam kompromituję. A praca wymagająca - 6 dni w tygodniu,w domu mnie nie było od 6 do 21 a czasem i dłużej.sądziłem, że kiedyś się przyzwyczaję do ludzi i będę pracował na luzie, niestety - kompletnie mnie to wypaliło. Zrezygnowałem choć kasa była niezła chyba tylko dlatego wytrzymałem tyle czasu). Pierwszy tydzień po kapitulacji spałem po 12 godzin na dobę albo i dłużej. Praca źle wybrana może tylko pogłębić fobię. Mój przypadek o tym dobitnie świadczy... Re: Boję się iść do pracy. - Jim - 21 Lut 2008 @ Michał i Fistaszek Przed tym się wzbraniam - żeby nie dojść do takiego momentu, w którym swoje lenistwo lub brak chęci wytłumaczyć FS. To fakt, że czasem jest ona wygodna. Niekiedy łapię się na tym, że machnę na coś ręką myśląc: "E, mam FS, tak nie dam rady..." To bardzo złe! Re: Boję się iść do pracy. - magik - 21 Lut 2008 alex złamałeś jedyną zasadę psychoterapi że z lękiem trzeba się konfrontować i komu tu wierzyć, chyba alexowi Re: Boję się iść do pracy. - Sosen - 22 Lut 2008 magik napisał(a):alex złamałeś jedyną zasadę psychoterapi że z lękiem trzeba się konfrontować i komu tu wierzyć, chyba alexowi Konfrontować ale z odpowiednim przygotowaniem. Bez przygotowania to może tylko pogorszyć sprawę Re: Boję się iść do pracy. - Victor Mancini - 22 Lut 2008 Teoretycznie zasada jest podobno taka ze najpierw zmieniamy sposob myslenia a potem zachowanie. I tu sie z Sosen zgodze ze to brak przygotowania rodzi problemy w czasie konfrontacji. Z drugiej strony tkwic na sile w pracy ktora tylko doluje i nie daje zadnej satysfakcji to tez zadne osiagniecie. Alex, ja w takiej sytuacji jak Ty byles, jestem od okolo 2 lat. Pracuje w miejscu ktorego serdecznie nie nawidze, polowa ludzi nadaje sie do odstrzalu, nasmiewano sie tu ze mnie, z mojego akcentu z mojej fryzury ,z mojego pochodzenia dodatkowo ciagla presja i niepewna sytuacja firmy. Stracilem tam mnostwo pewnosci siebie i poczucia wlasnej wartosci. Jestem "wypalony" na maksa. Od miesiaca na zwolnieniu chorobowym, nie mam nawet jaj zeby powiedziec "dosc- odchodze" i poszukac innej formy zatrudnienia. W "toksycznym" otoczeniu wydaje mi sie, ze konfrontacja na nic sie chyba zda. A lekarz mi dzis mowil jak wypisywal kolejne zwolnienie, ze unikanie nie pomoga. A moze w moim przypadku to jest po prostu "mniejsze zlo"?! Re: Boję się iść do pracy. - Sosen - 23 Lut 2008 fobik napisał(a):A moze w moim przypadku to jest po prostu "mniejsze zlo"?! Mniejsze zło na tą chwilę. Później może być jeszcze gorzej. Rozumiem, że nic Ci nie daje praca, a wręcz przeciwnie. Ale unikanie może doprowadzić do jeszcze gorszych konsekwencji. Chodzisz do psychiatry/psychologa? Czy może ten lekarz o którym mówisz to właśnie psychiatra/psycholog? Chociaż z góry zakładam, że nie Rozumiem twoją sytuację. Moje ostatnie dwa lata szkoły były identyczne. Unikanie doprowadziło u mnie do jeszcze większych lęków. W efekcie pod koniec szkoły nie było mnie na 80 % zajęć i bałem się już w zasadzie wszystkiego Re: Boję się iść do pracy. - LostSoul - 23 Lut 2008 fobik napisał(a):Pracuje w miejscu ktorego serdecznie nie nawidze, polowa ludzi nadaje sie do odstrzalu, nasmiewano sie tu ze mnie, z mojego akcentu z mojej fryzury ,z mojego pochodzenia dodatkowo ciagla presja i niepewna sytuacja firmy. Stracilem tam mnostwo pewnosci siebie i poczucia wlasnej wartosci. Jestem "wypalony" na maksa. U mnie była podobna sytuacja,jeśli chodzi o pracę.Również nie lubię swej pracy,ale muszę z czegoś żyć przecież.Od początku miałem dokładnie takie same takie problemy jak ty!Było bardzo źle....Całkiem inaczej sobie wyobrażałem atmosferę w mojej pierwszej pracy....Ale zawziąłem się i postanowiłem,że tam zostanę i nie dam się zniszczyć!Z czasem niektórzy ludzie zaczęli mnie pomału doceniać za moją sumienność i pracowitość,ale inni za to mnie nienawidzili.Potem zmieniali się szefowie,niektórzy ludzie odchodzili,inni przychodzili...i jakoś zmieniło się to trochę na lepsze.Jednak złe wspomnienia pozostały i pozostaną do końca życia. W tej chwili niby jestem lubiany,zapraszano mnie na piwo nieraz (odmawiałem),ale i tak nieraz usłyszę tam przykre słowo,docinki,naśmiewania się z mojego wyglądu (mam długie włosy i brodę).Już dawno zamknąłem się w sobie i skupiam się tam na tym,by swoją pracę wykonać dobrze i sumiennie.Szczęście w nieszczęściu,że mam tam bardzo dobrą opinię jako pracownik.Właśnie...bo ja tam tylko pracuję...Chcę tam tylko po prostu w spokoju pracować! Re: Boję się iść do pracy. - Sugar - 23 Lut 2008 lostsoul napisał(a):ale i tak nieraz usłyszę tam przykre słowo,docinki,naśmiewania się z mojego wyglądu (mam długie włosy i brodę).Już dawno zamknąłem się w sobie i skupiam się tam na tym,by swoją pracę wykonać dobrze i sumiennie. Może dla nich to normalne, że się z Ciebie "śmieją" tzn, jesteś częścią jakiejś grupy, może to nie jest złośliwe, tylko tak... nie wiem jak tam jest ale zdaje się, że skoro zapraszają Cię na piwo to znaczy, że jednak coś w tym jest. Czasem tak bywa. Chyba Re: Boję się iść do pracy. - LostSoul - 23 Lut 2008 Dla mnie to jest nienormalne,jak ktoś się z kogoś wyśmiewa.A jak widzę,że ktoś się zachowuje nienormalnie,to się trzymam z daleka od takich ludzi Re: Boję się iść do pracy. - Sosen - 23 Lut 2008 Często tacy co wyśmiewają, nie robią tego żebyś poczuł się źle, żeby Cię zniszczyć. Po prostu lubią się brechać. U nas problem po części polega na tym, że wszystko przyjmujemy za atak i naśmiewanie się z nas Re: Boję się iść do pracy. - alex - 24 Lut 2008 A ja robie wszystko żeby się nie naśmiewali. Próbuje się przypodobać, zaimponować czymś. To potęguje jeszcze bardziej u mnie lęk. A w końcu i tak odsuwam się od takich ludzi i już na maksa robię za dziwoląga Re: Boję się iść do pracy. - LostSoul - 24 Lut 2008 Od marca będę pracował z całkiem innymi ludźmi,mam mieszane uczucia co do tego.Pierwszą moją reakcją była (o dziwo!) radość - że wreszcie jakaś zmiana,że inne gęby będę oglądał Zmiana otoczenia by mi się naprawde przydała tam!Z drugiej strony nie znam tych ludzi,nie wiem co będzie,czy nie będzie gorzej niż teraz (bo teraz mimo wszystko relacje z moimi współpracownikami są o niebo lepsze niż kiedyś)... Ja też bałem się pójść do pracy,jak wielu z was tutaj,i wkurzałem rodziców,żyjąc na ich garnuszku.A bałem się,bo przeczuwałem,że będę miał z ludźmi kłopoty w pracy i nie zostanę zaakceptowany takim,jakim jestem. Re: Boję się iść do pracy. - insomnia83 - 25 Lut 2008 lostsoul oby wszystko się udało , ale myślę , że sobie poradzisz. a strach to normalne , że się boimy nowego. 3mam kciuki ... powiedzenia Re: Boję się iść do pracy. - mintchocolate - 28 Lut 2008 a ja z powodu nieumiejętności zgrywania się z przypadkowymi ludźmi spotkanymi w pracy już trzy razy ją zmieniałam obecnie nie pracuję i jakoś się nie zanosi, żebym pracowała (mimo, że mam umiejętności, doświadczenie, zawód) no i mam stracha, co to dalej będzie czy błędy popełniane w poprzednich pracach czegoś mnie nauczą? podejrzewam, że nie zawsze będę na początku robiła z siebie ofiarę, mimo, że nie mam szczególnych powodów, a jedynym powodem jest moje niedorozwinięcie emocjonalne Re: Boję się iść do pracy. - mintchocolate - 28 Lut 2008 o oł, chyba dostałam pracę (kolejna szansa przede mną) Re: Boję się iść do pracy. - Billy the Mountain - 28 Lut 2008 Brawo i powodzenia. Nie daj się Re: Boję się iść do pracy. - mintchocolate - 28 Lut 2008 postaram się, dobrze będzie (mam nadzieję) Re: Boję się iść do pracy. - afik - 28 Lut 2008 Gratuluje, napisz potem jak poszło. |